Nieuznany gol i niecodzienna sytuacja Bielika

20.01.2019, 20:33, Michał Lis 15 komentarzy

W sobotę została rozegrana 29. kolejka League One. Charlton Atheltic z Krystianem Bielikiem w składzie mierzył się u siebie z Accrington Stanley. Mecz obfitował w niesamowite emocje, bowiem arbiter tego spotkania pokazał dwie czerwone kartki, podyktował karnego w doliczonym czasie gry, a na boisku mogliśmy dostrzec nawet piłkarskie przepychanki. To jednak nic w porównaniu z niecodzienną sytuacją, której bohaterem został wypożyczony z Arsenalu Bielik. Karlan Grant w 93. minucie zapewnił gospodarzom niezwykle ważne trzy punkty wykorzystując rzut karny - piłkarze Charltonu pobiegli świętować strzelonego gola, a na boisko wdarło się kilku kibiców. Jeden z nich biegnąc w stronę piłkarzy poślizgnął się i zrobił popularne sanki atakując krocze Polaka. Pomimo groźnie wyglądającej sytuacji Krystian dokończył mecz, a po końcowym gwizdku piłkarz oznajmił na portalu społecznościowym, że jest cały i zdrowy. Śmiesznie wyglądające zajście stało się hitem na większości portalów sportowych.

Charlton Athletic 1-0 Accrington Stanley

Krystian Bielik, dla którego było to dwudzieste spotkanie od pierwszej minuty w barwach The Addicks, został desygnowany do gry na pozycji defensywnego pomocnika.

Statystycy z portalu WyScout odnotowali występ 21-latka.
- 90 minut gry,
- 38 celnych podań na 47 (81% celności),
- 1 celny strzał,
- 1 drybling,
- 5 wygranych pojedynków powietrznych na 9,
- 12 przechwytów,
- 18 odzyskanych piłek,
- 1 zablokowany strzał,
- 1 wybicie,
- 4 faule,
- 4 wygrane pojedynki obronne na 12,
- nieuznany gol.

Lokalny serwis NewShopper.co.uk wystawił oceny poszczególnym piłkarzom za ten mecz. Bielik został oceniony na 8 w skali od 1-10. W uzasadnieniu tak napisano o grze Polaka: "Niezwykłe szczęście spotkało Charlton ściągając Bielika do swojego zespołu. Dawał przewagę w środku pola odbierając piłkę przeciwnikom, a do tego pokazał, że jest bardzo dobry z futbolówką przy nodze."

Zawodnicy Charltonu okupują obecnie czwarte miejsce w tabeli League One tracąc trzy punkty do drugiego miejsca, które daje bezpośredni awans do Championship. Swój następny mecz piłkarze Lee Bowyera rozegrają w sobotę z szóstym Peterborough.