Niezwykle ważne trzy punkty na koncie Arsenalu
09.02.2013, 16:52, Kuba Tomaszkiewicz 5690 komentarzy
Na Stadium of Light mieliśmy okazję obejrzeć dwa oblicza Arsenalu - efektowny i efektywny kolektyw w pierwszej połowie, oraz niepewną i strachliwą drużynę w drugiej. Ostatecznie Arsenal z dużą dozą szczęścia pokonał Sunderland 1-0!
Obie drużyny wyszły na to spotkanie w następujących składach:
Sunderland: Mignolet - Gardner, Bramble, O'Shea, Rose - Cattermole, N'Diaye, Colback - Johnson, Flechter, Sessegnon
Arsenal: Szczesny - Jenkinson, Mertesacker, Sagna, Monreal - Arteta, Ramsey - Cazorla, Wilshere, Walcott - Giroud
Już w 1. minucie Theo Walcott popisał się efektowną akcją. Anglik zszedł do środka i uderzył po długim rogu. Simon Mignolet nie bez problemów odbił strzał Walcotta. Chwilę później skrzydłowy Arsenalu miał jeszcze jedną okazję wpisać się na listę strzelców, ale znów bez problemu Mignolet.
Z drugiej strony boiska bardzo aktywny N'Diaye nękał grającego na środku obrony Bacary'ego Sagnę. Francuz bez zarzutu radził sobie z pomocnikiem Czarnych Kotów.
Już w 8. minucie Carl Jenkinson obejrzał żółtą kartkę za spóźniony wślizg po prawej stronie boiska.
Po emocjonujących pierwszych minutach tempo meczu nieco siadło. Arsenal rozgrywał piłkę kilkadziesiąt metrów od bramki Mignoleta, ale wysokie posiadanie piłki nie przełożyło się na liczbę sytuacji podbramkowych.
W 16. minucie Stephane Sessegnon kiwnął Monreala i wstrzelił piłkę w pole bramkowe Arsenalu, ale Jenkinson uprzedził Stevena Flechtera.
Po chwili w stuprocentowej sytuacji znalazł się Oliver Giroud. Po niekonwencjonalnym podaniu Cazorli Francuz znalazł się sam na sam z Mignoletem, jednak jego strzał minął prawy słupek bramki Sunderlandu.
Drużyna Martina O'Neila próbowała zapobiec technicznie usposobionym Kanonierom, stosując bardzo wysoki pressing. Zwłaszcza Lee Catterrmole swoją agresywną grą uprzykrzał życie Cazorli i Artecie.
W 32. minucie świetnym strzałem z dystansu popisał się Aaron Ramsey. Piłka z pewnością wpadłaby do bramki, gdyby nie kolejna, genialna interwencja Mignoleta.
Trzy minuty później koronkowa akcja Arsenalu wreszcie zakończyła się bramką. Theo Walcott przyjął piłkę tyłem do bramki na 15. metrze i wystawił piłkę do Cazorli. Hiszpan potężnym strzałem lewą nogą nie dał najmniejszych szans bramkarzowi Sunderlandu. 1-0!
Kolejna akcja Arsenalu! Tym razem Jack Wilshere szukał Theo Walcotta w polu karnym, jednak lewy obrońca Czarnych Kotów, Danny Rose, zdołał przeciąć to podanie. W przeciwnym wypadku, skrzydłowy Kanonierów wpakowałby piłkę do pustej bramki.
Coraz większa przewaga The Gunners! Giroud wystawił piłkę wszechobecnemu Walcottowi przed pole karne, jednak Anglik znów nie wpisał się na listę strzelców.
W doliczonym czasie pierwszej połowy przed stuprocentową szansą stanął Ramsey, jednak Mignolet po raz kolejny popisał się niesamowitą paradą. Po chwili piłkarze obu drużyn zeszli na kilkanaście minut przerwy.
Martin O'Neil w przerwie dokonał jednej zmiany. Na boisku zameldował się Sebastian Larsson, zastępując Catermole'a.
Tuż po wznowieniu gry po raz kolejny pokazał się Sessegnon, minął Monreala i położył się w polu karnym. Mimo protestów graczy O'Neila nie mogło być mowy o podyktowaniu jedenastki.
W 50. minucie kontuzję odniósł Jack Wilshere. Anglik zszedł z boiska, a zastąpił go Abou Diaby.
Sunderland zamiast dążyć do wyrównania, starał się eliminować kolejnych graczy Arsenalu. Larsson brutalnie nadepnął na kostkę Aarona Ramsey'a.
Na pierwszą akcję Kanonierów trzeba było czekać do 55. minuty. Oliver Giroud przyjął piłkę na klatkę i oddał strzał z 20 metrów. Simon Mignolet spokojnie odprowadził piłkę wzrokiem na aut bramkowy.
Chwila dekoncentracji Aarona Ramsey'a i stuprocentowa sytuacja dla Sunderlandu. Walijczyk stracił piłkę w środku boiska, a kilka sekund później Steven Flechter znalazł się sam na sam ze Szczęsnym. Najlepszy snajper Czarnych Kotów nie popisał się w tej sytuacji - jego strzał minął bramkę Polaka.
I odpowiedź Arsenalu. Cazorla kiwnął Bramble'a w polu karnym, jednak niecelnie uderzył z lewej nogi.
W 61. minucie drugą żółtą, i w konsekwencji czerwoną kartkę, obejrzał Carl Jenkinson. Anglik nieprzepisowo zatrzymał szarżującego Sessegnona.
Osłabieni Kanonierzy cztery minuty później wyprowadzili groźną kontrę, ale Giroud uderzył nad poprzeczką.
Sunderland siłą rzeczy przeważał, jednak nie przekładało się to na klarowne sytuacje bramkowe dla podopiecznych Martina O'Neila. W 69. minucie na boisku pojawił się nowy nabytek Sunderlandu, Danny Graham.
Po chwili Arsenal przeprowadził kolejną koronkową akcję. Monreal i Diaby rozklepali obronę Sunderlandu, jednak Francuz strzelił wprost w dobrze ustawionego Mignoleta. I natychmiastowa odpowiedź Sessegnona, który założył siatkę Ramsey'owi, ale jego podanie w pole bramkowe nie znalazło adresata. Walijczyk z konieczności zastąpił Jenkinsona na prawej obronie.
W 73. minucie Santi Cazorla spróbował szczęścia z dystansu, ale nie trafił w bramkę. Kilkanaście sekund później Hiszpan popisał się cudownym podaniem do Walcotta, ale Anglik , mając przed sobą tylko bramkarza Sunderlandu, trafił w słupek.
Na pierwszą paradę Szczęsnego fani Arsenalu musieli czekać aż do 78. minuty. Polak popisał się genialnym pajacykiem po strzale Stevena Flechtera.
W 82. minucie Martin O'Neil wykorzystał limit zmian. Kontuzjowanego Rose'a zastąpił Vaughan.
Po faulu Theo Walcotta zawodnicy Sunderlandu mieli rzut wolny z bardzo groźnej pozycji, ale Sebastian Larsson beznadziejnie rozegrał stały fragment gry.
W ciągu 20 sekund Sunderland miał dwie świetne okazje do zdobycia wyrównującego trafienia. Najpierw Wojciech Szczęsny zaliczył jedną z lepszych parad w tym sezonie po strzale głową Bramble'a, a po chwili obrońca Czarnych Kotów nie trafił z trzech metrów do pustej bramki.
86. minuta i zmiana w Arsenalu. Zmęczonego Walcotta zastąpił Ignasi Miguel. Kanonierzy zaczęli grać trójką środkowych obrońców.
Jeden z nielicznych ataków podopiecznych Wengera w drugiej połowie. Dośrodkowanie Aarona Ramsey'a przeciął jeden z obrońców Sunderlandu.
W doliczonym czasie gry Wojciech Szczęsny znowu uratował Arsenal z opresji po strzale Adama Johnsona z dystansu.
Kanonierzy mogli postawić kropkę nad i, ale Oliver Giroud fatalnie rozegrał akcję trzech na dwóch, strzelając z dystansu ponad bramką.
Sunderland nie zagroził więcej bramce Kanonierów i sędzia po raz ostatni zagwizdał na Stadium of Light. Arsenal nie bez kłopotów wywiózł z północnej Anglii komplet punktów i utrzymał się w czołówce Premier League.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
1:0 dla Arsenalu
akpom jaki kozak :)
Ja nie ma Sturra :(((
.skysports.com/football/live/match/280459/teams
jedynkę po www dopiszcie :) wszystko super rozpisane :D
ale muły nas gnietą
Liverpool: Reina, Johnson, Carragher, Agger, Enrique, Lucas, Gerrard, Henderson, Shelvey, Suarez, Downing
Rezerwowi: Jones, Wisdom, Skrtel, Allen, Borini, Sterling, Coutinho
Ja typuje
Celtk-Juve 1 Jue nie gra rewelacyjnie
Real 1
Valencia 1 bo psG gra w kratkę
Borusia wygra lub Remis apropo fani Borussi pisali że woleli Arsenal niż Szachtar bo Arsenal słabszy
Arsenal. Jak powstawał nowoczesny superklub
Cena w Empik-u
30,49 zł
Fabian na bramie :O
tomekfc95 > Dzięki za transmisje.
Szpaler na Emirates ? Po moim trupie, nie chce nawet tego oglądać.
JWilshere10 > Celtic wtopi.
panowie jakies typy na jutro ??
Valencie - PSG 02
Celtic -Juventus 10
Real - Man 1
Szachtar - BVB 10
wejdzie???
nutjob.eu/njtvx1.html
http://nutjob.eu/njtvx1.html eisfeld i spolka graja z manure u-21
JacobC, a jeśli się powiększy to Arsenal będzie musiał robić szpaler na Emirates ;_;
Na początku filmu John Cross mówi o Nacho:
youtube.com/watch?v=uXxvK7EPjKg&list=UUqBdZ8S9L5qjRw8iQAzXtWA&index=4
Mam nadzieję , że dzisiaj Sturridge zagra bo podobno jego występ jest zagrożony z powodu kontuzji :(
Odpukac, żebyśmy tylko czerwonej kartki nie dostali:D
@piotrek123- mecz meczowi nie równy. Możemy mieć dzień konia i zgnoić Bayern aż miło, a możemy grać totalną padakę
przegraliśmy z Chelsea,MC remis z Liverpolem więc nie jestem zbytnim optymistą
Wracając do BPL...
Tak sobie patrze że jeśli przewaga punktowa między MU i MC do meczu United z nami nie zmaleje to jeśli Muły wygrają na Emirates wygrają tytuł na naszym stadionie... Ciekawe co Robin będzie wtedy czuł i co powie.
Arsenal - 3:1 - Bayern
Bayern - 1:1 - Arsenal
Mam przeczucie, że sobie spokojnie z nimi poradzimy :)
zwycięzców*
a co to STS nie ma opcji zwyciężenia dwumeczów?
W Bayernie dobrą robote wykonuje Martinez łączy obrone z pomocą i wygrywa 90% pojedynków,najgorszy jest Muller nic nie gra i strzela co mecz bramkę i Francji ostatnio i Mandzukić jest w świetnej formie z tą dwujką schalkę pewnie przegrało by 7-0
Oby był wynik jak z Milanem 3:0.
ok dzieki ;p myslalem ze chodzi o zone albo dziewczyne a tu syn ^^
ja8pl
Ma tam w jakimś języku napisane imię swojego syna Enzo.
Mam nadzieje ze nasza obrona nie popełni głupich błędów w obronie, takich jak np w meczu z liverpoolem. Zatrzymanie skrzydeł Bayernu moze byc kluczem do zwycięstwa. Niestety widząc obecna formę ich skrzydlowych. Kontry w wkonaniu bawarczykow mogą byc dla nas zabójcze. W dodatku tracą mało bramek. Chodź nikt nie jest niepokonany. Tez posiadamy duża sile w ofensywie. Mamy zawodników głodnych zwycięstwa.
zawsze możemy być jak porto, które w 1/8 przeszło faworyta rozgrywek na fuksie przez błąd sędziego
a tak serio to Bayern jest do ogrania.
ma ktos moze wiedze co oznacza tatuaz Santiego na prawej rece ktory zawsze caluje po strzeleniu gola?
Nie ma klubu nie do ogrania,wiadomo grupy to grupy tam są niespodzianki Celtik-Barca itd ale w play of mały błąd i nara
Bayern jest jak Barcelona u siebie do ogrania , ale na wyjeździe to trzeba zagrać jak Inter.
Po prostu nie można wyjść jak na rozstrzelanie, bo na pewno wtedy Bayern nas rozstrzela. Trzeba wyjść i gryźć trawę do utraty sił
Marze by Arsenal był w najwyższej formie by wynik dwumeczu rozstrzygnął się w Monachium,apropo w tym sezonie po 2 latach upokorzeń,Bayern jako główny cel założył sobie odzyskanie mistrzostwa Niemiec,wszyscy tylko o tym gadają a LM gdzie dojdą tam doja,stąd słabsza gra w LM,ale teraz na 90% mistrzostwo już ma odzyskane więc myśle że mogą też poszaleć w LM,tam każdego boli że nie są mistrzami Niemiec
"Jedna wiara jeden klub ,1/8 aż po grób"
Sorry za błąd ale pisałem z telefonu
W tej edycji ligi mistrzow za dobrze nie gramy na wyjazdach, chodź wtedy nasz gra byla niestabilna. Graliśmy po prostu w kratkę. Teraz nasza gra nieco się ustabilizowała z czym można wiązać pewne nadzieje. Oby tylko nasi zawodnicy nie przestraszyli się tak jak to bylo z Barcloną na Camp Nou, czy z Milanem na San Siro. Nasi piłkarze muszą być bardzo dobrze nastawieni psychicznie. Ale zobaczymy co wydarzy się na Emirates. Niestety dla nas pierwszy mecz będzie kluczowy i nie możemy sobie pozwolić na remis, a tym bardziej porażkę. Chodź w Bawarii wszystko moze sie wydarzyć. Bayern już nie raz pokazywał, że nie radzi sobie z presją. Chodź w tym sezonie widać u nich mentalność swycięzcy
pokonanie Realu to zawsze jest święto nie ma co ukrywać,może się myle ale typuję że Real wyeliminuje MU
ciekawe czy Ferguson z Mou znów spotkają się na tradycyjnym winku po meczu
Milan z zeszłego czy z tego sezonu to Cień Milanu z przed kilku lat
NAwiasem mówiac łądny kurs na nas awans jest 3 zł
hmm chcialem zagrac na awans Bayernu myslalc ze kurs z 1,5+ bedzie ale chyba nasz i Realu puscic by trzeba
@adrian12543
Nie wiem ile masz lat, jak pamiętasz atmosfere przed tym meczem, ale w gazetach i innych mediach mówiono że to będzie pojedynek Gwiazd z Dziećmi, prawdziwa nauka futbolu dla dzieciaków Wengera,
Nie muszę chyba przypominać kto grał w Realu w tamtym meczu
Może nie było cudem, ale żaden postronny kibic nie dawał nam cienia szans :)
Bayern w tym sezonie gra abrdzo równo i traci strasznie mało goli dlatego są zdecydowanym faworytem bo my gramy w kratke
Ale myśle że jeśli w dwumeczu nie zdarzy nam sie słaby mecz jak np Milan(1) a w którym z meczy będzie gra się kleiła jak nieraz w tym sezonie spokojnie mozemy ich przejsc
peciakk
Dolicz jeszcze Gibbsa ze Swansea i Cazolre z WHU
Adrian mi się wydaję że mu o real chodziło?
@adrian12543
pokonanie Realu tak, skąd ci się wziął Bayern? :D
sportfan.pl/artykul/podolski-strzelil-identycznego-gola-jak-deja-vu-40507
Widzieliście !? ;o
Przed meczem z Realem bylismy skazani na pożarcie, ja pamietam ten mecz bo moi wszyscy koledzy to fani Realu, nie tacy niedzielni ale naprawdę historię Realu w jednym palcu,
Mecz z Realem był jednym z pierwszych którzy oglądaliśmy wspólnie, można by rzec że od tego momentu zaczęliśmy sie kumplować...
Do kolejnego spotkania z Realem mogę się z nich naśmiewać :P Póki co wygrali z nami tylko w filmie Goal II
Ale nie o tym, wtedy było Galacticos, mieli znieść dzieciaków Wengera z powierzchni ziemi, a prasie pokazywały się tylko artykuły kto wygra LM, Barca czy Real, wygrała Barca, ale tego sezonu i tak nigdy nie zapomnę
Ten obroniony karny Lehmana w meczu z Villareal :) do dziś na samą myśl moje serce wali szybciej.