Obszerny wywiad z Arszawinem

Obszerny wywiad z Arszawinem 03.06.2011, 18:08, IceMan 1036 komentarzy

Poniższy wywiad z Andriejem Arszawinem jest jedynie fragmentem obszernego artykułu opublikowanego na rosyjskim portalu Football.sport-express.ru. Pozostała część wywiadu, niedotycząca w żaden sposób Arsenalu, została pominięta.

W swojej wypowiedzi Szawa jasno określił swoją przyszłość w Arsenalu, natomiast w dosyć enigmatycznych słowach opisał sytuację Ceska Fabregasa. Poza tym, 30-latek wyjaśnił przyczyny tragicznej formy Kanonierów pod koniec sezonu i swojego medialnego milczenia. Zapraszam do lektury.

Na początku swojej kariery na pewno miałeś swoje cele i marzenia. Spełniły się?

Na każdym osobnym etapie kariery myśli się o osiągnięciu konkretnych celów. Najpierw człowiek chce odnaleźć się w klubie, później wywalczyć miejsce w pierwszym składzie, następnie trafić do reprezentacji narodowej itd. W sumie większość tym podobnych zadań udało mi się osiągnąć.

A nie wydaje ci się, że na przestrzeni ostatniego półtora roku twój rozwój i kariera nieco straciła impet lub wręcz zatrzymała się w miejscu?

Być może. Ale i tak niezwykle cieszę się z tego, że mam okazję grać w Premier League. Inna sprawa, że w każdym klubie zmierzasz po zwycięstwa, a ja w Arsenalu nie wygrałem jeszcze niczego.

Co się stało z Arsenalem na ligowym finiszu?

W sumie realne szanse na tryumf mieliśmy tylko w jednych rozgrywkach - w Pucharze Ligi Angielskiej. Sprezentowaliśmy jednak to trofeum ekipie Birmingham City. Jeśli chodzi o zmagania na podwórku ligowym, to trudno było dotrzymać kroku Czerwonym Diabłom.

Zgadzam się co do Manchesteru United, ale jak można było w przeciągu kilku tygodni stoczyć się aż na czwarte miejsce w tabeli?

Z pewnością nie potrafiliśmy się odbudować psychicznie po wszystkich klęskach i przegraliśmy wszystkie kluczowe spotkania na ostatnim etapie sezonu. Najpierw polegliśmy w walce o drugą pozycję, a potem - o trzecią.

Wcześniej największą bolączką Arsenalu była słaba gra w meczach z bezpośrednimi konkurentami o tytuł. Tym razem wyższość Kanonierów musiała uznać zarówno Chelsea, jak i Manchester United, ale The Gunners stracili mnóstwo oczek z drużynami znacznie na papierze słabszymi. Jak to wytłumaczysz?

Z jakiegoś powodu jak po grudzie szło nam w meczach na własnym boisku z zespołami, które większy nacisk nakładały na defensywę. Wcześniej bez problemów rozprawialiśmy się z takimi rywalami, a w tym sezonie de facto tylko trzy lub cztery takie mecze zakończyły się dla nas łatwo zdobytymi trzema oczkami. Doskwiera nam ten sam kłopot, co reprezentacji Rosji - niewystarczający "ogień" w ataku i brak decyzyjności w polu karnym przeciwnika.

W klubie robiliście wspólnie jakieś podsumowanie minionych rozgrywek?

I bez tego jedna rzecz jest jasna - nie ma wśród nas ani jednego piłkarza zadowolonego wynikami.

W Zenicie, gdy nie byłeś zadowolony z wyników osiąganych przez drużynę, jasno i bezpośrednio artykułowałeś w mediach swoje zarzuty. W Arsenalu tego nie robisz. Nie masz tak mocnej pozycji w klubie, czy po prostu złagodniałeś z wiekiem?

W Londynie jestem stranierrim, co w dużym stopniu zmienia postać rzeczy. Nie rozumiem na razie wszystkich niuansów angielskiej kultury i zasad w relacjach międzyludzkich. Ale jeśli dojdę do wniosku, że takie publiczne wystąpienie będzie potrzebne i przydatne - nie zawaham się ani chwili.

Czyli charakterologicznie się nie zmieniłeś?

Nie, po prostu dostosowałem się do życia w nowych warunkach. W tym roku nie udzieliłem ani jednego wywiadu dla angielskich mediów. Nie dlatego, że ich nie lubię, lecz dlatego, że zrozumiałem jedną rzecz: są pewne sprawy, które można przekazać tylko i wyłącznie pewnymi dobrze przemyślanymi i konkretnymi słowami, których w języku angielskim nie zawsze potrafię użyć. Przez to sens moich wypowiedzi czasem się zmienia, a moje słowa są dodatkowo przeinaczane przez dziennikarzy. Inna sprawa, że tego rodzaju odsunięcie się od mediów nie przyniosło żadnego rezultatu: brytyjskie gazety biorą moje wywiadu udzielane w Rosji i tłumaczą według własnego widzimisię. A kompletnie absurdalne już sytuacje zachodzą wtedy, gdy rosyjskie media po raz wtóry tłumaczą przełożone już z rosyjskiego wywiady.

Takie publikacje nie nastręczają ci problemów?

Ludzie w klubie zdają sobie sprawę jak działa ta dziennikarska machina i szybko wyjaśniają wszelkie nieporozumienia.

W takim razie może w ogóle nie warto zwracać na to grono amatorskich tłumaczy i poszukiwaczy sensacji? Właśnie, w ostatnich tygodniach media łączyły cię z transferem do wielu innych klubów, a Wenger kategorycznie stwierdził przed udaniem się na wakacje, że Arszawin zostaje w północnym Londynie. Rozmawiałeś z menadżerem na ten temat?

Co jakiś przeprowadzamy konwersacje, ale nie na jakieś poważne tematy. Po sezonie Arsene po prostu zakomunikował mi, że oczekuję mnie w lipcu.

Czyli do następnego sezonu na 100% podejdziesz jako piłkarz Arsenalu?

Na 99%.

A co z pozostałym procentem? Zależy od klubu, czy od ciebie samego?

Od jakiegoś kompletnie nieprawdopodobnego zdarzenia. W życiu wszystko się może stać - opowiadania o jakiejkolwiek "pewności" tylko rozśmieszają Pana Boga.

Kiedy piłkarz staje się bohaterem prasowych spekulacji, od razu oblega go chmara samozwańczych agentów. Tym bardziej, że nie masz na tę chwilę człowieka zajmującego się ochroną twoich interesów. Kontaktował się ktokolwiek z tobą w tej sprawie bądź składał oficjalną propozycję?

Z ofertą nikt do mnie nie przyszedł, parę osób pytało się mnie ledwie "Co słychać?"

Jak na to zareagowałeś?

Tak jak zwykle ludzie reagują na pytania w stylu "Co słychać?" (śmiech) To przecież do niczego nie zobowiązuje.

Przed wakacjami dyskutowaliście o możliwych zmianach kadrowych? Spekuluje się, że te zmiany będą całkiem znaczące.

Media cały czas czegoś oczekują, a Arsenal tych ich oczekiwań nie spełnia. (śmiech) Oczywiście ktoś odejdzie, ktoś przyjdzie, ale konkretnych nazwisk nie ujawnię, bo i sam ich nie znam.

Wśród kandydatów do gry w Arsenalu wymienia się Gervinho - silnego lewoskrzydłowego, który byłby twoim bezpośrednim konkurentem o miejsce w składzie.

Nie widziałem go w akcji, ale mówią, że to piekielnie dobry zawodnik. A ja każdego klasowego piłkarza powitam na Ashburton Grove z otwartymi ramionami.

Nawet mimo tego, że w minionym sezonie nie zawsze dotrzymywałeś kroku Walcottowi i Nasriemu?

Oczywiście, że nikt nie lubi siedzieć na ławce. Ale to nie znaczy chyba, że mam modlić się o brak konkurencji i przybycie słabszych piłkarzy do klubu? Nie boję się rywalizacji. Wszystko zależy ode mnie. Jestem pewien, że jeśli będę grał na swoim poziomie, to na ławce nikt mnie nie posadzi.

Słychać coś nowego na temat odejścia Ceska Fabregasa? To bardzo drażliwy temat dla kibiców...

Moje zdanie jest proste: decyzja dotycząca opuszczenia Arsenalu lub pozostania na The Emirates leży w geście tylko i wyłącznie Ceska. Poważnie na ten temat w szatni nie rozmawialiśmy. Było tylko trochę przekomarzania się, jak zwykle. Przed wyjazdem na wakacje Fabregas wręczył drobne upominki każdemu piłkarzowi. Ja się go spytałem: "Co to, prezent pożegnalny?" Nie odpowiedział. Kiedy wrócimy do Londynu przekonamy się, czy to milczenie kryło jakieś "drugie dno".

Kiedy Kanonierzy wracają do pracy?

4 Lipca. Ja powinienem dołączyć do zespołu dwa dni później.

Czyli wakacje w tym roku są krótsze od tych poprzednich.

Być może to i lepiej. Według mnie optymalny odpoczynek trwa około czterdziestu dni, a nie dwóch miesięcy, jak to miało miejsce w zeszłym roku. Gdyby nie mecze reprezentacji, ta przerwa trwałaby niemal dokładnie 40 dni.

Słyszałem, że na początku czerwca będziesz podobno brał udział w zdjęciach kręconych do jakiegoś filmu.

Całe przedsięwzięcie zostało nieco przesunięte w czasie.

Co to za film?

"Ja - nie Arszawin". Taka sympatyczna historyjka, w której będę grał samego siebie.

Andriej Arszawin autor: IceMan źrodło: Football.sport-express.ru
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
damian199656 komentarzy: 762603.06.2011, 18:39

imprecis-> Hazard i Falcao zostają, więc w Arsenalu nie zagrają

xThierryHenry komentarzy: 5117 newsów: 303.06.2011, 18:38

Cesc jak ma odejść to domyślam się, że w grę wchodzi tylko Barcelona. Wątpię, aby przeszedł do Realu, do gdzieś do Włoszech.
Barca ma w tym sezonie ważniejsze iejsca w składzie do obsadzenia, a środek pomocy jest ostatnią pozycją na którą szukają kogoś dobrego.

xThierryHenry komentarzy: 5117 newsów: 303.06.2011, 18:33

Najemników nam nie potrzeba. Zamiast ostro powiedzieć, że nie odejdzie do Barcy to sobie leci w kulki.

FuzBal komentarzy: 832 newsów: 7903.06.2011, 18:29

nie ukrywam ze nie bede z tego powodu plakal czy chociazby ubolewal...

KondzioElite komentarzy: 618703.06.2011, 18:18

@FuzBal
Obawiam się, że możemy się dowiedzieć jeszcze przed końcem sierpnia :/

arsenal33fan komentarzy: 149803.06.2011, 18:17

xtheirry ja tez czekam na "Ja - nie Arszawin".

FuzBal komentarzy: 832 newsów: 7903.06.2011, 18:15

ja bardziej czekam na ten koniec sierpnia zeby dowiedziec sie co znaczylo ''to milczenie''

xThierryHenry komentarzy: 5117 newsów: 303.06.2011, 18:13

Fajny wywiad. Czekamy teraz na film "ja - nie Arszawin" :)

Następny mecz
Ostatni mecz
Newcastle - Arsenal 2.11.2024 - godzina 13:30
? : ?
Arsenal - Liverpool 27.10.2024 - godzina 16:30
2 : 2
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Manchester City972023
2. Liverpool971122
3. Arsenal953118
4. Aston Villa953118
5. Chelsea952217
6. Brighton944116
7. Nottingham Forest944116
8. Tottenham941413
9. Brentford941413
10. Fulham933312
11. Bournemouth933312
12. Newcastle933312
13. West Ham932411
14. Manchester United932411
15. Leicester92349
16. Everton92349
17. Crystal Palace91356
18. Ipswich90454
19. Wolves90272
20. Southampton90181
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland100
C. Palmer65
B. Mbeumo60
Mohamed Salah55
N. Jackson53
O. Watkins52
L. Díaz51
D. Welbeck51
K. Havertz41
L. Delap40
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady