Obszerny wywiad z Cazorlą
12.09.2012, 00:42, Szymon Ortyl 598 komentarzy
Nowy nabytek Arsenalu Santi Cazorla śpiewająco wprowadził się do Premier League. W ciągu trzech pierwszych kolejek za każdym razem wybierany był do jedenastki tygodnia przez dziennikarzy Sky Sports, a w ostatnim meczu z Liverpoolem zanotował swojego premierowego gola i asystę w nowych barwach. Korzystając z chwili wolnego w rozgrywkach klubowych Santi udzielił obszernego wywiadu hiszpańskiemu dziennikowi El Pais, w którym opowiedział m.in. o Arsene Wengerze, kolegach z drużyny, oraz grze w reprezentacji Hiszpanii.
Kto by pomyślał, że wylądujesz w Premier League po tym jak Pellegrini swego czasu wypożyczył Cię do Recreativo…
Takie są uroki futbolu. Rok w Recre był jednym z najważniejszych w mojej karierze. Zdobyłem tam doświadczeniem i nabrałem pewności siebie, która pozwoliła mi wrócić do Villarrealu.
Postanowienie, by nie upaść, stało się Twoim celem w młodości?
Musiałem szybko dojrzeć. W tym czasie bardzo trudno było grać w Villarrealu, bo klub w środku pola miał naprawdę znakomitych zawodników. Bardzo dorosłem podczas pobytu w Huelvie.
Czujesz się na boisku ważniejszy teraz, gdy grasz w wielkim klubie w Anglii?
Czuję się tak samo jak wcześniej, ale prawdą jest to, że dopiero opuszczenie rodzinnych stron jest testem osobowości. To bardzo duży skok. Przeszedłem do klubu, który walczy o największe trofea, a moim celem jest cieszenie się nową ligą i nową kulturą.
Odczuwasz presję, by tak jak inni zagraniczni gracze w ostatnich latach z miejsca robić na murawie różnicę?
Zapłacono za mnie duże pieniądze i postawiono przede mną cele, które mi odpowiadają.
Od pierwszych minut byłeś przy piłce.
Tak, nie miałem problemów z adaptacją. Podoba mi się styl drużyny. Filozofia Wengera opiera się na kontrolowaniu spotkania, a mi bardzo odpowiada ciągły kontakt z piłką. Poza tym trener przydzielił mi pozycję cofniętego napastnika i dał wielką wolność, co również jest dla mnie bardzo komfortowe.
Jak to, co teraz robisz na boisku, różni się od tego, co robiłeś, grając w La Liga?
Teraz czytam i rozumiem futbol w zupełnie inny sposób, Arteta mi bardzo pomógł, powiedział, że piłka jest tu szybsza i mniej taktyczna niż w Hiszpanii, jest więcej zmian. Mikel nauczył mnie dobrze patrzeć na mecz i zasugerował, żebyśmy wymieniali piłkę najszybciej jak się tylko da. Wtedy będziemy zagrażali największym drużynom i wygrywali wiele spotkań.
Nie jesteś zbyt muskularnie zbudowany. Doświadczyłeś już angielskiego stylu gry?
Starcia są takie same jak w Hiszpanii, ale tu sędziowie częściej puszczają grę. Ataki bywają agresywne, ale bez złych intencji.
Zaznałeś już słynnej brytyjskiej atmosfery stadionowej?
Chodzi bardziej o ogólne środowisko, które odnosi się do zawodników z wielkim szacunkiem. Najbardziej zachwyciło mnie to, że tu wszystkie miejsca są zajęte. Wenger był na meczu Getafe z Realem Madryt i potem bardzo zdziwiony pytał mnie, jak to możliwe, że w meczu derbowym w stolicy kraju pół stadionu było puste.
Widziałeś transparent „This is Anfield”?
Tak, bardzo szanuję takie symbole, bo pokazują one wielkość i znaczenie klubu tego kalibru co Liverpool. Reina jeszcze przed meczem przypomniał mi, że będę grał w świątyni futbolu. „You'll never walk alone” jest zachwycające.
Jak tam z Twoim angielskim?
Mam lekcje z tą samą nauczycielką, która uczyła Cesca. Opanowanie języka jest dla mnie bardzo ważne, dlatego chcę uczyć się go dwa razy w tygodniu, ale ostatecznie wszystko będzie zależało od terminów wyjazdów na mecze.
Jak Wenger zareagował na Twój transfer?
Przywitał mnie, a później zapewnił, że pozwoli mi grać tam, gdzie będę czuł się najlepiej. Zaskoczyło mnie to, że od początku okresu przygotowawczego ustawiał mnie jako cofniętego napastnika. Już wcześniej miałem swobodę taktyczną, ale grałem na skrzydle. Wenger z miejsca przesunął mnie na pozycję mediapunty. Wszystko po to, żeby utrzymywać się przy piłce. Z Artetą, Diabym, Rosickym i Wilshere'em, który wraca do zdrowia, będziemy mieli gwarancję, że nikt nie zabierze nam piłki.
Arteta wrócił na pozycję „czwórki”, tę samą, na której grał w szkółce Barcelony
Tak, ostatnio mówił mi, że parę razy grał tam też w Evertonie. Wenger chciał go jako defensywnego pomocnika i to rozwiązanie zdało egzamin. On radzi sobie bardzo dobrze i w regulowaniu tempa gry, i w odbiorze piłki. Poza tym sposób, w jaki rozgrywka piłkę, jest po prostu niesamowity.
Arsenal uchodzi za drużynę, którą bardzo łatwo złamać w ważnych meczach.
Takie opinie nie mają racji bytu w futbolu, ale faktycznie istnieje pewien problem z wygrywaniem tytułów. Myślę, że jedyne, czego brakuje, to mentalność zwycięzców. Wiemy, co mamy zmienić, i wiemy, że jesteśmy w stanie tego dokonać. Nasza drużyna pozwala myśleć o zdobywaniu trofeów.
Jakie wrażenie wywarł na Tobie Oxlade-Chamberlain?
Wcześniej zbyt dobrze go nie znałem, ale teraz widzę, jak ciężko trenuje każdego dnia i jestem pewny, że ma przed sobą wielką przyszłość. W jego przypadku nie można się spieszyć, jest w końcu bardzo młody. Widać, że ma w sobie wielką odwagę i bezczelność, nikogo się nie boi.
A Walcott?
On daje nam nowe rozwiązania taktyczne, wykorzystuje wolne miejsce i jest niezbędny przy kontrach. To bardzo utalentowany zawodnik.
W meczu na Anfield widać było, że dobrze rozumiesz się z Podolskim.
On jest fenomenalny, bardzo mi pomaga. Jest wielkim fanem stylu gry Hiszpanii i Barcelony. Mówił mi, że ma nadzieję, że w Arsenalu będziemy grali właśnie w taki sposób
Jesteś w stanie wytłumaczyć, co stało się w Maladze?
Ogólnie to był taki mały chaos. Problemy ekonomiczne i niepewność, czy zakwalifikujemy się do Ligi Mistrzów… Wszyscy chcieli od tego wszystkiego uciec. Szejk nie pojawiał się zbyt często w Maladze, trudno było znaleźć wytłumaczenie takiego stanu rzeczy, nie było żadnych informacji. Nikt nam nie wyjaśnił, co się dzieje. Gdy odszedł Hierro, nie było nawet z kim porozmawiać. Na szczęście teraz sytuacja wydaje się opanowana i wszystko zmierza ku dobremu.
Kiedy zdecydowałeś się odejść?
Do klubu przyszła oferta Arsenalu i od razu wiedziałem, że tej szansy nie mogę przepuścić. W Maladze, biorąc pod uwagę ówczesną sytuację, nikt nie robił problemów. Jestem w idealnym wieku, by podjąć to wyzwanie.
Dwa transfery w dwa lata i oba, by ratować sytuację ekonomiczną klubów.
Tak, zadziwiające.
To prawda, że Mourinho zablokował Twój transfer do Madrytu?
Czytałem w prasie, że jeśli miałby kupić jakiegoś hiszpańskiego zawodnika, wybrałby mnie, ale ta sprawa mnie nie interesuje, bo jestem graczem Arsenalu.
Mundial w Brazylii będzie jakimś wyzwaniem dla grupy zawodników, którzy wygrali już wszystko?
Dla mnie mundial jest wielką motywacją, bo straciłem ostatni. Cała ekipa zawsze jest tak samo zmotywowana. Ambicje są tak samo duże, jak przed turniejem w RPA, ale teraz musimy skupić się na kwalifikacjach. Musimy wygrać z Gruzją [wywiad przeprowadzono dzień przed meczem, Hiszpania wygrała 1:0 – dop. red.]. Na razie nie słyszałem, żeby ktokolwiek rozmawiał na temat Maracany, to dla nas odległy cel. Przed nami jeszcze Puchar Konfederacji.
Sądzisz, że Xavi dotrwa?
Mam nadzieję, że tak, bo jest nie do zastąpienia. Ma ostatnio pewne problemy zdrowotne, ale ja jestem dobrej myśli. Liczę, że następne dwa lata będzie miał tak dobre jak ostatni rok.
Wszystko wskazuje na to, że kwalifikacje do mundialu rozstrzygną się w meczach z Francją.
Na papierze jesteśmy dwoma największymi faworytami, ale w futbolu niczego nie można być pewnym. Oni już wygrali z Finlandią, dlatego my musimy ograć Gruzję. Trener powtarza nam, że każde spotkanie jest tak samo ważne. Wiadomo – wszyscy czekamy na mecz z Francją – ale najpierw musimy poradzić sobie z innymi rywalami i usadowić się na pierwszym miejscu.
Czym dla Ciebie, jako pomocnika, różni się granie z fałszywą dziewiątką od ustawienia bardziej klasycznego?
Różni się zawodnikiem w ataku. Zupełnie inaczej gra się z Fernando Torresem na szpicy niż z Ceskiem czy Pedro. Fernando ciągle się przemieszcza, daje znacznie więcej przestrzeni, jest goleadorem. Fałszywa dziewiątka pozwala zwiększyć posiadanie piłki, bo dodaje rozgrywającego.
Właśnie to posiadanie piłki było bardzo krytykowane podczas Euro, zwłaszcza po meczu z Francją
Problem polega na tym, że ludzie zdążyli się przyzwyczaić, że Hiszpania zawsze musi wygrywać łatwo i grać pięknie. W tamtym meczu Francja musiała się otworzyć, podjąć ryzyko, ale zdecydowała się na obronę. My po prostu spokojnie kontrolowaliśmy spotkanie.
Piotr Dyga
Tekst pochodzi z serwisu Pod Pressingiem -PodPressingiem.wordpress.com
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Ja zagłosowałem na Chelsea ;)
Nie jestem aż taki by robić im na złość.
Mam przyjaciela fana Chelsea i wiem ile to dla niego znaczy mecz PL w Tv ;p
@ArseneAl
właśnie chodzi o stres
na drodze jest wiele stresowych sytuacji i ktoś kto zdał za 1 razem analogicznie powinien sobie lepiej w nich poradzić (chyba że coś mu się powaliło w baniaku).
nie lubie określenia świetny kierowca- ogólnie jazda samochodem jest nieskomplikowaną czynnością i tylko na maksa ułomni ludzie nie potrafią jej opanować
nie no akurat nie dziwię się ze wtedy nie zdałem po prostu nie dałem kierunku ze zmieniam pas, fakt nikt nie jechal bo byla noc ale jednak blad;]
Micklbn > West Ham akurat myślę ,że ma sporo :P
westhampoland.com/
W dodatku fani innych klubów mogą nie zagłosować na Chelsea :P
@Micklbn
i się dziwisz ? :P
prawda jest taka że na egzaminie tylko się jeździ z przepisami i ten jeden raz można o wszystkich pamiętać i ich przestrzegać, a nie gadać że "toć nic nie jechało to nie musze się zatrzymywać na czerwonym jak jest strzałka zielona"
Chyba nie damy rady przegłosować Chelsea bez pomocy kibicow WH ktorych raczej nie ma wielu;p
@Borekenema
"to że ktoś zdał za 1 razem oznacza że potrzebował dużo mniej czasu na zdobycie umiejętności niż ktoś kto zdał za 4,5,6 razem i to również oznacza że szybciej opanuje zdolność "dorosłej" jazdy i krócej będzie "niedoświadczonym kierowcą""
Chyba sobie kpisz.
Większość moich znajomych zdawała za 2, 3, 4 razem i są świetnymi kierowcami.
To, że ktoś zdał za pierwszym razem wcale nie oznacza, że jest lepszym kierowcą.
Większość po prostu ma szczęście lub nie paraliżuje ich stres.
canalplus.pl/sport/liga-angielska
Robimy Chelsea na złość czy jednak nie ? :P
xD nie zdałem bo źle pas zmieniłem na rondzie :P
Micklbn > Ahh tak. W ogóle to parodia z tymi ograniczeniami prędkości. Ja jeżdżę tak jak pozwala mi na to pogoda/piesi/ruch na ulicy. Dostosowuję się do warunków otaczających mnie. Przyznam, że też jeżdżę szybko, miałem fuksa, że jeszcze nie dostałem mandatu. Ale na przykład parodia jaka sytuację miał mój tata, a mianowicie jechał sobie na prostej drodze, pusto było, pogoda słoneczna, czyli jezdnia spoko luz, ale jechał ciut szybko niż to wymagały znaki, a mianowicie 100 km/h, podczas gdy znak 70 km/h, a tu nagle znienacka policja i mandacik. Parodia, bo tam są idealne warunki jak na drodze ekspresowej, a postawili znak z ograniczeniem prędkości. Idioci.
24.media.tumblr.com/tumblr_m9vvyzjb5X1rdvv8po1_500.gif
haha :D
farm9.staticflickr.com/8176/7982208414_fb1429ca3b.jpg
Frimpong , Jack oraz Santos
Prace np. ciezko dostac bez glupiej kategorii b w moim przypadku tylko o to chodzi jakiejs wielkiej frajdy z jezdzenia nie zyskuje.
@Catalonczyk
nie wiem czy wiesz ale egzaminator praktycznie każdego podpuszcza bo to jest jeden z głównych sposobów na sprawdzenie czy ktoś zna przepisy
Boreenema - matura jest dla każdego taka sama, też stres może odgrywać jakas role, ale kazdy pisze ja sam na takich samych zasadach, niby jezdzi się tez na takich samych zasadach ale tutaj już kazdy egzaminator jest inny, wiadome jest tez że w mniejszym meiscie gdzie jest jedno rondo jest łątwiej zdać dlatego nie zgodze się z tym że ktos kto zdał za 1 będzie lepiej jezdzic;] ja mialem 5 razy ciętych egzaminatorów :D podpuszczali w sumie to i w blad wprowadzali ale spoko w koncu zdalem.
A1886-> Nie wiem co tam skilaczi robi ;p
@Micklbn
po ostatniej Twojej wypowiedzi już widać czemu nie zdałeś za 1 razem :P ^^
twitter.com/GoonerTalk/status/246250078568853505/photo/1
Theo wygląda na niewyraźnego :D
@Waskitcz
tam była pomyłka, chodziło mi o 3 egzaminy
ale pomijając tamtą wypowiedz coś innego napisze.
to że ktoś zdał za 1 razem oznacza że potrzebował dużo mniej czasu na zdobycie umiejętności niż ktoś kto zdał za 4,5,6 razem i to również oznacza że szybciej opanuje zdolność "dorosłej" jazdy i krócej będzie "niedoświadczonym kierowcą"
możecie hejtować ale to tak samo jakbyście mówili że ten kto zdaje mature za 4 razem jest mądrzejszy od tego kto zdał za 1 (mówie o zdaniu a nie o wyniku)
@Micklbn
U mnie było tak samo. Stres.
Do tego egzaminatorzy bardzo lubią podpuszczać.
Do tego te marne 30h jazd to jest nic.
W 30h człowiek nie nauczy się porządnie jeździć samochodem
Borekenema
Możesz dobrze jeździć lub nie , ale prawda jest taka , że jeżeli egzaminator będzie chciał cię usrać to to zrobi .
Kumpel zdawał na lawetę . Było dwie linie , najpierw biała a dale zółta . Egzaminator powiedział proszę dojechać do zółtej linii . ten tak zrobił i błąd . za trzecim razem ( te same błędy) powiedział że oblał . Ten zapytał dlaczego . Na to egzaminator że nie dojechał do Białej linii . Kolega mówi , że egzaminator kazał do żółtej . Na co kochany egzaminator powiedział że mu się pomylilo i ironicznie powiedział do widzenia .
Dla mnie to s****ysyństwo .
Sorry za double
Arsenal4ev
Jestem tego samego zdania, nawet jeśli miałbym zdawać 6/7 razy to nigdzie bym nie wyjechał i próbowałbym zdawac w Wawie ;p
Borekenema
Możesz dobrze jeździć lub nie , ale prawda jest taka , że jeżeli egzaminator będzie chciał cię usrać to to zrobi .
Kumpel zdawał na lawetę . Było dwie linie , najpierw biała a dale zółta . Egzaminator powiedział proszę dojechać do zółtej lini . ten tak zrobił i błąd .
Pinguite :D ojjj raczej nie 50:P akurat jeżdzę bardzo szybko poniewaz nie uznajde niektorych znakow:D dla mnie znak 50km na drodze bez budynkow bez ludzi kompletnie pustkowie jest nie do przyjecia :P zreszta po miescie jezdze tyle ile moge zeby nie stuknac w nic ani nie spowodowac wypadku;] ale 50 na godzine to akurat nie jest wielka predkosc
Ja się zgadzam co do dokładniejszego kursu, ale przecież jak nie zdasz 3 razy to i tak musisz sobie wykupic dodatkowe godziny kursu i z reguły szlifuje się to na czym sie oblało.
A zabronić komuś zdawać prawo jazdy bo nie zdał w przeciagu 3 lat? Tacy ludzie sa lepszymi kierowcami niż ci ktorzy zdali za pierwszym razem i myslą że sa królami kierownicy w samochodzie rodziców.
Micklbn > Pewnie jeździsz 50 km/h to nie dziwota :P
znam dziesiatki przypadków znajomych ktorzy zdali za pierwszym razem, a nie znaja znakow;/
@Catalonczyk
a jakiś argument czy coś? to egzaminator jeździ?
@ArseneAl
ale co to za Ciebie egzaminator jeździł? ja pamiętam na moim egzaminie na samym starcie koleś mnie ochrzanił za to że ide wolno do samochodu i jak tak dalej będzie to szybko z niego wysiąde
egzaminator uznając że ktoś wszystko robi ok bierze na siebie dużą odpowiedzialność. przez "spoko" egzaminatorów (pośrednio) ludzie giną na ulicach
Borekenema - niestety nie da się z tym zgodzić;P od egzaminatora bardzo dużo zależy przede wszystkim jaką atmosfera wprowadza, ja zdałem dopiero za 6 razem ale przez to że jestem bardzo słąby jeżeli chodzi o stres;/ od tamtej pory juz ponad 3 lata przejechalem ze 200 tysięcy kilometrów sam i nie miałem ani jednego mandatu ani nic ani stłuczki, a jęzdze codziennie praktycznie caly czas
FcArs@
Heh, mi się wydaję, że lepiej jeździć w większym mieście, przynajmniej się więcej nauczysz
Byc moze glupie pytanie, ale czy robiac zakupy na oficjalnej stronie Arsenalu przedmiot zostanie dostarczony do mojego domu?
@Borekenema
Ja zdałem za czwartym ale na pewno nie jeżdżę gorzej od tych co zdali za pierwszym...
W moim mieście zdawalność jest na poziomie 20 %
Borekenema
Nie zgodzę się z Tobą . Absolutnie nie masz racji co do Egzaminatora .
Dziewczyny, Chłopaki robimy ligę kanonierzy.com na UEFA Fantasy champions league?
sry za 2 pod rząd ale miało być że jak ktoś nie zdaje 3 razy a nie lata
@ArseneAl
ja za 1 ale to nieważne
fakty są takie że jak ktoś umie jeździć to zda. to nie egzaminator najeżdża na podwójną ciągłą, nie wymusza pierwszeństwa itp. to wszystko robi kierowca. kiedyś tak gadałem z kumplami że jak ktoś nie zdaje 3 lata to albo powinien mieć zakaz robienia prawa jazdy albo dłuższy, droższy i dokładniejszy kurs
niestety, ale trzeba się z tym zgodzić, Gervinho gra jak na podwórku ie wiem co jest z nim nie tak, że w Arsenalu nie potrafi dobrze zagrac;/
haha w szkole mam inteligentnego i ambitnego kumpla który zdał za 7 razem ;p i w dodatku jeżdził do jakiejś wsi żeby było łatwiej ;D;D
Gra Gervinho wyglada jak na podwórku zero taktyki.
Gervinho przede wszystkim gra nie wiecej niz 50% w destrukcji tego co daje Lukas badz Chambo. Swieci graja piekielnie szybkie kontry nie lekcewazylbym naszej gry destrukcyjnej wystawiajac Ivorczyka od pierwszej min. na lewa badz prawa flanke. Raczej bym sie sklanial na ostatnie 20 min.
I wcale nie jest łatwo zdać (przynajmniej w moim mieście).
Dużo zależy od egzaminatora.
@Borekenema
Ja zdałem za 4 razem.
Przesiedział ważny mecz na Anfield, teraz należy mu sie szansa.
Gervinho jest slaby to nie jest to, ze czegos brakuje chlopina nie umie dobrze podac, ani uderzyc i brakuje mu chłodnej głowy. Jak tego nie poprawi każdy mecz rozpoczynac powinien na lawce.
Ja jestem zdania, że Gervinho jak nikt na szansę pokazania się w sobotę zasługuje. Dobrze zaprezentował się jak grał w pierwszych meczach, mimo, że czegoś brakowało, ale i dla reprezentacji zagrał świetnie. Nie będzie zmęczony, tak więc myślę że powinien dziś grać :)
zdanie prawa jazdy jest banalne i nie mam pojęcia jak niektórzy zdają je po 3 razy lub więcej...
Arsenal_1886 - ten skład jest idealny.
eh musze lapka oddać do serwisu bo zawładną nim wielki wirus ; o nie moge odpalić neta bo pokazuje mi że mam wirka i za 80 dolarów mogę go usunąć. live security premium - ktoś się z tym spotkał?
nie da sie pobierac tych fotekk z tego flickr?
flickr.com/photos/27453474@N02/7982490523/
Zdjęcie naszej całej 1 drużyny ;p
Theo44 > Kto wie , może jakby nasza reprezentacja Polski prezentowała o wiele wyższy poziom to więcej Polaków by chciała mecze reprezentacyjne ,ale ja ich nienawidzę ! ;p Nie dość ,że zawsze są jakieś kontuzje w naszym zespole po meczach dla swoich krajów ,a w dodatku jest wielka nuda bez Premier League :(