Obszerny wywiad z Perem Mertesackerem
08.01.2014, 18:40, Marcin Witkowski 2449 komentarzy
Gdy Per Mertesacker dołączał do Arsenalu w 2011 roku, klub zajmował właśnie siedemnaste miejsce w tabeli, przegrał rekordową liczbą bramek w lidze, a drużynę opuściło dwóch kluczowych zawodników – Samir Nasri i Cesc Fabregas.
Minęły dwa lata i sytuacja wygląda zdecydowanie lepiej. Kanonierzy są na szczycie tabeli z jednym punktem przewagi nad drugim zespołem, zakwalifikowali się do dalszej rundy Ligi Mistrzów, a kibice ekscytują się transferami do (a nie „z”) klubu. Więc co zrozumiałe, nastroje wokół klubu są pozytywne, a Per jest jednym z wielu zawodników, który może być zadowolony ze swoich występów. Dwudziestodziewięciolatek, były piłkarz Werderu Brema, prezentuje wysoką formę, ale jak sam twierdzi, pierwsze trudne miesiące w klubie uczyniły go silniejszym, a teraz po prostu zbiera owoce swojej pracy.
Szczególnie w ostatnich latach pokazał on, że jest osobą, na której można polegać i która ma wpływ na innych (na początku tego sezonu Niemiec kapitanował zespołowi już osiem razy). Jego wpływ rozciąga się również poza murawę – pokazał to między innymi pomagając w aklimatyzacji w Londynie młodszemu koledze (z którym grał już w Werderze Brema) - Mesutowi Özilowi.
Trzeci sezon w klubie jest jak dotąd dla Pera prawie bezbłędny, ale jak powiedział podczas rozmowy z Arsenal Magazine, nie ma miejsca na samozadowolenie.
Arsenal jest pierwszy w tabeli i gra dobrze. Jakie są w tej chwili nastroje w zespole?
Najlepszym podsumowaniem będą słowa “Jak dotąd jest dobrze”. Jesteśmy zachwyceni naszym wspaniałym startem, ponieważ taki wyznaczyliśmy sobie cel latem. Chcieliśmy przebrnąć przez kwalifikacje do Ligi Mistrzów i zacząć lepiej w Premier League, w porównaniu do dwóch poprzednich lat. Byliśmy zdeterminowani, by stracić jak najmniej punktów w początkowych etapach sezonu. W tej chwili jesteśmy konsekwentni i chcemy zachować taki stan jak najdłużej.
Czy atmosfera na treningach jest inna, gdy zespół góruje w tabeli?
Cóż, oczywiście wszyscy są w dobrych humorach i są bardzo zadowoleni z takiej sytuacji. Wszyscy, i naprawdę mam na myśli każdego, cieszą się tym momentem i dobrze jest mieć coś takiego w zespole. Nikt nie traci humoru, niezależnie od tego, czy regularnie gra czy nie, i to jest bardzo ważne do budowania ducha zespołu. Mamy dobre postaci w składzie i jeśli utrzymamy wysoko tego ducha, to będziemy na dobrym poziomie.
Biorąc pod uwagę końcówkę poprzedniego sezonu, wasza dobra forma ciągle trwa. Co się zmieniło od stycznia zeszłego roku?
Według mnie w zespole zawsze była dobra mentalność, ale wiesz jak to jest z pewnością siebie w piłce nożnej. Czasami potrzebujesz chwili. Później zdajesz sobie sprawę, że zespół ma potencjał. Wszyscy mówią o możliwościach składu Arsenalu, ale nie chcesz o tym tylko mówić, chcesz w to jeszcze uwierzyć. Po meczu z Bayernem Monachium wszyscy zdali sobie sprawę, że możemy pokonać każdego na świecie. To był kluczowy moment z naszego punktu widzenia. Zrozumieliśmy, że możemy pokazywać nasz potencjał na murawie i robić to konsekwentnie, ponieważ tego nam brakowało. W przeszłości mieliśmy dobry potencjał, rozegraliśmy kilka dobrych spotkań, ale traciliśmy punkty w bardzo ważnych momentach. Ludzie rozpoznali w Arsenalu dobrą drużynę, ale nie kogoś, kto może poważnie zagrozić zespołom z czołówki. To się zmieniło pod koniec zeszłego sezonu i udało nam się to kontynuować w następnym. Poza tym nie straciliśmy ważnych zawodników w letnim okienku, za to wzmocniliśmy skład, więc wszyscy byli dobrze przygotowani. W zespole była koncentracja. Tylko Santi i Nacho brali udział w turnieju, ale większość z nas mogła przygotowywać się do sezonu jako grupa. Wszyscy dobrze się znają, co ostatnio widać bardzo wyraźnie: jest dobra komunikacja i wzajemne ubezpieczanie się na boisku. Teraz jest dobrze, ale zdajemy sobie sprawę, że w piłce wszystko może się zmienić naprawdę szybko.
Jak myślisz, czemu twoja współpraca z Laurentem Koscielnym wygląda tak dobrze?
Cóż, potrzebowałem trochę czasu na aklimatyzację w Premier League i żeby poznać się z kolegami z zespołu. Ja, Laurent i Thomas wzajemnie popychamy się do coraz lepszej gry. W tej chwili gram z Laurentem, ale muszę powiedzieć, że Thomas jest tu dla wszystkich wzorem do naśladowania. Nie tylko dlatego, że jest kapitanem, ale z uwagi na sposób komunikowania się, a także radzenia sobie z sytuacją, gdy nie gra. Ludzie zawsze mówią o tych, którzy grają, ale musisz też pamiętać o tych, którzy nie mieszczą się w wyjściowej jedenastce, a którzy mają wpływ na resztę zespołu.
Jesteśmy dobrymi środkowymi obrońcami, ale potrzeba czasu, by przyzwyczaić się do siebie na murawie i czuć wygodnie w różnych sytuacjach boiskowych. Na tę chwilę znamy się dobrze i wiemy jak się zachowujemy podczas meczu. Wiemy jak się asekurować, jak nasz partner zachowa się w kluczowych momentach. Musisz się tego nauczyć, zwłaszcza przeciwko takim zespołom jak Liverpool, ponieważ mają w składzie światowej klasy zawodników – sam sobie z nimi nie poradzisz. Zawsze potrzebujesz kogoś obok siebie, kto jest czujny i cię zaasekuruje. Kiedy wiesz, że w razie problemów twój partner jest niedaleko, to czyni tę grę znacznie łatwiejszą. Podsumowując, uważam, że cała drużyna broni się dużo lepiej niż w poprzednim sezonie. Niebezpieczne sytuacje mogą nadejść zewsząd, ale jeśli twoi pomocnicy bronią cię przed długimi piłkami, to ma to wpływ na zespół.
Powiedziałeś, że potrzeba czasu, żeby zaadaptować się w Premier League. Co w takim razie musiałeś zmienić w swojej grze, w porównaniu do występów w Bundeslidze?
Szczerze mówiąc nie za wiele. Bardziej chodzi o to, że musiałem reagować na wszystko od samego początku w Arsenalu. Musiałem reagować na różne sytuacje. Czasami musisz popełnić błąd. Musisz cierpieć. Musisz przejść przez ciężkie okresy. Ale musisz się uczyć bardzo szybko – to klucz. Musisz mieć menedżera, który ci ufa i który mówi ci: „Jesteś na tyle inteligentny, by przez to przejść i szybko się z tego uczyć”. Dla mnie to było kluczowe. Gdy wiesz, że musisz przez to przebrnąć, wtedy jest łatwiej i nie musisz poddawać się takiej presji. Kiedy pojawiłem się tu po raz pierwszy, powiedziałem do siebie: „Chcesz być szanowany, ale najpierw musisz ciężko pracować i przechodzić przez trudne okresy”. I tak się stało.
W tej chwili jest inaczej niż gdy pojawiłeś się w klubie – Arsenal wówczas przegrał 2-8 z Manchesterem United, zdobył tylko punkt w trzech meczach, a z klubu odeszło kilku ważnych piłkarzy. Zastanawiałeś się wtedy w co się wpakowałeś?
W tamtym momencie nie dbałem o sytuację. Chciałem po prostu być częścią Arsenal Football Club. To był mój główny cel. Później się zorientowałem, że początki będą ciężkie i że będę musiał grać od początku. Kilka dni po transferze grałem przeciwko Swansea w Premier League. Nie było wielkich przygotowań, nie było okresu przygotowawczego, więc ciężko było wejść do zespołu tak od razu. Być może inaczej było z Mesutem. Przyszedł pod koniec okna transferowego, ale staraliśmy się go przygotować od samego początku. Dobrze jest mieć w zespole kolegów, którzy mówią w twoim języku i którzy mogą tłumaczyć i pomagać w drobnostkach. Więc w moim przypadku były pewne problemy na starcie. Jednak mogłem sobie z nimi poradzić i teraz widzę, że wyciągnąłem z tego korzyści. Wiedziałem czego można się spodziewać, więc mogłem pomóc przygotować się do tego Mesutowi i Poldiemu, gdy przybyli do klubu.
Jak myślisz, ile potrzebowałeś czasu, by w pełni zaadaptować się w Arsenalu?
Wydaje mi się, że zajęło mi to prawie rok. Byłem kontuzjowany w pierwszym sezonie i musiałem wrócić do Niemiec na prawie trzy miesiące, więc miało to wpływ na aklimatyzację. Po tym nie grałem na Mistrzostwach Europy – byłem w składzie, ale nie grałem. Więc próbowałem wtedy myśleć pozytywnie. Po prostu trenowałem, ale nie grałem. Czasami po kontuzji dobrze jest skoncentrować się na treningu przez kilka miesięcy, bez obciążania mojej kostki podczas meczów. Nie musiałem się śpieszyć. Więc po dobrym okresie przygotowawczym było dużo łatwiej wrócić – byłem lepiej przygotowany do gry pod względem fizycznym i psychicznym. Wtedy poczułem, że jestem dobrym dodatkiem do składu. Kiedy teraz o tym myślę, powiedziałbym, że dopiero po pierwszym sezonie poczułem się tu jak w domu.
Teraz jesteś kluczowym zawodnikiem i kapitanowałeś drużynie w tym sezonie. Lubisz taką odpowiedzialność?
Tak. Jak mówiłem, moim celem od początku było zyskać szacunek; najpierw wśród kolegów z drużyny. Aby tak się stało, musisz być uczciwy i wykonywać swoją pracę, zwłaszcza na murawie. To składnik sukcesu. Później wszyscy będą widzieć w tobie uczciwego pracownika i dobrego piłkarza – to pierwsza rzecz, jaką chcesz osiągnąć w klubie. Po dwóch latach i teraz, na początku trzeciego roku, czuję się naprawdę odpowiedzialny. Czuję odpowiedzialność za moją grę w meczu, ale także za inne aspekty pozaboiskowe.
Masz na myśli takie obowiązki jak pobieranie opłat od zawodników, którzy się spóźnili? Czy cieszy cię rola skarbnika?
Tak, Thomas i Mikel wybrali mnie do pełnienia tej funkcji – być może dlatego, że Niemcy znani są ze swojej skrupulatności, szczerości i umiejętności radzenia sobie z ekonomią! Więc to ja zbieram pieniądze z kar, ale muszę powiedzieć, że mamy bardzo dobry zespół pod tym względem i nie muszę pobierać pieniędzy od wielu zawodników. Większość z nich jest zawsze na czas – na tę chwilę nie ma zawodnika, który byłby mi winny dużą sumę pieniędzy!
Szacunek zyskałeś również u fanów. Jak w ciągu tych kilku lat rozwijały się wasze relacje?
Muszę powiedzieć, że od samego początku czułem, że fani są ze mną. Na szczęście wierzyli we mnie i miałem dobre przyjęcie oraz uznanie z ich strony. Niemieccy piłkarze wcześniej radzili sobie tutaj dobrze, więc było łatwiej złapać kontakt z kibicami.
Masz nawet swoją przyśpiewkę, która odnosi się do twojego wzrostu i narodowości…
Tak, ale musisz podejść do tego z dystansem. Niemiecki dziennikarz wyznał mi, że taka forma uznania ze strony fanów to bardzo dobra rzecz. Jestem pewny, że jest tam odrobina sarkazmu, ale również trochę szacunku.
Wspomniałeś osobę Mesuta Özila. Jak to jest ponownie grać z nim w jednej drużynie?
To wspaniałe. Graliśmy w Werderze Brema kilka lat temu i to były dobre chwile. Zawsze graliśmy o tytuł mistrza, ale nigdy go nie zdobyliśmy. Byliśmy na drugim miejscu i zawsze kwalifikowaliśmy się do Ligi Mistrzów. Więc oczywiście byłem bardzo szczęśliwy widząc go ponownie w tym samym klubie, aczkolwiek nigdy nie przypuszczałem, że będziemy w stanie ściągnąć go do Arsenalu. Myślałem, że jest w Madrycie na stałe. Zawsze cieszyłem się widząc go na zgrupowaniach reprezentacji, ale to była wielka niespodzianka, że ściągnęliśmy go do klubu.
Kiedy dowiedziałeś się, że Arsenal pracuje nad tym transferem?
W ostatni dzień okna. Nie pytał mnie o klub przed podpisaniem kontraktu. Menedżer kontaktował się z nim jako pierwszy. Ale rozmawialiśmy wcześniej o Arsenalu. Gdy byliśmy na zgrupowaniu reprezentacji, mówiliśmy o zespole i Londynie. Lukas i ja zawsze mówiliśmy w samych superlatywach o Arsenalu, więc może podświadomie miał w głowie myśl, że to dobre miejsce na kontynuowanie kariery. Więc może mieliśmy mały udział w tym transferze! Ale to była jego decyzja, do której przekonywał go menedżer. Mesut wiedział, że Boss podziwia go już od dawna; myślę, że to najważniejszy element.
W czym w szczególności pomogłeś Mesutowi odkąd przybył do klubu?
Szczerze mówiąc on naprawdę lubi tu być i powiedział mi, że czuje się dobrze przyjęty przez wszystkich. Taki jest właśnie Arsenal Football Club. Każdy czuje ciepłe przyjęcie. Wszyscy troszczą się o piłkarzy, którzy są tu traktowani jako najważniejsze osoby. Mesut to kocha. Dobrze się stało, że zastał tu mnie i Lukasa, ponieważ już nas znał. Nie pomagaliśmy mu zbyt wiele, chodziło tylko o drobiazgi: jak się poruszać po mieście, które obrać drogi. Kilka razy go podwiozłem, pokazałem skróty, to wszystko. On ma tylko pokazywać swoją jakość na boisku, a wiemy, że potrafi zrobić różnicę. Reszta spraw, tych nie związanych z piłką, była dla niego prosta, ponieważ są to problemy, z którymi łatwo można dać sobie radę. Duch zespołu jest dobry, awansowaliśmy do Ligi Mistrzów tuż przed jego przenosinami i wszyscy byli szczęśliwi, więc było mu łatwiej, by dopasować się do reszty i czerpać radość z gry. Dopasował się tu idealnie.
Niemiecki zaciąg w Arsenalu zwiększył się od twojego przyjścia do klubu – oprócz Mesuta i Lukasa, do składu przebijają się Serge Gnabry i Thomas Eisfeld…
Tak, mamy teraz dobrą generację piłkarzy. Wszyscy mówią o Niemcach z uwagi na ostatni finał Ligi Mistrzów. Ludzie są w tej chwili lepiej poinformowani o Bundeslidze, więc to naturalne, że Arsenal chce ściągać do klubu młodych niemieckich piłkarzy. W tej chwili niemieccy gracze są szanowani, a my w odpowiedzi okazujemy respekt Arsenalowi i temu krajowi.
Bardziej Arsenal zrobił z Niemców Anglików czy Niemcy zrobili z Arsenalu niemiecki klub?
Nie ma sensu o tym mówić – wystarczy powiedzieć, że wszyscy jesteśmy Arsenalem. Powiedziałbym, że jesteśmy międzynarodowi. OK, w ostatnich latach na Arsenal miały wpływ różne nacje, ale zawsze był tu brytyjski rdzeń. Myślę, że to kluczowa część Arsenalu – historia i tradycja. Ten klub zawsze będzie kojarzony z dobrą grą, pasją. Fani chcą to oglądać w każdym meczu, u siebie i na wyjeździe. My, piłkarze, musimy sobie z tego zdawać sprawę – z jakości i klasy, którą Arsenal pokazuje od wielu lat.
Niemcy zapewnili sobie miejsce na Mistrzostwach Świata w Brazylii. Czy często o tym myślisz?
Nieszczególnie. W tym momencie to bardzo odległe wydarzenie. Gdy awansowaliśmy po meczu z Irlandią, czuliśmy ulgę, wiedzieliśmy, że zagramy tam latem, więc mogliśmy sobie pozwolić, by zapomnieć o tym na jakiś czas. Wszyscy wymagali od nas, że tam zagramy, więc to była dla nas ulga.
Ale będziecie również postrzegani jako jedni z faworytów…
Tak, ostatnio prawie wygraliśmy ten turniej. Byliśmy konsekwentni, ale nie zdołaliśmy wygrać. Gdyby nam się to udało, byłby to wspaniały koniec dla generacji, która grała ze sobą prawie dziesięć lat. Teraz nas, piłkarzy z około stoma występami w reprezentacji, jest kilku, więc byłoby miło, gdybyśmy wygrali dla zawodników, którzy ciężko pracowali przez cały ten czas. Wygląda na to, że zawsze przegrywamy z Hiszpanią lub Włochami, ale teraz chcemy wygrać te mistrzostwa.
Per, masz na koncie ponad dziewięćdziesiąt występów w reprezentacji. Czym różni się aktualny skład Niemiec, w porównaniu z tymi poprzednimi, w których grałeś?
Gdybym miał porównać aktualny skład do tego z 2006 roku, to powiedziałbym, że wtedy do gry w wyjściowej jedenastce aspirowało dwunastu, trzynastu piłkarzy, natomiast teraz jest ich około dwudziestu pięciu, trzydziestu. Wszyscy prezentują się świetnie, więc trener ma ogromne kłopoty z selekcją. Gdy nadejdzie lato, wszyscy muszą być u szczytu formy, ponieważ, jak sam uważam, będą to najtrudniejsze Mistrzostwa Świata, w jakich graliśmy do tej pory.
źrodło: arsenal.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Manchester City | 9 | 7 | 2 | 0 | 23 |
2. Liverpool | 9 | 7 | 1 | 1 | 22 |
3. Arsenal | 9 | 5 | 3 | 1 | 18 |
4. Aston Villa | 9 | 5 | 3 | 1 | 18 |
5. Chelsea | 9 | 5 | 2 | 2 | 17 |
6. Brighton | 9 | 4 | 4 | 1 | 16 |
7. Nottingham Forest | 9 | 4 | 4 | 1 | 16 |
8. Tottenham | 9 | 4 | 1 | 4 | 13 |
9. Brentford | 9 | 4 | 1 | 4 | 13 |
10. Fulham | 9 | 3 | 3 | 3 | 12 |
11. Bournemouth | 9 | 3 | 3 | 3 | 12 |
12. Newcastle | 9 | 3 | 3 | 3 | 12 |
13. West Ham | 9 | 3 | 2 | 4 | 11 |
14. Manchester United | 9 | 3 | 2 | 4 | 11 |
15. Leicester | 9 | 2 | 3 | 4 | 9 |
16. Everton | 9 | 2 | 3 | 4 | 9 |
17. Crystal Palace | 9 | 1 | 3 | 5 | 6 |
18. Ipswich | 9 | 0 | 4 | 5 | 4 |
19. Wolves | 9 | 0 | 2 | 7 | 2 |
20. Southampton | 9 | 0 | 1 | 8 | 1 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 10 | 0 |
C. Palmer | 6 | 5 |
B. Mbeumo | 6 | 0 |
Mohamed Salah | 5 | 5 |
N. Jackson | 5 | 3 |
O. Watkins | 5 | 2 |
L. Díaz | 5 | 1 |
D. Welbeck | 5 | 1 |
K. Havertz | 4 | 1 |
L. Delap | 4 | 0 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
cegla
to jest prawda. W robocie mieliśmy plazme i często włączaliśmy radio w tv i wtedy ekran był czarny a po nim skakał tylko taki mały znaczek w 3 różnych miejscach i po pewnym czasie zobaczyliśmy ze w tych 3 miejscach wypaliło się. Takie uroki plazmy-ale nadal ludzie za nimi szaleją.
Ja u siebie w domu mam LED.Mniejsze zużycie pradu,a aktualne modele są bardzo wysokim poziomie. Jak ktoś nowy siada przed tv to jest pod wrażeniem.
ALe akurat ta plazma,która mallen podaje jest bardzo dobra. Kwestia tego jak dużo będzie użytkował,w jakim pomieszczeniu.
Szugun--> ja nie twierdze ze plazma za zly obraz, bo w sumie to wszystkie te najpopularniejsze marki maja wszystko na jedno kopyto i dolym okiem dla przecietnego kowalskiego ogladajacego film roznica jest niezauwazalna, chodzilo mi to ze mial po pewnym czasie problem z tym wypalaniem obrazu, poprostu majac plazme trzeba uwazac zeby nie ogladac z byt dlugo bez prelaczania kanalow bo moze sie wypalac to co jest statyczne np logo kanalu.
Nie wiem jak jest teraz moze lepiej to wyglada. Ja kupilem sobie miesiac temu ten telewizor:Philips 46PFL4908H. I naprawde nie narzekam na obraz.
Oggy,
Taki warunek nie ma sensu, jak nic nie osiągnie. Bo jak on może coś wymagać, skoro nie potrafi osiągnąć nic z tym co ma... A słowa w stylu: "w tym roku się nie udało, w przyszłym będzie lepiej na pewno bo: " to nikogo nie przekonają... Nie zdobędzie pucharu to znaczy, że skład, którym dysponuje jest za słaby i trzeba wymienić dwoch - trzech zawodników z 25 osobowej kadry, aby w przyszlym roku walczyć o puchary. I czy to będzie młody, czy stary to już będzie zależne od napływających ofert do klubu za poszczególnych zawodników.
Jak wygra mistrza czy FA, to wtedy może powiedzieć "Tak widzicie, mam skład na mistrza, czy puchary, więc nikt nie odchodzi".
A co do tego, że Wenger jest miękki, to dlatego, że na słowo Barcelona, Wenger popada w zachwyt i po promocji sprzedaje tam zawodników, bo "przecież więcejniżklub się moimi zawodnikami, interesuje, to znaczy, że mam super graczy"
Nie wiem jaka plazme mial Twoj wujek ale ja mam zdaje sie juz 3 rok 600 hz Panasonica i jego obraz jest nawet teraz krystalicznie czysty a jakosc jest niesamowita i nawet jak nie bylo jeszcze technologii 3d poprzez swoja matryce tv przetwarza obraz tak,ze widz ma wrazenie,iz oglada wlasnie cos co jest nadawane w 3d. Jak dla mnie Plasmy sa duzo lepsze od ledow.
sorry za 3 koentarze pod rzad,
ale pewnie czytales juz ten artykul tu masz kawalek o tym wypalaniu:
"W starych telewizorach plazmowych wypalanie obrazu faktycznie stanowiło problem. Natomiast nowe telewizory plazmowe wyposażone są w specjalny system, skutecznie zapobiegający wypalaniu się ekranu (metoda powolnego przesuwania obrazu o jeden piksel) przy regularnym oglądaniu telewizji. Jednak pomimo tych najnowszych rozwiązań, nie należy zostawiać na wiele godzin włączonego jednego statycznego obrazu na ekranie. Gdy tak sie stanie, może się zdarzyć, że na ekranie odbiją się elementy wyświetlanego przez długi czas jednostajnego obrazu (np. pozostawiony w nocy włączony telewizor z obrazem kontrolnym)."
poprostu jesli sie ogldalo cos "co sie nie rusza" np loga kanalow to one sie "wypalaly"
ja plazmy nigdy bym nie kupil, nie wiem jakie sa teraz, ale nie tak dawno temu moj wujek mial plazme, i naprzyklad ogladajac dlugo tvn24 "wypalal" mu sie znaczek w lewym dolnym rogu TVN i jak przelaczal na inny kanal widac bylo w tle ten znaczek tylko ze szary. Wydaje mi sie ze plazmy zostaly wypchniete przez LCD a teraz po malu przez LEDy, dlatego cenowo sa natansze
Myślałem, że Akpoma dopiero wypożyczymy po meczu z Coventry.
Jackson Martínez has stopped contract extension talks with Porto after hearing of Arsenal's interest. (Source: A Bola)
Akpom pewnie poszedł jak Bellerin. Najpierw miesiąc,a potem możliwość przedłużenia do końca sezonu.
Zobaczymy jak sobie poradzi,wkracza w decydujace momenty.
Tylko kto teraz będzie wykorzystwał passy od Crowleya:P
mallen
dużo osób powie CI plazma to jednak plazma.
Każdy,kto kupuje tv zastanawia się godzinami,a nawet tygodniami,porównując parametry,a tak na prawde te różnice są nie zauwazalne dla normalnego użytkownika.
Pod gierki oba będą dobre.Więc rozważ czy wolisz plazme czy lcd.
Ja osobiście raczej Panasonic.
Słyszałem, że miał być wypożyczony pod koniec miesiąca, tak żeby zagrać z Coventry, ale chyba powrót Bendtnera powoduje, że uznano, iż lepiej żeby pograł w Brentford już teraz.
marco1105, niech gra jak najwięcej, nastrzela im kupę goli
Wypożyczyliśmy Akpoma do Brentford na miesiąc :
twitter.com/DeadlineDayLive/status/421244536984051712/photo/1
Dreamcast, sprzedawanie największych talentów nie ma nic wspólnego z dbaniem o zyskowność klubu, powiedział bym że wręcz przeciwnie ;p
Swoją drogą Gnabry nie podpisał przypadkiem kontraktu do 2018? Ktoś wykrył w nim DNA Barcy czy innego Bayernu?
To o czym my mówimy? :)
Żeby było jasne - ja w żadnym wypadku nie jestem zwolennikiem sprzedawania zawodników gdy tylko pojawi się chętny.
Chodziło mi jedynie to to, że dbanie o zyskowność klubu nie musi być związana z gorszą grą.
Owszem - w przeszłości owszem mieliśmy do czynienia ze sprzedażą Nasriego czy RvP ale to se ne wrati - mamy wystarczająco dużo kasy, żeby przyciągać do nas dobrych grajków, a nie oddawać ich do konkurencji
Lamela podobno chce wrócić do Włoch, AVB ma łeb do transferów.
@Dreamcast że tak powiem LOL
Jesteśmy najbardziej stabilnym finansowo klubem w BPL i w czołówce w skali Europy. Sprzedaż Gnabry'ego to totalne Sci-Fi
@Oggy
A ktoś w Arsenalu ogóle planuje sprzedać Gnabry-ego czy innych młodych?
Bo mam wrażenie, że zaczynamy dyskusje akademicką
Dreamcast, masz myślenie jak prezesi klubów z ekstraklasy ;p
@KingOfLoyal
Namieszałeś mi trochę bo dzisiaj wieczorem jadę kupić TV, a teraz zastanawiam się nad:
Panasonic TX-P42ST60E vs Sony KDL-42W655A
Plazma vs Led
Dreamcast - rozwój klubu przez wyprzedaż utalentowanej młodzieży ... Ciekawe podjeście! Z pewnością dobry wzorzec dla Arsenalu. Hm?
@Mskafc
Weź z łaski swojej przestać się wypowiadać jak gimbus - jeśli klub ma się rozwijać musi być zyskowny - jedno z drugim się nie gryzie.
No chyba, że wolisz wariant z szejkiem czy innym nowym ruskim sypiącym kasę na lewo i prawo. Jeśli tak to proponuję przestawić się na kibicowanie City czy Monaco.
dreamcast
nadawalbys sie na kolejnego " money grabbing cunt'a" jesli Cie to nie denerwuje i masz takie podejscie. To nie jest lokalny biznes czy firma, to jest KLUB.
Arsenalfcfan- pierniczysz:) co to za psedopsychoanalizę Wengera zza komputera robisz:P Wenger negocjuje kontrakt i pewnie moze formułować warunki przyszłej pracy tutaj. Wcześniej to mu powiedziano jaka jest sytaucja I BYŁA INNA jakbyś pa,miętał. Teraz są pieniądze i taki warunek ma sens. Twardzielstwo to sobie podziwiaj u Agenta Tomka:PPP Wengera tradycyjnie nie doceniasz ale cóż takie Twoje motto tutaj:>
@KOL
Elegancko :) Trzeba powoli wprowadzać Chambo.
Alex Ox-Chamberlain is penciled in for return Thursday vs Fulham U21. The plan is to give him 30-45 mins and 45-60 mins vs Boro U21 Wed 15th
Oggy,
Wenger postawi taki warunek? Gdyby był taki twardy, to już przy podpisywaniu wcześniejszego kontraktu podobny warunek postawiłby. A pewnie nawet i liczyłby na jakieś pieniądze. Nic takiego miejsca nie miało. Wenger jest zbyt miękki, mozna to zauważyć przy sprzedażach zawodników...
Jeżeli zdobędzie mistrza, to może powiedzieć, że chce miec aktualny skład, ale jak nie zdobędzie nic to niestety to bye bye. A jak podpisze kontakt, to nie powinien o nic prosić. A zarząd powinien zatrudnić Dein'a i temu dać gotówke na transfery.
Jak zarząd sprzeda Wengerowi znowu jakiś jego talent którego chce rozwijać wbrew woli Papcia to ... powinni szukać nowego trenera. Wenger chyba się ugotuje jak mu znowu odwalą taki cyrk, zwłaszcza że kasa jest i to nawet na inwestycje. Przestańcie robić w majty po takiej plocie:P
Marzag
Ale wiesz jak to jest- kaska się musi zgadzać.
marzag - powiedz to kroenkom...
a sorry nie musisz - pewnie takich informacji dostali juz tysiace od fanow :)
Gnabrego mamy sprzedać? Niby czemu? Wenger juz powiedział że nienawidzi tracić zawodników i w końcu nie musi. Przecież negocjuje Papcio swój kontrakt, myślicie że nie postawi warunku: zero wyprzedaży? Tego akurat jestem pewien:P
Dreamcast, dla mnie to nie biznes, oni nie mają dbać o pieniądze, tylko o fanów.
@mskafc
Nie rozumiem twojego oburzenia tym, że zarząd dba o zyskowność klubu - w końcu to biznes.
mitmichael
zdajesz sobie spawe, ze te nasze sprzedajne pajace z zarzadu niestety zrobia wszystko dla kasy? ;/
kupimy Reusa. napastnik latem.
@Mico17
Nie mam "telewizji", korzystam tylko z filmów i ps3.
No cóż... Pany, ale nawet w lato - widzicie jakiegoś strikera, którego wyciągniemy? Bo ja to tak szczerze nie widzę nikogo godnego, w miarę realnego poza Costą, Martinezem, Balo i naciąganym jak guma od majtek Falcao.
Tak czy siak potrzeba nam napastnika, bo wcale nie zdziwiłbym się jak podczas nieobecności Benka wyleci nam Giroud...
2ga sprawa - to my chcemy kupować cały czas prosperujących graczy i odkładać co rok szansę na mistrzostwo i zagrać Va Banque w takiej sytuacji tj. bez nowego napastnika (może się uda, ale szczerze wątpię)?
Czy może lepiej wyrzucić te 30-40mln i zaryzykować z Martinezem, jak wypali to mamy szansę coś wygrać, jak nie to obejdziemy się smakiem w letnim okienku i tyle...
Bo tak szczerze to nam wzmocnień młodym, obiecującym zawodnikiem w środku pola nie trzeba. Rosa i Arteta mają jeszcze przed sobą z 2-3 lata spokojnej gry, reszta jest sporo młodsza, więc wzmocnień w środku nam nie potrzeba. Na GK mamy też bramkarzy, ŚO jeśli nie odejdzie Thomas to nie ma po co wzmacniać, LO jest Gibbs i Nacho, PO jak Sagna podpisze kontrakt to też spokój. Jedyne miejsce, które wymaga wzmocnień to szpica. Więc jestem ciekaw kogo uważacie, że w lecie dałoby radę ściągnąć, który skillem przegania Martineza a kwota jest porównywalna do jego klauzuli?
Ja jak mówię - ktoś chyba z wyżej wymienionej trójki: Costa, Balo i Falcao, który byłby wydatkiem myślę o 20mln większym.
Costa też nie jest żadnym pewniakiem, może też skończyć się na zawodniku jednego sezonu... bo w poprzednim sezonie jednak strzelał i asystował, ale w meczach z ogórkami...
My także powinniśmy nad tym Vollandem się zastanowić. Skrzydłowy, który może grać na szpicy.
Gnabry się u nas dobrze czuję i nie odejdzie tym bardziej że ma tu swoich rodaków którzy są dla niego wzorem.
Spokojnie Andrzeje :) mamy za dużo kasy aby pozbywać sie takich perełek xD to juz nie jest ten Arsenal 3 lata temu. Z reszta: powiedzcie mi kiedy arsenal sprzedał w tak młodym wieku az tak dobrze prosperującą gwiazdkę?
szkoda, że nie pozyskaliśmy za friko Rode. myślę, że Bayern będzie miał z niego pożytek.
NIEMCY Według Bilda Jurgen Klopp chce w miejsce Roberta Lewandowskiego sprowadzić kogoś z dwójki Kevin Volland (Hoffenheim), Serge Gnabry (Arsenal). Dziwi zwłaszcza to, że na następcę polskiego napastnika kandyduje 18-letni skrzydłowy Kanonierów. Gazeta pisze, że nie da się znaleźć drugiego takiego piłkarza jak Lewandowski i Jurgen Klopp specjalnie zmieni system gry tak aby Gnabry był przydatny dla zespołu. Niemiecki dziennik podaje, że BVB już wysłało ofertę za piłkarza.
niech Klopp spada na drzewo nie oddamy Gnabryego
telewizja kłamie
@cegla5055
Wiem wiem.
Wczoraj byłem w trzech sklepach i w jednym trafiłem na sprzedawcę, który naprawdę pasjonuje się TV i wszystkich wcześniejszych sprzedawców jakby ośmieszył.
mallen--> ja jak kupowalem telewizor to nawet nie patrzylem na obraz w sklepie, bo oni muszczaja cos w super jakosci i wyglada to super, tak mialem z poprzednim telewizorem, kupilem i w domu okazalo sie ze obraz juz nie jest taki jak byl na wystawie w sklepie, aczkolwiek teraz kupilem Phillipsa LED 3D 46cali i obraz jest zadowalajacy, nawet bardzo
Właśnie czytam, że Klopp chciałby Gnarbego jako uzupełnienie po Lewandowskim, mam nadzieję, że nikt w Arsenalu nawet nie podejmie rozmów na temat transferu.
@Szogun
Dzięki za info.
Zastanawiałem się nad plazmą Panasonica, ale ze względu na to, że mam bardzo mocno oświetlony salon tę opcję odrzuciłem. Podobno ten Sony KDL-42W655A z jakością obrazu wymiata i rozwala konkurencję LED (widziałem w sklepie no i przyznam, że robił wrażenie).
Ja wiem ze nie kupia Higuina, ale chodzi o to ze jak sie chce zostac mistrzem to trudno rzeba wydac kase i sprobowac. Traz sa takie ceny za zawodnikow. myslicie ze martineza laten kupi sie taniej? nie ma taka klauzule ze koniec kropka.