Obszerny wywiad z Theo Walcottem
02.04.2013, 14:14, Marcin Witkowski 1725 komentarzy
To wyjątkowy sezon dla Theo Walcotta.
Na początku tego sezonu był tylko “super-rezerwowym” - ale pomimo ciągłych spekulacji na temat nowego kontraktu i swojej przyszłości - z czasem zaczął strzelać gole i przyciągać wzrok swoimi występami, dzięki czemu stał się zawodnikiem pierwszego składu.
Theo w październiku strzelał w meczu z Southamptonem i West Hamem, zdobył także hat-tricka w pojedynku z Reading w Capital One Cup. Kolejne trafienia padły w meczach z Schalke, Tottenhamem, Evertonem, Reading, Newcastle (kolejny hat-trick) – łącznie w 11 występach strzelił 14 bramek. To już wtedy był najlepszy sezon dla Anglika pod względem strzelonych bramek, a wciąż był rok 2012.
Pomimo świetnych występów, przyszłość Walcotta w Arsenalu nadal była niepewna. Jego kontrakt wygasał wraz z końcem sezonu, dlatego z każdym dniem kibice byli coraz bardziej zniecierpliwieni i zdenerwowani.
Informacja z 18 stycznia, że najmłodszy piłkarz w historii pierwszej reprezentacji Anglii złożył podpis pod nową umową z Arsenalem, była źródłem wielkiej ulgi i szczęścia dla kibiców. Po wyjaśnieniu swojej przyszłości, Theo mógł kontynuować swoją dobrą grę. W czterech kolejnych spotkaniach po podpisaniu nowego kontraktu Anglik strzelał gole, a w meczu z Sunderlandem zaliczył 250 mecz w barwach The Gunners. Chociaż jest to już 7 sezon Walcotta w Arsenalu, należy pamiętać o tym, że ma on tylko 24 lata.
Sam Theo jest podekscytowany i podbudowany kolejnym rozdziałem w swojej bogatej karierze. Jako zawodnik z największą liczbą goli i występów w barwach Kanonierów, Anglik wie, że ma w szatni status seniora i jest zdeterminowany, by stać się liderem i talizmanem drużyny w ciągu następnych kilku lat. Jest jasne, że chce wziąć na siebie więcej odpowiedzialności na boisku jak i poza nim.
Theo obiecuje, że stanie się wpływową postacią w drużynie, która w najbliższym czasie będzie walczyć o trofea. I, jak sam wyznaje, może mieć w najbliższej przyszłości więcej obowiązków poza boiskowych…
Theo, w tej chwili cieszysz się ze swojego najlepszego sezonu pod względem goli i asyst – co się zmieniło w twojej grze w porównaniu do poprzednich lat?
W tym sezonie częściej biorę udział w sytuacjach podbramkowych. Potrafię również lepiej wykańczać akcje. Ostatnie dwa lata pod względem goli, jak na skrzydłowego, były zadowalające, ale ten rok jest niesamowity. Po prostu lubię strzelać, asystować i pozostaję zdrowy, co jest bardzo ważne.
Co w sobie ulepszyłeś?
Wielką rzeczą w tym sezonie jest to, że ja po prostu nie chcę, żeby mecz się skończył. Cieszę się każdą sekundą na boisku. Każdy mecz to dla mnie źródło radości. Uwielbiam występować przed wielkim tłumem, dla moich kolegów z zespołu również, a jeśli popełniam błąd, to zapominam o nim jak najszybciej, bo wiem, że zaraz będę miał kolejną szansę na pokazanie swoich umiejętności. Więc nie myślę już za dużo o błędach. To kolejna nowość w tym sezonie – nie rozpamiętuję tego, co się stało wcześniej w meczu. Również przestałem tyle myśleć przed bramką przeciwnika i po prostu robię to, co przychodzi mi naturalnie – wykańczam akcję. Jak dotąd to działa
Wygląda na to, że grasz z większą pewnością siebie…
Tak, czuję, że mogę kreować sytuacje dla zespołu. W ciągu ostatnich kilku lat nauczyłem się wiele rzeczy o defensywnej stronie gry i o formacjach. Gram również lepiej z innymi zawodnikami, widzimy swoje mocne strony i potrafimy to wykorzystać. Ostatnio mój tata powiedział mi, że gram z uśmiechem na twarzy, że cieszę się z każdej minuty na boisku. Ma rację.
Negocjacje w sprawie twojego nowego kontraktu trwały bardzo długo – a ile dokładnie? Czy zaczęły się już w poprzednim sezonie?
Ciągle o tym myślałem, ale w ostatnie lato grałem na EURO i chciałem się na tym skoncentrować, i nie mieć niczego innego na głowie. Później chciałem zrobić sobie przerwę przed nowym sezonem, ponieważ nie mamy w Premier League przerwy zimowej. Negocjacje w sprawie poprzedniej umowy trwały więcej niż sześć miesięcy, a rozmowy w sprawie najnowszego kontraktu trwały trochę dłużej. Takich rzeczy nie da się załatwić w ciągu jednej nocy. Kiedy wszyscy są szczęśliwi, wtedy najlepiej załatwiać takie sprawy, więc cieszę się, że tak się to skończyło.
Czy ktoś w szatni przekonywał cię do podpisania kontraktu?
Tak, przekonywali [śmieje się]. Piosenka „Sign Da Ting” - Lukas Podolski uwielbiał śpiewać ją za każdym razem, gdy mnie widział – w szatni i na treningu. Wszyscy żartowali sobie z tego. Oczywiście to nie było na serio, ponieważ każdy wie, jak długo trwają negocjacje. Ale takie żarty są bardzo zdrowe i sprawiały, że na mojej twarzy pojawiał się uśmiech – dlatego kocham tych gości. Są wspaniali.
Czy radziłeś się kogoś w trakcie negocjacji?
Dobrą stroną tych negocjacji było to, że miałem swobodę i mogłem mieć swoje własne myśli – a kiedy potrzebowałem z kimś porozmawiać, to zawsze ktoś był przy telefonie. Moja dziewczyna, Mel, ciągle ze mną była, więc byłem pod ciągłą opieką. Jestem taką osobą, że wszystko trzymam w sobie. Jeśli jest coś, czym chcę się podzielić albo czego nie potrafię rozwiązać, to wtedy kontaktuję się z bliskimi. Ale uważam, że jestem wystarczająco inteligentny, by samemu rozwiązywać swoje problemy.
Co powiedział ci menedżer, by przekonać cię do przedłużenia umowy ?
Myślę, że możliwość grania w ataku odegrała jakąś rolę. Mówiąc to, nie mam na myśli, że powinniśmy coś zmieniać w składzie, ponieważ Olivier dobrze sobie radzi na szpicy. Oczywiście menedżer wie, co jest najlepsze dla drużyny, ale miło by było dostawać więcej szans na grę jako środkowy napastnik. Boss zawsze miał we mnie wiarę, ale nie wygraliśmy niczego od dłuższego czasu, więc chcemy mu się odpłacić zdobywając jakiś puchar. Jeśli źle gramy, menedżer zawsze bierze winę na siebie, ale czasami to nie jego wina, ponieważ to my jesteśmy piłkarzami i to my gramy. Oczywiście gdy gramy słabo, mówi nam o tym, co jest dobrą rzeczą. Jest wielkim menedżerem i wiele się od niego nauczyłem w ciągu tych kilku lat.
A czego mogą oczekiwać kibice z twojej strony w następnych sezonach?
Myślę, że będzie coraz lepiej, oczywiście jeśli będę zdrowy i będę na siebie uważał. Wraz z pierwszym pucharem jaki wygramy, zobaczysz, że wracamy tam, gdzie nasze miejsce. To dla mnie ważne, by być tego częścią, biorąc pod uwagę fakt, ile czasu tutaj spędziłem. Ale uważam, że fani zaczynają widzieć wielką zmianę. Ciągle jestem młody, ale mam dużo doświadczenia i bardzo kocham bawić fanów – to dla mnie ważne. Gdy zespół gra dobrze, wszystko jest łatwiejsze, a gdy wygrywasz, to bycie częścią drużyny to coś fantastycznego. Kiedy zespołowi nie idzie, wtedy trzeba wznieść się na wyżyny i pociągnąć za sobą kolegów. Tak jak to zrobił Lukas w meczu z West Hamem – zrobił wiele dobrego, gdy wszyscy tego potrzebowaliśmy. Mamy w składzie zawodników, którzy potrafią zrobić coś z niczego, a ja chcę być jednym z nich.
Więc co chcesz osiągnąć w najbliższych latach?
Bez wątpienia powinniśmy rok w rok walczyć o zwycięstwo w Premier League. To priorytet. Tak samo FA Cup – powinniśmy zachodzić co roku bardzo daleko. Capital One Cup, Liga Mistrzów – powinniśmy walczyć o każde trofeum tak długo, jak wierzymy, że możemy je wygrać. Widzisz to, gdy przegrywamy jedną bramką, wszyscy wtedy myślą „powinniśmy dać z siebie więcej, ponieważ to jest za mało”. Ale gdybyśmy myśleli w ten sposób od początku, to moglibyśmy pokonać każdego. Myślę, że dojdziemy do takiej chwili, gdy będziemy wygrywać mecze, w których nie dominujemy. Zaczynamy zmierzać w tę stronę, a gdy dotrzemy do mety, będziemy nie do pokonania.
W jaki sposób zespół przełamie problemy psychologiczne?
Jeśli wszyscy będą głośniejsi – a zauważyłem to ostatnio na treningu – i jeśli wszyscy będą ze sobą więcej rozmawiali. Musimy brać na siebie odpowiedzialność, możemy to zrobić. Widzę to codziennie na treningu, ale musimy to pokazywać w czasie meczu. Jeśli wyciśniesz z siebie jeszcze więcej, to będziesz chciał osiągać lepsze rezultaty. To ważne, by wszystkim zależało i żeby się wzajemnie wspierać.
Czy dajesz jakieś rady młodzikom, jako najbardziej doświadczony zawodnik w szatni?
Będę szczery – tak, doradzam im. Zawsze jestem dostępny, gdy czegoś chcą. Czasami mogą się na mnie wzorować, co jest wspaniałe, ale jestem tylko jednym z wielu. Na przykład, gdy ktoś dozna kontuzji, lubię z nim porozmawiać i zobaczyć jak się trzyma. To kolejna strona piłki nożnej, której się uczę. Robin często dawał mi rady, gdy byłem młodszy, ja jeszcze nie jestem na jego miejscu, ale będę.
Zdobyłeś w tym sezonie 18 goli. Czy ustaliłeś sobie przed sezonem jakieś minimum?
Chciałem 20 goli we wszystkich rozgrywkach, więc może będę musiał wyznaczyć sobie nowy cel! Ale chciałem także strzelić w Premier League od 15 do 20 bramek, a mam w tym momencie 11. Asysty to bonus, ale dla skrzydłowego liczba bramek, którą strzeliłem do tej pory, to bardzo dobry wynik.
Czy uważasz za błogosławieństwo, że na początku tego roku nie grałeś za dużo, dzięki czemu będziesz świeższy w końcówce rozgrywek?
Być może. Ale chciałem grać w każdym meczu, zwłaszcza, że kocham piłkę. Dbam o siebie, a sztab medyczny był wspaniały. Wszyscy mamy monitorowane serca i używamy systemu GPS, więc wiemy co i jak. Sztab medyczny uznał, że muszę trochę przyhamować – tak robią najlepsze kluby.
A jakie są twoje osobiste ambicje? Jesteś 40 goli od „Klubu 100”…
To byłoby wielkie osiągnięcie, zdecydowanie, ale nie myślałem o tym. Ja koncentruję się na tym co jest teraz, ale bycie częścią tej grupy byłoby cudowne, zwłaszcza w tak młodym wieku, z wszystkimi moimi wzlotami i upadkami w karierze. Nie patrzę na statystyki – no może po za moimi punktami w Dream Team [The Sun Dream Team Fantasy Football – przypis red.]!
Siedem lat temu trafiłeś do Arsenalu, miałeś wtedy 16 lat. Jak wspominasz swoje pierwsze tygodnie w Klubie? Czy był ktoś szczególnie pomocny?
Mój tata był wspaniały. Kiedy pierwszy raz tu przyjechałem, było wspaniale, ponieważ mieszkaliśmy razem w Enfield, w mieszkaniu Edu. Nie wiem co by było, gdybym przyjechał tu sam, może historia potoczyłaby się inaczej. On zrobił dla mnie bardzo dużo przez całą moją karierę. Przez moje treningi w Southamptonie popsuło się kilka samochodów, gdyż musiałem dojeżdżać. Wiele dla mnie poświęcił, zawsze był obok mnie i zawsze będzie mnie wspierał. Ale oczywiście nie zapomina o sobie – ostatnio stracił trochę kilogramów i teraz mieści się w moje ciuchy! On zawsze jest dostępny, gdy go potrzebuje, ale wie też, że sam potrafię o siebie zadbać.
Twoja dziewczyna, Mel, także była z tobą przez cały ten czas. Wygląda na to, że masz stabilne życie domowe…
Uważam, że to ważne, by czuć się komfortowo w miejscu w którym przebywasz, zwłaszcza w domu. Jestem z Mel już ponad siedem lat. Zaręczyliśmy się ponad rok temu, więc jest to kolejny krok. Mam nadzieję, że niedługo stworzymy rodzinę, więc mam o czym myśleć. Ale mam dopiero 23 lata. Mam jeszcze mnóstwo czasu, na szczęście.
Więc niedługo będziesz prosił Jacka Wilshere’a o porady rodzicielskie?
Tak, pewnego dnia! Jack powiedział mi, że wiele się wtedy zmienia. Ostatnio rozmawiałem też z Gaelem Clichym, z którym ciągle jestem w kontakcie. Ma córkę i twierdzi, że posiadanie dziecka to najcudowniejsza rzecz na świecie. Jest bardzo dobrym tatą, widzę to. Powiedział mi, że byłbym dobrym ojcem, to dla mnie wiele znaczy. Ale nie wiem, jak sobie poradzę. Następnego dnia poszedłem na urodziny mojego bratanka, gdzie było mnóstwo dzieciaków. Biegali i strzelali z jakichś laserów, więc zdecydowałem się do nich dołączyć, ale chyba trochę przesadziłem!
Media interesują się tobą od momentu, gdy trafiłeś do Arsenalu, a zwłaszcza po powołaniu na Mistrzostwa Świata w 2006 roku. Czy jest coś, za czymś tęsknisz, z dni, gdy nie byłeś takim obiektem zainteresowania mediów?
To śmieszne – po powołaniu do składu na Mistrzostwa Świata pojechałem do mojej rodzinnej wsi w Compton, a tam zobaczyłem, że wszędzie wiszą flagi z napisem „Dalej Theo”. Przed moim domkiem była kolejka po autograf, to było dla mnie inne doświadczenie. Byłem zaskoczony. Chyba w tym momencie zrozumiałem, że życie już nigdy nie będzie takie jak dawniej. Jestem spokojnym i cichym człowiekiem. Dni, gdy dorastałem, były fantastyczne, ale od tego momentu nic już nie było takie samo.
Czy jest coś, czego nie możesz robić, a co robiłeś kiedyś?
Oczywiście nie mogę być tak beztroski jak kiedyś i muszę o siebie dbać. Byłem ostatnio na urodzinach dziadka Mel, były tam dzieci, które grały w piłkę. Mel wtedy powiedziała „czy nie byłoby fajnie po prostu dołączyć do nich i grać?”. Ale ja po prostu nie mogę. Następnego dnia na urodzinach bratanka dzieci grały w piłkę, a ja stałem na bramce. Nie chciałem grać w polu, ponieważ było za dużo dzieciaków, chyba z 20, i wszystkie biegły do piłki! Trzeba uważać i być profesjonalistą.
Ale lubię grać w golfa – gram bardzo często. Grałem kiedyś w tenis, ale nie byłem dobry, właściwie to byłem beznadziejny! Przegrałem z dziadkiem Mel, a miał wtedy 86 lat. Jestem taki słaby… Chyba zrezygnuję z gry w tenisa!
źrodło: arsenal.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Saviola jak ja go dawno w akcji nie widziałem a jest to jeden z moich ulubionych pilkarzy
A23, widziałeś trenera doskonałego?
niski93
chyba se kpisz...
ares@
Co zrobił ? bo jakiś nie mogę się domyślić po zdjęciu
Widzieliście co zrobił Gotze ?
fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/485251_10151536744717241_1143294907_n.jpg
Robizg
Za to lubię Mou ;p
@klinka
wpłacasz pieniądze na konto sts i tyle. masz kapitał, który możesz obstawać.
Wojciech Jagoda to najlepsiejszy eKspert "przeszli na taktykę 4-4-2 czyli gra 4 obrońców, 4 pomocników i 2 napastników"
geniusz
Eboue dzisiaj brame strzeli! :D
Ależ bym sobie obejrzał kiedyś mecz LM z komentarzem gości z C+, Wolski, Twaro, Smoku, no po prostu każdy z edakcji niszczy te zera z Nsporu ich się nie da słuchac, z nowu będę ogląał na necie....
doszły w ogóle do kogoś już nagrody ufundowane przez tego stsa z typera?
na nsporcie gadali o fabsie ze jest cieniem tego pilkarza z arsenalu, jak juz santi skonczy kariere to moglby wrocic
Tagi: Dani Alves, Jose Mourinho, PSG, Paris Saint-Germain, Duma Katalonii, FC Barcelona, Tito Vilanova, Liga Mistrzów, Piłka nożna Rozmiar tekstu: standardowyRozmiar tekstu: średniRozmiar tekstu: dużyDrukuj
Dani Alves oskarża Mourinho o naciski na sędziego meczu z PSG
dzisiaj, 16:04
Dani Alves znalazł winnego straty pierwszej bramki przez Barceloną we wtorkowym meczu z Paris Saint-Germain (2:2). Według prawego obrońcy Dumy Katalonii to Jose Mourinho wywarł zły wpływ na sędziego Wolfganga Starka, który nie dopatrzył się pozycji spalonej strzelca owego gola Zlatana Ibrahimovica.
- Gdy wywierasz presję na arbitrze, ma to na niego wielki wpływ - oznajmił Alves, a gdy został dopytany, czy ma na myśli Mourinho, nie zamierzał dalej kluczyć. - Tak, wszystko zaczęło się od niego - odparł.
Ale on jest durny ja pierdziele, co za pajac.
KFC i Chelsea jeszcze graja w LE, więc moga pogubić punkty, nam została tylko liga więc Go Go Gunners ! III Miejsce będzie :D
posłucham co tam na czwórce dają, odpalam a tu: "Robert jest bardzo dobrym zawodnikiem ale nawet on sam niewiele zdziała w pojedynkę, w Borussi ma dobrych partnerów " :D i to by było na tyle
chica10
Brawo za to co napisałaś :). Jak ja napisałem źle o Lewym to mnie zjechali. :) Jestem takiego samego zdania jak Ty :)
czy obstawia ktoś tutaj mecze na sts.pl?
chciałabym dziś zrobić to pierwszy raz, ale mam pewne obawy. Dopiero co zalozylam konto bankowe i nie wiem dokładnie jak to wygląda. czy sts obraca moimi pieniędzmi? będę wdzieczna za uwagi
Kurde, ciągle brak info co do Emirates Cup? Plotka z Realem tak mnie nastawiła że chce się wybrać, a tu ciagle nic nie wiadomo, a info miało byc na dniach :(
Diego López; Arbeloa, Varane, Ramos, Coentrao; Khedira, Alonso, Özil, Di María, Cristiano Ronaldo; Benzema.
Myślę że w 2013 roku każdy powinien wybierać sam co dla niego jest ciekawsze biorąc pod uwagę tylko i wyłącznie swoje osobiste kryteria. :)
Dzisiaj TVP wybrało ciekawszy mecz, pomijając czym się kierowali.
Official Borrusia Dortmund team against Malaga Tonight.
Weidenfeller; Schmelzer, Santana, Subotic, Piszczek; Kehl, Gündogan; Grosskreutz, Götze, Reus; Lewandowski.
Straszne to jest, w dzisiejszych czasach technicznie jest wszystko tak rozwinięte że sami powinniśmy wybierać pilotem numer spotkania Ligi Mistrzów którym jesteśmy zainteresowani i automatycznie by nas kierowało na wybrany mecz.
A tak to płacimy gruby hajs i musimy oglądać to co nam każą ;/
Pewnie już wałkowaliście tutaj temat NC+ nowej super telewizji więc nie będę drążył tematu:)
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru z LM w ****owej jakości z przerywanym obrazem na 13 calowym lapku :D
yo
Malaga team to face Dortmund: Willy; Jesus Gamez, Demichelis, Weligton, Antunes; Joaquin, Toulalan, Iturra, Isco; Baptista, Saviola
@Wielo
Serio uważasz mecz Malagi z BVB za mniej ciekawy ?
Też nie lubię tego propsowania Borussi w każdy możliwy sposób, ale na dzisiaj TVP wybrało w porządku dla mnie.
huehue.
Na kanale La Manche.
chudzikov
Raczej na zadnym
wielo,
jeszcze się nie przyzwyczaiłeś, że w naszym kraju nic nie jest normalne? u nas zawsze wszystko musi być na odwrót ;)
@chudzikov
Na żadnym.
Na tvp i nSport (który jest już w C+) leci Malaga - Borussia.
Real - Galata tylko na nPremium.
ale lipnie zrobili na tvp i n sport ten sam mecz puszczają, zamiast zrobić 2 różne to każdy miałby do wyboru to Ci musieli oczywiście ten mniej ciekawszy wybrać :/
Muslera; Eboué, Dany, Semih, Riera; Hamit, Selcuk, Melo, Sneijder; Burak Yilmaz & Drogba
Witam wszystkich,
pewnie już wcześniej temat był poruszany, wiec przepraszam za dublowanie.
Klasyczne pytanie - na jakim kanale znajdującym się w ofercie cyfry plus będę mógł zobaczyć dzisiaj spotkanie Realu?
Pozdrawiam!!
Shinev
Moim zdaniem wszystko zalezalo by od 1 meczu na Emirates bo jakbysmy zagrali tak jak z Bayernem 1 mecz to owszem dwumecz bylby w dup**
afc
Podobno jest kibicem Arsenalu. Chyba pasowałby do naszej gry.
Według mnie takim drużynom jak Galatasaray i PSG brakuje kilku zawodników do naprawdę wybitnych składów. IMO z tymi drużynami przegralibyśmy dwumecz (wiem, zjecie mnie...)
arsenallord
Moim zdaniem tez Galata moze troche namieszac w tym meczu no chyba ze Real strzeli bardzo szybko bramke.
@ares765
Nie wiem co on u nas robi tyle czasu.
No ale jeszcze będziemy się z nim męczyć do końca jego kontraktu bo nikt tej kaleki od nas nie kupi.
mi się wydaje, że z Joveticiem jest to co zaczyna podawać coraz to więcej dzienników/dziennikarzy itp.. czyli czeka na to czy Arsenal będzie grał w LM. No i to również będzie dla nas ważne, bo nawet gdyby chciał Stevan dojść pomimo braku LM to możemy nie mieć kasy. wg. mnie to jest właśnie czynnik decydujący :) walka o LM będzie zaciekła ale musimy liczyć na ciężki terminarz przeciwnika, a sami być konsekwentni i wygrywać każdy następny mecz. Mamy całkiem łatwy terminarz.
kot
on teraz nawet nie jest wart 15mln.
anty-pzpn---> Możliwe. IMO Galata nie jest taka słaba jak się większości wydaje, ja nie stawiam Realu w roli zdecydowanego faworyta.
fabik,
zjada... ale polskich obrońców ^^
Kupmy RvP z United bardzo dobry napastnik może da się go wyciągnąć za 25 mln.
klinka12
To się bardzo cieszę ;)
kto komentuje Malage i BVB wiecie moze ? :>
Widzieliście to ?
fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc1/734602_483540811711269_881576373_n.jpg
ja pierdziu, ale ten tvn jest protuskowski, to aż razi w oczy
fabik
Lewego w reprezentacji na pewno zjada
arsenallord
Ja zaryzykowalbym nawet ze Galata zremisuje :P
Cholera, trzeba było napisać o Śląsku i Gikiewiczu, bo widzę że Ljuboja okazał za mało oczywisty.