Obszerny wywiad z Theo Walcottem

Obszerny wywiad z Theo Walcottem 02.04.2013, 14:14, Marcin Witkowski 1725 komentarzy

To wyjątkowy sezon dla Theo Walcotta.

Na początku tego sezonu był tylko “super-rezerwowym” - ale pomimo ciągłych spekulacji na temat nowego kontraktu i swojej przyszłości - z czasem zaczął strzelać gole i przyciągać wzrok swoimi występami, dzięki czemu stał się zawodnikiem pierwszego składu.

Theo w październiku strzelał w meczu z Southamptonem i West Hamem, zdobył także hat-tricka w pojedynku z Reading w Capital One Cup. Kolejne trafienia padły w meczach z Schalke, Tottenhamem, Evertonem, Reading, Newcastle (kolejny hat-trick) – łącznie w 11 występach strzelił 14 bramek. To już wtedy był najlepszy sezon dla Anglika pod względem strzelonych bramek, a wciąż był rok 2012.

Pomimo świetnych występów, przyszłość Walcotta w Arsenalu nadal była niepewna. Jego kontrakt wygasał wraz z końcem sezonu, dlatego z każdym dniem kibice byli coraz bardziej zniecierpliwieni i zdenerwowani.

Informacja z 18 stycznia, że najmłodszy piłkarz w historii pierwszej reprezentacji Anglii złożył podpis pod nową umową z Arsenalem, była źródłem wielkiej ulgi i szczęścia dla kibiców. Po wyjaśnieniu swojej przyszłości, Theo mógł kontynuować swoją dobrą grę. W czterech kolejnych spotkaniach po podpisaniu nowego kontraktu Anglik strzelał gole, a w meczu z Sunderlandem zaliczył 250 mecz w barwach The Gunners. Chociaż jest to już 7 sezon Walcotta w Arsenalu, należy pamiętać o tym, że ma on tylko 24 lata.

Sam Theo jest podekscytowany i podbudowany kolejnym rozdziałem w swojej bogatej karierze. Jako zawodnik z największą liczbą goli i występów w barwach Kanonierów, Anglik wie, że ma w szatni status seniora i jest zdeterminowany, by stać się liderem i talizmanem drużyny w ciągu następnych kilku lat. Jest jasne, że chce wziąć na siebie więcej odpowiedzialności na boisku jak i poza nim.

Theo obiecuje, że stanie się wpływową postacią w drużynie, która w najbliższym czasie będzie walczyć o trofea. I, jak sam wyznaje, może mieć w najbliższej przyszłości więcej obowiązków poza boiskowych…

Theo, w tej chwili cieszysz się ze swojego najlepszego sezonu pod względem goli i asyst – co się zmieniło w twojej grze w porównaniu do poprzednich lat?

W tym sezonie częściej biorę udział w sytuacjach podbramkowych. Potrafię również lepiej wykańczać akcje. Ostatnie dwa lata pod względem goli, jak na skrzydłowego, były zadowalające, ale ten rok jest niesamowity. Po prostu lubię strzelać, asystować i pozostaję zdrowy, co jest bardzo ważne.

Co w sobie ulepszyłeś?

Wielką rzeczą w tym sezonie jest to, że ja po prostu nie chcę, żeby mecz się skończył. Cieszę się każdą sekundą na boisku. Każdy mecz to dla mnie źródło radości. Uwielbiam występować przed wielkim tłumem, dla moich kolegów z zespołu również, a jeśli popełniam błąd, to zapominam o nim jak najszybciej, bo wiem, że zaraz będę miał kolejną szansę na pokazanie swoich umiejętności. Więc nie myślę już za dużo o błędach. To kolejna nowość w tym sezonie – nie rozpamiętuję tego, co się stało wcześniej w meczu. Również przestałem tyle myśleć przed bramką przeciwnika i po prostu robię to, co przychodzi mi naturalnie – wykańczam akcję. Jak dotąd to działa

Wygląda na to, że grasz z większą pewnością siebie…

Tak, czuję, że mogę kreować sytuacje dla zespołu. W ciągu ostatnich kilku lat nauczyłem się wiele rzeczy o defensywnej stronie gry i o formacjach. Gram również lepiej z innymi zawodnikami, widzimy swoje mocne strony i potrafimy to wykorzystać. Ostatnio mój tata powiedział mi, że gram z uśmiechem na twarzy, że cieszę się z każdej minuty na boisku. Ma rację.

Negocjacje w sprawie twojego nowego kontraktu trwały bardzo długo – a ile dokładnie? Czy zaczęły się już w poprzednim sezonie?

Ciągle o tym myślałem, ale w ostatnie lato grałem na EURO i chciałem się na tym skoncentrować, i nie mieć niczego innego na głowie. Później chciałem zrobić sobie przerwę przed nowym sezonem, ponieważ nie mamy w Premier League przerwy zimowej. Negocjacje w sprawie poprzedniej umowy trwały więcej niż sześć miesięcy, a rozmowy w sprawie najnowszego kontraktu trwały trochę dłużej. Takich rzeczy nie da się załatwić w ciągu jednej nocy. Kiedy wszyscy są szczęśliwi, wtedy najlepiej załatwiać takie sprawy, więc cieszę się, że tak się to skończyło.

Czy ktoś w szatni przekonywał cię do podpisania kontraktu?

Tak, przekonywali [śmieje się]. Piosenka „Sign Da Ting” - Lukas Podolski uwielbiał śpiewać ją za każdym razem, gdy mnie widział – w szatni i na treningu. Wszyscy żartowali sobie z tego. Oczywiście to nie było na serio, ponieważ każdy wie, jak długo trwają negocjacje. Ale takie żarty są bardzo zdrowe i sprawiały, że na mojej twarzy pojawiał się uśmiech – dlatego kocham tych gości. Są wspaniali.

Czy radziłeś się kogoś w trakcie negocjacji?

Dobrą stroną tych negocjacji było to, że miałem swobodę i mogłem mieć swoje własne myśli – a kiedy potrzebowałem z kimś porozmawiać, to zawsze ktoś był przy telefonie. Moja dziewczyna, Mel, ciągle ze mną była, więc byłem pod ciągłą opieką. Jestem taką osobą, że wszystko trzymam w sobie. Jeśli jest coś, czym chcę się podzielić albo czego nie potrafię rozwiązać, to wtedy kontaktuję się z bliskimi. Ale uważam, że jestem wystarczająco inteligentny, by samemu rozwiązywać swoje problemy.

Co powiedział ci menedżer, by przekonać cię do przedłużenia umowy ?

Myślę, że możliwość grania w ataku odegrała jakąś rolę. Mówiąc to, nie mam na myśli, że powinniśmy coś zmieniać w składzie, ponieważ Olivier dobrze sobie radzi na szpicy. Oczywiście menedżer wie, co jest najlepsze dla drużyny, ale miło by było dostawać więcej szans na grę jako środkowy napastnik. Boss zawsze miał we mnie wiarę, ale nie wygraliśmy niczego od dłuższego czasu, więc chcemy mu się odpłacić zdobywając jakiś puchar. Jeśli źle gramy, menedżer zawsze bierze winę na siebie, ale czasami to nie jego wina, ponieważ to my jesteśmy piłkarzami i to my gramy. Oczywiście gdy gramy słabo, mówi nam o tym, co jest dobrą rzeczą. Jest wielkim menedżerem i wiele się od niego nauczyłem w ciągu tych kilku lat.

A czego mogą oczekiwać kibice z twojej strony w następnych sezonach?

Myślę, że będzie coraz lepiej, oczywiście jeśli będę zdrowy i będę na siebie uważał. Wraz z pierwszym pucharem jaki wygramy, zobaczysz, że wracamy tam, gdzie nasze miejsce. To dla mnie ważne, by być tego częścią, biorąc pod uwagę fakt, ile czasu tutaj spędziłem. Ale uważam, że fani zaczynają widzieć wielką zmianę. Ciągle jestem młody, ale mam dużo doświadczenia i bardzo kocham bawić fanów – to dla mnie ważne. Gdy zespół gra dobrze, wszystko jest łatwiejsze, a gdy wygrywasz, to bycie częścią drużyny to coś fantastycznego. Kiedy zespołowi nie idzie, wtedy trzeba wznieść się na wyżyny i pociągnąć za sobą kolegów. Tak jak to zrobił Lukas w meczu z West Hamem – zrobił wiele dobrego, gdy wszyscy tego potrzebowaliśmy. Mamy w składzie zawodników, którzy potrafią zrobić coś z niczego, a ja chcę być jednym z nich.

Więc co chcesz osiągnąć w najbliższych latach?

Bez wątpienia powinniśmy rok w rok walczyć o zwycięstwo w Premier League. To priorytet. Tak samo FA Cup – powinniśmy zachodzić co roku bardzo daleko. Capital One Cup, Liga Mistrzów – powinniśmy walczyć o każde trofeum tak długo, jak wierzymy, że możemy je wygrać. Widzisz to, gdy przegrywamy jedną bramką, wszyscy wtedy myślą „powinniśmy dać z siebie więcej, ponieważ to jest za mało”. Ale gdybyśmy myśleli w ten sposób od początku, to moglibyśmy pokonać każdego. Myślę, że dojdziemy do takiej chwili, gdy będziemy wygrywać mecze, w których nie dominujemy. Zaczynamy zmierzać w tę stronę, a gdy dotrzemy do mety, będziemy nie do pokonania.

W jaki sposób zespół przełamie problemy psychologiczne?

Jeśli wszyscy będą głośniejsi – a zauważyłem to ostatnio na treningu – i jeśli wszyscy będą ze sobą więcej rozmawiali. Musimy brać na siebie odpowiedzialność, możemy to zrobić. Widzę to codziennie na treningu, ale musimy to pokazywać w czasie meczu. Jeśli wyciśniesz z siebie jeszcze więcej, to będziesz chciał osiągać lepsze rezultaty. To ważne, by wszystkim zależało i żeby się wzajemnie wspierać.

Czy dajesz jakieś rady młodzikom, jako najbardziej doświadczony zawodnik w szatni?

Będę szczery – tak, doradzam im. Zawsze jestem dostępny, gdy czegoś chcą. Czasami mogą się na mnie wzorować, co jest wspaniałe, ale jestem tylko jednym z wielu. Na przykład, gdy ktoś dozna kontuzji, lubię z nim porozmawiać i zobaczyć jak się trzyma. To kolejna strona piłki nożnej, której się uczę. Robin często dawał mi rady, gdy byłem młodszy, ja jeszcze nie jestem na jego miejscu, ale będę.

Zdobyłeś w tym sezonie 18 goli. Czy ustaliłeś sobie przed sezonem jakieś minimum?

Chciałem 20 goli we wszystkich rozgrywkach, więc może będę musiał wyznaczyć sobie nowy cel! Ale chciałem także strzelić w Premier League od 15 do 20 bramek, a mam w tym momencie 11. Asysty to bonus, ale dla skrzydłowego liczba bramek, którą strzeliłem do tej pory, to bardzo dobry wynik.

Czy uważasz za błogosławieństwo, że na początku tego roku nie grałeś za dużo, dzięki czemu będziesz świeższy w końcówce rozgrywek?

Być może. Ale chciałem grać w każdym meczu, zwłaszcza, że kocham piłkę. Dbam o siebie, a sztab medyczny był wspaniały. Wszyscy mamy monitorowane serca i używamy systemu GPS, więc wiemy co i jak. Sztab medyczny uznał, że muszę trochę przyhamować – tak robią najlepsze kluby.

A jakie są twoje osobiste ambicje? Jesteś 40 goli od „Klubu 100”…

To byłoby wielkie osiągnięcie, zdecydowanie, ale nie myślałem o tym. Ja koncentruję się na tym co jest teraz, ale bycie częścią tej grupy byłoby cudowne, zwłaszcza w tak młodym wieku, z wszystkimi moimi wzlotami i upadkami w karierze. Nie patrzę na statystyki – no może po za moimi punktami w Dream Team [The Sun Dream Team Fantasy Football – przypis red.]!

Siedem lat temu trafiłeś do Arsenalu, miałeś wtedy 16 lat. Jak wspominasz swoje pierwsze tygodnie w Klubie? Czy był ktoś szczególnie pomocny?

Mój tata był wspaniały. Kiedy pierwszy raz tu przyjechałem, było wspaniale, ponieważ mieszkaliśmy razem w Enfield, w mieszkaniu Edu. Nie wiem co by było, gdybym przyjechał tu sam, może historia potoczyłaby się inaczej. On zrobił dla mnie bardzo dużo przez całą moją karierę. Przez moje treningi w Southamptonie popsuło się kilka samochodów, gdyż musiałem dojeżdżać. Wiele dla mnie poświęcił, zawsze był obok mnie i zawsze będzie mnie wspierał. Ale oczywiście nie zapomina o sobie – ostatnio stracił trochę kilogramów i teraz mieści się w moje ciuchy! On zawsze jest dostępny, gdy go potrzebuje, ale wie też, że sam potrafię o siebie zadbać.

Twoja dziewczyna, Mel, także była z tobą przez cały ten czas. Wygląda na to, że masz stabilne życie domowe…

Uważam, że to ważne, by czuć się komfortowo w miejscu w którym przebywasz, zwłaszcza w domu. Jestem z Mel już ponad siedem lat. Zaręczyliśmy się ponad rok temu, więc jest to kolejny krok. Mam nadzieję, że niedługo stworzymy rodzinę, więc mam o czym myśleć. Ale mam dopiero 23 lata. Mam jeszcze mnóstwo czasu, na szczęście.

Więc niedługo będziesz prosił Jacka Wilshere’a o porady rodzicielskie?

Tak, pewnego dnia! Jack powiedział mi, że wiele się wtedy zmienia. Ostatnio rozmawiałem też z Gaelem Clichym, z którym ciągle jestem w kontakcie. Ma córkę i twierdzi, że posiadanie dziecka to najcudowniejsza rzecz na świecie. Jest bardzo dobrym tatą, widzę to. Powiedział mi, że byłbym dobrym ojcem, to dla mnie wiele znaczy. Ale nie wiem, jak sobie poradzę. Następnego dnia poszedłem na urodziny mojego bratanka, gdzie było mnóstwo dzieciaków. Biegali i strzelali z jakichś laserów, więc zdecydowałem się do nich dołączyć, ale chyba trochę przesadziłem!

Media interesują się tobą od momentu, gdy trafiłeś do Arsenalu, a zwłaszcza po powołaniu na Mistrzostwa Świata w 2006 roku. Czy jest coś, za czymś tęsknisz, z dni, gdy nie byłeś takim obiektem zainteresowania mediów?

To śmieszne – po powołaniu do składu na Mistrzostwa Świata pojechałem do mojej rodzinnej wsi w Compton, a tam zobaczyłem, że wszędzie wiszą flagi z napisem „Dalej Theo”. Przed moim domkiem była kolejka po autograf, to było dla mnie inne doświadczenie. Byłem zaskoczony. Chyba w tym momencie zrozumiałem, że życie już nigdy nie będzie takie jak dawniej. Jestem spokojnym i cichym człowiekiem. Dni, gdy dorastałem, były fantastyczne, ale od tego momentu nic już nie było takie samo.

Czy jest coś, czego nie możesz robić, a co robiłeś kiedyś?

Oczywiście nie mogę być tak beztroski jak kiedyś i muszę o siebie dbać. Byłem ostatnio na urodzinach dziadka Mel, były tam dzieci, które grały w piłkę. Mel wtedy powiedziała „czy nie byłoby fajnie po prostu dołączyć do nich i grać?”. Ale ja po prostu nie mogę. Następnego dnia na urodzinach bratanka dzieci grały w piłkę, a ja stałem na bramce. Nie chciałem grać w polu, ponieważ było za dużo dzieciaków, chyba z 20, i wszystkie biegły do piłki! Trzeba uważać i być profesjonalistą.

Ale lubię grać w golfa – gram bardzo często. Grałem kiedyś w tenis, ale nie byłem dobry, właściwie to byłem beznadziejny! Przegrałem z dziadkiem Mel, a miał wtedy 86 lat. Jestem taki słaby… Chyba zrezygnuję z gry w tenisa!

Theo Walcott autor: Marcin Witkowski źrodło: arsenal.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
Jurr komentarzy: 134902.04.2013, 22:31

Ten mecz powinien Wenger pokazac Giroud.
Moze wbilby sobie do glowy to jak ma pracowac na boisku ogladajac wystep Mandzukicia.

afc14afc komentarzy: 126302.04.2013, 22:31

najważniejsze że barca traci gola!

Simpllemann komentarzy: 52897 newsów: 52402.04.2013, 22:31

arsenallord
Zdziwiony?

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 102.04.2013, 22:30

37-letni Beckham wyszedł w podstawie na Barcę? LOL xD Rozumiem, że w lidze go puszczają w bój jako osobę mającą przyprowadzić kibiców na trybuny, ale w LM? Tacy biedni, że muszą emerytowaną gwiazdę w środku pomocy wystawiać? :p

Robizg1 komentarzy: 8506 newsów: 102.04.2013, 22:30

Niejaramsiewilsherem
Ja zauważyłem. I co? A i tak w ogóle jaram się Wilsherem ;D

Arsenalfcfan komentarzy: 1320702.04.2013, 22:30

Ribery perfidnie wyciął Vidala, Cluttenburg blisko był i nic .. ten człowiek to potrafi psuć atmosferę spotkania..

arsenallord komentarzy: 30568 newsów: 11702.04.2013, 22:30

Oglądam Bayern - Juve, ale co chwile przełączam na drugi mecz zobaczyć jaki wynik i co widzę? Leżących piłkarzy Barcelony za każdym razem

matt21 komentarzy: 541402.04.2013, 22:30

Ale słabo dziś prezentuje się sędzia meczu bayernu z juve.

Borekenema komentarzy: 7887 newsów: 102.04.2013, 22:30

LM już tak nie emocjonuje jak nie ma Arsenalu

Ars3n komentarzy: 1235402.04.2013, 22:29

@down
kogo to obchodzi?

Camillo144 komentarzy: 3356 newsów: 50302.04.2013, 22:29


@adrian12543;

Napisałem już niżej, ze mogę zrozumieć kibicowanie lokalnej drużynie i zagranicznej...

NieJaramSieWilsherem komentarzy: 202.04.2013, 22:27

Nikt tu jeszcze nie zwrócił uwagi na ewidentnego spalonego Zlatana przy tym golu ?

Camillo144 komentarzy: 3356 newsów: 50302.04.2013, 22:27


@Arsenalfcfan;

Jak już napisałem, można sympatyzować z innymi klubami, ale to nie jest to samo co kibicowanie.

Widzę, ze masz problemy z poprawnym napisaniem mojego nicku.

Arsenalfcfan komentarzy: 1320702.04.2013, 22:27

Cluttenberg wszędzie symulki widzi :D nie oduczył się..

Robizg1 komentarzy: 8506 newsów: 102.04.2013, 22:27

Silva jak kapitanuje. Szacun!

Arsenal23 komentarzy: 21312 newsów: 202.04.2013, 22:26

I co im remis da, wątpię aby defensywne PSG strzeliło dwie bramki na CN, chyba ,że Messi do tego czasu się nie wyleczy

afc14afc komentarzy: 126302.04.2013, 22:24

brawo zlatan 1-1

Michal123 komentarzy: 154102.04.2013, 22:24

Ibra :D

ElSar komentarzy: 416902.04.2013, 22:23

Brawo Zlatan !

Arsenalfcfan komentarzy: 1320702.04.2013, 22:23

Camilio,

może mieszka w Niemczech ^^ naprawdę, jak ktoś nie jest zagorzałym fanatykiem to nie widzę, żadnego problemu

Ars3n komentarzy: 1235402.04.2013, 22:23

Camillo
pytaj Szymonsta. On to obiektywny kibic dwoch klubow.

pumeks komentarzy: 2080802.04.2013, 22:23

nareszcie :-D

Arsenal23 komentarzy: 21312 newsów: 202.04.2013, 22:23

W rewanżu nie będzie Vidala i Lichtsteinera,

mitmichael komentarzy: 4924302.04.2013, 22:22

Ibra strzelił to teraz niech ktos powtorzy wyczyn Arshavina i strzeli na 2-1 dla PSG :)

pronik komentarzy: 518202.04.2013, 22:22

ibra 1-1

pronik komentarzy: 518202.04.2013, 22:22

facebook.com/photo.php?fbid=655178724493447&set=a.122040664473925.20837.119757088035616&type=1&theater

pumeks komentarzy: 2080802.04.2013, 22:21

PSG strasznie się szarpie ale najwyżej remis wytarga.
farsa jedna akcja i gol.....mecz ciekawy ale jest bardzo mało celnych strzałów na bramkę.

...a jak farsie nie idzie to co robią jej piłkarze....zderzają się ze soba i leżą 10 minut z płaczem na murawie ....ehhhh aktorstwo i oszustwo....machanie łapkami

Camillo144 komentarzy: 3356 newsów: 50302.04.2013, 22:21


@Arsenalfcfan;

Ok, to mogę zrozumieć, chociaż ja nawet tego nie praktykuje. Ale jak można być kibicem niemieckiej i angielskiej drużyny ?

PS. Jeśli już to Camillo. ;)

ElSar komentarzy: 416902.04.2013, 22:20

Thiago Silva Double Kill !

Simpllemann komentarzy: 52897 newsów: 52402.04.2013, 22:20

Arsenalfcfan
Widzę, że masz podobnie. Jeden zespół z Polski i zagraniczny.

kubanski komentarzy: 2392 newsów: 202.04.2013, 22:20

@Camillo144
Dlaczego nie? Ja na przykład kibicuje Arsenalowi i drużynie z mojego miasta, do której czuje nawet większy sentyment.

Marzag komentarzy: 42527 newsów: 102.04.2013, 22:20

Ibra gra jakby mu kazali strzelac w valdesa

gunners1886 komentarzy: 74202.04.2013, 22:19

@arsenalfcfan

Z Bayernem też nie mogliśmy przez wiekszość meczu, a jednak dwie bramki strzeliliśmy.

Arsenal23 komentarzy: 21312 newsów: 202.04.2013, 22:18

Markizjo sobie chodzi po boisku, to samo robił w finale ME, nie trawie kolesia, niewidoczny.

Arsenalfcfan komentarzy: 1320702.04.2013, 22:17

Camilio,

normalnie.. ja kibicuje Śląskowi bo to lokalny klub i Arsenalowi :)

kubanski komentarzy: 2392 newsów: 202.04.2013, 22:16

Jest tu Songoku? Wczoraj klocilem sie z nim ze dwumecz bedzie wyrównany, jednak zdaje sie ze to jednak on mial racje :-)

afc14afc komentarzy: 126302.04.2013, 22:14

nie wiadomo co by dzisiaj było gdyby nie ten urojony spalony walcotta na AA.

Camillo144 komentarzy: 3356 newsów: 50302.04.2013, 22:13

Ja nie wiem jak można kibicować 2 drużynom. Rozumiem, ze można kibicować 1 i sympatyzować z innymi. Ale kibicowania 2 drużynom nie jestem w stanie pojąć...

Arsenalfcfan komentarzy: 1320702.04.2013, 22:13

juve nie może 5 podań wymienić..

Arsenal23 komentarzy: 21312 newsów: 202.04.2013, 22:12

No nareszcie mój sms dotarł do Antonio ;] Takie same zmiany chciałem zrobić

Arsenal23 komentarzy: 21312 newsów: 202.04.2013, 22:11

Ironia, sędzia okrada ludzi kupujących mecze

Simpllemann komentarzy: 52897 newsów: 52402.04.2013, 22:11

No 2-0 to już taki bezpieczniejszy wynik.

Czajnik17 komentarzy: 4688 newsów: 7202.04.2013, 22:10

czyli czekają nas hiszpańsko - niemieckie półfinały i pieprzenie że te obydwie ligi prześcignęły PL. boring.

ArseneAl komentarzy: 2341702.04.2013, 22:10

@afcforever
Przecież żartuję...

Rozumiem jakby kibicował obu klubom i zabierał głos zarówno w sprawach dotyczących Arsenalu jak i Bayernu ale powiedz mi jaki jest sens we wchodzeniu na stronę Arsenalu i pisanie 100% komentarzy dotyczących Bayernu?
To chyba już lepiej wejść na stronę Bayernu.

mitmichael komentarzy: 4924302.04.2013, 22:10

Nas tez cisnał a przegral nie o to tutaj chodzi

Ars3n komentarzy: 1235402.04.2013, 22:10

no faktycznie maja fuksa.. fest. Szkoda tylko, ze na tym swoim fuksie nie strzelili wiecej bramek w I polowie.

afc14afc komentarzy: 126302.04.2013, 22:09

buffon tym razem też nie najlepiej się zachował

Orandzo komentarzy: 338002.04.2013, 22:09

mitmichael
no ale Bayern ciśnie cały mecz Juve

Arsenalfcfan komentarzy: 1320702.04.2013, 22:09

ma ktoś całkiem normalną transmisję.. bo mnie kur.. strzela, a już kilkadziesiąt stron przeleciałem..

kubanski komentarzy: 2392 newsów: 202.04.2013, 22:09

@ArseneAl
Nie wiem kto zabił więcej ludzi dokładnie, natomiast Lenin stworzył cały ten zbrodniczy system a Stalin go tylko wykorzystywał. Poza tym w ciągu kilku lat swoich rządów Lenin zabił proporcjonalnie więcej ludzi niż Stalin w ciągu kilkudziesięciu.

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Ipswich 27.12.2024 - godzina 21:15
? : ?
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
1 : 5
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool16123139
2. Chelsea17105235
3. Arsenal1796233
4. Nottingham Forest1794431
5. Bournemouth1784528
6. Aston Villa1784528
7. Manchester City1783627
8. Newcastle1775526
9. Fulham1767425
10. Brighton1767425
11. Tottenham1772823
12. Brentford1772823
13. Manchester United1764722
14. West Ham1755720
15. Everton1637616
16. Crystal Palace1737716
17. Leicester1735914
18. Wolves17331112
19. Ipswich1726912
20. Southampton1713136
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady