Obszerny wywiad z Theo Walcottem
02.04.2013, 14:14, Marcin Witkowski 1725 komentarzy
To wyjątkowy sezon dla Theo Walcotta.
Na początku tego sezonu był tylko “super-rezerwowym” - ale pomimo ciągłych spekulacji na temat nowego kontraktu i swojej przyszłości - z czasem zaczął strzelać gole i przyciągać wzrok swoimi występami, dzięki czemu stał się zawodnikiem pierwszego składu.
Theo w październiku strzelał w meczu z Southamptonem i West Hamem, zdobył także hat-tricka w pojedynku z Reading w Capital One Cup. Kolejne trafienia padły w meczach z Schalke, Tottenhamem, Evertonem, Reading, Newcastle (kolejny hat-trick) – łącznie w 11 występach strzelił 14 bramek. To już wtedy był najlepszy sezon dla Anglika pod względem strzelonych bramek, a wciąż był rok 2012.
Pomimo świetnych występów, przyszłość Walcotta w Arsenalu nadal była niepewna. Jego kontrakt wygasał wraz z końcem sezonu, dlatego z każdym dniem kibice byli coraz bardziej zniecierpliwieni i zdenerwowani.
Informacja z 18 stycznia, że najmłodszy piłkarz w historii pierwszej reprezentacji Anglii złożył podpis pod nową umową z Arsenalem, była źródłem wielkiej ulgi i szczęścia dla kibiców. Po wyjaśnieniu swojej przyszłości, Theo mógł kontynuować swoją dobrą grę. W czterech kolejnych spotkaniach po podpisaniu nowego kontraktu Anglik strzelał gole, a w meczu z Sunderlandem zaliczył 250 mecz w barwach The Gunners. Chociaż jest to już 7 sezon Walcotta w Arsenalu, należy pamiętać o tym, że ma on tylko 24 lata.
Sam Theo jest podekscytowany i podbudowany kolejnym rozdziałem w swojej bogatej karierze. Jako zawodnik z największą liczbą goli i występów w barwach Kanonierów, Anglik wie, że ma w szatni status seniora i jest zdeterminowany, by stać się liderem i talizmanem drużyny w ciągu następnych kilku lat. Jest jasne, że chce wziąć na siebie więcej odpowiedzialności na boisku jak i poza nim.
Theo obiecuje, że stanie się wpływową postacią w drużynie, która w najbliższym czasie będzie walczyć o trofea. I, jak sam wyznaje, może mieć w najbliższej przyszłości więcej obowiązków poza boiskowych…
Theo, w tej chwili cieszysz się ze swojego najlepszego sezonu pod względem goli i asyst – co się zmieniło w twojej grze w porównaniu do poprzednich lat?
W tym sezonie częściej biorę udział w sytuacjach podbramkowych. Potrafię również lepiej wykańczać akcje. Ostatnie dwa lata pod względem goli, jak na skrzydłowego, były zadowalające, ale ten rok jest niesamowity. Po prostu lubię strzelać, asystować i pozostaję zdrowy, co jest bardzo ważne.
Co w sobie ulepszyłeś?
Wielką rzeczą w tym sezonie jest to, że ja po prostu nie chcę, żeby mecz się skończył. Cieszę się każdą sekundą na boisku. Każdy mecz to dla mnie źródło radości. Uwielbiam występować przed wielkim tłumem, dla moich kolegów z zespołu również, a jeśli popełniam błąd, to zapominam o nim jak najszybciej, bo wiem, że zaraz będę miał kolejną szansę na pokazanie swoich umiejętności. Więc nie myślę już za dużo o błędach. To kolejna nowość w tym sezonie – nie rozpamiętuję tego, co się stało wcześniej w meczu. Również przestałem tyle myśleć przed bramką przeciwnika i po prostu robię to, co przychodzi mi naturalnie – wykańczam akcję. Jak dotąd to działa
Wygląda na to, że grasz z większą pewnością siebie…
Tak, czuję, że mogę kreować sytuacje dla zespołu. W ciągu ostatnich kilku lat nauczyłem się wiele rzeczy o defensywnej stronie gry i o formacjach. Gram również lepiej z innymi zawodnikami, widzimy swoje mocne strony i potrafimy to wykorzystać. Ostatnio mój tata powiedział mi, że gram z uśmiechem na twarzy, że cieszę się z każdej minuty na boisku. Ma rację.
Negocjacje w sprawie twojego nowego kontraktu trwały bardzo długo – a ile dokładnie? Czy zaczęły się już w poprzednim sezonie?
Ciągle o tym myślałem, ale w ostatnie lato grałem na EURO i chciałem się na tym skoncentrować, i nie mieć niczego innego na głowie. Później chciałem zrobić sobie przerwę przed nowym sezonem, ponieważ nie mamy w Premier League przerwy zimowej. Negocjacje w sprawie poprzedniej umowy trwały więcej niż sześć miesięcy, a rozmowy w sprawie najnowszego kontraktu trwały trochę dłużej. Takich rzeczy nie da się załatwić w ciągu jednej nocy. Kiedy wszyscy są szczęśliwi, wtedy najlepiej załatwiać takie sprawy, więc cieszę się, że tak się to skończyło.
Czy ktoś w szatni przekonywał cię do podpisania kontraktu?
Tak, przekonywali [śmieje się]. Piosenka „Sign Da Ting” - Lukas Podolski uwielbiał śpiewać ją za każdym razem, gdy mnie widział – w szatni i na treningu. Wszyscy żartowali sobie z tego. Oczywiście to nie było na serio, ponieważ każdy wie, jak długo trwają negocjacje. Ale takie żarty są bardzo zdrowe i sprawiały, że na mojej twarzy pojawiał się uśmiech – dlatego kocham tych gości. Są wspaniali.
Czy radziłeś się kogoś w trakcie negocjacji?
Dobrą stroną tych negocjacji było to, że miałem swobodę i mogłem mieć swoje własne myśli – a kiedy potrzebowałem z kimś porozmawiać, to zawsze ktoś był przy telefonie. Moja dziewczyna, Mel, ciągle ze mną była, więc byłem pod ciągłą opieką. Jestem taką osobą, że wszystko trzymam w sobie. Jeśli jest coś, czym chcę się podzielić albo czego nie potrafię rozwiązać, to wtedy kontaktuję się z bliskimi. Ale uważam, że jestem wystarczająco inteligentny, by samemu rozwiązywać swoje problemy.
Co powiedział ci menedżer, by przekonać cię do przedłużenia umowy ?
Myślę, że możliwość grania w ataku odegrała jakąś rolę. Mówiąc to, nie mam na myśli, że powinniśmy coś zmieniać w składzie, ponieważ Olivier dobrze sobie radzi na szpicy. Oczywiście menedżer wie, co jest najlepsze dla drużyny, ale miło by było dostawać więcej szans na grę jako środkowy napastnik. Boss zawsze miał we mnie wiarę, ale nie wygraliśmy niczego od dłuższego czasu, więc chcemy mu się odpłacić zdobywając jakiś puchar. Jeśli źle gramy, menedżer zawsze bierze winę na siebie, ale czasami to nie jego wina, ponieważ to my jesteśmy piłkarzami i to my gramy. Oczywiście gdy gramy słabo, mówi nam o tym, co jest dobrą rzeczą. Jest wielkim menedżerem i wiele się od niego nauczyłem w ciągu tych kilku lat.
A czego mogą oczekiwać kibice z twojej strony w następnych sezonach?
Myślę, że będzie coraz lepiej, oczywiście jeśli będę zdrowy i będę na siebie uważał. Wraz z pierwszym pucharem jaki wygramy, zobaczysz, że wracamy tam, gdzie nasze miejsce. To dla mnie ważne, by być tego częścią, biorąc pod uwagę fakt, ile czasu tutaj spędziłem. Ale uważam, że fani zaczynają widzieć wielką zmianę. Ciągle jestem młody, ale mam dużo doświadczenia i bardzo kocham bawić fanów – to dla mnie ważne. Gdy zespół gra dobrze, wszystko jest łatwiejsze, a gdy wygrywasz, to bycie częścią drużyny to coś fantastycznego. Kiedy zespołowi nie idzie, wtedy trzeba wznieść się na wyżyny i pociągnąć za sobą kolegów. Tak jak to zrobił Lukas w meczu z West Hamem – zrobił wiele dobrego, gdy wszyscy tego potrzebowaliśmy. Mamy w składzie zawodników, którzy potrafią zrobić coś z niczego, a ja chcę być jednym z nich.
Więc co chcesz osiągnąć w najbliższych latach?
Bez wątpienia powinniśmy rok w rok walczyć o zwycięstwo w Premier League. To priorytet. Tak samo FA Cup – powinniśmy zachodzić co roku bardzo daleko. Capital One Cup, Liga Mistrzów – powinniśmy walczyć o każde trofeum tak długo, jak wierzymy, że możemy je wygrać. Widzisz to, gdy przegrywamy jedną bramką, wszyscy wtedy myślą „powinniśmy dać z siebie więcej, ponieważ to jest za mało”. Ale gdybyśmy myśleli w ten sposób od początku, to moglibyśmy pokonać każdego. Myślę, że dojdziemy do takiej chwili, gdy będziemy wygrywać mecze, w których nie dominujemy. Zaczynamy zmierzać w tę stronę, a gdy dotrzemy do mety, będziemy nie do pokonania.
W jaki sposób zespół przełamie problemy psychologiczne?
Jeśli wszyscy będą głośniejsi – a zauważyłem to ostatnio na treningu – i jeśli wszyscy będą ze sobą więcej rozmawiali. Musimy brać na siebie odpowiedzialność, możemy to zrobić. Widzę to codziennie na treningu, ale musimy to pokazywać w czasie meczu. Jeśli wyciśniesz z siebie jeszcze więcej, to będziesz chciał osiągać lepsze rezultaty. To ważne, by wszystkim zależało i żeby się wzajemnie wspierać.
Czy dajesz jakieś rady młodzikom, jako najbardziej doświadczony zawodnik w szatni?
Będę szczery – tak, doradzam im. Zawsze jestem dostępny, gdy czegoś chcą. Czasami mogą się na mnie wzorować, co jest wspaniałe, ale jestem tylko jednym z wielu. Na przykład, gdy ktoś dozna kontuzji, lubię z nim porozmawiać i zobaczyć jak się trzyma. To kolejna strona piłki nożnej, której się uczę. Robin często dawał mi rady, gdy byłem młodszy, ja jeszcze nie jestem na jego miejscu, ale będę.
Zdobyłeś w tym sezonie 18 goli. Czy ustaliłeś sobie przed sezonem jakieś minimum?
Chciałem 20 goli we wszystkich rozgrywkach, więc może będę musiał wyznaczyć sobie nowy cel! Ale chciałem także strzelić w Premier League od 15 do 20 bramek, a mam w tym momencie 11. Asysty to bonus, ale dla skrzydłowego liczba bramek, którą strzeliłem do tej pory, to bardzo dobry wynik.
Czy uważasz za błogosławieństwo, że na początku tego roku nie grałeś za dużo, dzięki czemu będziesz świeższy w końcówce rozgrywek?
Być może. Ale chciałem grać w każdym meczu, zwłaszcza, że kocham piłkę. Dbam o siebie, a sztab medyczny był wspaniały. Wszyscy mamy monitorowane serca i używamy systemu GPS, więc wiemy co i jak. Sztab medyczny uznał, że muszę trochę przyhamować – tak robią najlepsze kluby.
A jakie są twoje osobiste ambicje? Jesteś 40 goli od „Klubu 100”…
To byłoby wielkie osiągnięcie, zdecydowanie, ale nie myślałem o tym. Ja koncentruję się na tym co jest teraz, ale bycie częścią tej grupy byłoby cudowne, zwłaszcza w tak młodym wieku, z wszystkimi moimi wzlotami i upadkami w karierze. Nie patrzę na statystyki – no może po za moimi punktami w Dream Team [The Sun Dream Team Fantasy Football – przypis red.]!
Siedem lat temu trafiłeś do Arsenalu, miałeś wtedy 16 lat. Jak wspominasz swoje pierwsze tygodnie w Klubie? Czy był ktoś szczególnie pomocny?
Mój tata był wspaniały. Kiedy pierwszy raz tu przyjechałem, było wspaniale, ponieważ mieszkaliśmy razem w Enfield, w mieszkaniu Edu. Nie wiem co by było, gdybym przyjechał tu sam, może historia potoczyłaby się inaczej. On zrobił dla mnie bardzo dużo przez całą moją karierę. Przez moje treningi w Southamptonie popsuło się kilka samochodów, gdyż musiałem dojeżdżać. Wiele dla mnie poświęcił, zawsze był obok mnie i zawsze będzie mnie wspierał. Ale oczywiście nie zapomina o sobie – ostatnio stracił trochę kilogramów i teraz mieści się w moje ciuchy! On zawsze jest dostępny, gdy go potrzebuje, ale wie też, że sam potrafię o siebie zadbać.
Twoja dziewczyna, Mel, także była z tobą przez cały ten czas. Wygląda na to, że masz stabilne życie domowe…
Uważam, że to ważne, by czuć się komfortowo w miejscu w którym przebywasz, zwłaszcza w domu. Jestem z Mel już ponad siedem lat. Zaręczyliśmy się ponad rok temu, więc jest to kolejny krok. Mam nadzieję, że niedługo stworzymy rodzinę, więc mam o czym myśleć. Ale mam dopiero 23 lata. Mam jeszcze mnóstwo czasu, na szczęście.
Więc niedługo będziesz prosił Jacka Wilshere’a o porady rodzicielskie?
Tak, pewnego dnia! Jack powiedział mi, że wiele się wtedy zmienia. Ostatnio rozmawiałem też z Gaelem Clichym, z którym ciągle jestem w kontakcie. Ma córkę i twierdzi, że posiadanie dziecka to najcudowniejsza rzecz na świecie. Jest bardzo dobrym tatą, widzę to. Powiedział mi, że byłbym dobrym ojcem, to dla mnie wiele znaczy. Ale nie wiem, jak sobie poradzę. Następnego dnia poszedłem na urodziny mojego bratanka, gdzie było mnóstwo dzieciaków. Biegali i strzelali z jakichś laserów, więc zdecydowałem się do nich dołączyć, ale chyba trochę przesadziłem!
Media interesują się tobą od momentu, gdy trafiłeś do Arsenalu, a zwłaszcza po powołaniu na Mistrzostwa Świata w 2006 roku. Czy jest coś, za czymś tęsknisz, z dni, gdy nie byłeś takim obiektem zainteresowania mediów?
To śmieszne – po powołaniu do składu na Mistrzostwa Świata pojechałem do mojej rodzinnej wsi w Compton, a tam zobaczyłem, że wszędzie wiszą flagi z napisem „Dalej Theo”. Przed moim domkiem była kolejka po autograf, to było dla mnie inne doświadczenie. Byłem zaskoczony. Chyba w tym momencie zrozumiałem, że życie już nigdy nie będzie takie jak dawniej. Jestem spokojnym i cichym człowiekiem. Dni, gdy dorastałem, były fantastyczne, ale od tego momentu nic już nie było takie samo.
Czy jest coś, czego nie możesz robić, a co robiłeś kiedyś?
Oczywiście nie mogę być tak beztroski jak kiedyś i muszę o siebie dbać. Byłem ostatnio na urodzinach dziadka Mel, były tam dzieci, które grały w piłkę. Mel wtedy powiedziała „czy nie byłoby fajnie po prostu dołączyć do nich i grać?”. Ale ja po prostu nie mogę. Następnego dnia na urodzinach bratanka dzieci grały w piłkę, a ja stałem na bramce. Nie chciałem grać w polu, ponieważ było za dużo dzieciaków, chyba z 20, i wszystkie biegły do piłki! Trzeba uważać i być profesjonalistą.
Ale lubię grać w golfa – gram bardzo często. Grałem kiedyś w tenis, ale nie byłem dobry, właściwie to byłem beznadziejny! Przegrałem z dziadkiem Mel, a miał wtedy 86 lat. Jestem taki słaby… Chyba zrezygnuję z gry w tenisa!
źrodło: arsenal.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Jestem ciekaw za ile Borussia sprzeda Lewego.
Z jednej strony najlepszy strzelec BL i młody, a z drugiej drewno w reprezentacji i rok kontraktu.
Myślę, że opchną go za nie więcej niż 20 mln euro.
Za Joveticia trzeba będzie wydać co najmniej 25 mln euro, Higuain też pewnie ze 25 mln, Aubameyang 10-15 mln, Soldado ok. 20 mln, Burak 10-15 mln.
Ciekawe na kogo my się skusimy :P
Tak czy siak jak będziemy chcieli się wzmocnić klasowym napastnikiem to będziemy musieli pobić nasz rekord transferowy ;)
Santiago---> Tak.
Jutro Canal+ Family startuje na n-ce. Mam nadzieję, że kanał przypadnie mi do gustu :D
pauleta19,
w cudzysłowie ! :D
Kysio2607, niee, komentowali pełka, rudzki, wolski, smokowski itd
Jak się wyśle newsa do redaktorzy sprawdzają i wysyłają i zalicza newsa obok nicku ?
Santiago,
to Cię zaskoczę.. bo ja nadal chce odejścia Ramseya i Gervinho.. nawet gdy grają lepiej niż się prezentowali.
fabik
nie mówię, że jest gwiazdą pokroju Iniesty, Ozila czy Silvy.. ale jest dobrym zawodnikiem, który na brak ofert z topowych klubów narzekać nie będzie.
Wenger has cancelled tomorrow morning's #afc pre-match press briefing. Am told he has lost his voice. He'll be at West Brom as usual though.
No to teraz nie ma przeproś ! Zmiana trenera
Dlatego dałem w cudzyslowiu ;-)
pauleta
nie obrażaj słowa "serial" ;p nie wiadomo jak to nazwać
Borekenema,
wystarczy pooglądać 3-4 ostatnie mecze Reusa, a te, które grał do grudnia.. facet sypał aż furczało..
daleko nie szukać to zobacz Artete.. facet jest dobry, lecz w lutym grał padakę.. i co mamy oceniać go po paru spotkaniach? był zajechany.. Reus teraz przechodzi dokładnie to samo.. mimo tego, że ma przerwę.. do tego Niemiec gra w kadrze, w której również z powodzeniem gra. Do tego Klopp rotuje gorzej niż Wenger..
Cazorla w styczniu miał dołek formy i co... jest słaby?
trzeba patrzeć na nich kiedy są wypoczęci i grają w pełni możliwości.
IMO Lewy bardzo fajnie zagrał, "aktorzy z polskich seriali powinni drżeć" :-)
arsenallord
czasami
grałem bradford i wprowadziłem ich do 1 ligi ang i crash ;/
Arsenalfcfan
Borek ma racje. Wy co robicie gdy Ramsey, Kot, Giroud, Gerv nie mają formy ?
Sprzedać ich same cieniasy!
Ale kogo kupić ?
Lewy ? Nie bo z polski
Cavani- Nie bo za tą cenę możemy kupić 2 (wiem cavani nie realny ale przykład)
Ktoś inny - Nie bo ostatnio nie ma formy i jest słaby
Santiago---> Co ty w Fife Arsenalem grasz? Najlepsze jest grać słabym zespołem z najniższej ligi angielskiej i wprowadzać go coraz wyżej, i kupować coraz lepszych zawodników.
Tak wgl mecze w LM na C+Sport komentowali Ci z Nki tak? :D
Arsenalfcfan, ale on tak gra cały czas. Mówię, to jest taki trochę lepszy Walcott, też mu się trafi jeden super mecz, w następnych 5 cieniuje, ale i tak ma dobre staty, przez które mogłoby się wydawać, że serio z niego jakiś wymiatacz.
Najlepiej to ściągnąć napastnika z celnościa podań poniżej 70 % i dziwić się "Dlaczego nie klepie? " ^_^
pauleta19- dokładnie, marudzę, bo jak przyjdzie ktoś taki jak pisze Topek to już będzie miło. Będzie podjarka jak zawsze ;P
ArseneAl- haha no ale głosik Robercika to atrakcja sama w sobie lol. Ciekawe czy w Niemczech też ta reklama leci xD
dobra żeby zmienić temat
jaki macie skład w fifie arsenalem ?
ja taki
Szczęsny
Sagna/Richards-Per/Rich-Verma/Kosa-Gibbo-nach
Gonalons/Chalobach-Mikel/Jack(ofensywnie)
Santi/Rosa
Walcott/Ox -Giroud/Aubumeyang Poldi/Gerv
@arsenalfcfan
wieczny argument- "nie oceniaj go źle, bo on po prostu nie ma formy"
w ten sposób dojdziemy do tego, że każdy piłkarz jest najlepszy, a jak nie jest to nie ma formy
pauleta19,
jaranie będzie chwilowe, lecz potem będzie "mogliśmy kupić tego, tego i tego" bo nagle komuś coś innego się upodoba, albo nagle będzie chciał wydawania kwot miliardowych ;)
borekenema,
nie ma to jak oceniać zawodnika, kiedy jest w słabszej formie ^^ kiedy gra na swoim poziomie, to u nas byłby jednym z lepszych :)
Arsenalfcfan, jak jako to kogo?!. Aubameyang! Żeby Chamakh, Park i Giroud mieli kolegę z lig Ę :-P Wenger to się nie nauczy, że taki Drogba trafia się raz na 10 lat.
Z resztą jak ktoś przyjdzie z zawodników o których pisałeś to będzie wielkie jaranie się :-) Teraz tylko tak marudza.
@Oggy
Ja ją widziałem ze 100 razy ale nie rozumiałem co oni tam gadają po niemiecku bo lektor zagłuszał i nie skojarzyłem słowa "hinten" z Lewym :P
Jezeli Higuain jest slaby, to ja nie wiem kim jest Giroud. Chyba drewnem dekady w Premier League.
Falcao to drewno, ostatnio rzadko strzela !
arseneAl
ja tak samo ale wiesz ... google :D
Dobrze będzie jak przyjdzie ktoś, kto ma chociaż polską stronę na Wikipedii i jego nazwisko nie zalatuje Afryką. Dla mnie Wenger wciąż będzie szukał młodego, zdolnego z nie do końca wyrobionym nazwiskiem. Jeśli nic z funduszach się nie zmieni, to będzie marnie. Jeśli się zmieni, to chciałbym Jovetica. Reszta znanych wydaje się poza zasięgiem.
ARSENALFCFAN
oni by chcieli buraka yilmaza z buraczanej ligi;p
Reus w BvB gra chyba tylko dla stałych fragmentów gry, bo w normalnej grze jest słaby- przykład ostatni mecz z Vfb
@Arsenalfcfan
jak to kogo. Rasiaka!- tani, z Polski, ograny na wyspach, typ podobny do Giroud
Hah no też tej reklamy nie widziałem (nie oglądam TV prawie;P) Beka, Lewy w stylu jasia fasoli xD
Anyway jednak nie chciałbym go u nas. Troszkę za mało ruchliwy moim zdaniem.
arsenallord, może są przeceniani ale nie, zmienia to faktu, że Giroud przy nich dostały odparzen na tyłku.
nie no Wy to mnie tutaj doprowadzacie do ataku smiechu ...
Higuain Nie...
Lewan nie
Jovetic nagle za słaby technicznie
Falcao lub Cavani? nie bo za ich cenę możemy kupić 2 zawodników
Aubameyang nie bo z Lig Ę..
To ja się zapytam KOGO Wy byście chcieli ^^
Mikel
dzieki nie pomyslalem
Aaa... kurde. Ja od niemieckiego trzymam się jak najdalej więc nie ogarnąłem :P
hinten z niemieckiego to z tyłu ;)
Higuain? Przecież on jest taki słaby... jak Benzema.
Gdyby Real miał lepszego napastnika, to by byli zdecydowanie najlepsi na świecie.
ArseneAl, jak mogłeś nie widzieć tej reklamy?
aba trene
Domyślałem się, że chodzi o Lewego ale czemu Hinten? ^^
Wolę "Hintena" od Higuaina.
hehe, Reus przepłacony i przereklamowany ^^ może nie jest gwiazdorem, ale bądźmy szczerzy Walcotta, Gervinho to on bije na głowe :)
afcforever, Hinten rok młodszy i skuteczniejszy
Higuina.
Hinten to ten od opla.
a propo piłki ręcznej - czemu nikt nie wpadł na to, że na bramce powinno postawić się takiego gościa o masie 200kg+, który machałby kiedy trzeba łapami i tyle ? Przecież taki szczypior nie ma szans jak typ rzuca mu małą piłeczką z odległości 2 metrów między kończyny. Postawić grubasa, nauczyć go zasad i heja, liga mistrzów w piłce dla ludzi, którzy nie potrafią jej kopać jest Twoja :P
@Santiago
Nie możesz wejść na livesports.pl? Zrobiłem to za Ciebie, dzisiaj 19:10 Polska-Szwecja
@afcforever
Hinten? :P
Wilfred Bony nie jest wcale słaby technicznie ;) on jest szybkim napastnikiem
Czy gra dzisiaj reprezentacja polski w piłce ręcznej ?
nie wiem czemu napisałem "siaDki" :D
lol sorry "siatki" :p
siadki? o matko...