Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
07.02.2021, 09:17, Patryk Bielski 21 komentarzy
Arsenal przegrał u siebie trzy mecze z rzędu w Premier League i bardzo potrzebował pozytywnego impulsu z Burnley w połowie grudnia. Spotkanie nie układało się po myśli Kanonierów, a w 56. minucie na tablicy świetlnej widniał bezbramkowy rezultat. Xhaka poczuł buzującą krew. Punktem zapalnym był faul na Dwightcie McNeilu, po którym wszystko wymknęło się spod kontroli. McNeil doskoczył do Xhaki, który ani myślał się wycofać. Później na scenie pojawił się inny gracz Burnley, Ashley Westwood. Pchnął pomocnika Arsenalu, który wstał i błyskawicznie chwycił go za gardło. Westwood upadł, a czerwona kartka dla Xhaki była nieunikniona.
Kiedy nie idzie, to nie idzie. Pierre-Emerick Aubameyang, który od jakiegoś czasu nie potrafił znaleźć drogi do bramki rywali, zdobył gola samobójczego i Kanonierzy przegrali z Burnley 0-1. Ale to zachowanie Xhaki w ocenie fanów kosztowało zespół punkty. Kibice w mediach społecznościowych szybko dali upust swoim emocjom, wskazując winnego porażki i skazując Granita na banicję, zresztą nie pierwszy raz.
Podobna historia miała miejsce w października 2019 roku po głośnym incydencie w spotkaniu z Crystal Palace, kiedy Xhaka został wygwizdany przez kibiców na The Emirates. Wtedy dosadnie pokazał, co sądzi o takim zachowaniu fanów i wydawało się, że jego kariera w Arsenalu jest skończona. Szwajcar został pozbawiony opaski kapitańskiej i nic nie wskazywało na to, że w przyszłości jeszcze zobaczymy go w koszulce Arsenalu.
Podczas swojego trzymeczowego zawieszenia po meczu z Burnley Xhaka miał sporo czasu na analizę tego, co się stało, zresztą nie po raz pierwszy. Kiedy wrócił na derby z Chelsea w drugi dzień świąt, Kanonierzy nadal byli pogrążeni w głębokim kryzysie - 5 punktów w 10 ligowych meczach i 15. miejsce w tabeli. Pojedynek z The Blues był początkiem walki i przemiany, jaka dokonała się w Szwajcarze. Tego dnia Xhaka grał świetnie. Zdobył bramkę z rzutu wolnego i poprowadził zespół do zwycięstwa 3-1. W kolejnych meczach Arsenal nabierał rozpędu i nie będzie przesadą stwierdzenie, że Xhaka był w najlepszej formie za czasów swojej gry w koszulce z armatką na piersi. Wygrywał pojedynki jeden na jeden, grał z ostrością, zacięciem, a przy tym dobrze wyprowadzał futbolówkę. Jego współpraca z Thomasem Parteyem stawała się coraz lepsza.
- Chciałem wyciągnąć pozytywy z sytuacji z meczu przeciwko Burnley i wykorzystać ją do podjęcia odpowiednich kroków naprzód - mówi Xhaka. - Zawsze staram się znaleźć pozytywne rzeczy we wszystkim, co robię w piłce. Powiedziałem sobie: "Nie mogę zmienić tego, co się już stało, ale mogę uczyć się na swoich błędach." Ważne było, by ludzie wiedzieli, że drużyna nadal może na mnie polegać, że wrócę silniejszy i będę lepszą osobą. Tak właśnie się stało. Fizycznie i psychicznie jestem w dobrym miejscu.
Spisywanie Xhaki na straty jest niebezpieczną grą, głównie z powodu jego odporności psychicznej. Piłkarz mówi o swoim pochodzeniu, rodzicach, szczególnie ojcu Ragipie, który spędził trzy i pół roku jako więzień polityczny w Jugosławii od 1986 roku. Czym zawinił? Brał udział w demonstracjach przeciwko komunistycznemu rządowi w Belgradzie. Jako dumny Kosowianin chciał stanąć w obronie demokratycznych praw swojego ludu. Po wyjściu z więzienia szukał świeżego startu i przeniósł się wraz z żoną Eli do Szwajcarii, gdzie w 1992 roku urodził się Xhaka.
- Zaczęliśmy w Szwajcarii od mniej niż zera. Nie mieliśmy nic, nikogo tam nie znaliśmy. Ludziom współcześnie ciężko to pojąć. Szczególnie bycie uchodźcą politycznym jako młodzieniec. Zdecydowanie to wykuło we mnie silną osobowość. Nigdy przed niczym nie uciekałem.
Być może trolle w mediach społecznościowych powinny mieć tego świadomość, gdy ich trucizna wylewa się na piłkarzy w najgorszych możliwych momentach. Xhaka omawia kwestię krytyki, która dotyka wielu znanych piłkarzy. Szwajcar rozumie uzasadnione negatywne komentarze, ale uważa, że granice są często przekraczane. Jego córka miała trzy tygodnie, gdy zdarzyła się sytuacja w meczu z Palace. To, co piłkarz otrzymywał za pośrednictwem mediów społecznościowych przerosło jego najśmielsze oczekiwania. W tamtym okresie jego żona Leonita była w siódmym miesiącu ciąży z ich drugim dzieckiem, również córką.
- Muszą istnieć pewne granice krytyki. Na przykład nie powinna odnosić się ona do rodzin żadnego z piłkarzy, ataków osobistych, a już na pewno nie powinna tyczyć się dzieci. Krytykuj zawodnika i jego grę wszelkimi możliwymi sposobami, ale poprzestań na tym obszarze. Nie idź za daleko.
- Zaliczyłem wpadkę przeciwko Palace... Także w meczu z Burnley... A październik 2019 roku był dla mnie najtrudniejszym okresem w piłce. Ale ataki na moją żonę i komentarze na temat mojej córki, moich przyjaciół - to naprawdę nie do przyjęcia. Jednym z problemów jest to, że nie wiemy, kto to pisze, kto jest po drugiej stronie. Taka jest natura mediów społecznościowych.
- Jak wspomniałem, krytykuj piłkarza, to co robię na murawie. Ale rodzina i przyjaciele nie mają z tym nic wspólnego. Nie tak dawno temu Anthony Martial i jego żona otrzymali złowrogie komentarze. Musisz zadać sobie pytanie: "Dlaczego?".
Xhaka sądzi, że punktem zapalnym w takich sytuacjach mogą być byli piłkarze, którzy zostali ekspertami i w telewizji często wygłaszają nieprzychylne opinie o grze zawodników. 28-latek uważa, że ta krytyka w Anglii jest bardziej osobista i agresywna niż ma to miejsce w Szwajcarii i Niemczech, gdzie grał wcześniej. Po czerwonej kartce w meczu z Burnley Patrice Evra ujawnił w studiu Sky Sports, że Thierry Henry wyłącza telewizor, gdy widzi, że Xhaka z opaską kapitańską wyprowadza Arsenal z tuneli na murawę.
Granit nie chce rozwodzić się nad kontrowersjami z meczu z Crystal Palace, choć wie, że te "zostaną z nim na zawsze, to część jego piłkarskiej historii", dodając: - To nieprzyjemne i trudne do opisania. Nie życzyłbym tego żadnemu piłkarzowi... Nikt nie powinien doświadczyć podobnego uczucia.
To jeden z nieodłączonych elementów ciągu wydarzeń, które niemal doprowadziły do przeprowadzki piłkarza do Herty Berlin w styczniu ubiegłego roku. W tamtym okresie Unaia Emery'ego na stołku trenera Arsenalu zmienił Miklel Arteta. - Dostałem solidnego kopniaka i byłem zraniony - mówi Xhaka. - Herta skontaktowała się ze mną, omówiłem to z Arsenalem i było kilka szczegółów do dogadania, by transfer doszedł do skutku. Wtedy przybył Mikel i rozmawialiśmy. Chciał usłyszeć moją wersję tej historii.
- Spotkałem go po raz pierwszy. Nie znałem go wcześniej jako człowieka czy trenera. Ale przeprowadziliśmy naprawdę udaną rozmowę w cztery oczy - bardzo otwartą, pozytywną i długą. Zajrzał głęboko we mnie, w moje myśli i przekonał mnie, że powinniśmy dalej iść razem, wspólnie realizować projekt w Arsenalu. Cieszę się, że podjąłem taką decyzję.
Kiedy Arteta przybył do Londynu z Manchesteru City, wyznał, że za jego czasów Obywatele interesowali się Xhaką jako potencjalnym celem transferowym, co z pewnością nie uszło uwadze Szwajcara. Xhaka był pod wrażeniem małych gestów ze strony Artety i tego, jak klarownie komunikuje się z zespołem.
- Mikel to niewiarygodnie dobry trener, który w swojej pracy jest bardzo szczegółowy. Prowadzimy prywatne dyskusje przed każdym meczem. Mówi nam, czego od nas oczekuje. Wręcza każdemu piłkarzowi indywidualny plan na mecz. Jesteśmy zawsze bardzo dobrze przygotowani na naszych rywali. Indywidualna praca, którą wykonuje z każdym graczem - to właśnie na tym polega sztuczka. Po meczu następuje szczegółowa analiza tego, co zostało wykonane. Kto, gdzie grał. Jeśli chodzi o przeciwników, to pracujemy nad naszą linią ofensywną, w której każdy powinien bronić, co dla mnie jest ogromną zaletą. Gdy nie masz piłki, masz sporą przewagę w przewidywaniu ruchów rywali.
Xhaka jest przekonany, że mimo załamania formy przed świętami Bożego Narodzenia Arsenal znajduje się na dobrej drodze. - Zaliczyliśmy okres bez zwycięstw, ale myślę, że nawet w tamtym czasie graliśmy bez żadnych wątpliwości. Nasze błędy, takie jak czerwone kartki - wliczając w to moje - były winą każdego z nas. Nie wynikały z przygotowanego planu. Dobrze funkcjonujemy jako kolektyw i możemy stworzyć coś wyjątkowego, także w tym sezonie. Jesteśmy bardzo zżyci i dostajemy wiele szacunku od naszych przeciwników. Myślę, że jesteśmy skazani na chwałę.
źródło: Dave Hytner, The Guardian
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Nilis: A widzisz gdzie jesteśmy w lidze ?może pora zrozumieć że jestesmy sredniakiem
i.nie zmieni to.sie bo np trener niedoświadczony
bo inne drużyny się wzmacniają świat idzie.do.przodu
że.nie.potrafimy strzelić bramki że nasi gracze ofensywni grają do.boku do tyłu nie oddają.strzalu na.bramke A na.pytanie co.sie.dzieje nie.znaja.odpowiedzi
xaka z trudniejszym przeciwnikiem przynajmniej nie.jest obesrany
@Ups147: o tym że Xhaka grał cztery pełne sezony w PS i ani razu klub nie zakwalifikował się z nim do LM natomiast Aubameyang dwa pełne sezony, dlatego napisałem " nie jest tutaj od roku czy dwóch". Oczywiście nie ma żadnych odniesień do jakości piłkarz względem il meczów grał w LM i że wraz z nim w składzie klub nie gra w LM. Subiektywnie można Xhake lubić albo nie, subiektywnie można uważać że jest dobrym piłkarzem albo nie. Natomiast liczby nie przemawiają za nim i one już są obiektywne. Chciałbym żeby Xhaka był dobrym zawodnikiem podnoszącym poziom piłkarski w klubie ale tak po prostu nie jest.
@Nilis: Auba tez nie zagrał żadnego meczu w LM i o czym to niby świadczy ?
Tutaj niema żadnego hejtu na Xhake. Personalnie nic do niego nie mam, nie znam go. Oceniam go jedynie na podstawie boiska. Jest słabym piłkarzem, wszystkie fakty na to wskazują. To tyle, Zero złośliwości.
dopóki jest u nas zawsze będziecie go hejtowac
mnie tylko w****i....A ta czerwona kartka
Fakty są takie że Xhaka nie zagrał dla Arsenalu żadnego spotkania w Lidze Mistrzów a nie jest tutaj od roku czy dwóch. To chyba o czymś świadczy. Inna sprawa że Xhaka jest po prostu słaby czysto piłkarsko - technika, szybkość, zwrotność, przegląd pola. Do tego te jego "mityczne strzały z dystansu" z których strzela wiele goli.
Mnie osobiście nie fascynuje parę lepszych spotkań w jego wykonaniu. Zawodnik z takim doświadczeniem, na takiej pozycji i grający w takim klubie jak Arsenal może sobie pozwolić jedynie na kilka słabszych spotkań w sezonie. U niego jest niestety zupełnie odwrotnie #NoMoreXhaka
Z całym szacunkiem ale to że jego ojciec był więźniem politycznym w Jugosławii nie znaczy że Granit jest bardziej odporny psychicznie xd
Ostatnio gra dobrze i co by nie mówić to jak na razie Partey wygląda gorzej od niego. Moim zdaniem Thomas nie wrócił do pełnej sprawności po kontuzji.
@Bednar: zgadzam się w stu procentach z Twoją wypowiedzią. 3-4 dobre mecze nie zmienią mojego zdania na temat Xhaki. Dla mnie to nadal największy hamulcowy te drużyny.
@lordpat napisał: "@losnumeros:
nie z czasownikami piszemy łącznie... fajnych rzeczy można się dowiedzieć."
A zdania rozpoczynamy wielką literą. Lol
@sleyoo: @metjuAFC: Znowu zaczyna się karuzela usprawiedliwień dla Xhaki, bo zagrał 3 lepsze mecze i krótkowzroczniacy nagle dostrzegają w nim super piłkarza. Po incydencie w meczu z Pałace myślałem, że limit się już wyczerpał i Xhaka zniknie z Arsenalu, ale widać, że chłop jest święta krową i każdy kolejny menedżer się na to łapie. Będąc fanem Arsenalu nauczyłem się oceniać graczy zawsze w dłuższej perspektywie, a nie przez pryzmat miesiąca czy dwóch. Fakty są takie, że ilość fatalnych meczów Xhaki zdecydowanie przewyższa ilość tych dobrych (świetnych to może miał ze 3 przez całą karierę w Arsenalu).
@sleyoo: co jest uproszczeniem? Napisałem jak teraz wygląda nasza gra w środku i chyba nie skłamałem stwierdzeniem, że gramy za wolno. Czyli uważasz, że Wenger powinien dostosować taktykę pod Xhake? W takim razie jak powinna ona wyglądać? Twój argument o skąpieniu właścicieli sugeruje, że jeśli byłaby kasa na transfery to nie byłoby w składzie Xhaki co kłoci się z pierssym Twoim stwierdzeniem. Xhakę trzeba było sprzedać zimą ubiegłego roku ale Mikel tego nie zrobił i mamy co mamy w środku.
@metjuAFC:To jest takie uproszczenie że aż nie wiem co powiedzieć.
To wina Xhaki że Wenger się wypalił i nie umiał dostosować się do niego rodzaju piłki? Że właściciel skąpi na transfery?
A jak już są to nieprzemyślane albo nie dają tego co potrzeba?
Nie raz byłem zły na Granita że tak gra a nie inaczej ale jak on miał ogarnąć cały środek jak nikt się nie kwapił żeby mu pomóc.
Założę się że jak by przyszedł nowy trener to Chama grał by u niego w1 składzie.
To, że ostatnio zaczął lepiej grać nie znaczy że jest dobrym graczem. Mimo tego, że nie jestem jego fanem przyznam, że się poprawił ale to nadal połączenie wozu z węglęm i tykającej bomby. Odkąd dołączył do drużyny zakończył się Wengerball, który cechowały szybkie kontrataki, dynamika i szybka wymienność podań. Teraz wszystko odbywa się na stojąco. Akcje rozgrywane so zbyt wolno, ociężale i bez zdobywania przewagi w środku za pomocą dryblingu. Szwajcar jest bardzo przewidywalny. Możecie mnie krytykować, ale moim zdaniem Granit powinien odejść z Arsenalu. Jego słynny charakter jest niczym jeśli odniesiemy to do wątpliwej jakości piłkarskiej naszego "generała".
@losnumeros napisał: "Jestem ciekawy czy w szkole w polskim byłeś taki bezbłędny, w pisaniu rozprawek, opowiadań itp?"
tak
@lordpat: Szczegółów się czepiasz. Nie przeczytałem 2 raz tekstu. Jestem ciekawy czy w szkole w polskim byłeś taki bezbłędny, w pisaniu rozprawek, opowiadań itp? Nie myli się ten, kto nic nie robi.
Ostatnie zdanie najlepsze. :))
Z tym mięczakiem, bufonem i nieudacznikiem nawet Radomiak miałby problem z utrzymaniem.
@losnumeros:
nie z czasownikami piszemy łącznie... fajnych rzeczy można się dowiedzieć.
Jeśli ktoś niewidzi jego poprawy gry, to jest ślepy. Tylko jak długo, to się utrzyma? W jednym ma rację, krytyka powinna spadać tylko na piłkarza, a nie na całą jego rodzinę. Gardzę osobami, co jadą po rodzinie piłkarza, oni nie są winni danej gry czy zachowania zawodnika.
Ja od dawna uważam że Xaka jest bardzo dobrym zawodnikiem.
Niestety trafił do Arsenalu w którym nie potrafią wykorzystać go tak jak w reprezentacji gdzie jest najlepszym zawodnikiem.
Trochę to się zmieniło od przyjścia Parteya, ale zawodnik zGhany musi jeszcze troche się ogarnąć bo niestety ale nareszcie jest znacznie słabszy od innych pomocników.
Xaka jest wystarczający dla Arsenalu bijącego się o ligę europy, ale nie ma miejsca dla niego dla drużyny walczącej o coś więcej.