Oceny Kanonierzy.com - Arsenal vs Bolton!

24.09.2011, 18:47, Szymon Ortyl 62 komentarzy

Po raz kolejny prezentujemy oceny spotkania przygotowane przez naszego redaktora - Szymona Ortyla. Tym razem oceniony został pojedynek Kanonierów z The Trotters.

Wojciech Szczęsny: 6.5 - Nie miał zbyt dużo pracy. Do wysiłku zmuszony został jedynie na początku spotkania, kiedy obronił strzał Pratley'a. Warto zauważyć, iż ,interwencja ta miała duże znaczenie dla przebiegu całego spotkania.

Bacary Sagna: 6.0 - Grał nieźle w pierwszej połowie, w której zatrzymał kilka akcji przeciwnika. W drugiej odsłonie gry, gdy Arsenal skupł się na ataku, był całkowicie niewidoczny.

Per Mertersacker: 6.0 - Bardzo spokojny i pewny mecz Niemca, jednak nie wykazał się niczym szczególnym. Jego głownym zajęciem było przekazywanie piłki spod nóg Szczęsnego do wyżej ustawionych kolegów.

Laurent Koscielny: 7.0 - Kolejny dobry występ Laurenta, który nie tylko dobrze spisywał się w obronie, ale brał również udział w kilku akcjach ofensywnych, po których 2 razy niemal skierował piłkę do siatki.

Kieran Gibbs: 6.5 - Bardziej aktywny od Sagny zarówno w pierwszej jak i drugiej połowie. Zaliczył kilka niezłych ofensywnych wypadów, jednak zdarzało mu się zapomnieć o powrocie na pozycję wyjściową.

Alex Song: 9.0 - Prawdziwy człowiek-orkiestra. Alex robił dziś wszystko, zaczynając na odbiorach piłki we własnym polu karnym i kończąc na strzeleniu bramki. Grał z niesamowitą pewnością siebie i wiarą we własne umiejętności. Popisał się również kilkoma wspaniałymi prostopadłymi podaniami.

Mikel Arteta: 7.0 - Zdecydowanie najlepszy zawodnik pierwszej połowy spotkania bardzo przygasł podczas drugiej części gry. Mimo tego to własnie dzięki jego zagraniom, Kanonierzy powinni prowadzić do przerwy przynajmniej 1-0

Aaron Ramsey: 6.5 - Aaron zaliczył asystę przy pierwszym golu van Persiego, oraz świetnie podał piłkę do wychodzącego na wolne pole Waclotta, który został później sfaulowany (za co obrońca The Trotters ukarany został czerwoną kratką). Niestety za wyjątkiem 2 wyżej wymienionych zagrań, Walijczyk prezentował poziom tak dobrze nam znany z jego tegorocznych występów.

Gervinho: 4.0 - Jak zwykle niesamowicie aktywny Iworyjczyk po raz kolejny udowodnił, iż nie potrafi w odpowiednim momencie zrezygnować z samodzielnej akcji i podać do lepiej ustawionego partnera. Gervinho zmarnował 2 wyśmienite okazje do zdobycia bramki. Wydawać się mogło, iż jego celem jest nie strzelenie gola, a przedryblowanie jak największej ilości przeciwników.

Theo Walcott: 7.5 - Theo rozegrał świetne spotkanie, wywalczył czerwoną kartkę dla przeciwnika oraz zaliczył asystę, jednak nie wykorzystał również kilku stuprocentowych sytuacji na podwyższenie rezultatu, co zawodnikowi chcącemu grać na środku ataku nie może się zdarzać.

Robin van Persie: 8.0 - Druga bramka, jaką Robin strzelił w dzisiejszym meczu, była jego 100 zdobytą w barwach Arsenalu. Przez cały mecz Robin świetnie sobie radził z coraz głębiej cofającymi się obrońcami Boltonu. Warto jednak zauważyć, iż grając jako jedyny napastnik nie powinien tak często schodzić do środka pola, gdyż pozycja atakującego pozostaje wtedy nieobsadzona.

Marouane Chamakh, Tomas Rosicky i Andriej Arszawin - nie przebywali na boisku zbyt długo, i nie zaprezentowali nic godnego odnotowania.

Arsene Wenger: 7.0 - Wszystko wskazuje na to, że Boss znalazł w końcu sposób na zmotywowanie zawodników do gry. Jedynym błędem Arsene'a było jak zwykle zbyt późne przeprowadzenie zmian.