Oceny Kanonierzy.com: Arsenal vs Tottenham

Oceny Kanonierzy.com: Arsenal vs Tottenham 04.01.2014, 21:24, Michał Lach 57 komentarzy

Poniżej prezentujemy oceny spotkania przygotowane przez naszych redaktorów: Sebastiana Czarneckiego i Michała Lacha. Tym razem oceniona została dzisiejsza wygrana Arsenalu nad Tottenhamem.

Łukasz Fabiański: 7.0

Polak przez długi czas był poza grą, więc jego występ od pierwszej minuty w dzisiejszym meczu przyjęto z lekką obawą. Jak się okazało, niesłusznie. Polski golkiper w ogóle nie dał po sobie poznać, że ostatni raz wystąpił 2 miesiące temu i dzisiaj rozegrał dobre zawody. Co prawda nie miał zbyt wiele pracy, jednak kiedy było trzeba, udanie interweniował. Zwłaszcza na początku meczu, kiedy bardzo dobrze zatrzymał Eriksena!

Bacary Sagna: 7.0

Francuz potwierdza, że znajduje się w dobrej dyspozycji i kolejny raz rozegrał bardzo przyzwoite zawody. Udanie wspierał zespół w poczynaniach ofensywnych, ustrzegł się również błędów w tyłach. Nie wyróżniał się na tle innych zawodników, ale nie można mieć mu niczego do zarzucenia.

Thomas Vermaelen: 7.0

Kapitan Arsenalu rozegrał dzisiaj co prawda niezłe zawody, ale wpłynął na nieco gorszą postawę Laurenta Koscielnego, który nie mógł się odnaleźć przy jego boku. Mimo to, sam Belg w niczym dzisiaj nie zawinił i dobrze zabezpieczał tylną formację. Niestety nie było mu dane dokończyć dzisiejszego meczu, gdyż nabawił się drobnego rozcięcia kolana i nie wyszedł na drugą połowę.

Laurent Koscielny: 7.0 (do przerwy: 6.0, po przerwie: 8.0)

Dzisiaj obejrzeliśmy dwa różne oblicz Laurenta Koscielnego, który zupełnie inaczej współpracuje z Thomasem Vermaelenem, a inaczej z Perem Mertesackerem, co było widać również w dzisiejszym meczu, gdyż z każdym z panów rozegrał po 45 minut. Kiedy miał u swojego boku Belga, zupełnie nie mógł się odnaleźć: popełniał błędy, a jeden z nich mógł nawet wyprowadzić Tottenham na prowadzenie. Kiedy jednak w miejsce kontuzjowanego Vermaelena wszedł niemiecki wieżowiec, odżył także i Francuz. Zaczął grać pewnie i wyrósł na lidera formacji defensywnej, skutecznie zatrzymując ataki Kogutów.

Per Mertesacker: 7.5

Postawmy sprawę jasno: Mertesacker jest w tym momencie najważniejszym obrońcą w Arsenalu. Nie tylko dlatego, że jest po prostu z nich najlepszy, ale ma ogromny wpływ na środek defensywy. Bez niego gra defensywna kuleje, a Laurent Koscielny w ogóle nie może się odnaleźć, co było widać po nim dzisiaj, kiedy Niemiec zastąpił Vermaelena. Kiedy pojawił się na murawie, nie tylko uspokoił obronę, która ustrzegła się błędów, ale również znacznie poprawił się jego francuski kolega.

Ignacio Monreal: 7.5

Bezbłędny występ Hiszpana, który był dzisiaj najbardziej aktywny ze wszystkich swoich kolegów w defensywie. Zaliczył najwięcej odbiorów (5 - tylko Serge Gnabry mógł pochwalić się takim samym rezultatem), do tego 2 razy przechwycił piłkę i 7 razy oddalał zagrożenie. Oprócz tego, napędzał ataki swojego zespołu z lewej flanki, celnie dośrodkowywał i pokazał, że wcale nie znajduje się w gorszej dyspozycji od obecnie kontuzjowanego Kierana Gibbsa.

Mathieu Flamini: 6.5

Dostał dzisiaj 19 minut na boisku i jedno, proste zadanie do wykonania: uspokojenie gry w środku pola. Jego przydatność widać było zwłaszcza wtedy, kiedy murawę z powodu kontuzji opuścił Theo Walcott, a Arsenal przez to grał w osłabieniu jednego zawodnika. Francuz wypruwał wtedy z siebie żyły i harował za dwóch, byle tylko nie dopuścić do straty bramki. Rezultat? Koguty nawet mając jednego piłkarza więcej na boisku, nie potrafiły się przedrzeć w pole karne Kanonierów.

Mikel Arteta: 7.5

Hiszpan zagrał mecz w swoim stylu. Harował na całym boisku, a szczególnie w jego środkowej części. Rozgrywał piłkę, przechwytywał ją i przecinał podania. Był zawsze tam, gdzie wymagała tego sytuacja. "Generał" drugiej linii Arsenalu zagrał naprawdę dobry mecz.

Jack Wilshere: 6.0

Anglik był najmniej widoczny spośród całej ofensywy The Gunners. Wilshere'owi wyraźnie brakuje regularności, gdyż od początku sezonu przeplata bardzo dobre mecze z całkiem słabymi. Tym samym przysparza bólu głowy Bossowi, gdyż wystawianie go w pierwszym składzie to loteria. Młody pomocnik nie mógł się odnaleźć w dzisiejszych derbach. Nie było z niego pożytku ani w defensywie, ani w ofensywie. Jedynie co jakiś czas miał przebłyski swojego niewątpliwego talentu.

Serge Gnabry: 8.5

Zdecydowanie zawodnik meczu! Bez wątpienia najlepszy występ Serge'a w dorosłej drużynie Arsenalu. Niemiec nie grał jak nastolatek, lecz jak weteran, który zna angielską piłkę od podszewki. Oprócz idealnego wyłożenia piłki, po którym padła bramka na 1:0, Gnabry wykonał 5 kluczowych podań, które również mogły zmienić się w asysty. Oprócz tego udzielał się w defensywie - wykonał aż 5 odbiorów. Jest to najlepszy - obok Nacho Monreala - wynik w drużynie. Również skuteczność podań, która wynosiła 87% to, jak na skrzydłowego, imponujący wynik. Czekamy na kolejne występy w pierwszej drużynie!

Tomas Rosicky: 8.0

Czech po raz kolejny pokazał, że można na niego liczyć w najważniejszych meczach. W końcu zdobył swoją 1. bramkę w sezonie 2013/14. Niewątpliwie na nią zasłużył. Oprócz tego, robił to co zwykle. Dużo walczył, był widoczny w niemal wszystkich sektorach boiska. Bez wątpienia jest jednym z głównych architektów dzisiejszego tryumfu nad odwiecznym rywalem.

Santiago Cazorla: 7.5

Drobny Hiszpan w końcu zagrał na miarę swoich możliwości. Na początku spotkania był lekko niewidoczny, lecz bramka wyraźnie dodała mu pewności siebie. O dziwo, nawet wracał bronić dostępu do własnej bramki, to w jego grze jakaś nowość. Niewątpliwie Santi dał z siebie wszystko w dzisiejszych derbach. Miejmy nadzieję, że zdobyty gol doda mu pewności i zacznie regularnie trafiać do siatki.

Mesut Özil: 6.0

Były gwiazdor Realu Madrytu nie wniósł ożywienia w poczynania ofensywne graczy w czerwono-białych strojach. Miał jedną sytuację strzelecką, jednak jej nie wykorzystał. Przytrafiła mu się też niepotrzebna strata. Przez większość czasu, jaki spędził na boisku, nie był widoczny.

Theodore Walcott: 6.5

Jego występ pozostawia pewien niesmak, gdyż powinien skończyć ten mecz z przynajmniej jedną bramką na koncie. Zmarnował jedną stuprocentową sytuację, w pozostałych zachował się jak przystało na napastnika, zabrakło jednak dokładności lub po prostu szczęścia. Summa summarum, był to całkiem niezły występ reprezentanta Anglii, oby kontuzja nie okazała się poważna.

Oceny autor: Michał Lach źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia12 następna
Mariusz28 komentarzy: 495204.01.2014, 21:33

Satni IMO za wysoko, Walcott powinien być oceniany w dwóch kategoriach, kto oglądał mecz wie o co chodzi ^^

Bejlal komentarzy: 18704.01.2014, 21:31

Kot grał b.dobrze, brakowało jednak skuteczności, widać że na ŚN czuje się gorzej niż na skrzydle

PrzeArs komentarzy: 278404.01.2014, 21:31

Nie wiem jak dla was ale dla mnie Per to obecnie najlepszy obrońca Premier League .

jaque komentarzy: 124904.01.2014, 21:31

to skoro flamini grał tak dobrze to czemu słaba ocena? Serge super, rosicky też. Trochę się zawiodłam na duecie verma-kosa. .. kiedyś lepiej współpracowali. :(

jimmykanonier1886 komentarzy: 1078404.01.2014, 21:29

bardzo dobre ocenki, z tym ostatnio bywało różnie

poprzednia12 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Ipswich 27.12.2024 - godzina 21:15
? : ?
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
1 : 5
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool16123139
2. Chelsea17105235
3. Arsenal1796233
4. Nottingham Forest1794431
5. Bournemouth1784528
6. Aston Villa1784528
7. Manchester City1783627
8. Newcastle1775526
9. Fulham1767425
10. Brighton1767425
11. Tottenham1772823
12. Brentford1772823
13. Manchester United1764722
14. West Ham1755720
15. Everton1637616
16. Crystal Palace1737716
17. Leicester1735914
18. Wolves17331112
19. Ipswich1726912
20. Southampton1713136
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady