Oceny Kanonierzy.com: Napoli vs Arsenal

11.12.2013, 23:38, Łukasz Kęczkowski 61 komentarzy

Poniżej prezentujemy oceny spotkania przygotowane przez naszych redaktorów: Marcina Stefaniaka i Łukasza Kęczkowskiego. Tym razem ocenione zostało wyjazdowe spotkanie Arsenalu z Napoli.

Wojciech Szczęsny: 6.0

Pomimo dwóch straconych bramek był to całkiem niezły mecz Polaka. Generalnie udawało mu się zachowywać spokój i pewnie interweniować w momentach zawahania obrońców. Co prawda jego dalekie wykopy nie są nadzwyczaj celne, ale na aspekty czysto bramkarskie nie możemy narzekać. Raz popełnił głupi błąd, kiedy to kopnął wprost w Higuaina.

Carl Jenkinson: 7.0

Jeden z najjaśniejszych punktów dzisiejszego meczu. Co prawda nie ustrzegł się kilku drobnych błędów w obronie, jednak starał się aktywnie podłączać do ofensywy.

Per Mertesacker: 5.5

Wyjątkowo słaby mecz w wykonaniu wysokiego Niemca. Prawdopodobnie był najsłabszym przedstawicielem bloku defensywnego. Zawalił pierwszą bramkę i ogólnie nie zachwycał swoją dyspozycją i zagraniami.

Laurent Koscielny: 7.0

Spora ilość odbiorów, przechwytów, wygranych pojedynków główkowych. Zaliczył 4 celne długie podania, wywalczył 3 spalone, i dyrygował całym blokiem defensywnym. Niestety dwa stracone gole zamazują ten efekt, gdyż jego występ stał na naprawdę wysokim poziomie.

Kieran Gibbs: 6.5

Solidny mecz młodego Anglika. Co prawda do ofensywy włączał się rzadziej niż jego vis-à-vis na prawej flance, jednak w defensywie zaprezentował się lepiej. Zablokował jeden strzał, zanotował 3 celne długie podania oraz cztery odbiory.

Mathieu Flamini: 6.5

Jak zwykle, walczył, biegał, kopał i bardzo się starał. Oddał dwa strzały, co jest jedną z najwyższych liczb w całej drużynie. Oprócz tego zanotował kluczowe podanie. Był jedną z najbardziej wyróżniających się postaci w całej drużynie. Do tego zanotował dwa odbiory i pięć przechwytów.

Mikel Arteta 4.5

Do momentu czerwonej kartki Hiszpan rozgrywał przeciętne, żeby nie powiedzieć słabe, zawody. Arteta zaliczył zaledwie dwa odbiory i nie był w stanie zapanować nad chaosem w środku pola. Zakończył swój mecz w bardzo złym stylu, otrzymując drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę za bezmyślny faul na połowie rywali.

Mesut Özil 5.5

Na dobrą sprawę nie zrobił na boisku nic wyjątkowego, a i tak był najlepszym z ofensywnych zawodników Arsenalu. Niemiec starał się ciągnąć grę Kanonierów, jednak z przodu wyraźnie brakowało dziś drużynie nici porozumienia między zawodnikami.

Santi Cazorla 5.0

Niestety Hiszpan kontynuuje feralną serię bardzo słabych spotkań po powrocie do gry po kontuzji. I tym razem Cazorla, lekko mówiąc, nie zachwycił. W jego grze brakowało jakiejkolwiek wizji i polotu, do którego przyzwyczaił nas w minionych rozgrywkach.

Tomas Rosicky 5.0

Czech podobnie jak jego hiszpański kolega z drugiej linii nawet w najmniejszym stopniu nie wpłynął pozytywnie na grę ofensywną Arsenalu. Obaj zawodnicy nie byli w stanie napędzać kontrataków Kanonierów przez co te często kończyły się jeszcze na połowie bronionej przez podopiecznych Wengera.

Olivier Giroud 5.0

Rola wysuniętego napastnika w dzisiejszym meczu zdecydowanie przerosła Girouda. 27-latek nie miał co prawda wielu okazji do wykazania się, ale w niektórych sytuacjach mógł zachowywać się lepiej i dłużej utrzymywać się przy piłce. Tylko 76% podań Francuza trafiło do adresata, a w przypadku stylu gry prezentowanej przez Oliviera nie jest to powalająca statystyka.

Aaron Ramsey i Nacho Monreal zagrali zbyt krótko żeby ich ocenić.