Oceny za pierwszą część sezonu 2010/2011
04.01.2011, 12:49, Przemysław Szews 226 komentarzy
Witajcie w nowym, miejmy nadzieję obfitującym w sukcesy 2011 roku! Rekrutacja już dawno za nami, efektem czego będzie poszerzona wkrótce redakcja publicystyczna, a także napływające (oby strumieniami) nowe prace, nowych publicystów. Dzisiaj zapraszam Was do lektury tekstu Maćka Łuczaka, który wcielił się w rolę nauczyciela, otworzył swój dziennik i wystawił oceny semestralne Kanonierom, w których ocenami cząstkowymi były oczywiście mecze pierwszej części sezonu. Jest to jego debiut na Kanonierach, także proszę o oklaski na otuchę, żeby nam Maciek tymi brawami zachęcony wpadł w wir pisania nieogarniony ;) - Don_Corleone.
Oceny za pierwszą część sezonu 2010/2011.
Za drużyną Arsenalu półmetek rozgrywek o mistrzostwo Anglii, faza grupowa Ligi Mistrzów i trzy mecze w Curling Cup. Można uznać, że znajdujemy się obecnie mniej więcej w połowie sezonu. Przy tej okazji chciałbym pokusić się o ocenę każdego z zawodników, którzy mieli realny wpływ na wydarzenia boiskowe w pierwszej części sezonu 2010/2011, stosując skalę szkolną (1-6).
Bramkarze:
Manuel Almunia: 3 - rozegrał na początku sezonu 6 spotkań w Premier League i jedno w Lidze Mistrzów. Od tego czasu z powodu kontuzji (?) nie było nam dane oglądać Hiszpana w bramce Kanonierów. W meczach, w których wystąpił nie popełniał rażących błędów (jedynie mecz z WBA fatalny w jego wykonaniu) jednak daleko mu było też do występów, które można by określić mianem klasy światowej. Ot po prostu, co miał obronić to bronił, ale nic więcej od siebie nie dawał.
Łukasz Fabiański: 4+ - poprzedni sezon kończył z mianem Łukasza „Flappyhandskiego” zawodnika, który skompromitował się w meczach z Porto i Wigan. W obecnym wskoczył między słupki ze względu na uraz Almunii. I trzeba przyznać, że mimo początkowych obaw, (kto nie drżał na myśl o tym, że Łukasz ma stanąć na przeciw Chelsea na Stanford Bridge) swoją szansę wykorzystał. Trzy punkty w meczach z Man City, Wolverhampton czy Evertonem to w dużej mierze zasługa bardzo dobrej postawy Polaka w bramce. Nie obyło się bez wpadek (Newcastle!) jednak konia z rzędem temu, który w momencie urazu Hiszpana Almunii postawiłby na to, że swoją postawą Fabiański trafi kilka razy do jedenastki kolejki w angielskich mediach.
Wojciech Szczęsny – tu oceny nie wystawiam gdyż trzy występy to trochę mało, aby móc uczciwie wystawić cenzurkę. W meczach z Man Utd i Newcastle Szczęsny z pewnością pokazał, że jest wielką nadzieją na to, aby stać bramkarze ekipy Wengera na długie, długie lata. Należy mieć tylko nadzieję, że jeszcze w tym sezonie w CC i FA Cup młody Polak dostanie swoje szanse i dalej będzie udowadniał ponadprzeciętne możliwości.
Obrońcy:
Bacary Sagna: 4+ - bardzo solidny w obronie, w zasadzie nie przychodzą mi do głowy jego indywidualne błędy, po których Arsenal by tracił bramki. Ponadto jedno z najbardziej żelaznych płuc na Emirates – rozegrał 21 spotkań i w każdym z nich starał się dawać drużynie możliwość grania z nim w ofensywie, a przy tym nie zaniedbywał swojej roboty w destrukcji. Jedyne, co może czasem w tym zawodniku irytować to nagminne nieudane dośrodkowania. Mając w składzie zawodnika tak dobrze grającego głową jak Chamakh współpraca na linii boczny obrońca, a właśnie Chamakh powinna być dużo lepsza. Gdyby Francuz potrafił dorzucić piłkę tak jak to robi np. Baines w Evertonie to myślę, że parę bramek więcej mógłby mieć na swoim koncie Marokański napastnik.
Laurent Koscielny: 4+ - pomimo częstych bardzo radykalnie odmiennych ocen ja uważam ten transfer za udany. Francuz bardzo dobrze czyta grę, potrafi się mądrze na boisku ustawiać i można jedynie żałować, że tak mało meczów było mu dane zagrać w parze z Tomasem Vermaelenem. Wynikało to również po części z tego, że w momencie, gdy Belg był jeszcze zdrowy, Koscielny załapał czerwoną kartkę w otwierającym sezon meczu z Liverpoolem. Potem taka sytuacja miała miejsce również w spotkaniu z Newcastle i z pewnością takiego nieodpowiedzialnego zachowania numer w Arsenalu musi w przyszłości unikać.
Sebastien Squillaci: 2+ - w ostatnim czasie „ulubieniec” kibiców The Gunners. Rzecz jasna wypowiedź Bossa na temat tego, że Francuz będzie filarem naszej defensywy można by uznać za uzasadnioną jedynie 1 kwietnia. Jednak pod nieobecność w składzie Vermaelena i w czasie częstych pauz Koscielnego był zmuszony pełnić tą rolę. Trzeba uczciwie przyznać, że poza wieloma wpadkami, jakie notuje (szczególnie w ostatnim okresie) zdarzały się mecze, w których wyglądał naprawdę całkiem solidnie szczególnie z City czy Chelsea (na Stamford Bridge). Ostry zjazd w dół zaczął się od meczu na Villa Park i potem każdy jego występ napawa coraz większą grozą.
Gael Clichy: 3+ - zawodnik mający bardzo spore wahania formy. Potrafi wyłączyć z gry prawoskrzydłowego drużyny przeciwnej i dodatkowo zaliczyć ważną asystę (West Ham), ale również zdarzają mu się średnio udane występy gdzie lewą stroną Kanonierów rywale swobodnie atakują i stwarzają dogodne sytuacje np. mecz z Man Utd gdzie Francuz kompletnie nie radził sobie z Nanim.
Johan Djourou: 4+ - wskoczył do składu z powodu częstych pauz Koscielnego, a ostatnio słabej dyspozycji Squillaciego i trzeba przyznać, że radzi sobie nadspodziewanie dobrze. Z początku dość chaotyczny, niepewny (Man City) jednak z czasem pod nieobecność Vermealena wyrasta wraz z Koscielnym na ostoje naszej defensywy. Dla mnie cichy bohater spotkania z The Blues.
Emmanuel Eboue 3 - można by rzecz, że idealny rezerwowy. Bardzo wszechstronny może grać praktycznie wszędzie jednak na swojej koronnej pozycji zdecydowanie przegrywa rywalizację z Bacarym Sagna. Jak zdarza się mu grać od pierwszej minuty to nie zachwyca, ale poniżej pewnego poziomu też raczej nie schodzi. Najważniejsze zadanie w tym sezonie jeszcze przed nim. Wobec czerwonej karki w meczu z Partizanem Sagny reprezentant WKSu będzie musiał stawić czoła skrzydłowym Barcelony w 1/8 finału LM.
Kieran Gibbs – największy pechowiec w zespole Wengera. Jak tylko miał okazję grać to pokazywał naprawdę ogromne możliwości i potencjał na to, że w niedalekiej przyszłości może być lepszy niż Clichy. Jednak (za) częste kontuzje na razie uniemożliwiają mu podjęcie rywalizacji z podstawowym lewym obrońcą Arsenalu. Oceny póki, co brak.
Thomas Vermaelen – tylko trzy mecze, co oczywiście powoduje, że ciężko wystawić uczciwą ocenę. Bardzo pechowa kontuzja, która ciągnie się nadspodziewanie długo miejmy nadzieję, że już tylko 3-4 tygodnie i obejrzymy Belga na boisku, a wtedy w ocenach na koniec sezonu na pewno nie zejdzie poniżej „4+”.
Pomocnicy:
Cesc Fabregas: - 5- - jeżeli jest w pełni sił to nikt nie jest mu w stanie dorównać w drugiej linii Arsenalu. Chyba nikt w Premier League nie potrafi rzucić tak dokładnie prostopadłej piłki jak Hiszpan. Dał temu wyraz choćby w meczu z City (swoim podaniem do Chamakha wymusił czerwoną kartkę dla Boyaty) czy Tottenhamem (podanie do Nasriego przy bramce na 1:0). Z pewnością nie jest myślami w Barcelonie, a słabsze występy jak np. z Czerwonymi Diabłami są pokłosiem częstych kontuzji, po których i tak Cesc bardzo szybko wraca do dobrej dyspozycji.
Alex Song: 4+ - można by sobie życzyć, aby każdy z „chłopców” Wengera rozwijał się tak jak Kameruńczyk. Do dobrej gry w destrukcji i odbiorze piłki dodał w tym sezonie kilka bramek (ta najważniejsza w meczu z West Ham). Zdarzają się Songowi słabsze występy (Aston Villa) jednak jak na swoje 23 lata i tak gra niezwykle regularnie. Występuje w bardzo wielu spotkaniach i trochę obawiam się jak to wpłynie na jego dyspozycję w dalszej części sezonu, a brak mu niestety klasowego zmiennika.
Denilson: 3- - jedno z większych rozczarowań tego sezonu. Wydawało się jeszcze do niedawna, że jest w stanie rywalizować z Songiem o pozycję defensywnego pomocnika jednak w tym sezonie dzieli ich przepaść. Często niepewny, chaotyczny, bardzo rzadko bierze na siebie odpowiedzialność za piłkę i rozgrywanie akcji. W poprzednim sezonie potrafił zaskoczyć bramkarzy przeciwników mocnym uderzeniem z dystansu w obecnym niestety przy jego nazwisku ilość zdobytych goli wynosi 0.
Abou Diaby: 3+ - jak jest zdrowy to potrafi dać dużo spokoju w drugiej linii Kanonierów. Niestety permanentne kontuzje wyłączyły Francuza z gry od początku października. Miejmy nadzieje, że teraźniejsza absencja będzie już ostatnią w tym sezonie, bo tak uniwersalny piłkarz jest Wengerowi niezwykle potrzebny.
Jack Wilshere: 5+ - żywe srebro w drugiej linii Arsenalu. Gracz kreatywny, nieodstawiający nigdy nogi, przy tym niezwykle twardy (ileż to on razy zwijał się z bólu na murawie, po czym za chwilę dalej brał udział w grze). Gdy jest na boisku to robi różnice, czego przykładem może być choćby ostatni mecz z, Wigan gdy do momentu wejścia młodego Anglika gra Arsenalu wyglądała niezwykle chaotycznie i dopiero 19 latek uporządkował i uspokoił poczynania The Gunners. Jedyne, co trochę u Wilshere razi to brak skuteczności gdyż z dochodzeniem do sytuacji nie ma większych problemów, ale ich wykorzystanie to póki, co jeszcze nie jest jego mocna strona. I czy Wy też macie wrażenie, że jak na boisku nie ma Fabregasa to Wilshere wygląda lepiej i więcej gry potrafi brać na siebie?
Samir Nasri: 5 - jak dobrze, że kierujący się astrologią selekcjoner Francuzów Raymond Domenech nie ujrzał w gwiazdach nazwiska Nasriego i nie zabrał go na mundial do RPA. Dzięki temu mógł on odpocząć, a potem na spokojnie przygotować się do sezonu i teraz jest na pewno wiodącą postacią Kanonierów. Ojciec zwycięstwa w meczach z Fulham, Man City. Wraz z Garethem Balem jest z pewnością najjaśniejszą gwiazdą tego sezonu Premiership.
Andrey Arshavin: 3 - kiedyś potrafił błyszczeć w najważniejszych meczach (4 gole na Anfield, gol z United na Old Trafford) w tym sezonie mnie nie przekonuje. Owszem zdarzają mu się momenty bardzo dobrej gry, ale są to właśnie tylko momenty. Od zawodnika tej klasy oczekuje się przynajmniej 2-3 przebojowych akcji w każdym spotkaniu, a Rosjanin niestety często nie wykonuje ani jednej. Do tego nie jest bynajmniej najbardziej aktywnym graczem Kanonierów w momencie bronienia dostępu do własnej bramki. Oby gol i asysta z Wigan były zapowiedzią lepszej formy.
Tomas Rosicky: 4- - w każdym meczu gra z ogromną ambicją. Biega, walczy, stara się jak tylko może. Efekty raz są lepsze, czasem gorsze, ale warto Czechowi dawać szansę gry w przypadku niedyspozycji któregoś z piłkarzy drugiej linii. I oczywiście noworocznym postanowieniem (obowiązkowo spełnionym) Rosickiego powinna być poprawa skuteczności, bo na razie jego licznik przy ilości zdobytych bramek wskazuje zero.
Theo Walcott: 4+ - fantastyczny początek sezonu okraszony golami z Blackpool i Blackburn. Potem niestety nieszczęsna kontuzja, która wyhamowała znajdującego się w świetnej dyspozycji Anglika. Teraz można powiedzieć, że wraca stara dobra forma, bo w każdym meczu, w którym dostanie szansę potrafi zrobić różnicę (Partizan, Chelsea). Jeżeli dalej będzie się rozwijał to w drugiej części sezonu widzę w nim piłkarza podstawowej ‘11’ kosztem Arshavina.
Napastnicy:
Marouane Chamakh: 4 - bardzo dobra forma mniej więcej do połowy listopada. Spełniał pod nieobecność Van Piersiego rolę wysuniętego napastnika i trzeba przyznać, że wywiązywał się z niej naprawdę dobrze. Gole zdobywał zarówno w Premiership jak i Champions League, nie można również zapominać o sporym wkładzie w zwycięstwo nad Tottenhamem w CC (na nim podyktowano 2 rzuty karne w dogrywce). Jednak tempo i ilość rozegranych spotkań obecnie bardzo odbija się na formie Marokańczyka, który z pewnością nie jest tym samym piłkarzem, co w sierpniu, wrześniu i październiku. Arsene Wenger musi jakoś tej sytuacji zaradzić, bo zawodnik tego pokroju w swojej normalnej dyspozycji jest Kanonierom niezwykle potrzebny.
Robin Van Persie: 4+ - ten plus na zachętę, bo potencjał Holender ma ogromny jednak cały czas musi poprawiać swoją dyspozycję i skuteczność. Nie do przyjęcia jest taka nonszalancja jak w meczu z Birmingham gdzie będąc sam na sam z bramkarzem Robin próbuje go ośmieszać podcinką zamiast spokojnie uderzyć futbolówkę do siatki. Wielkim atutem Holendra jest wykonywanie stałych fragmentów gry i ten element pozwoli na pewno Arsenalowi zdobyć w tym sezonie jeszcze kilka goli. W pełni sił bezsprzecznie podstawowy gracz Kanonierów.
Nicklas Bendtner: 3+ - bardzo ciężko było mi ocenić Duńczyka, a to z racji tego, że niewiele szans dostaje w tym sezonie od Arsene Wengera. Na plus na pewno skuteczność, bo gdy Bendtner znajdzie się w dogodnej sytuacji to potrafi spokojnie ją wykorzystać (Newcastle, City, Wigan). Na minus to, że jest zbyt uzależniony od podań kolegów i ciężko mu samemu wypracować dogodną pozycje. Konsekwencją tego jest fakt, że gdy drużynie nie idzie to Duńczyk wtapia się w nędzne tło i nie jest w stanie pociągnąć drużyny do lepszej gry (Braga).
Carlos Vela – z racji małej ilości występów bez oceny. Na mundialu w barwach Meksyku pokazywał naprawdę spore umiejętności jednak w Arsenalu dalej nie potrafi się przebić i nie jest to chyba wina Arsene Wengera, bo nawet, gdy da Meksykaninowi szansę ten rzadko odwdzięcza się czymś pozytywnym. Gracz do wypożyczenia może ono pomoże mu się odbudować i od przyszłego sezonu będzie przynajmniej wartościowym zmiennikiem.
autor: Maciej Łuczak
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
siersciu > autorem tego tekstu to Przemek na pewno nie jest...
jak wszystkie tego typu zestawienia z jednej strony ok...z drugiej o dupę potłuc....ok,bo Przemkowi sie chciało i przedstawił zestawienie z uzasadnieniem...o dupę potłuc,bo na koniec sezonu jak wygramy to WSZYSCY BĘDĄ ZAJEBIŚCI, a jak wtopimy to nawet Nasri dostanie po dupie...
p.s.Clichy'ego będe bronił jak niepodległości...jest zawziętym Walczakiem,co widać na jego twarzy na każdym meczu...a że nie radził sobie z Nanim?...jakby sobie nie radził byłoby 5 do tyłu....ponadto ciężko grać przeciwko gejowi z aktorskim zacięciem...:)
Nie no Eboue tak słabo.
w wiekszosci ocen zgadzam sie, jednak nie pasuje mi to, ze Jack ma wiecej od Nasriego, wydaje mi sie że skoro koniecznie Jack ma miec 5+ to Nasri zasługuje na 6. Zdecydowanie nasz najlepszy zawodnik w tym sezonie, jak sam napisałes jeden z najwiekszych bohaterów PL. Pociągnął przez 1/2 sezonu druzyne, strzelal gole, kiwał, rozgrywał, gracz kompletny i wszystko to umiejetnie prezentował. Dodajmy jeszcze ze o dziwo mimo wysokiej formy i ładnej gry nie doznał kontuzji i jest w pełni sprawny cały czas. oby jutro postrzelał ;D
Jak dla mnie bomba tekst, z małymi niedociągnięciami co prawda, ale to pierwszy tekst, więc luzik ;) Poza tym u niektórych piłkarzy oceny jakby trochę osłodzone, a u niektórych zaniżone,a le ogólnie jest klawo ;)
Podpisuję się pod prośbą zrobienia podobnego zestawienia na koniec sezonu ;) A także do wyciągania średnich z ocen K.com ;)
Generalnie tekst ciekawy. Z kilkoma ocenami się oczywiście nie zgadzam, bo wg mnie:
Nasri - 5+
Fabregas i Wilshere - 4+
Arszawin - 4
Drażnią mnie jednie błędy stylistyczne w tekście, np.
"Można uznać, że znajdujemy się obecnie mniej więcej w połowie sezonu."
A powinno być -
Można uznać, że obecnie znajdujemy się mniej więcej w połowie sezonu.
albo:
"(...) myślę, że parę bramek więcej mógłby mieć na swoim koncie Marokański napastnik"
O wiele lepsza wersja:
(...) myślę, że Marokański napastnik mógłby mieć na swoim koncie parę bramek więcej.
Parę mniejszych błędów jeszcze jest, ale mniejsza z tym. Życzę powodzenia dla autora w dalszej pisaninie na portalu. ;-)
Fabregas max 4, Chamakh też niżej, a z resztą się zgadzam.
Wilshere za wysoko?? ludzie ziomek ma 19 lat a gra jakby w wym zawodzie siedzial ze 30. Zreszta jestescie takimi kibicami ktorzy jedynie widza bramki a nic innego. Wishere W KAŻDYM meczu zapieprza jak wółłł!!!! Co do Cesca to zdecydowanie za duzo!!! On miał tylko dobre ostatnie kilka meczy, a cala runde przesieddzial w szpitalu a jak dostawal jakas szanse to byl cieniem samego siebie!!! Jak dla mnie 3+!!! (ludzie którzy piszą że za malo jest 5, to jestescie stuknieci, bo widzicie tylko mecze ze smefami i pare innych(moze2-3) w ktorych Cesc zagral wysmienicie)Reszty nie komuntuje..
wystawia*
"Bacary Sagna: 4+ - bardzo solidny w obronie, w zasadzie nie przychodzą mi do głowy jego
indywidualne błędy, po których Arsenal by tracił bramki. " chociażby błąd przy pierwszej bramce dla West Bromwich kiedy to dał się ograć jak dziecko i przez to straciliśmy bramkę. Ocen nawet nie czytam bo i tak każdy wy stawia je po swojemu. Notki ważniejsze :P
GunnersFan9
Przecież Nasri dostał 5
Zgadzam się z każdą oceną. Nikt nie został skrzywdzony
francescfabregassole > "stosując skalę szkolną (1-6)."
Czyta się całe newsy, a nie tylko oceny.
w jakiej skali? Moim zdaniem Wilshere za wysoko Fabregas wyżej powinien mieć i Nasri najwyżej, bo to są najlepsi zawodnicy
wilshere mniej, sagna 5, nasri 5+, dla mnie
Hm, myślę że Samir powinien mieć co najmniej taką ocenę, jak Jack. No i jednak Cesc trochę za dużo sobie nagrabił (np mecz z Kogutami) żeby być oceniony na równi z Nasrim.
Ale dla jasności - nie krytykuję tylko wyrażam własne zdanie. Ogólnie ciekawy tekst, mam nadzieję, że na koniec sezonu ukaże się podobny.
I mam jeszcze propozycję dla redakcji. Ktoś już kiedyś na stronie pisał, żeby z pomeczowych ocen kanonierzy.com wyliczyć średnie i zobaczyć jakie wtedy oceny mieliby nasi piłkarze.
Fabregas za dużo.Na poczatku sezonu był cieniem samego siebie.Max co mozna mu dać to 4+
Nasri to obecnie nasz najlepszy zawodnik i bez wahania powienien otrzymać 5.
Wilshere 4. Nie mam zastrzeżen do jego gry. Wykonuje kawał dobrej roboty,ale często jest niewidoczny na boisku.
Arshavin 3+. Przegrywa walke z obrońcami,przerwaca się na boisku, często stoi bezczynnie.
Kościelny to świetny transfer - nie sugerujcie się tym co mówi się w Anglii bo oni zawsze francuzów będą krytykować którzy grają w Anglii - Song za wysoko dopiero od kilku kolejek zaczął grać na swoim normalnym poziomie
http://w ww.youtube.com/watch?v=wN2oSWytlao&feature=topvideos
obczajcie sobie jak nasz nowy azjatycki nabytek podaje!! (astysta przy drugim golu)
ogólnie spoko, tyko zastrzeżenie mam do tego ze Nasri ma gorszą ocenę od Wilshera. Dziwne bo wszystkie spoktania Nasriego były przynajmniej udane, a znaczna większość zachwycająca. A Wilshere albo gra wspaniale albo jest niewidoczny...
Dla nasriego należy się więcej
Jack 5+? dobre :) bez przesady, arshavin dużo więcej wniósł w gre i ma tylko 3