Odgryźć się za porażkę: Arsenal - PSG

27.07.2018, 17:17, MVTI 875 komentarzy

Arsenal rozegra niedługo swoje drugie spotkanie w ramach turnieju przedsezonowego organizowanego w Singapurze. W poprzednim meczu Kanonierzy polegli dopiero po rzutach karnych, gdzie fatalnie wykonywali konkurs jedenastek. Do siatki podczas starć 1vs1 potrafił trafić tylko Ainsley Maitland-Niles, który zrobił to popularną Panenką.

Drugie spotkanie będzie również niezwykle istotne, by zweryfikować aktualną formę The Gunners i poprawić wszelakie możliwe słabe punkty, by potem - w meczu o stawkę - ustrzec się prostych błędów, do których przyzwyczaili ówcześni podopieczni Arsene'a Wengera. We wczorajszym meczu mogliśmy zaobserwować kilka aspektów, które powinny napawać optymizmem. Przede wszystkim - to, co rzucało się w oczy, to fakt, iż Arsenal w końcu zaczął grać pressingiem, o którym mówił niedawno Unai Emery. Podczas wczorajszego spotkania zaobserwowaliśmy nawet Alexandre'a Lacazette'a powracającego na własną połowę, by odzyskać futbolówkę. Trzeba przyznać, że podobne widoki za kadencji Arsene'a Wengera nie były na porządku dziennym. Śmiało można przyznać, że podopieczni hiszpańskiego szkoleniowca bardzo poprawili się, jeśli chodzi o ten czynnik, co nas - kibiców Arsenalu - niezwykle cieszy, gdyż chcieliśmy widzieć walkę o każdy centymetr boiska niemalże od zawsze. Kanonierzy stworzyli sobie także wiele dogodnych sytuacji, których nie zdołał wykorzystać m.in. wyżej wymieniony Lacazette, obijając stale golkipera Atletico - Jana Oblaka.

The Gunners co prawda przegrali wczorajsze spotkanie, ale przebieg gry może znacząco napawać optymizmem. Powszechnie wiadomo, iż nowym trenerem Paris Saint-Germain został Tomas Tuchel, niegdyś szkoleniowiec Borussii Dortmund. Spotkanie z francuskim gigantem będzie również szczególne dla Unaia Emery'ego, który w tym roku zakończył kadencję na Parc des Princes. Hiszpański szkoleniowiec miał pod batutą zawodników, z którymi przyjdzie mu się teraz mierzyć, więc będzie to doskonała okazja do tego, by obnażyć ich wszelakie słabości i zanotować pierwsze zwycięstwo w Singapurze. Warto wspomnieć, iż większość podstawowych zawodników PSG nie będzie dostępnych na jutrzejsze spotkanie, bowiem odpoczywają oni po mundialu w Rosji, gdzie Francja sięgnęła po mistrzostwo świata. Jest to idealna okazja do tego, by sprawdzić się na nieco słabszych zawodnikach, a przy okazji dodać więcej pewności siebie podopiecznym Unaia Emery'ego.

Ekipa Tuchela nie działa tak aktywnie na rynku transferowym, jak Arsenal, ponieważ - jak na razie - zakontraktowali oni tylko Kyliana Mbappe, który został oficjalnie zakupiony przez klub z Paryża w aktualnym okienku transferowym, oraz Gianluigiego Buffona. Doskonale jednak zdajemy sobie sprawę z tego, iż doświadczony Włoch pasuje idealnie do znanego i starego przysłowia, który jest jak wino - im starszy, tym lepszy. Niewątpliwie więc będziemy mogli spodziewać się legendy Juventusu pomiędzy słupkami PSG. Warto nadmienić, iż z wypożyczeń wrócili Jese, Goncalo Guedes, Jean-Christophe Bahebeck oraz Remy Deschamps. Arsenal jest więc zobowiązany do tego, by uwzględnić kandydaturę wyżej wymienionych zawodników w jutrzejszym spotkaniu, bowiem mogą oni wykazać się odpowiednią jakością.

Kanonierzy posiadają niewątpliwie odpowiednią siłę rażenia, by pokonać drużynę z Paryża. Nieco gorzej wygląda to w defensywnie, która - jak wszyscy dobrze wiemy - jest bolączką klubu z The Emirates Stadium od dłuższego czasu. Liczymy jednak na to, iż zawodnicy Unaia Emery'ego wykażą się solidnością w tyłach i nie popełnią prostych błędów, które będą prowadzić do straty bramek.

Rozgrywki: Singapore Tour 2018

Miejsce: Singapur, National Stadium

Data: Sobota, 28 lipca 2018 roku, godzina 13:35 czasu polskiego

Transmisja: TVP Sport, sport.tvp.pl

Przewidywany skład: Cech - Bellerin, Sokratis, Chambers, Osei-Tutu - Maitland-Niles, Ramsey - Özil, Smith-Rowe, Aubameyang - Lacazette.

Typ Kanonierzy.com: 2-0