Odprawić Czarne Koty z kwitkiem

07.01.2016, 22:53, Kamil 1346 komentarzy

To już pół roku minęło, kiedy Arsenal rozbił Aston Villę 4-0 i po raz 12. w historii wygrał Puchar Anglii. Dzięki temu zwycięstwu, Kanonierzy zostali najbardziej utytułowanym zespołem w historii tych rozgrywek. Marsz po kolejny tytuł rozpoczynamy od spotkania z Sunderlandem. Faworyt meczu jest tylko jeden. Podopieczni Arsene'a Wengera w tym roku celują w mistrzostwo Premier League. Czarne Koty oddałyby wszystko za utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Arsenal zapewne chciałby także dokonać rzeczy historycznej i po raz 3. z rzędu wygrać FA Cup. Byłby to wynik niesamowity, gdyż dwa poprzednie takie wydarzenia miały miejsce jeszcze w XIX wieku! Początek tego spotkania w sobotę, o godzinie 16:00 czasu polskiego.

Losowanie przyniosło podopiecznym Arsene'a Wengera niewygodnego rywala. Oczywiście mogło być gorzej, ale patrząc na rywali Liverpoolu czy Chelsea, mogło być lepiej. Sobotnie spotkanie pomiędzy Arsenalem a Sunderlandem będzie już drugim w tym sezonie. Poprzednio, również w północnym Londynie, Kanonierzy wygrali 3-1. Goście zagrali dobry mecz i sprawili bardzo dużo problemów. Świadczy o tym fakt, że Aaron Ramsey ustalił wynik spotkania dopiero w ostatniej minucie, a Petr Cech wcale nie narzekał na brak pracy. Na szczęście komplet punktów pozostał w północnym Londynie. Ten mecz zakończył najsłabszy okres bieżącego sezonu w lidze Arsenalu.

Historia spotkań obu zespołów jest bardzo bogata. Oczywiście lepszym bilansem mogą pochwalić się Kanonierzy, ale przewaga nie jest tak duża jak się może wydawać na pierwszy rzut oka. Z pośród wszystkich 143. meczów, Arsenal wygrał 57 razy. Sunderland okazywał się lepszy w 46. przypadkach. Pozostałe spotkania zakończone remisem. Warto dodać, że ostatnie starcie w ramach FA Cup miało miejsce w sezonie 2011/12. Na Stadium of Light to gospodarze okazali się lepsi, wgrywając 2-0.

Sytuacja kadrowa w Arsenalu zaczyna wyglądać coraz lepiej. To bardzo cieszy, gdyż zaczynamy zmagania w FA Cup, a za kilka tygodni powraca Liga Mistrzów. W meczu z Sunderlandem, przynajmniej na ławce rezerwowych, powinien pojawić się Mikel Arteta. Kapitan Kanonierów rozegrał kilkadziesiąt minut w meczu młodzieżówki kilka dni temu. Blisko powrotu jest Alexis Sanchez. Chilijczyk powinien być dostępny na środowe spotkanie z Liverpoolem. Kolejny w kolejce do powrotu jest Tomas Rosicky. Na pozostałych piłkarzy będziemy musieli poczekać trochę dłużej. Arsene Wenger na ostatniej konferencji prasowej uspokoił kibiców i stwierdził, że rehabilitacja Cazorli oraz Coquelina przebiega bardzo sprawnie. Sam Allardyce przyjedzie z Czarnymi Kotami w prawie najmocniejszym składzie. Uraz leczy tylko pomocnik, Jack Rodwell. Być może szanse debiutu w nowej drużynie dostanie Jan Kirchhoff, który wzmocnił środek obrony.

Dla Arsenalu mecz z Sunderlandem powinien być tylko przetarciem przed wyjazdem na Anfield. Wszyscy wiedzą, że głównym celem jest w tym roku Mistrzostwo Anglii. Oczywiście udany występ w Pucharze Anglii mile widziany. Sam Allardyce da pograć zapewne rezerwowym, gdyż najważniejsze jest utrzymanie w Premier League. Gości nie można oczywiście zlekceważyć. W tych rozrywkach teoretycznie słabsi bardzo często ogrywają faworytów. To jest właśnie magia najstarszego turnieju na świecie. Wiele wskazuje na to, że Mathieu Debuchy zakończy tym spotkanie swoją przygodę z Arsenalem. Czy Arsene Wenger da odpocząć kilku najważniejszym zawodnikom? A może potraktuje ten mecz bardzo poważnie i wystawi najmocniejszy garnitur? Dowiemy się o tym już w sobotę.

Arsenal - Sunderland

Rozgrywki: FA Cup

Miejsce: Anglia, Londyn, Emirates Stadium

Data: 9 stycznia, 2016

Sędzia: Martin Atkinson

Skład Kanonierzy.com: Ospina - Debuchy, Mertesacker, Gabriel, Gibbs - Chambers, Ramsey - Campbell, Oxlade-Chamberlain, Iwobi - Giroud

Typ Kanonierzy.com: 2-0