Oferta bukmacherów na spotkanie Arsenal vs Liverpool – co warto obstawiać?

28.08.2020, 15:49, Patryk Bielski 1 komentarzy

Piłkarze Arsenalu pomiędzy sezonami 2019/2020 a 2020/2021 nie mogli liczyć na długą wakacyjną przerwę. Kanonierzy ostatni mecz w ubiegłej kampanii rozegrali 1 sierpnia przeciwko Chelsea FC w ramach FA Cup, a już 29 września po raz kolejny udadzą się na Wembley, aby zmierzyć się z Liverpoolem o Tarczę Wspólnoty. Jak w środku okresu przygotowawczego zaprezentują się oba zespoły?

Arsenal – nowy sezon, nowe ambicje

Kanonierzy przystąpią do pojedynku z Liverpoolem w roli underdoga, a przynajmniej takie wnioski można wysnuć na podstawie analizy oferty zakładów bukmacherskich. Wszyscy z polskich operatorów przed tym meczem stawiają na wygraną The Reds. Arsenal jednak w minionym sezonie pokazał, że w takich sytuacjach doskonale się odnajduje. Wystarczy przypomnieć, że podopieczni Mikela Artety nie byli faworytem zarówno w półfinale FA Cup przeciwko Manchesterowi City, jak i w finale tych rozgrywek z Chelsea.

Arsenal w ubiegłej kampanii Premier League finiszował dopiero na ósmej pozycji, co było sporym rozczarowaniem dla kibiców, zwłaszcza po ciekawych transferach poprzedniego lata. Osłodą po trudnej kampanii był wywalczony Puchar Anglii, a także nadzieja na kolejny lepszy sezon pod wodzą Artety. Hiszpan powoli sprząta po swoich poprzednikach na Emirates i dokonał już pierwszych wzmocnień. Kontrakt z Arsenalem podpisał między innymi Willian, który w ostatnich latach występował w zachodniej części Londynu – w Chelsea. Na dniach ma zostać również sfinalizowany transfer Gabriela z Lille, o którego biły się również Napoli, czy Manchester United. Do klubu dołączył też sprowadzony wcześniej, ale oddany na wypożyczenie – Saliba. Najważniejszym transferem dla kibiców będzie jednak nowy kontrakt Aubameyanga, który według słów Artety, a także wiarygodnego Fabrizio Romano – jest już bardzo blisko.

Liverpool – mistrz nadal w gazie?

The Reds przystąpią do tej rywalizacji z łatką mistrza Anglii, który w poprzedniej kampanii nie miał sobie równych. Liverpool jednak nie najlepiej poradził sobie w FA Cup, Carabao Cup, czy Lidze Mistrzów, gdzie odpadł we wczesnych fazach rozgrywek i nie dotarł nawet do półfinału.

Jurgen Klopp w tym momencie nie dokonał żadnego transferu, który mógłby realnie wznieść pierwszą jedenastkę na wyższy poziom. Zakontraktowany został jedynie lewy obrońca z Olympiakosu, który ma być zmiennikiem Robertsona w nadchodzącej kampanii. Zarząd klubu z Anfield ciągle walczy o pozyskanie Thiago, jednak w tym momencie jest daleko od powodzenia tej transakcji.

Liverpool jest zdecydowanym faworytem tego spotkania w opinii zakładów bukmacherskich, jednak fani obu drużyn z pewnością mają w głowie ostatnią rywalizację tych zespołów, w której górą byli Kanonierzy. Arsenal na własnym boisku skrzętnie wykorzystał błędy The Reds, którzy w tamtym momencie mieli już zapewniony tytuł. Cały mecz przebiegał wyraźnie pod dyktando mistrza Anglii, jednak nie liczy się obraz gry, a to co w sieci. Trudno jednak wyobrazić sobie drugie tak mocne oblężenie, z którego Kanonierzy wyjdą obronną ręką.

Statystyki i oferta zakładów bukmacherskich

Spotkania o Tarczę Wspólnoty w ostatnich latach rzadko układały się pod dyktando bukmacherów. Analitycy zakładów sportowych mieli wyraźne problemy z odpowiednim dopasowaniem kursów do przebiegu wydarzeń na boisku. Arsenal ma na swoim koncie trzy kolejne triumfy w tych rozgrywkach, co z pewnością jest pozytywną wiadomością dla fanów.

Biorąc pod uwagę ostatnie lata, a także bezpośrednie rywalizacje tych drużyn – warto zwrócić uwagę na linie bramek. W sześciu poprzednich rywalizacjach między tymi klubami padł wynik BTTS, czyli oba zespoły strzeliły gola. Imponująco wygląda również liczba wyników overowych, które padły w dziewięciu z 10 poprzednich rywalizacji. W ciągu tych 10 spotkań wpadło ponad 50 bramek, a dokładnie 52! Nietrudno zauważyć, że ze średniej daje to 5,2 gola na mecz.

Ostatni bezbramkowy pojedynek pomiędzy tymi drużynami miał miejsce w 2015 roku na Emirates. Oba zespoły przed tym spotkaniem rozegrały mecze kontrolne, jednak w analizie nie będziemy bazować na tych rywalizacjach, a raczej na przeczuciu i zależnościach z minionych lat.

Arsenal bardzo dobrze radzi sobie w rozgrywkach o Tarczę Wspólnoty, dlatego jako redakcja Zagranie.com nie zgadzamy się z przewidywaniami zakładów bukmacherskich. Opcja z podpórką na Kanonierów wygląda bardzo ciekawie, szczególnie że ma to swoje uzasadnienie w statystykach, a także podejściu Jurgena Kloppa do początkowych faz okresu przygotowawczego. Niemiec regularnie zajeżdża swoich piłkarzy, aby byli w pełni gotowi na początek sezonu. Tarcza Wspólnoty jest również w Anglii traktowana ulgowo przez kibiców i trenerów, więc nie zdziwi mnie tutaj nawet zwycięstwo Arsenalu w ciągu 90 minut.

Ciekawą opcją do kuponów AKO powinno być tutaj obstawienie bramki z obu stron w zdarzeniu łączonym z +2,5 gola, które znajdziesz w ofercie zakładów bukmacherskich.

Możesz również obstawić to spotkanie, korzystając ze specjalnego zakładu bez ryzyka w BETFAN dla nowych graczy. U tego bukmachera są proste zasady – wystarczy, że założysz konto z linku: zagranie.com/go/betfan, a następnie wpłacisz gotówkę i zagrasz swój pierwszy kupon. Na start dostaniesz zabezpieczenie, że jeśli kupon zakończy się niepowodzeniem, to pieniądze zostaną Ci zwrócone.

.

Maksymalna stawka zwrotu do 100 PLN. Uwaga, zwrot wraca na konto główne i od razu możesz wypłacić pieniądze bez wymogu obracania. Jeśli zagrasz za 100 PLN i przegrasz, na Twoje konto wróci 88 PLN – 12% podatku od przegranej pobiera bukmacher.

Bukmacher BETFAN ma regularnie bardzo szeroką ofertę – możesz tam obstawiać między innymi celne strzały konkretnych zawodników, czy też posiadanie piłki.

Proponowany kupon:

Serwis Zagranie.com współpracuje tylko z legalnymi bukmacherami, którzy posiadają licencję Ministerstwa Finansów!

Obstawianie zakładów bukmacherskich niesie ze sobą ryzyko uzależnienia. Pamiętaj, że nie może być sposobem na życie. W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione, możesz grać wyłącznie u tych operatorów, którzy posiadają zezwolenie Ministerstwa Finansów.

Mateusz Nowak – redaktor portalu Zagranie.com, absolwent dziennikarstwa sportowego na UAM. Na Twitterze - @Mati_N95