Otwarty list Red and White do zarządu - część druga

05.07.2012, 15:03, IceMan 2018 komentarzy

Właściciel spółki Red and White, a także udziałowiec Arsenalu - Aliszer Usmanow - postanowił napisać list otwarty do zarządu dotyczący polityki kierowania klubem.

Poniższy tekst jest dalszym ciągiem pierwszej części listu, którą można przeczyta pod poniższym linkiem:

Pierwsza część listu Usmanowa do zarządu

Ta polityka nie uległa zmianie. Mimo że jesteśmy właścicielami niemal 30% klubowych akcji, czyli co trzecie miejsce na klubowym stadionie należy do nas, Pan Kroenke konsekwentnie odsyła niegatywne odpowiedzi na nasze prośby o spotkanie. Wydaje się jasne, że nasza strategia - zakładająca dofinansowanie klubu dużymi środkami, szybkie zmniejszenie długów i inwestowanie w przyszłość - nie leży w interesie zarządu. Zarząd zaoferował Panu Kroenke swoją wizję, według której klub może osiągać sukcesy bez żadnych inwestycji, a amerykański biznesmen tę politykę kontynuuje. Inwestycji w klub brak, a pobierane są za to kolejne pożyczki, których status nie został przez Pana Kroenke dokładnie wyjaśniony.

W rezultacie tej strategii, która jest przedstawiana w mediach jako racjonalne zarządzanie Arsenalem, cały ciężar odpowiedzialności za klub spada na naszego menadżera, a nie zarząd. To Arsene Wenger musi radzić sobie ze skromnym budżetem, spłacać dług za The Emirates kosztem swoich najlepszych piłkarzy i sprowadzać coraz to tańszych następców. Wszystkie te działania odbijają się oczywiście na postawie drużyny na boisku.

Ta polityka prowadzi do utraty gwiazd, które często zasilają szeregi lokalnych rywali i zmusza samych zawodników do zastanawiania się nad faktycznymi ambicjami klubu. Sytuacja naszego kapitana i najlepszego zawodnika minionego sezonu, Robina van Persiego, w zasadzie wyczerpuje ten temat. Znowu tracimy swojego lidera przez to, że nie potrafimy mu zagwarantować walki o najwyższe cele. Skąd możemy mieć pewność, że takie coś nie powtórzy się w przyszłości, każdego lata? Jako klub z europejskiego topu powinniśmy być w stanie wyrównać, jeśli nie przebić, konkurencyje oferty za naszych zawodników, a także zaoferować swoim podopiecznym korzystną wizję przyszłości. Można robić dobrą minę do złej gry, ale nie da się ukryć, że obecny model finansowania klubu nie pozwala naszemu wyśmienitemu menadżerowi pokazać swojego kunsztu, a kibice płacący największe pieniądze za bilety w całym kraju na próżno oczekują zwycięstw swojego klubu. Niestety z roku na rok ambicje będą tylko maleć. Nie jesteśmy już na tym samie poziomie co Chelsea, Real, Manchester City czy Barcelona. Aby walczyć z tymi klubami o najwyższe cele musimy im także (a nawet przede wszystkim) dorównać finansowo.

Jaka jest zatem wizja prowadzenia klubu przez Red and White ? Całkiem prosta. Arsenal bez długów z wystarczającym budżetem, aby sprowadzić światowej klasy piłkarzy, którzy przywrócą dawny blask Kanonierów i wprowadzą drużynę z powrotem na światowy szczyt. Będziemy też kontynuować klubową tradycję wychowywania i trenowania młodych, utalentowanych adeptów piłkarskich. To pozwoli na zdobycie trofeów, które suma sumarum są największym wyznacznikiem sukcesów i największą nagrodą dla nas wszystkich. Puchary są również kluczem do komercjalnego sukcesu Arsenalu - podnoszą cenę zawodników, klubowej marki, sprowadzają największych inwestorów, dzięki czemu można natomiast podpisać najkorzystniejsze kontrakty sponsorskie. Tym samym dodatkowy dochód uzyskiwany obecnie z racji niesamowicie drogich biletów nie będzie już potrzebny. Wierzymy również w przejrzystość finansową oferowaną przez giełdę, dzięki czemu fani będą mogli kupować klubowe akcje i będą reprezentowani w zarządzie.

Życzymy największemu udziałowcowi - Panowi Kroenke - sukcesów w zarządzaniu Arsenalem mimo tego, że mamy duże zastrzeżenia co do jego polityki kierowania klubem.

Na końcu chcemy zaznaczyć, że zamierzamy wciąż wspierać Arsenal i kupimy udziały od każdego, kto będzie skłonny je sprzedać. Aby podkreślić swoje oddanie i dalekosiężność planów wobec The Gunners nie pozbędziemy się swoich akcji, a zamiast tego przekażemy je rodzinie i kolejnym generacjom. Życzymy Arsenalowi wielkich sukcesów i zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby te sukcesy Kanonierom zapewnić."