Partey: Nie zapomnę swojego pochodzenia
11.11.2020, 19:11, Mateusz Kubacki
3 komentarzy
Jest jeden zawodnik, który w karierze Thomasa Parteya odegrał największą rolę. Jest to jego rodak - Michael Essien. Nowy nabytek Arsenalu w latach swojej młodości ubóstwiał swojego rodaka, występującego między innymi w Chelsea.
- Był fantastycznym pomocnikiem. Walczył o każdą piłkę. To prawdziwa legenda. Dla mnie to jeden z najlepszych pomocników w historii afrykańskiej piłki. Wszyscy widzieliśmy, jak świetnie radził sobie w Chelsea i reprezentacji Ghany. Był moim idolem, zrobił dla mnie bardzo wiele. Dorastałem, oglądając właśnie Essiena, Muntariego i braci Ayew. To ludzie, których podziwiam. Wywarli duży wpływ na rozwój ghańskiego futbolu.
- Teraz ja mam swoją szansę na zaprezentowanie się w Anglii. Wszyscy młodzi ludzie w Ghanie obserwują mnie i zdaję sobie sprawę z tego, że muszę zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby zaprezentować się dobrze i przekonać moich rodaków do wspierania Arsenalu. Dobrze będzie mieć takie wsparcie.
Thomas Partey czuje silną więź ze swoją ojczyzną i ogromną satysfakcje sprawia mu dawanie przyjemności swoim rodakom.
- Wiem, jak trudne życie ludzie prowadzą w moim kraju. Staram się być wzorem dla młodych. Mój ojciec ma drużynę piłkarską, daje im sprzęt i możliwość rozwijania się. Potem staramy się najbardziej utalentowanych sprowadzić do Europy. Mamy w Europie zespół, gdzie testujemy piłkarzy z Ghany.
- Dorastałem w Ghanie i wiele to dla mnie znaczy. Nie mogę się różnić od żadnego innego Ghańczyka. Doceniam swoje pochodzenie i traktuje Ghanę jako swoją rodzinę. Rodziny się nie zostawia i zawsze wspiera.
źrodło: Arsenal.com
17.08.2025, 16:21 4 komentarzy

17.08.2025, 15:10 6 komentarzy

17.08.2025, 13:52 2184 komentarzy

16.08.2025, 10:26 11 komentarzy

15.08.2025, 20:50 804 komentarzy

14.08.2025, 14:00 11 komentarzy

14.08.2025, 09:24 14 komentarzy

14.08.2025, 09:23 3 komentarzy

14.08.2025, 08:16 23 komentarzy

13.08.2025, 11:10 16 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Okiem kibica #1: 15-letni fenomen
- 17.08.2025 6 komentarzy
-
Panie, Panowie… PREMIER LEAGUE! - wstęp do sezonu 2025/26
- 15.08.2025 804 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne #35: Maestro Regista
- 14.08.2025 11 komentarzy
-
Viktor Gyökeres – brakujące ogniwo w mistrzowskiej układance Arsenalu?
- 29.07.2025 19 komentarzy
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Ach ci golleadorzy Ayew
A tam, nie ma co szukać zaczepki kiedy i czym się inspirował, jego sprawa. To tak samo jak z Drogbą i Wybrzeżem Kości Słoniowej. To normalne, że dla wielu Drogba, Essien, czy Yaya Toure byli, są i będą inspiracją. W podobnym tonie widziałem wypowiedzi niektorych obrońców o Kolo Toure czy defensywnych pomocników o Songu. Przywiązanie do korzeni dla wielu afrykańskich piłkarzy często imponuje. Pamiętają o lokalnych społecznościach, budują szkółki, szpitale, pomagają lokalnym władzom w rozwoju wiosek i miast. A Partey imponuje dojrzałością nie tylko na boisku, ale i poza nim. Ostatni mecz mu nie wyszedł, ale to kapitalny piłkarz, z którego będziemy mieli dużo pociechy. A o pochodzeniu warto pamiętać, bo to część naszej tożsamości. I forma wyrażenia szacunku dla źródeł, podkreślenia jaką (często trudną) drogę się przebyło.
Oho, następny wywiad: w sumie od dziecka byłem fanem Essiena i Chelsea, zawsze chciałem dla nich zagrać.