Peter Storey - piłkarz aspirujący do roli gangstera
07.11.2019, 18:08, Tomasz Kowalski 4 komentarzy
Nieznana historia Arsenalu to nowa seria, w której powrócimy do ciekawych historii z przeszłości londyńskiego klubu. Dziś pod lupę weźmiemy boiskowego rzezimieszka i fałszerza monet. Panie i panowie, przed wami nie kto inny, jak sam Peter Storey!
Na boisku Storey był określany przez swoich kolegów z drużyny mianem zabójcy. Poza nim był zupełnie inną osobą. Spokojny, stonowany i nieco wyalienowany. Nikt nie przypuszczałby, że jest on w stanie... prowadzić dom publiczny, importować pornografię czy współpracować z gangsterami.
Mr. Hardman
Storey dołączył do Arsenalu w 1961 roku, mając 15 lat i stosunkowo szybko wkroczył w szeregi pierwszej drużyny. Budowanie swojej reputacji rozpoczął w ekipie Bertiego Mee, będąc gościem od brudnej roboty.
Drużyna Manchesteru City była jedną z pierwszych, która mogła doświadczyć jego kunsztu obronnego, kiedy to Storey spróbował odebrać piłkę Mike'owi Summerbiemu. Skończyło się na tym, że skrzydłowy Obywateli musiał pożegnać się z piłką na wiele tygodni. Storey był jednak kluczowym zawodnikiem w zespole Kanonierów.
W 1971 roku Arsenal z Peterem na czele zdobył historyczny dublet. The Gunners po raz pierwszy wznieśli FA Cup i tytuł ligowy w jednym sezonie, co później udało się dopiero Arsene'owi Wengerowi w 1998 roku.
Frank McLintock - środkowy obrońca ówczesnej drużyny Arsenalu - tak wypowiedział się na temat swojego kolegi z boiska:
- Nie byliśmy brutalnie grającą drużyną, ale Peter zachowywał się niczym zabójca. Był on absolutnym niszczycielem. Nie graliśmy brzydko, jednak Peter zarzynał się w każdym meczu i wydaje mi się, że jemu to się podobało.
Nie tylko przeciwnicy poznali brutalną moc Storeya.
Bob Wilson skręcał się z bólu podczas półfinału FA Cup w 1972 roku z powodu kontuzji chrząstki, jednak Storey zmuszał go do kontynuowania gry. Niektóre źródła twierdzą, że przezwał go... żeńskim narządem rozrodczym, a następnie opluł.
Johnny Giles - defensor Leeds - został zapytany o to, kto był najostrzej grającym zawodnikiem, z którym grał, odpowiedział:
- Peter Storey - gracz Arsenalu oraz reprezentacji Anglii.
Podobne zdanie miał na ten temat pomocnik Koln - Wolfgang Overath:
- Myślałem, że najostrzej zaatakował mnie Nobby Stiles, jednak później zaliczyłem bliskie spotkanie ze Storeyem.
Dalsza historia
Storey w końcu wypadł z łask Bertiego Mee i coraz częściej zasiadał na ławce rezerwowych.
- Czułem się tak, jakbym przez wieki kochał się z najpiękniejszą kobietą na świecie, aby na kilka minut przed końcem zostać wykopanym z łóżka - powiedział.
Kariera buntowniczego zawodnika na Highbury zakończyła się w nieszablonowy sposób. Storey odmówił gry w rezerwach i następnie został zawieszony za to, iż nie pojawił się na treningu.
W 1977 roku jako wolny zawodnik powędrował do Fulham, będąc niepotrzebnym w Arsenalu. Storey spędził 9 miesięcy na Craven Cottage. W tym czasie pomógł swojemu zespołowi w opuszczeniu strefy spadkowej Division Two, a następnie zawiesił buty na kołku i został gospodarzem Jolly Farmers.
To właśnie wtedy zaczął pić i zadawać się z miejscowym półświatkiem, a w szczególności braćmi Barry. Tutaj rozpoczął się jego upadek.
Kryminalista
Storey odsiedział trzy lata w Her Majesty's Prison Wandsworth po kontaktach z wcześniej wspomnianą dwójką.
Zapewniał zaplecze finansowe oraz logistyczne dla braci Barry, dzięki czemu mogli fałszować złote monety, jednak zostali oni aresztowani przez policję. Gdy Storey wyszedł za kaucją, poszukiwał odpowiedniego sposobu, aby zdobyć wystarczającą ilość gotówki, która pozwoliłaby na ucieczkę do Hiszpanii.
Jego genialnym pomysłem okazało się otworzenie domu publicznego.
Cała trójka postanowiła prowadzić lokal o nazwie Calypso Massage Parlour. Storey następnie otworzył stragan przy Portobello Road, jednak został aresztowany. W 1990 roku odsiedział 28 dni za próbę przemytu 20 filmów pornograficznych do Wielkiej Brytanii w oponie swojego samochodu.
Jego losy nie są do końca znane. Niektórzy podają, iż mieszka we Francji ze swoją czwartą żoną, a część twierdzi, że Storey już nie żyje.
źrodło: thesun.co.uk/arsenalnewsreview.co.ukDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Ale to nie Storey,lecz Franck Mc Farland (wówczas Derby County )przerwał 06.06.1973r.na Stadionie Śląskim w Chorzowie karierę najwybitniejszego polskiego napastnika i piłkarza -Włodzimierza Lubańskiego.Są zatem okoliczności łagodzące -rzecz jasna dla Storey'a.Jak sobie zresztą przypominam to nic złego polskim piłkarzom nie uczynił. Jest zatem za co Go cenić.
ktos wie co dokladnie sprzedawal na tym straganie? xd
Materiał na książkę
uprzedzając pytania, artykuł trafił na stronę ponownie