Piero Hincapie wypożyczony do Arsenalu
02.09.2025, 07:27, Patryk Bielski
482 komentarzy
W ostatni dzień okienka transferowego w Anglii nie brakowało emocji. Wśród wielu informacji napływających z Wysp, Arsenal ogłosił między innymi pozyskanie Piero Hincapie. Ekwadorski obrońca, który do tej pory reprezentował barwy Bayeru Leverkusen, dołącza do drużyny z Londynu na zasadzie rocznego wypożyczenia. Umowa przewiduje możliwość wykupu, co zależy od jego występów i spełnienia określonych warunków.
Szczegóły umowy i finansowe aspekty transferu
Według doniesień, cała transakcja opiewa na kwotę około 52 milionów euro, a dodatkowo zawiera klauzulę 10% od przyszłej sprzedaży. Choć Arsenal przedstawia ten ruch jako wypożyczenie, Leverkusen mówi o wypożyczeniu z obowiązkiem wykupu, co początkowo wprowadziło pewne zamieszanie. Niezależnie od szczegółów, Mikel Arteta zyskał nową opcję w obronie w kluczowym momencie sezonu.
Arteta o walorach Hincapie
Po ogłoszeniu transferu, Mikel Arteta nie krył zadowolenia z pozyskania 23-letniego zawodnika. - Cieszymy się, że Piero Hincapie dołącza do naszego zespołu. Jego fizyczna obecność, wszechstronność i elastyczność taktyczna to dla nas ogromne wzmocnienie defensywy - podkreślił szkoleniowiec. - To duża osobowość, która łączy młodość z dojrzałością. Dzięki niemu nasza kadra będzie silniejsza i bardziej konkurencyjna w dalszej części sezonu.
Co Hincapie wnosi do Arsenalu
Hincapie zdobył uznanie w Bundeslidze jako obrońca potrafiący inteligentnie czytać grę i pewnie wyprowadzać piłkę z obrony. Jego wszechstronność pozwala mu grać zarówno jako środkowy obrońca w formacji z czterema lub trzema defensorami, jak i na boku obrony. Mimo młodego wieku, ma już doświadczenie zarówno na poziomie klubowym, jak i reprezentacyjnym, a jego potencjał rozwojowy jest ogromny.
Dla Arsenalu jego przybycie oznacza dodatkowe zabezpieczenie i konkurencję w defensywie, która czasami była osłabiona przez kontuzje. Jego agresywny styl gry, opanowanie z piłką przy nodze oraz zdolność radzenia sobie z pressingiem doskonale wpisują się w filozofię Artety.
Strategiczne wzmocnienie dla ambitnych celów Arsenalu
Ten transfer pokazuje determinację Arsenalu, by utrzymać konkurencyjność zarówno w Premier League, jak i na arenie europejskiej. Głębia składu w defensywie była dotychczas wyzwaniem, a pozyskanie Hincapie jest odpowiedzią na te potrzeby. Jeśli szybko się zaaklimatyzuje, wypożyczenie może przerodzić się w stały transfer, dając Artetcie długoterminową opcję w obronie.
źrodło: eplindex.com
9 godzin temu 5 komentarzy

03.09.2025, 08:41 18 komentarzy

03.09.2025, 08:39 7 komentarzy

03.09.2025, 08:38 5 komentarzy

02.09.2025, 07:46 7 komentarzy

02.09.2025, 07:43 15 komentarzy

02.09.2025, 07:39 2 komentarzy

02.09.2025, 07:32 1 komentarzy

02.09.2025, 07:31 4 komentarzy

31.08.2025, 20:04 1150 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 6 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
-
Powrót do domu: Jak Arsenal odzyskał wychowanka po 14 latach
- 25.08.2025 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #36: Trzy punkty na trudnym terenie
- 19.08.2025 13 komentarzy
-
Okiem kibica #1: 15-letni fenomen
- 17.08.2025 7 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Jestem zwolennikiem Artety i jego wkładu w odbudowę tej drużyny i obecny jej status. Poprzedni sezon był bardzo dobry mimo wielu kontuzji ale jeżeli Mikel zabije możliwości ofensywne tego zespołu grając tak jak z United czy z Lfc to czas najwyższy się rozejrzeć za kimś kto nie boi się grać ofensywnie.
Żal patrzeć jak nasza ofensywa sobie radzi, mam nadzieję że nasze nastawienie się trochę zmieni i zaczniemy strzelać bramki i pokażemy w meczach z czołówka że umiemy wygrywać mecze grając w piłkę a nie szukając sposobów jak wbić piłkę do bramki i murować swoją.
@alexis1908 napisał: "super City gra z liverpoolem 3 ostatnie wizyty na Anfield to 1-0 1-1 i 2-0 bramek ze hoho xD"
chodzi mi o sam przebieg meczu, tak mi się kojarzą te meczę (klop-guardiola)
czemu my nie możemy tak zagrać. trzeba odważniej, zawodników mamy teraz, jako skład, myślę ze top 3 na świecie. to naprawdę nie ma się czego bać, jakbyśmy im dali trochę miejsca, no przecież to działa w dwie strony. a u nas prawie każdą akcje trze budować z głębi naszej połowy bo jesteśmy cofnięci
Świetne okno transferowe w naszym wykonaniu, pozostało wymienić trenera i patrzeć z nadziejami na przyszłość :]
@Mastec30 napisał: "A jakie byś chciał mieć efekty jak grali przeciwko ograniczającemu ich atuty zespołowi ? To tak jakby wyjść na broniące się na Stoke i mieć pretensje do przeciwnej drużyny że nie wpakowali im nie wiadomo ile goli ? No wiadomo że trudno było Liverpoolowi grać ale to nie oni wyszli z takim nastawieniem tylko my wyszliśmy bez kreatora gry"
Kompletnie się nie zgadzam. Super jeśli drużyna gra piłkę piękną dla oka, ale jednak w footbolu chodzi o wynik. LFC grało u siebie, Slot miał to szczęscie, że nie miał praktycznie kontuzji, a u nas wypadł trzon ofensywy. Lewa strona jest dopiero w budowie - Eze nie zadebiutował nawet, a próbowany tam wcześniej Madueke z musu musiał iść na prawą.
W meczu z NUFC, ewidentnie było widać, że LFC ma ogromne problemy w bronieniu stałych fragmentów. Dla nas SFG są bardzo mocną stroną i świetnie nam ten element funkcjonowal na początku sezonu.
Większe prawdopodobieństwo wygranej było w przypadku postawienia na defensywę i SFG - skoro obecnie to nasze najsilniejsze elementy - niż pójście na wymianę ciosów - mając szpital w ataku - z LFC nie mającym ani jednej kontuzji w tej formacji.
Gdyby to nie był debiut Eze oraz Ode, Havertz i Saka byli zdrowi to myślę, że prawdopodobny był atak Eze Ode Saka i Havertz. U nas praktycznie cała podstawowa ofensywa była niedostępna albo nie do końca gotowa. Moglibyśmy wyjść atakiem Eze Nwanieri Madueke Gyokers, ale na pewno nasz potencjał w defie i przy SFG byłby mniejszy a pytanie czy 3 nowych graczy z czego jeden nawet nie zadebiutował plus 18-latek w średniej formie dałoby taką siłę ognia, żeby z spokojem iść na otwartą wymianę ognia z LFC.
Gdyby LFC nie miało Ekitike, Wirtza i Salaha (Haverz, Ode, Saka) to wątpię, żeby z Gakpo, Rio, Chiesą i Eliotem, Slot decydował się na wymianę ognia z praktycznie najsilniejszą 11 AFC...
@Pawelars: a dodam nasze ostatnie 3 wizyty na Anfield to 2-2 2-2 i 1-0 w naszych meczach nawet więcej bramek padło ;)
@Pawelars: super City gra z liverpoolem 3 ostatnie wizyty na Anfield to 1-0 1-1 i 2-0 bramek ze hoho xD
@artur759 napisał: "Mecz brzydki i taki miał być, w takich starciach nie chodzi o styl."
chłopie co ty bredzisz? przecież to nie był finał LM czy pucharu Anglii. Powinniśmy mieć swój styl gry i się go trzymać, grać ładnie dla oka, próbować a nie grać obronę Czę-wy i liczyć na stałe fragmenty gry.
Zobacz sobie jak grają ze sobą city i live, tam są bramki, rywalizacją praktycznie zero jakiegoś chamstwa, pure football.
Takiego Arsenalu chce, który jak jest ważny mecz, to nie traci twarzy.
@kamo99111 napisał: "The invincibles
Thierry Henry
Piękna gra
..."
I najwazniejsze:
TROFEA ;-)
@Er4s: oj ja sobie przypominam żebym cierpiał na oglądaniu nas nawet bardziej np w sławnym meczu z United albo jak Bayern zamiatał nami murawę ;)
@Jack_Herrer:
No ja właśnie jako kibic starej daty wspominam to co było i wtedy plamię.
Nigdy w historii nie mieliśmy takiego składu. Drugiego najdroższego na świecie. Nie przypominam też sobie żebym tak cierpiał na meczach Arsenalu i czekał na każdą zawiązaną inaczej niż lagą czy różnym ofensywną akcją jak za mokrym snem właśnie.
Arteta ma obowiązek zacząć dowozić. Styl i puchary. A jeśli ma go obronić jedno z tych dwóch to tylko drugie.
@artur759 napisał: "A jakie podejście miał LFC? Nie zdominowali nas w tym meczu przecież jakoś wybitnie"
A jakie byś chciał mieć efekty jak grali przeciwko ograniczającemu ich atuty zespołowi ? To tak jakby wyjść na broniące się na Stoke i mieć pretensje do przeciwnej drużyny że nie wpakowali im nie wiadomo ile goli ? No wiadomo że trudno było Liverpoolowi grać ale to nie oni wyszli z takim nastawieniem tylko my wyszliśmy bez kreatora gry
@Jack_Herrer napisał: "wiec albo masz krótką pamięć, albo kibicujesz od 5 lat. Przypomnij sobie co było kiedyś i ciesz się tym co masz teraz, bo kiedyś mógłbyś tylko o tym pomarzyć w snach i wspominać o tym z mokrą plamą miedzy nogami po przebudzeniu"
witamy nowego odklejkowicza proszę usiądź na miejscu Xandera chwilowo jest wolne
@Jack_Herrer napisał: "Przypomnij sobie co było kiedyś"
The invincibles
Thierry Henry
Piękna gra
...
@Ech0z: wiec albo masz krótką pamięć, albo kibicujesz od 5 lat. Przypomnij sobie co było kiedyś i ciesz się tym co masz teraz, bo kiedyś mógłbyś tylko o tym pomarzyć w snach i wspominać o tym z mokrą plamą miedzy nogami po przebudzeniu.
@Mastec30 napisał: "To straszna atmosfera jest uzasadniona bo nie przystoi takiemu klubowi wychodzić z takim podejściem do meczu"
A jakie podejście miał LFC? Nie zdominowali nas w tym meczu przecież jakoś wybitnie. W pierwszej połowie mieliśmy więcej okazji (6 strzałów vs 2 LFC, 5 roznych, vs 0 lfc). Druga była dla Live. Na koniec meczu:
- xG: 0.53 vs 0.49 dla LFC
- posiadanie: 53 vs 47 dla LFC
- strzały: 11 vs 9 dla AFC
- rożne: 3 vs 8 dla AFC
Przegraliśmy po indywidualnym błysku geniuszu Szobo, coś na co nie ma prostego lekarstwa.
Rozumiem narzekanie, gdyby LFC nas zdominowało, jednostronnie cisneło i wypluło, ale mecz był raczej obustronnie brzydki i jednak raczej wyrównany.
Porażka boli, ale grając na wyjeździe z plagą kontuzji, podczas gdy LFC miało tylko jeden problem kadrowy z Frimpongiem, to nie powód do załamywania się.
Sam chciałem inny skład, bo też zakładałem, że Ode będzie zdolny grać od początku, ale rozumiem wybór Artety. Eze nie zagrał nawet minuty i pomimo, że jest to ligowy wyjadacz to wystawienie go na jednak trochę nową pozycję, której on, ale też i koledzy z zespołu muszą się nauczyć było ryzykowne. Arteta postawił na pragmatyzm - nie ma Saki, nie ma Ode, nie ma Havertza, Eze jest dopiero wdrażany do zespołu - więc postawił na skrzydłowych, którzy będą w stanie pracować w defie i wywalczać rożne dla nas.
@Jack_Herrer napisał: "Teraz płaczki juz nie płaczą nad Rodrygo i cienkim lewym skrzydle. Teraz płaczą bo za tanio sprzedawaliśmy. Zaraz będzie placz, że Arteta za słaby, ale nie wybiegajmy zbyt daleko w przyszłość, placzmy i cierpmy chwilą."
Od 5 lat nie zdobyliśmy żadnego trofeum z czego Ty się chłopie jarasz ?
Brakuje nam 70 mln żeby zrównać się z Realem pod względem najwyżej wycenianej drużyny na świecie. I w sumie do zrobienia mysle w tym sezonie. Dowman w ogóle nie ma żadnej wyceny jeszcze a już jest do pierwszego składu dopisany. Pogra coś tam w Carabao to pewnie dadzą mu na dzień dobry z 30 baniek. Młody Mosquera też pewnie pare spotkań zaliczy to mu skoczy. Calafiori jak utrzyma forme też pójdzie w górę. Do końca tego roku mamy szanse Real przeskoczyć
Ja oceniam to okno na 11/10. Mistrzowskie posunięcia, bardzo ciekawi, różnorodni i uniwersalni zawodnicy. Szrocisko wypchnięte totalnie, co nie było takie proste i jednoznaczne. Nie oceniam kwot in i out, bo to nie ja prowadziłem negocjacje, to nie ja zarządzam rynkiem i to nie ja wyceniam piłkarzy. Teraz tylko trzymać kciuki, żeby nie zdziesiątkowały nas kontuzje, bo póki co ta kwestia nie napawa optymizmem.
@Mastec30: Ale ja nie napisałem, że nikt go nie chce, tylko że nikt za nim nie płacze :P
@vitold napisał: "Nikt tutaj nie płacze za gwiazdką z La ligą która pewnie by żądzała z 250-300 tygodniowo a szansa na o wiele większe liczby niż przez tyle lat w RM mała :P"
Ja tam bym chciał Rodrygo także mów za siebie. No ale Duet Eze + Hincapie mi to w sporym stopniu rekompensuje
Jestem ciekawy czy live teraz jak wypadnie ktos z obrony bedzie nadrabiać atakiem czy jednak nie lepszy skrzydłowy zamiast Martinelliego i byśmy wsadzili im z 2\3 bramki a tak dzięki Artecie Szoboszlai jest okrzyknięty najlepszym obrońcą w lidze eh
@Jack_Herrer: @Jack_Herrer napisał: "Teraz płaczki juz nie płaczą nad Rodrygo i cienkim lewym skrzydle."
Nikt tutaj nie płacze za gwiazdką z La ligą która pewnie by żądzała z 250-300 tygodniowo a szansa na o wiele większe liczby niż przez tyle lat w RM mała :P
@songoku95:
Tzn. nie wiadomo czy my dalej nie pokrywamy jakieś części zarobków. Bo jakoś wątpię, że nagle Nottingham płaci 200 tys Zinczence.
https://www.facebook.com/share/r/1BURDF9SxD/?mibextid=wwXIfr
Okienko pod względem sportowym super, pod względem finansowym już gorsze, bo sprzedaże Berty na razie gorsze nawet od Edu...
Każdy transfer IN na plus. W każdym wypadku stosunek ceny do jakości uczciwy albo bardzo dobry, z jedynym zapytaniem o Madueke (choć na razie wygląda dobrze sportowo, a jeśli rozbicie na raty i jego pensja są tak korzystne jak się pisze, to też nie ma tragedii).
Defensywa:
Neto, Kiwior, Tomiyasu -> Kepa, Hincapie, Mosquera
Pomoc:
Jorginho, Partey -> Norgaard, Zubi
Atak:
Sterling -> Eze, Madueke, Gyokeres
Każda formacja wzmocniona jakościowo. Atak, który był naszym najsłabszym punktem rok temu, wzmocniony 3 zawodnikami o zupełnie innej charakterystyce niż to co mamy w zespole.
Nie wiem czy jest druga drużyna, która po stracie/niegotowości 5 (White, Saliba, Saka, Havertz + niegotowy Ode) kluczowych zawodników, dałaby radę na wyjeździe podjąć wyzwanie największemu rywalowi, który miał tylko jedną kontuzję i to nie jakiegoś filaru (Frimpong).
Teraz płaczki juz nie płaczą nad Rodrygo i cienkim lewym skrzydle. Teraz płaczą bo za tanio sprzedawaliśmy. Zaraz będzie placz, że Arteta za słaby, ale nie wybiegajmy zbyt daleko w przyszłość, placzmy i cierpmy chwilą.
Ale uważam też że te kontuzje co mamy to pokłosie intensywnych przygotowań do sezonu. Arteta słynie z metod treningowych i tutaj napewno wykorzystał długo okres bez meczów do potężnych przygotowań. Myślę też , że wydłużył reżim treningowy do przerwy na reprezentację dlatego tak słabo wyglądamy na boisku. Ale gdy wejdziemy w okres formy to będziemy zamiatać wszytskich 5:0. Pytanie tylko na jak długo to starczy. Mając tak duża glebie składu i konkurencję to jestem mega nastawiony na okres jesienny
Dobra tam. Mbappe jak przyszedł do Realu to też mieli zniszczyć galaktykę a dostali wpierdziel od Arsenalu
@artur759 napisał: "Trochę nie wchodziłem na stronkę, ale widzę, że jakaś straszna atmosfera po meczu z LFC.
Wiadomo szkoda punktów, ale też bez tragedi. Przgeraliśmy 1:0 na najtrudniejszym terenie, bez Saliby, Saki, White, Havertza i niegotowym na cały mecz Ode oraz Eze, który jest dopiero wdrażany w zespół."
W tej atmosferze nie o wynik chodziło a o podejście do meczu. Liverpool ma obrone jaką ma, grali bez nominalnego PO. A my wychodzimy z MArtinellim na LS i Merino na kierownicy. To się mogło nawet skończyć naszym zwycięstwem ale krytyka tak czy siak się należy bo ludzie są już zmęczeni taką filozofią. Mamy najmocniejszą kadrę od 20 lat a wychodzimy na drużyne tracącą srednio 2 gole na mecz zachowawczo. I znowu jeszcze wymówka z kontuzjami. Za White mieliśmy nawet lepszego Timbera. Za Salibe zagrał topowo Mosquera. Za Havertza jest ponoć bestia Gyokeres. Jedynie Saka jesyt tu osłabieniem ale sprowadziliśmy w jego miejsce nie taniego skrzydłowego. Do tego Trossard, Eze, Ode na ławce. To straszna atmosfera jest uzasadniona bo nie przystoi takiemu klubowi wychodzić z takim podejściem do meczu
Kadra teraz liczy 25 zawodników (licząc Dowmana i Jesusa). W tym licze 2 bramkarzy Kepa + Raya. Jak doliczyć Setforda to będzie 26. Praktycznie poza Jesusem każdy jest do grania i przy nikim nie ma większego stresu że nie da rady. Wiadomo jeden lepiej się odnajdzie z danym przeciwnikiem drugi gorzej ale ogólnie średnia siła poszła w górę. Także czekam jakie będą wymówki za 2 miesiące jak Arteta z tej kadry nie będzie odpowiednio korzystać. Na pewno jakieś się pojawią a pojawić się nie mają prawa
Trochę nie wchodziłem na stronkę, ale widzę, że jakaś straszna atmosfera po meczu z LFC.
Wiadomo szkoda punktów, ale też bez tragedi. Przgeraliśmy 1:0 na najtrudniejszym terenie, bez Saliby, Saki, White, Havertza i niegotowym na cały mecz Ode oraz Eze, który jest dopiero wdrażany w zespół. Jakby z LFC wyleciał Frimpong, Van Dijk, Salah, Ekitike i Wirtz to ciekawy jestem wyniku...
Mecz brzydki i taki miał być, w takich starciach nie chodzi o styl. W pierwszej połowie byliśmy lepsi, w drugiej oni. Ostatecznie przegraliśmy po genialnym indywidualnym momencie Szabo - coś na co ciężko się przygotować.
Wiadomo, 3 punkty najważniejsze, szczególnie w takim meczu, ale też póki co nie ma tragedii.
Bardzo dobre okienko. Świetna praca dyrektora sportowego.
Na ten moment jego świetny obraz zaburza tylko to jak wyglądała mimo tylu wzmocnień drużyna Artety w starciu ze słabym Liverpoolem - tak jakby zupełnie mimo takich bomb nie zamierzał zmienić tej swojej ochydnej koncepcji. Miejmy nadzieję że się ocknie.
@thegunner4life: Ano, z jednej dobrze że poszli bo zeszły tygodniówki które szły na tzw przepalenie. Natomiast no nie oczekiwałem większych fajerwerków ze sprzedaży. Realnie Kiwior miał wartość i Nelson ze względu na pochodzenia.
Dowman w końcówce na Anfield to jest dokładnie ten sam vibe co Brzęczek do Bielika, "Krystian, próbuj".
@Pitu88:
No oddał ich za pół darmo.
Czyli Arsenal pozbyl się Vieiry, Lokongi,Nelsona i Zinchenki oraz Kiwiora, czyli niechcianych zawodników.
Czy ktoś ma jeszcze jakieś pytania? Okno petarda
@drewniane_krzeslo napisał: "Jak panowie oceniacie okienko transferowe w wykonaniu Arsenalu ?"
bardzo ale to bardzo udane, powiedziałbym ze epickie. ale jako ze z natury jesteśmy wiecznie niezadowoleni, to bym zamiast Norgaarda widział u nas kogoś lepszego typu Pablo Barrios z Atletico lub Palciosa z Bayeru.
Poszukać teraz nową dziesiątkę na lato.
Jakbyśmy grali taką piłę jak 3 lata temu z tym składem co mamy teraz - to byłby miód..
@executer1 napisał: "Nasi atakujący nie mają żadnej swobody, u Martineliego może widać to bardziej niż u Saki bo to piłkarz mniej inteligentny od Anglika, ale gołym okiem widać, że się dusi i nie ma pojęcia czasami co ma zrobić. W tej drużynie nikt już tej swobody nie ma nawet Odegard. Martin może to Ozil nie jest ale na początku było widać magię w jego zagraniach, decydował się na strzały, na prostopadłe piłki, szukał gry do przodu. Teraz każdy gra bezpiecznie, jak nie ma gwarancji dobrego podania czy czystej sytuacji to wycofuje grę żeby budować wszystko od nowa"
no i tutaj najlepsze transfery nie pomogą, jeśli się takiego Gyokeresa odetnie od podań, bo pomocnicy będą mieć wytyczne, by grać powoli i bez ryzyka. Boję się, że taki Eze który słynie z bezpośredniej i widowiskowej gry za jakiś czas będzie wyglądał podobnie. Nwaneri nie podnosi się z ławki, a to ten sam typ gracza, który bazuje na wchodzeniu w pojedynki. Młody dla Artety pewnie gra na zbyt dużym ryzyku i dostanie szanse raczej w CC niż poważnych meczach w lidze.
Najgorsze jest to, że pewnie w mniemaniu Artety spotkanie na Anfield było bardzo dobre, a o wszystkim zdecydował jakiś strzał życia Szoboszlaia, to go tylko utwierdziło w wyborze obranej drogi. Dlatego myślę, że my dalej będziemy grać takie spotkania w meczach z topem niestety. Będziemy betonować środek boiska, dodawali tam fizyczności, a po odbiorach piłki klepali powoli, czyli wszystko kosztem ofensywy. No to będziemy mieć na boisku samych ostrożnych saperów, a nie kanonierów jak przystało na nasz klub. Boli mnie ten styl bardziej niż brak trofeów. Gdyby były to bym na to machnął ręką, teraz nie ma ani jednego ani drugiego.
@vitold: no moze ten moj pierwszy komentarz zle wybrzmial, bo mi nie chodzilo o to ze on jest slaby czy cos. Bardzo mi zaimponowal na Anfield, byl jedynym pilkarzem w ataku, ktory wzbudzal jakies wieksze emocje i podjaranie gdy dostawal pilke, bo bylo wiadomo, ze pojdzie w drybling i moze wydarzyc sie cos ciekawego. Tak jak pisali ludzi nizej, wszyscy nasi atakujacy stali sie tacy mechaniczni w ruchach, malo tam jest polotu i kreatywnosci, Madueke narazie to ma.
@wajktor1998: @wajktor1998 napisał: "no i tego mu zycze, ale nie mowie ze nie ma liczb w Arsenalu, tylko ogolnie na przestrzeni kariery to nie byl gosc, ktory robi duze liczby."
Będą. :) Tutaj przy rodzinnej atmosferze odpali, nie jak w chaotycznej Chelsea gdzie wszyscy kłócą się o piłkę przy rzucie karnym :D
Jak panowie oceniacie okienko transferowe w wykonaniu Arsenalu ?
Paka na mistrzostwo jest, to nie ulega wątpliwości.
Arteta musi w końcu coś dowieźć. Chociaż biorąc pod uwagę start sezonu, narracja o pladze kontuzji pisze się sama.
@executer1 napisał: "Jeśli taki sam rozwój wydarzeń nastąpi czy to z Eze czy Madueke czy Gyokeressem to znaczy jednak, że coś tu jest nie tak"
Przecież Odegaard też zaliczył ogromny regres, to zwyczajnie nie jest ten sam piłkarz, co kiedyś. Regres zaliczył Nwaneri, jak wchodził do drużyny, to czarował. Trochę popracował z Artetą i zapomniał, jak się do przodu gra. Tu coś ewidentnie nie gra w treningu ofensywy.
Arteta ładuje wszystkie punkty umiejętności w obronę
@vitold: no i tego mu zycze, ale nie mowie ze nie ma liczb w Arsenalu, tylko ogolnie na przestrzeni kariery to nie byl gosc, ktory robi duze liczby.
@thegunner4life napisał: "W sumie z Nottigham też można tak spróbować, oni kiedyś 2x LM wygrali to wiadomo, że to ciężki rywal."
Dlatego wpuściliśmy tam konia trojańskiego. ZIna zagra na LO i przepusci Madueke
@Mastec30:
W sumie z Nottigham też można tak spróbować, oni kiedyś 2x LM wygrali to wiadomo, że to ciężki rywal.
@thegunner4life napisał: "Wiesz, to był wyjątkowy przypadek. W końcu na Anfield gra się ciężko, dlatego pojechaliśmy tam robić Jose Murinho. Wiadomo, już w innych meczach będziemy grali normalnie. Tak jak gramy od pół roku normalnie. Co nie? Hehe"
Pewnie w większości tak ale chyba możemy stawiać domy, że ten sam manewr wykorzystamy na Newcastle. Może też na City
@Mastec30 napisał: "Tak bardzo pominiety że jego lekko gorszy zły hiszpański brat bliźniak Merino był na kierownicy w niedziele. Ten manerw będzie wiecznie żywy u Artety"
Wiesz, to był wyjątkowy przypadek. W końcu na Anfield gra się ciężko, dlatego pojechaliśmy tam robić Jose Murinho. Wiadomo, już w innych meczach będziemy grali normalnie. Tak jak gramy od pół roku normalnie. Co nie? Hehe
@thegunner4life napisał: "Havertz wróci pewnie w styczniu i będzie dochodził do siebie. W tym sezonie może być aspekt lagi na jego głowę pominięty."
Tak bardzo pominiety że jego lekko gorszy zły hiszpański brat bliźniak Merino był na kierownicy w niedziele. Ten manerw będzie wiecznie żywy u Artety