Pires odrzucił zainteresowanie Doncaster Rovers
14.11.2011, 21:57, 26 komentarzy
Były gwiazdor Arsenalu - Robert Pires - który w swojej przebogatej karierze reprezentował już takie kluby jak Marsylia, Villareal czy Aston Villa, odrzucił możliwość dołączenia do Doncaster Rovers.
38-latek swój ostatni sezon spędził we wspomnianej Aston Villi, w której zaliczył jednak tylko cztery występy. W lecie obecnego roku został zwolniony, efektem czego stał się wolnym zawodnikiem.
Doncaster, które znajduje się obecnie na dnie w Championship postanowiło przy pomocy agenta piłkarskiego - Willie McKay'a - sprowadzić kilku doświadczonych zawodników nie mających miejsca w swoich obecnych drużynach, którzy wydźwignęliby drużynę ze strefy spadkowej.
Taka oferta przyciągnęła już takich piłkarzy jak El-Hadji Diouf, Pascal Chimbonda i Herita Ilunga. Francuski pomocnik oświadczył jednak na Twitterze, że nie ma zamiaru pójść ich śladem.
- Jestem bardzo szczęśliwy faktem, iż oni myślą, że mógłbym im pomóc, jednak gra tam nie jest moim zamiarem - napisał Pires.
źrodło: Goal.com
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
3. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
4. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Niech przyjdzie do nas! :D
Właśnie. Jego czasy się już chyba skończyły na Aston Villi
koncz kariere Robert, a nie upadasz coraz nizej ;p
Geble
Mam wrażenie, że nazwiska Rivaldo oraz Messiego (a także CR, Robben i kilku innych) miały posłużyć raczej za przykład, niekoniecznie akurat tych dwóch trzeba ze sobą zestawiać w konkursie jakości. Bo tutaj Lionel raczej wygra, zgodzę się... ale to nie powód, by nazywać poprzednią generację piłkarzy za słabszych. Chyba większość z nas zgodzi się, że najbardziej emocjonującym mundialem był ten we Francji, że nikt nie był tak kompletnym napastnikiem, jak Romario czy Thierry, że niezrównana była technika dryblingu u Ronaldo (bądź Bergkampa, by pozostać na "naszym" podwórku...) etc. Dalej, nie powiedziałem, że Messi strzela "tylko" takim ekipom - mówię tylko, że wielkie mecze zdarzają się sporadycznie, a codziennością jest rywalizacja z drużynami przeciętnymi. Imho rywalizacja w La Liga jest śmieszna, w porównaniu z tym, co widzimy w Premier League; stąd liczby strzelonych goli oraz asyst są odpowiednio większe. Pozwól, że wrócę na chwilę do koszykówki i użyję tamtych przykładów: to, że Wilt Chamberlain rzucił 100 punktów w jednym meczu i zdarzało mu się zebrać piłkę ponad 50 razy, nie znaczy, że jest najlepszym zawodnikiem wszech czasów (ani tym bardziej, że poziom gry był wówczas wyższy!); prawdę mówiąc, jest to raczej argument contra, bo świadczy o tym, że jego konkurencja nie była na tyle silna, by stawić mu czoła.
Reprezentacja Argentyny w roku 2006 również wyglądała tak, że od razu dałbyś im mistrza. W RPA po kontuzji Waltera Samuela obrona Argentyny prawie nie istniała, podczas gdy cztery lata wcześniej ten skądinąd świetny grajek nawet nie został powołany. Kreowanie gry nie było powierzone staremu Veronowi, lecz "prime years" Riquelme, Cambiasso, do tego Mascherano i Cambiasso. O napadzie nie mówię, bo ten tradycyjnie już wyglądał nieziemsko. Ogólnie wyważona drużyna, z każdą pozycją na bardzo dobrym poziomie... a jak się skończyła, wiemy. Także nie ma co umniejszać wyczynów poszczególnych drużyn tylko dlatego, że mieli świetne naziwska i "powinni byli wygrać" (btw, Brazylia w 1998 roku była jeszcze bardziej imponująca).
Jeszcze wracając na chwilę do Argentyny, nie spodziewam się, żeby Lionel sam wygrywał mecze. Tego nie można oczekiwać od nikogo w sportach zespołowych. Chciałbym jednak, żeby brał na siebie odpowiedzialność, żeby dowodził tą drużyną, żeby wypruwał z siebie flaki i pokazywał swój wkład. Nie jestem odosobniony w przekonaniu, że Leo sprawia wrażenie niedbającego o swoją reprezentację, co dowodzi słabymi rezultatami (ma w niej podobną skuteczność, co u nas miał Maciej Żurawski...).
Niech będzie jak Bill Russell, a nie Wilt Chamberlain. Do tego nie potrzeba rekordów punktowych.
Niech skończy karierę i przyjdzie do Arsenalu trenować młodzież
Po co? Zbyt słaby klub dla Piresa!
Zgadzam się z przedmówcą :)
page
W czym Messi jest lepszy od Rivaldo ? Krótko mówiąc to chyba we wszystkim, za wyjątkiem rzutów wolnych. Jak nikt inny potrafi przesądzić o losach meczu w pojedynkę. Mówiąc, że strzela gole samym zespołom pokroju Xerez, czy też Levante wystawiasz sobie nie najlepszą opinię. Messi w odróżnieniu od Ronaldo strzela bramki w najważniejszych meczach. Nie zjada go trema, nie przerasta go stawka meczu. Nie dosyć, że strzela to jeszcze asystuje. W zeszłym sezonie miał najwięcej asyst w La Liga, to już o czymś świadczy. Mało jest takich zawodników potrafiących połączyć te dwie cechy. Zwykle ktoś albo dużo strzela, albo dużo asystuje. Messiemu udało się połączyć obie te cechy.
Reprezentacja Brazylii wygrała Mundial bo miała w 2002 roku taką ekipę, że wstyd byłoby wtedy nie wygrał tych Mistrzostw. Na każdej pozycji światowe gwiazdy. Najważniejsze było jednak to, że potrafili stworzyć monolit, w przeciwieństwie do Argentyny.
Jeśli już deklarujesz się fanem Argentyny to powinieneś wiedzieć, ze samym atakiem nie można niczego zwojować. Messi próbował na MŚ grać pomocniko-napastnika, ale do jasnej cholery nie może sobie samemu podać, a potem jeszcze dobiec i strzelić. Bardzo chciał, ale niestety się nie udało. Raz po raz wystawiał Higuainowi tace, których on nie potrafił wykorzystać. Niestety ale bez rozgrywającego ta reprezentacja nic nie osiągnie. Tematu obrony oraz bramkarza nawet nie poruszam bo nie chcę się niepotrzebnie denerwować. Tak naprawdę to ta reprezentacja składa się z samych napastników oraz trzech defensywnych pomocników. Jak tu coś ugrać ?
Uwielbiam, jak pojawia się dyskusja "stare czasy" kontra "tu i teraz". Argumenty po obu stronach są podobne, zresztą tak samo jest, gdy ludzie dyskutuję o NBA w latach 80-90tych i teraz. Mówi się o tym, że "czasy się zmieniają", a wraz z nimi metody treningowe, dzięki czemu zawodnicy są "2x bardziej atletyczni i dobrze zbudowani niż kiedyś", stąd są "nieporównanie lepsi". Przyznam, że tutaj jeszcze nikt nie użył tego argumentu bezpośrednio, ale tylko czekam, aż ktoś o tym napomknie. Co do argumentu użytkownika GEBLE: co masz na myśli mówiąc, że dawne gwiazdy (np. wywołany przez Ciebie Rivaldo) są na gorszym poziomie, niż Lionel Messi? Przecież Rivaldo w 1999 roku zdobył wszystkie możliwe indywidualne tytuły (FIFA World Player, World Soccer Player, European Footballer), a także dokonał czegoś, co jest chyba poza zasięgiem Lionela - zdobył mistrzostwo świata w 2002 roku z Brazylią! Piłka nożna to sport zespołowy, dlatego nie robi na mnie wrażenie, ile bramek Messi nabije drużynom pokroju Levante czy Xerez... niech strzeli choćby POŁOWĘ tego dla reprezentacji narodowej! Jeśli nie potrafi włożyć serca w reprezentowanie swoich barw, to jest nie tylko miernym piłkarzem, ale też człowiekiem. Mówię to jako kibic reprezentacji Argentyny...
na czlonka*
Pires wyglada czlonka grupy Anonymous.
Jak pisalem o Bergkampie,Henrym tak samo napisze o Piresie ,na legende miejsce zawsze sie miejsce w Arsenalu znajdzie.
A szkoda, bo mógł tam spokojnie dograć sezon i zawiesić buty na kołku. Cóż, nic nie poradzimy.
i z racji byl "zawiedziony" zaczal marudzic ze dostaje umowe nowa na rok i odszedl, mimo ze rok wczesniej taka podpisal i wszystko bylo ok. patrz obiektywnie a nie wyjezdzasz z niedoinformowaniem
@Borekenema
Oczywisicie malo prawdopodobne ze znalazlby miejsce u nas w skladzie, ale zdaje sie ze jestes niedoinformowany, bo nie strzelil focha tylko powiedzial cos typu ze byl zawiedziony i rozczarowany, zreszta jestem pewien ze malo kto ma mu to za zle, patrzac na to co zrobil dla Arsenalu i w sposob jaki o Arsanlu mowi, z checia widzialbym go w roli jakiegos trenera u nas.
Waskitcz
Masz rację. Messi, C.Ronaldo, Iniesta, Xavi, Rooney, Silva, Robben, Toure to nie ten poziom. To poziom wyżej niż Ci których wymieniłeś wcześniej. Z całym szacunkiem do nich, ale nie osiągali takich indywidualnych wyników co ich następcy, a to wystarczający powód aby twierdzić, że są na innym poziomie. Rivaldo był moim idolem, ale jestem w stanie przyznać, mając w pamięci tamte mecze, że obecni zawodnicy tworzą dużo ciekawsze spektakle pod względem atrakcyjności. Jedynie Zidane wspiął się na sam szczyt piłkarskiej kariery, ale spadł z niego jeszcze szybciej po feralnym finale MŚ.
Messi i Ronaldo idą łeb w łeb jeśli chodzi o rekordy i napastnicy z tamtego okresu są daleko w tyle. Piłka się zmienia, technika też, a co za tym idzie rezultaty osiągane w czasie meczów również. Wystarczy włączyć sobie archiwalne mecze przypuśćmy z roku 2000 i zobaczyć jak bardzo różni się obecny futbol, przede wszystkim jeśli chodzi o indywidualności.
u nas to raczej nie ma co szukac miejsca po tym jak focha strzelil po finale lm jak wenger go zdjal kolo 25 minuty
Powinien pójść do MLS, albo po prostu skończyć karierę. Piłkarzowi tej klasy zwyczajnie nie wypada grać w jakimś "Doncaster Rovers".
Zawsze może może przyjść do nas zagrać jeden mecz i z dumą skończyć karierę jako kanonier na ES. ;P Myślę że Wenger nie miałby z tym problemu. My mu sporo zawdzięczamy możemy się odpłacić na pewno Robert powinien zakończyć już karierę, ma 38 lat to już nie ta kondycja i siła.
Może wrócić do Arsenalu, ale nie w roli piłkarza :)
Zgadzam się z przedmówcą...
Poziom piłki nożnej z przed 10-12 lat w porównaniu do piłki teraźniejszej był kosmiczny
Taka jest prawda, jak byłem młodszy to grali: Beckham, Ronaldo, Rivaldo, Zidane, Figo, Henry, Bergkamp, Viera, Van Nistelrooy, Vero i wielu wielu innych
a teraz: Messi, C.Ronaldo, Kaka, Iniesta....z całym szacunkiem dla nich....widać że nie ten poziom.
Kiedyś kumpel powiedział mi takie zdanie: "Ja dorastam, a wielcy piłkarze odchodzą [na emeryturę]." :)
Nigdy nie byłem zwolennikiem odcinania kuponów od dawnej sławy. Powinien już zakończyć karierę, albo pokopać piłkę w jakiejś MLS, by młodziki w stanach trochę się od niego nauczyły. Ale taka tułaczka po klubach jest odrobinę żenująca, zupełnie tak jak próby powrotów Gołoty.
fajnie by bylo mu zgotowac pozegnanie Na The Emirates chyba ze jeszcze chce grac to niech gra...;p
Niech przyjdzie do nas :P trenować młodzież, niech strzelają tak jak on:)
jeej, są ludzie którzy nie powinni się starzeć. legenda.