Po awans do finału. Valencia - Arsenal
08.05.2019, 20:12, Michał Kruczkowski 1969 komentarzy
Po niedzielnym rozczarowaniu w postaci remisu z Brightonem Arsenal na własną prośbę pozbawił się szans na zajęcie miejsca w pierwszej czwórce. Pozostała jednak jeszcze jedna deska ratunku, która w jakimś stopniu może uratować obecny sezon. Jest nią oczywiście Liga Europy. Już jutro Kanonierzy zmierzą się w półfinałowym rewanżu z Valencią. Zaliczka z pierwszego spotkania jest zadowalająca, jednak absolutnie nie dająca pewności awansu do finału w Baku. Hiszpański klub zrobi wszystko, żeby utrzeć nosa swojemu byłemu trenerowi.
Nietoperze znajdują się w podobnej sytuacji do Arsenalu, zajmując piątą lokatę w swojej lidze. Różnica polega na tym, że drużyna Marcelino nadal zachowuje realne szanse na wejście do czołowej czwórki La Liga. Obecnie tracą tylko trzy punkty do Getafe, które w następny weekend zagra z Barceloną, a do rozegrania zostały nadal dwie kolejki. Trudno powiedzieć, jaki wpływ ma ten fakt na naszych jutrzejszych rywali. Ich ostatni mecz i pewna wygrana 6:2 nad Huescą pokazuje, że Valencia nie zamierza odpuszczać w La Liga. Czy to oznacza, że odpuści spotkanie z Arsenalem? Wątpliwe, w końcu w stawce jest awans do finału europejskiego pucharu, a mimo wszystko ich ligowa sytuacja nie daje jeszcze żadnej pewności gry w Lidze Mistrzów w następnym sezonie. Ostatni triumf Valencii na europejskiej arenie miał miejsce piętnaście lat temu, kiedy to zespół prowadzony przez Claudio Ranieriego zdobył Superpuchar Europy, pokonując FC Porto. Obecna ekipa Els Taronges z pewnością chciałaby nawiązać do tamtych czasów i zapisać się w historii klubu. Granie na Estadio Mestalla będzie jednym ze sprzyjających warunków w starciu z Arsenalem. Valencia wygrała osiem kolejnych meczów u siebie w Lidze Europy, nie trzeba chyba też specjalnie podkreślać tego, jak na wyjazdach prezentują się The Gunners, nawet jeśli w europejskich rozgrywkach wyglądało to lepiej niż na angielskim podwórku. W meczu przeciwko Huesce po dwie bramki zdobywali Rodrigo i Mina, którzy w czwartkowy wieczór także będą stanowić realne zagrożenie dla niestabilnej formacji obronnej londyńskiej ekipy. Na boisku będziemy mogli zobaczyć także byłego Kanoniera, Francisa Coquelina, który nie wystąpił na Emirates z powodu zawieszenia za żółte kartki. Z całą sympatią dla Francuza, miejmy nadzieję, że jego ponownie spotkanie z kolegami z Londynu nie zapadnie w jego pamięci jako jedno z najlepszych wspomnień.
Arsenal w ostatnich tygodniach zaprezentował, jak można zaprzepaścić trudy całego sezonu w kilku kolejkach. Remis z Brightonem przelał czarę goryczy, przez co Aaron Ramsey żegnał się z Emirates przy opustoszałych trybunach. Naprawdę trudno wyjaśnić, co sprawiło tak gwałtowny spadek formy Kanonierów. Pocieszające może być to, że ten regres nie dotknął występów w Lidze Europy, dzięki czemu na Mestalla jedziemy z dwubramkową zaliczką. Nietrudno sobie jednak wyobrazić, że Valencia szybko pakuje nam dwa gole i po zaliczce nie ma śladu. Dlatego tak ważne będzie pokonanie Neto. Aubameyang i Lacazette nie zapomnieli, jak się strzela, dlatego to na nich będzie się opierała nadzieja kibiców. Niedzielny mecz z Burnley nie będzie miał już żadnego znaczenia, dlatego jutro nie będzie mowy o żadnym oszczędzaniu. Niełatwo jest pisać o mocnych stronach ekipy Emery’ego, gdyż najzwyczajniej ostatnio oglądanie Arsenalu nie sprawia żadnej przyjemności. Głupie błędy, brak płynności, brak pomysłu na grę. Nie tak wyobrażaliśmy sobie rządy Unaia. Trzeba jednak pamiętać, że Hiszpan wie, jak triumfować na europejskiej arenie, wie też, jak istotny w kontekście nie tylko obecnego, ale i następnego sezonu będzie jutrzejszy mecz. Zapewnienie sobie miejsca w Lidze Mistrzów tak naprawdę może ustawić całe okienko transferowe i plany Hiszpana na przemianę zespołu. Mestalla było domem Unaia przez cztery sezony, triumfował tam wielokrotnie. Jeśli chce napisać piękną historię w Londynie, jutro musi wjechać do starego mieszkania z odpalonymi armatami.
Historia starć obu klubów sprowadza się zaledwie do sześciu meczów. Dwukrotnie wygrywał Arsenal, dwukrotnie triumfowała Valencia, padły też dwa remisy. Warto też zaznaczyć, że Kanonierzy nigdy nie wygrali na stadionie Los Murcielagos. Unai Emery nie będzie mógł skorzystać z Hectora Bellerina, Roba Holdinga, Aarona Ramseya, Denisa Suareza i Danny’ego Welbecka. U gospodarzy nie pojawią się z kolei Denis Czeryszew i Geoffrey Kondogbia. Pod znakiem zapytania stoi występ Rodrigo.
Pierwszy pełny sezon Arsenalu z nowym trenerem powoli dobiega końca. Już jutro będziemy mogli powiedzieć, czy będzie on niewypałem, czy pozostanie nadzieja na powrót do elity. Myślę, że zdecydowanego faworyta do zwycięstwa nie ma. Valencia w pewnym momencie będzie musiała się otworzyć, co będzie stwarzało The Gunners okazje do zdobycia jakże ważnego gola na wyjeździe. Jeśli to Kanonierzy otworzyliby wynik, możliwe, że gospodarze już by się po takim ciosie nie pozbierali. W ostatnim czasie oglądanie Arsenalu nie jest łatwe. Mamy jednak nadal o co walczyć, piłkarze na boisku, a my, kibice, przed telewizorami, a może nawet na trybunach stadionu. Wygranie Ligi Europy może mieć olbrzymi wpływ na sytuację naszego ukochanego klubu w nadchodzących latach. Oby początek nowej, pięknej historii zaczął pisać się jutro.
Rozgrywki: Półfinał Ligi Europy
Miejsce: Hiszpania, Walencja, Estadio Mestalla
Data: Czwartek, 9 maja, godzina 21:00
Skład Kanonierzy.com: Cech - Sokratis, Koscielny, Monreal - Maitland-Niles, Xhaka, Torreira, Kolasinac - Özil - Aubameyang, Lacazette
Typ Kanonierzy.com: 1:1
Sponsorem serwisu jest sklep z gadżetami Arsenalu Fanzone.pl
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Nie wiem jak Wy ale strasznie obawiam się tego meczu.
Oby Emery odpowiednio zmotywował piłkarzy.
Najlepiej jakby pokazał twarze graczy Barcelony oraz Ajaxu po odpadnięciu i zapytał czy też chcą tak wyglądać.
Jak to sie stało Ajax prowadził 2:0 a w drugiej kompletnie siadł , zaczeli sie bronić jakby grali w 10 , tragedia to jest Niemożliwe ze Tottki są w Finale , NIEMOŻLIWE
@Jack_Herrer: Właśnie zacząłem pykać :p
@hot995 napisał: "Nkunku grał głównie na skrzydle i na tej pozycji widział go Emery, a później też Niemiec, dlatego tam go wystawiali obaj. Dopiero później został wycofany do drugiej linii, kiedy nie było kim grać."
Fact checking (wg trabsfermarkt) pozycji Nkunku za Emery'ego:
- sezon 16/17: 14 wystepow jako ŚP, 2 wystepy jako OP i 1 jako LN
- sezon 17/18: 16 gier jako ŚP, 8 jako LN, 1 jako PN
Przy ponad 70% wystepow jako ŚP za Emery'ego trudno obronic teze, ze gral wczesniej "glownie na skrzydle" i ze dopiero Tuchel zmienil mu pozycje ze wzgledu na braki kadrowe.
@ZielonyLisc: jeszcze w nocy się mordo odkujesz CZUJE TO
@Thierry_H:
La Liga jest najlepsza, nie znasz się :/
Jakby jeszcze Frankfurt wygrał z CFC, to by było idealnie. Z drugiej strony dwa angielskie finały, LM i LE napsuły by krwi LaLiga-gimbusom, co mnie zawsze bardzo cieszy.
@polandblood: Bardzo możliwe, oni lubią być bardzo blisko z kolegami.
@Kowal96: prawie tak dobre jak kibicowanie Spurs
Jak dziś będzie klątwa jednego meczu to rzucam bukmacherkę do jutra.
@platinium: Akurat po seansie Megarekin kontra krokozaurus, YUHU!
@platinium: ja słyszałem, że Stopklatka tez licencje wykupiła
Lads wychodząc z Auchana, natrafiłem chyba na zlot kibiców Tottenhamu. Stoi auto, patrzę, a tam w między szybę wciśnięty szalik i dynda na wietrze, patrzę bliżej, a tam logo Spurs. Nic tylko prosiło się żeby podpalić :) Na pewno zlot bo auto 3 drzwiowe było, akurat wszyscy się pomieścili...
Przez przypadek wpadłem na dokument o lotniskowcach na yt. Niesamowita sprawa. Polecam.
youtube.com/watch?v=8b0T-14iSes&fbclid=IwAR0cSyZl2P-teXqIujq8bB1_HLTChvFztJv_9sya86iTQ-Wncho7k8-5VDs
Dobra dajcie mnie już ten mecz! Niby ligi wchodzą w decydującą fazę, w sumie to już finiszują, a czuję się jakby trwało lato i sezon ogórkowy.
@WilSHARE: Nie wiem o której, ale podobno na puls2 ma lecieć nasz meczyk.
@WilSHARE napisał: "Takie pytanko mam. Czy jak Arsenal będzie 5 A wygra w finale to zagramy w LM? No jeszcze tak na koniec to o której dzisiaj gramy?"
Poziom trollowania wykracza poza wszelkie normy dzisiaj :D
Takie pytanko mam. Czy jak Arsenal będzie 5 A wygra w finale to zagramy w LM? No jeszcze tak na koniec to o której dzisiaj gramy?
Arsenal have a good advantage ahead of the game. I know that team very well. I know the squad and the quality it has, and I know it will not be easy for Valencia."
- Santi Cazorla
Licze na najnudniejszy mecz Arsenalu w tym sezonie
@mitmichael:
Domyśliłem się, że się nie przyłożyłeś. Domyśliłem się też, że siejesz NIEPOTRZEBNE plotki
Tylko po co (?)
2016 rok: Sissoko i Wijnaldum spadają z Newcastle do Championship. Opuszczają klub.
2019 rok: Sissoko i Wijnaldum zmierzą się w finale Ligi Mistrzów.
Ale wjechał hot
Bzdury. Marquinhos w pomocy grał, bo Tuchel został do tego zmuszony kiedy dowiedział się, że żaden pomocnik już nie przyjdzie na Parc des Princes. Musiał szukać rozwiązania, żeby poradzić sobie na przestrzeni całego sezonu. Po meczu z Liverpoolem na Anfield Thiago Silva zapytany przez dziennikarza, dlaczego w pomocy muszą grać Marquinhos i Di Maria odpowiedział - "spytajcie naszego dyrektora sportowego". Jeżeli chodzi o stricte początek, to PSG wchodziło w niego z dwójką nominalnych pomocników, dwójką, nie trójką - Rabiotem i Verrattim. Diarra na uboczu był już na samym stracie. Nkunku grał głównie na skrzydle i na tej pozycji widział go Emery, a później też Niemiec, dlatego tam go wystawiali obaj. Dopiero później został wycofany do drugiej linii, kiedy nie było kim grać. Draxler również najczęściej grał na skrzydle, ale też z przymusu Thomas musiał wystawiać go na środek. Szukał non stop opcji awaryjnych, non stop. Na drugą rundę za Rabiota wszedł Paredes, więc przez cały sezon Paryż przeszedł tylko dwójką nominalnych środkowych pomocników (Verratti-Rabiot, Verratti-Paredes). TT miał ciężki orzech do zgryzienia. Wygrywał i bił rekordy, mimo że w składzie brakowało Cavaniego i Neymara, a w wyjściowej jedenastce występowało czasami 6 albo i nawet 7 obrońców, bo nie było kogo wystawić w ataku i w pomocy. Obrońcy musieli grać na tych pozycjach. Co ciekawe - Tuchel nawet jak wygrywał mówił już na konferencjach, że to niespotykana sytuacja w klubie takiego kalibru, że tak nie może dłużej być, że musi przygotowywać się do meczów z 14-16 piłkarzami. Potem jak zaczęła się gorsza passa przypominał tylko dziennikarzom, że on o tym mówił już wcześniej, ale nikt go wtedy nie słuchał, bo wygrywali. Ostatnie wyniki są tego dowodem, bo piłkarze nie mają już motywacji. Głowy nie oszukasz. Skoro nie masz już nic do wygrania, to nie starasz się tak samo jak wcześniej. Nogi już tak nie niosą, nie ma tej presji na wyniki, a do tego dochodzi zmęczenie. Nikt nie tłumaczy odpadnięcia z United słabą kadrą w środku, bo czy grałby tam Marquinhos, czy Iniesta, skończyłoby się tak samo.
To po prostu był cud, który zdarza się raz na tysiąc lat. Tego nie da się racjonalnie wytłumaczyć. Zwyczajny przypadek. W finale Pucharu z Rennes też nie było kolorowo, bo Neymar nie miał rytmu meczowego, dopiero co wracał po kontuzji, choć grał dobrze. Verratti wystąpił z kontuzją, Di Maria pierwszy mecz po kontuzji, Cavani siedział na ławce, bo też był po kontuzji. Thiago Silva z kolei był kontuzjowany i w ogóle nie grał. Jasne, mogli to wygrać albo i powinni, ale sytuacja też nie była łatwa. Na przestrzeni całego sezonu Tuchel musiał radzić sobie z brakami. I to kadrowymi i to z powodu licznych urazów. Zresztą nie bez powodu zmieniono sztab medyczny. Oczywiście Niemiec też nie jest bez winy. Daleki jestem od wyciągania wniosków, że zrobił wszystko idealnie, bo na pewno swoje ma za uszami, ale zastał trudną sytuację w klubie. Transfery Neymara i Mbappe odbiły się na finansach i ucierpiała na tym kadra. Pomimo jednak słabego roku większość jest zdania, że należy utrzymać pion drużyny, uzupełnić kadrę jakościowymi piłkarzami, dać sobie kolejną szansę i potraktować ten sezon jako przejściowy. Ostatecznie, co by nie było, trzeba przyznać, że facet miał cholernego, dosłownie cholernego pecha. Odpadnięcie z Pucharu Ligi Francuskiej po tym, jak przeciwnik miał trzy rzuty karne. Odpadnięcie z Ligi Mistrzów z United po dwóch żałosnych i dziecinnych indywidualnych błędach plus szczęśliwym rzucie karnym. Porażka w finale Pucharu Francji po rzutach karnych, gdzie gol kontaktowy padł po idiotycznym samobóju Kimpembe. Trochę się tego zebrało, a na niektóre rzeczy trener zwyczajnie nie ma wpływu. Jeżeli wszystko w następnym sezonie pójdzie po jego myśli (dobre transfery, zdrowie kluczowych piłkarzy), to myślę, że PSG będzie mocne jak nigdy, a jeżeli da ciała i nie będzie żadnych wymówek, to będę pierwszym, który to tutaj napisze i który go skrytykuje.
Nie Europa, lv.87
@Jack_Herrer: Na globalu?
@JanikK
transfermarkt.pl/bernd-leno/elfmeterstatistik/spieler/72476
Ja gram w Questland ;)
Panowie gra ktoś z was w Pacybits na tel?
@Simpllemann: a masz gdzieś statystyki z tego okresu?
@Nomad: powinienes sie domyslec, ze ja to kopiowałem, samemu nie chcialoby mi sie tych wszystkich nazwisk wypisywac :P
@TheBestGooner:
Owszem, nawet kurs jest lepszy, 3.87 dają za te dwa zdarzenia. Szukaj "obie drużyny strzelą gola/ilość goli 2.5"
@lordoftheboard: nie zrozumiałeś, chodzi mi o to że nic nie wygrywają
@JanikK
Tak, ale to było 5 lat temu. Od tego czasu dużo się zmieniło.
@MarkOvermars: i tak grają za rok w LM?
A my musimy się starać?
Wiecie co w obecnej sytuacji byłoby najpiękniejsze ?
Nasza wygrana w LE i porażka Totkow, pokazałoby to gdzie ich miejsce.
Niestety to mogą być tylko pobożne życzenia
@Kowal96, @D14: Na STS też takie fajne rzeczy znajdę? Bo chciałbym pojechać z D14 na Ibize pić driny z palemką a nie mam konta na fortunce.
@D14:
Dobra widzę, na fortunce 3.45, brzmi interesująco :D
Bernd miał okres, gdzie bronił karny za karnym w swojej karierze
@mitmichael:
"mozliwe-zmiany-kadrowe-w-barcelonie"
@mitmichael napisał: "Wypłynęła lista piłkarzy, którzy MAJĄ opuścić Barcelonę"
..i tak powstają niepotrzebne plotki. Czujesz różnice słów i ich znaczenia?!
(Nie żebym się czepiał ale tak, czepiam się)
@D14:
Jakie AKO z tego?
@ZelGrey
Z tymi karnymi bym nie przesadzał. W Arsenalu jeszcze żadnego nie obronił (na 7 prób), a na ostatnie 25 tylko raz nie dał się pokonać.
Obstawiam ze obie strzela i bedzie 2.5+ u nas i w meczu Chelsea to samo za 20zł i jutro jade na Ibize pić driny z parasolką.
@Nomad: https://www.fcbarca.com/89207-mozliwe-zmiany-kadrowe-w-barcelonie-na-sezon-2019-2020-wedlug-hiszpanskich-mediow,dyskusja-7282448.html
@ZelGrey:
Też bym tak zrobił na miejscu trenera, ale to już jego wybór. Jeżeli jest konsekwentny w swoich wyborach, to raczej dzisiaj zobaczymy na bramce Cecha.
@mitmichael:
A skąd niby wypłynęła?
Z drukarni...?
Wypłynęła lista piłkarzy, którzy mają opuścić Barcelonę latem. Są to Coutinho, Rakitic, Umtiti, Malcom, Vermaelen, Rafinha, Cillisen, Arda Turan, Andre Gomes i Denis Suarez.
My tu gadu gadu a tymczasem Semenya zaproszona/y przez federację do rywalizacji z mężczyznami. Hehe
@Barney: U nas by dał więcej bo jest skrzydłowym, których zwyczajnie w Arsenalu brakuje.
@TheBestGooner:
Ale asystę dał.super i u nas na pewno było bym więcej pożytku z niego gdyby grał regularnie jak w stoke. Potrafi zdobywać gole czego Nigeryjczyk nie umie