Po drugiej stronie lustra
04.09.2013, 15:25, Eryk Delinger 1193 komentarzy
Jeszcze w czerwcu, przed otwarciem okna transferowego, Ivan Gazidis roztoczył przed nami piękną wizję nowego, potężnego Arsenalu stającego się dzięki wieloletnim poświęceniom i długoterminowemu planowaniu europejskim gigantem na miarę Bayernu Monachium. Od tamtej pory noce i dni spędzaliśmy na debatach o potencjalnych superwzmocnieniach.
Okienko się otwarło, karuzela ruszyła. Arsenal miał ścigać Gonzalo Higuaina i Marouane'a Fellainiego. To się dzieje naprawdę! Arsenal będzie ściągał wielkie nazwiska!. Temat Belga dość prędko ucichł, ale sprawa transferu napastnika Realu stawała się coraz bardziej poważna. Pipita był już o krok od dołączenia do The Gunners. Niektórzy kibice czuli się pewnie wtedy, jakby złapali boga za nogi – piłkarz Realu z wiadrem goli na koncie, może nie postać kluczowa, ale jednak to Real Madryt, lepiej już być nie może! Wtedy Królewscy podnieśli swoją wycenę, a Arsene Wenger i spółka... uderzyli jeszcze wyżej, po Luisa Suáreza. O tym przypadku wszystko już zostało powiedziane, nikomu nie trzeba przypominać jak potoczyła się historia Urugwajczyka. Sezon Premier League rozpoczął się dla Kanonierów zdecydowanie za szybko – zastał ich bowiem w składzie niemal niezmienionym od poprzedniego sezonu: uszczuplonym o piłkarzy na których nikt już nie liczył i wzmocnionym jedynie piłkarzem, na którego nikt jeszcze nie liczy. Porażka na otwarcie rozgrywek jeszcze pogorszyła nastroje, konfrontacja rzeczywistości z rozbudzonymi przez dyrektora Gazidisa nadziejami kibiców wypadała raczej marnie – miały być wielkie gwiazdy i prężenie finansowych muskułów, a zamiast tego mieliśmy trzypunktową stratę na starcie i kadrę zbyt wąską, by złożyć z niej meczową osiemnastkę.
Humory we właściwej części północnego Londynu poprawiły kolejne, zwycięskie mecze, ale coraz większy odsetek fanów zdawał się utwierdzać w przekonaniu, że jeśli chodzi o rynek transferowy, jesteśmy świadkami kolejnej powtórki z rozrywki – pokazu bierności i chorobliwej oszczędności zakrawającej na zwyczajny brak ambicji. Uwagę Gooners odciągnął od zakupów tryumf nad odwiecznym rywalem z White Hart Lane – smakujący tym lepiej, że sąsiedzi całkiem rozsądnie reinwestowali zainkasowane ze sprzedaży Garetha Bale'a 80-kilka milionów funtów, a ich ruchy prezentowały się szczególnie imponująco na tle Arsenalu, który wciąż nie wydał na wzmocnienia ani pensa. Wydali tyle pieniędzy, a ciągle jesteśmy mocniejsi. Ech, gdyby klub miał „cojones” i zrobił te kilka dodatkowych kroczków naprzód z pewnością powtarzali z żalem niektórzy z nas. Kiedy arbiter zagwizdał po raz ostatni, mogło się wydawać, że dzień zwycięskich derbów nie może być lepszy... Nie wiedzieliśmy wówczas, że jeszcze przed rozpoczęciem tego meczu Arsenal wkroczył w okres kilkudziesięciu godzin mogących zdecydować o przyszłości Klubu i zupełnie redefiniować jego obraz w oczach postronnych obserwatorów – rywali, dziennikarzy i całej piłkarskiej społeczności. Nie wiedzieliśmy, że gdzieś za kulisami Arsene Wenger, Ivan Gazidis i Richard Law robią wszystko, by Mesut Özil został Kanonierem.
Dziś już wiemy, choć wciąż nie dowierzamy. Arsenal niemal trzykrotnie przebił swój dotychczasowy rekord transferowy i zakontraktował pomocnika Realu Madryt – Mesuta Özila - z hukiem obwieszczając swój powrót do futbolowej elity. W poniedziałek, 2 września, około 23:30 na naszych oczach dokonała się historia. Özil stał się najdroższym zakupem w historii Arsenalu i drugim najdroższym ruchem w historii Premier League, najdrożej sprzedanym zawodnikiem w historii Realu Madryt oraz najbardziej kosztownym niemieckim piłkarzem w historii futbolu w ogóle. Transfer ten nie jest jednak historycznym ze względu na magiczną liczbę 43,5 i kilka pobitych rekordów. Szczególnym czyni go to, jak wiele może on w dłuższej perspektywie znaczyć dla klubu z Ashburton Grove. Zapewne pamiętacie, jak przy okazji dyskusji o przywoływanym już Luisie Suárezie wspominałem, że wkraczamy na zupełnie nowe terytorium – "wreszcie nikt nie podbiera nam najlepszych piłkarzy, wreszcie sami polujemy na cudze gwiazdy". Zakup Özila to skok zupełnie innego kalibru. Nie rozmawiamy już o kontrowersyjnym piłkarzu występującym w niżej notowanym klubie szukającym drogi ucieczki, w przypadku którego transfer „trzymała” w zasadzie tylko nadzieja Liverpoolu na wyprzedzenie właśnie Kanonierów w walce o Ligę Mistrzów. Mówimy o czołowym zawodniku Realu Madryt, jednego z trzech największych obecnie klubów i jednym z trzech najlepszych ofensywnych pomocników na świecie czy wręcz - jeśli kierować się suchymi statystykami – bezapelacyjnie najlepszym zawodniku na tej pozycji w całej Europie. W osobie Mesuta Özila Arsenal pozyskał piłkarza, który w wieku 24 lat cieszy się statusem najczęściej asystującego zawodnika ostatnich pięciu sezonów we wszystkich czołowych ligach Europy. Reprezentant Niemiec z 71 ostatnimi podaniami wyprzedza w tej klasyfikacji Lionela Messiego, Cesca Fábregasa czy Juana Matę. Tego przedostatniego wspominam nie bez kozery – młody wiek, nadludzka ilość asyst... Dwa lata temu Barcelona zabierała nam takiego zawodnika – dziś go kupujemy. Kanonierzy, witajcie po drugiej stronie lustra! Jasne, oczywiście, ten zakup nie byłby możliwy, gdyby kierujący Realem Madryt szaleńcy nie zdecydowali, że ktoś musi zapłacić za skandalicznie drogi transfer Garetha Bale'a i że tym kimś może zostać właśnie Özil. Tyle tylko, że na dłuższą metę jest to zupełnie nieistotne. Wszak w mediach nie mówi się dziś, że Arsenal kupił „madrycki odrzut” czy „skorzystał z wyprzedaży”. Mówi się za to o szoku i rozczarowaniu byłych już kolegów Niemca z szatni, którzy nie wierzą w odejście swojej gwiazdy. Mówi się o oburzeniu kibiców wielkiego Realu, dla których strata niemieckiej „dziesiątki” jest tak bolesna, że rekordowy zakup Garetha Bale'a nie tylko nie koi bólu i złości, ale schodzi na dalszy plan. Mówi się wreszcie o tym, że na transferowym hicie zaważyła w dużej mierze decyzja samego piłkarza i zaufanie jakim obdarzył go Arsene Wenger oraz o tym, że przekonany wizją Francuza gwiazdor odrzucił możliwość gry dla Manchesteru United czy bajecznie bogatego PSG. Innymi słowy, nieważne jak i dlaczego Real sprzedał – ważne, że Arsenal kupił.
Co tu dużo mówić, Mesut Özil to bezapelacyjnie największy transfer w historii Arsenal Football Club, i to nie pod względem ceny (choć ona też ma swoje znaczenie, do tego jeszcze dotrę). Ktoś byłby gotów zaatakować i powiedzieć, że 24-latek do pięt nie dorasta magii jaką wniósł na Highbury Dennis Bergkamp czy osiągnięciom podebranego Tottenhamowi Sola Campbella – ale ośmielę się stwierdzić, że żaden z nich nie trafiał do klubu jako gwiazda takiego formatu. Transfery Dennisa i Sola możemy ocenić jako wielkie dziś, ze względu na odniesione w czerwono-białych barwach sukcesy. Holender trafiał do Arsenalu jako gwiazda, której blask został mocno nadwątlony wybitnie nieudanym pobytem w Serie A, zaś wychowanek Spurs – chociaż uznawany za jednego z najlepszych stoperów w Europie – w wieku 27 lat nie miał żadnego doświadczenia w europejskich pucharach i żadnego poważnego trofeum na koncie. Özil to inna bajka – o niesamowitych statystykach już mówiłem, ale prócz tego urodzony w Gelsenkirchen piłkarz przywozi ze sobą trofea, markę najlepszego niemieckiego piłkarza i klucza do sukcesów reprezentacji oraz całą rzeszę fanów. Zresztą co mi szkodzi, powtórzę się: Arsenal zakontraktował piłkarza nie tylko podstawowego, ale wręcz stanowiącego przez ostatnie trzy lata o sile wielkiego Realu Madryt. Tak wielkiego, ambitnego ruchu klub nie wykonał nigdy. 24-letni zawodnik mający świat u stóp związał się z londyńskim klubem pięcioletnim kontraktem, poświęcając mu w efekcie najlepsze lata swojej kariery. Trudno o mocniejszy, bardziej klarowny sygnał tego, że Arsenal znów chce być wielki – być może większy niż kiedykolwiek.
Transfer Mesuta to także prawdopodobnie największe uderzenie marketingowe, jakie można było sobie w wykonaniu klubu z Ashburton Grove wyobrazić – a będąc szczerym, pewnie przekraczającym wszelkie granice kanonierskiej wyobraźni. W chwili gdy piszę te słowa, koszulki Arsenalu z „Özil 11” na plecach sprzedają się lepiej niż białe madryckie trykoty z nazwiskiem najdroższego piłkarza świata, Garetha Bale'a! Nieprawdopodobne, jak zakup wychowanka Schalke wpłynął na morale kibiców – 3 dni temu spora część mimo dobrych wyników skłonna była skandować na trybunach „spend some f**king money” i bojkotować jakikolwiek kanonierski merchandise, a dziś można odnieść wrażenie, że każdy kto zdrów i zdolny do wydania 70 funtów biegnie do klubowego sklepu po swoją replikę koszulki z nazwiskiem nowego zakupu The Gunners. Podekscytowani są też piłkarze – Łukasz Podolski chwali się zdjęciami z Mesutem na portalach społecznościowych, Jack Wilshere, Alex Chamberlain i Olivier Giroud z euforią witają nowego kolegę poprzez Twittera, a Theo Walcott wychwala rekordowy zakup Arsenalu w prasie, nie kryjąc przy tym, że cały deadline day spędził z nosem przyklejonym do telewizora, wyczekując w napięciu na potwierdzenie transferu.
47-krotny reprezentant Niemiec to absolutny game-changer nie tylko na boisku. Transfer gwiazdora Los Blancos w mgnieniu oka zmienił sposób postrzegania Arsenalu i Arsene'a Wengera przez media. Kanonierzy znów są ambitnym klubem, a francuskiego szkoleniowca nikt już nie odważy się wyśmiać za bierność na rynku i skłonność ukrywania milionów funtów w skarpetkach. Kwestionowany (nierzadko słusznie) Wenger odzyskał reputację wytrawnego transferowego pokerzysty, który w ostatnich sekundach okienka znikąd uderzył najgłośniejszym transferem lata. Tydzień temu zastanawiano się, czy słynny trener wciąż jest w stanie przyciągnąć do siebie naprawdę wielkich piłkarzy – dziś takie pytanie brzmiałoby śmieszniej niż kiedykolwiek. Skoro o przyciąganiu gwiazd mowa, transfer Özila zmienia w tej kwestii wszystko. Od tego momentu negocjatorzy Kanonierów i sam Wenger nie muszą już opowiadać klasowym zawodnikom o projektach, budowie zespołu i wizji na przyszłość – mogą im tylko przypomnieć, że przejście do Arsenalu to szansa występów z Mesutem Özilem i Santim Cazorlą. Znajdźcie proszę napastnika, który z marszu odrzuciłby możliwość gry przy wsparciu tej dwójki. Cena, jaką przyszło Kanonierom zapłacić za „dziesiątkę” Realu Madryt oznacza też, że potencjalny nowy piłkarz nie będzie na Emirates trafiał z łatką „najdroższego transferu w historii klubu” - a jeszcze 48 godzin temu taka etykietka i związana z tym duża presja groziłaby zapewne nawet Yohanowi Cabaye'owi. 42,5 miliona za Özila rozwiązuje ten specyficzny problem – z ciężarem oczekiwań zmierzy się piłkarz, który z pewnością jest zdolny im sprostać.
2 września 2013 roku znaczy w Arsenalu początek zupełnie nowej ery – ery dążenia do wielkości, ery walki o najwyższe laury, ery w której The Gunners wreszcie spełnią oczekiwania głodnych sukcesu kibiców. W to każe wierzyć nie tylko sam zakup niesamowitego playmakera reprezentacji Niemiec, ale także jego słowa o tym, jak Arsene „objaśnił mu swój plan”. Nazwijcie mnie hurraoptymistą, ale moim zdaniem aby przekonać piłkarza tej klasy do gry w tym klubie nie wystarczyło obiecać mu, że stanie się sercem ofensywy Arsenalu – Francuz musiał, po prostu musiał obiecać także, że ten Arsenal będzie wielki. Pozostaje żałować, że ten szokujący transfer stał się możliwy do zrealizowania tak późno – dalszy rozwój wypadków mógłby być naprawdę interesujący. Tak czy inaczej, Boss udowodnił nam, że kiedy obiecywał wydać wielkie pieniądze na „właściwego piłkarza”, wcale nie rzucał słów na wiatr.
--
Artykuł pochodzi z partnerskiego serwisu Highbury.pl
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
:)
Wiecie Pany kiedy dziś Yaya z Kazachstanem pogrywają?
Rybol- no rozumiem jaki jest Twój cel, ale nie wiem czy Theo nie mógłby schodzić do środka w innych formacjach. No i druga sprawa jak Theo by często schodził do środka i Bac stał głęboko to jest jeszcze większa wyrwa wielki wolny sektor na naszym prawym boku, lewi przeciwnika nas zniszczą.
No i jeśli chcemy atakować opozycyjnie to Musimy mieć możliwość rozciągania na skrzydłach inaczej ataki się nie udadzą- podstawowa zasada o której często ludzie zapominają.
oggy - myślę, że Cazorla i Ozil w tym sektorze boiska i tak gwarantują dobre granie - a powiedzmy sobie szczerze nie licząc ściągania obrońców Sagna jest trochę słabo produktywny w ofensywie (wrzutki wołają o pomste do nieba) - dlatego lepiej, żeby mniej angażował się w akcje ofensywne - przy ataku pozycyjnym i tak większość akcji przechodzi przez środek a zmienność pozycji pomiędzy Ozilem Cazorla i zejścią Wolcotta do środka mogą sporo namieszać
Kaczaza- mee, IMO tak się będzie trudniej grało w pozycyjnym jak będziesz się trzymać pozycji. To ustawienie dobre na "through balls" ale przy szybkich atakach,. My klepiemy więcej.
Oggy
i wtedy to włochom przyniosło efekt
nie wiem czy pamiętacie z tamtego sezonu 2-0 na Anfield i był taki obrazek, z najczęstszym miejscem przebywania zawodnika i wyszło wtedy, że Gibbs ( boczny obrońca) grał wyżej niż Podolski ( nominalny skrzydłowy)
jimmy - masz rację, zobaczymy jak Conte będzie mieszać przeciw Realowi, daje głowę że coś będzie kombinować - zresztą jak zawsze. Zgodzę się że nie możemy tak grać, dałeś dobre powody jakby też takie ustawienie wymaga sporej odpowiedzialności taktycznej wahadłowych bocznych, Gibbo się nie nadaje IMO:P
A fajną robotę wykonuje Prandelli w reprezentacji Włoch: .zonalmarking.net/2013/06/28/spain-0-0-italy-a-lopsided-tactical-battle-but-an-evenly-balanced-game/
Tutaj użył rozwiązania z Juve modyfikując je pod Hiszpanię, przeciw Albie m.in.
Cesare jest na prawdę dobry i chciałbym bardzo go kiedyś u nas:)
Kaczaza, za 5 dni ma byc podobno, arsenalu nie bedzie tam, beda za to MC, dortmund, barcelona, ny red bulls, boca juniors, tottenham, psg, milan
Panowie, jaki według was wpływ na rywalizację w lidze będzie miała nasza wąska kadra napastników?
Obronę mamy mocno obsadzoną - 3 solidnych bramkarzy, 7 zdrowych(Vermaelen wraca po przerwie reprezentacyjnej), bardzo dobrych obrońców, którymi można rotować bez straty jakości.
Pomoc to nasza najlepiej obsadzona formacja w tegorocznej kampanii biorąc pod uwagę ilość i jakość naszych zawodników.
Natomiast jeśli chodzi o atak to mamy zaledwie 3 zawodników nadających się do pierwszego składu drużyny z ambicjami jakie ma Arsenal.
Są to Walcott, Giroud oraz Cazorla, ten ostatni z racji przyjścia Oezila wg mnie zostanie na stałe przsunięty na lewe skrzydło. W konsekwencji kontuzji Podolskiego oraz Chamberlaina zmiennikami napastników są Ryo, Gnabry oraz Sanogo. Martwi mnie ta sytuacja i dziwi mnie fakt, że w okienku transferowym ta formacja nie została należycie wzmocniona.
Ja uparcie chciałbym zobaczyć 4-2-2-2
BS----Per----Kosa----Gibbs
--------Rosa--Ramsey------
----Santi------------Özil----
------------Theo--Oli-------
Robol- aaa, w praktyce Sagna ma zostawać w 3 obrońców? Jeśli tak to będzie jednak brak wsparcia dla Theo żeby poklepać przy skrzydle. Jeśli nie to Sagna wędruje analogicznie do Gibbo (jeśli nawet nie tak wysoko). A jeszcze jedno asymetria zostawia sektory wolnej przestrzeni, dobry trener przeciwnika wykorzysta to łatwo. Takie ustawienie jakie dałeś jest ok ale jako Reaktywne pod określonego przeciwnika.
Poza tym, zauważ że jeśli Gibbo idzie do przodu jak zwykle prze ofensywie to robi się 4 z przodu ludzi.
10 września.
oggy
tak, np. pod koniec sezonu grali 3-5-1-1, Marchisio był łącznikiem między pomocą, a napastnikiem, ale odkąd w klubie pojawił się Tevez to jednak teraz grają klasyczne 3-5-2, z pracusiami na bokach Asamoah i Lichsteinerem, u nas na lewej takim piłkarzem ewentualnie Gibbs, a na prawej nie mamy takiego piłkarza, bo Sagna za stary na takie bieganie, poza tym za mało daje w ofensywie, a Walcott zbyt ofensywny i jakby trzeba było bronić wyniku to nie byłby 5 obrońcą
A demolka 14? ktoś pytał juz?
Nie w środku - nie rozstrzeliło mi linii - miało być tak:
--------------------Sczęsny---------------
---Sagna--Kościelny--Mertesacker-----
--------------------Arteta-----------Gibbs
--------------------Ramsey---------------
-Walcott------Ozil---------Cazorla-------
--------------------Giroud-----------------
W tej sytuacji Arteta asekuruje wysoko wychodzącego gibbsa - Ramsey może blokować środek pola, a Sagna standardowo nieco pomaga w środku.
@kaczaza
Odkąd Fife tworzy EA? Nigdy nie było letniej aktualizacji więc ocb..
RvPersie;
od kiedy jedno drugie wyklucza?
no pech..będę dalej śmigał jak idzie, chociaż te staty po ostatnim update uważam za ciut niesprawiedliwe, ciężko pokonac jak ziomki biorą ManC, Real lub farse
@kaczaza
Golda się kupuje żeby grać online a nie mieć aktualizacje.
Kaczaza, a teraz graj tymi co sa bo nie bedzie :P taka niestety polityka chciwego EA
Harry Potter istnieje naprawdę!
redir.atmcdn.pl/scale/o2/tvn/web-content/m/p1/i/3d779cae2d46cf6a8a99a35ba4167977/27437858-1589-11e3-86eb-0025b511229e.jpg?type=1&quality=90&srcmode=4&srcx=0/1&srcy=0/1&srcw=640&srch=2000&dstw=640&dsth=2000
Tym razem Voldemort zawitał na treningu reprezentacji Anglii :D
jimmy- racja dobre odniesienie. Zobacz jak gra na przykład repra Włoch: oni do tej trójki z Juve kombinują ustawienia. Juve też nie do końca gra tak klasyczne 3 -5-2, czasem Conte coś pokombinuje.
Marzag;
to za miesiąc, a teraz co?
nie chce mi się ręcznie, po to goldy kupuje żeby miec
RvPersie;
no daj..
Rybol- ciekawe no ale Arteta i Gibbo mieliby szeroko biegać - przy liniach? Jeśli nie to Merte miałby przerąbane :P Do tego jeszcze takie pytanie: jak wyglądałoby ustawienie przy obronie? Bo teraz jest liniami 4-4 i CAM (tak Rosa z KFC) z CF biegający na pressing do stoperów przeciwnika.
Kaczaza, kupisz fife 14 to bedziesz mial aktualizacje skladow ;d
Rybol - przeciez, to ustawienie jest praktycznie takie same jak gramy, moze nie na papierze ale w rzeczywistosci by tak wygladalo, bo Gibbs by bardziej pilnowal lewej strony niz gral w srodku. Jak juz to widze Gibbsa na skrzydle.
Nie ma aktualizacji składów i nie będzie. O.o
Rybol
poszalałeś
a nie, srry, ta asymetrycznosc to zamierzony efekt, myslalem ze ci sie gibbs wstawil tam gdzie nie powinien, gra bez LO z Mertesackerem jako jednym z trzech obroncow to zly pomysl IMO
Wiecie może kiedy jest aktualizacja składów na xboxie?? Nie chcemi się googlowac..
Rybol
Gibbs na środku? Skąd Ci to przyszło do głowy?
no na pewno Per na boku obrony. Vermaelen prędzej.
nie będziemy grać trójką obrońców, bo nie mamy DMÓW
Rybol, masz na mysli:
---------------Szczesny---------------
Bac--------Per-------Kosa------Gibbs
-----------Aarteta----Ramsey--------
Walcott--------Ozil-----------Cazorla
---------------Giroud-------------------
?
jesli tak to na pewno ktos juz to wstawial bo na 90 % tak będzie to wyglądało w praktyce
youtube.com/watch?v=AUDnsP4oWpI
Rybol
nie zagramy 3 w obronie, nie za Wengera, poza tym to zbyt ryzykowne jest to twoje ustawienie, lepiej jak już to klasyczne ustawienie 3-5-2, jak Juventus, ale trzeba wtedy mieć mega wybieganych bocznych pomocników
tak patrzę na te wszystkie drzewka z Ozilem i jakoś nikt nie pomyślał o nieco asymetrcznej taktyce - nie sądzicie, że moglibyśmy grać coś takiego:
Szczęsny
Sagna Kościelny Mertesacker
Arteta Gibbs
Ramsey(Wilshere)
Walcott Ozil Cazorla
Giroud
thide, morda mi się cieszy podczas oglądania tego filmiki
zmcOss
no włąsnie pokaż fotki, może sie skuszę
@Zmc pokaż fotki.
Özil zakłada dziurki:
youtube.com/watch?v=duLmBLbAxjQ
Panowie mam nówke plecak AFC ten ze sklepu co kosztuje 60zł moge komuś sprzedac za 40zł z metką nawet pisać moge nawet na allegrrooo wystawic
Panowie mam nówke plecak AFC ten ze sklepu co kosztuje 60zł moge komuś sprzedac za 40zł z metką nawet pisać moge nawet na allegrrooo wystawic
@AAl
Tak. Leeds,Hull,Newcastle :)
A propos wolnych: euro2008.blox.pl/2013/09/Znakomity-mecz-Ronaldinho-wideo.html
Dinho... Pan Bóg techniki xD
Wiedzieliście że Mou ma syna w Fulham co jest GK? sport.pl/pilka/1,65080,14551028,Premier_League__Syn_Jose_Mourinho_trafil_do_Fulham.html#BoxSportTxt
@Machas1886
O, na Królewiecką mógłbym zajrzeć.
A znalazłeś tam kiedyś jakieś koszulki piłkarskie?
"Mesut dopiero co mówił, że rywalizacja mu nie straszna i nie odejdzie. Kilka dni temu nie wiedział, że Bale przyjdzie? Wiedział doskonale. Nigdzie nie odejdzie."
"Teraz do Arsenalu. Ja *NIE MOGĘ*."
"Jak odejdzie do Arsenalu, to beka piękna. No ale jak ktoś lubi nic nie wygrywać... No i jak go puszczą za mniej niż 45, to świeczka dla Pereza."
i tak dalej.
przed transferem bejla pisali, że im tak bardzo potrzebny, że nie dadzą rady bez Özila. minął tydzień i transfer do AFC, a teraz wypisują, że Özil to dno, że to nie ten zawodnik co wcześniej i tak dalej.
@mid
Nigdy nie czytałem ich artykułów ;D Ale ten o Ozilu niszczy system :O Ból dupy w Madrycie będzie trwać przez najbliższe 5 lat :D
forum.realmadrid.pl/viewtopic.php?t=11165&postdays=0&postorder=asc&start=1485
"Świetna wiadomość, i świetna reklama
A tak btw, to że tyle się mówiło o jego transferze tylko potwierdza fakt że jest świetny i chętnie by go przygarnął inny klub"
"Koniec tematu, Mesut zostaje.
To tylko pokazuje jak bardzo *ZRYPANE* są media, które wszędzie szukają sensacji. "
"Po prostu ploty. Jak wiele wiele innych. Mesut po mistrzowsku się zachował i przy pierwszej lepszej okazji po prostu wszystko zdementował osobiście. "
mułahahaha
Spadam. Wrócę wieczorem.
fabik- faktycznie, jeden zakręci "na del Piero " nad murem, drugi taki mistrzowski "szczur". Chyba mi się źle wydawało:P