Po meczu: Sam Allardace

Po meczu: Sam Allardace 14.04.2007, 22:02, Patryk Bielski 0 komentarzy

Manager Boltonu – Sam Allardace, jest zdruzgotany porażką z Arsenalem.

Kłusaki prowadziły po golu Nicolasa Anelki w 11. minucie. Potem dla Kanonierów bramkę zdobył, po błędzie obrońcy, Tomas Rosicky. Dokańczając dzieła, Cesc Fabregas zdobył swojego pierwszego gola w tym sezonie dającą Arsenalowi upragnione 3 punkty.

„Jestem wściekły. Myślałem, że po dobrym starcie, drużyna wygra mecz, jednak tak się nie stało.”

„Zdobyliśmy kontaktową bramkę, która dawała nam świetny rezultat. Zwykle w takich sytuacjach nigdy nie odnosimy porażek.”

Sam Allardace dziwi się sędziemu, że ten nie podyktował rzutu karnego dla jego drużyny. Miał pretensje, że nie zauważył zagrania ręką naszego prawego obrońcy – Emmanuela Eboue.

Jednak, Allardace stał się zły aż do czerwoności, gdy jego podopieczny – Ivan Campo, wyleciał z boiska za rzekomy faul na Rosickym.

„Uważam, że Campo otrzymał czerwoną kartkę za nic. Myślę, że Rob Styles nie zauważył, że rzekome pierwsze przewinienie Ivana, to zwykłe kopnięcie w ziemię, a nie w przeciwnika.”

Ta porażka praktycznie eliminuje Bolton z walki o przyszłoroczną Ligę Mistrzów. Szanse są nikłe. Pozostaje udział w Pucharze UEFA.

Dodał: „Mamy Puchar UEFA. Występ w tych rozgrywkach to teraz najważniejsza rzecz, o której myślimy.

źródło: skysports.com

autor: Patryk Bielski źrodło: Kanonierzy.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
Następny mecz
Ostatni mecz
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
ZawodnikBramkiAsysty
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady