Podnieść się z kolan, Arsenal vs Swansea!

29.02.2016, 22:43, Kamil 2088 komentarzy

Premier League nie zwalnia tempa. Sezon wkracza w decydującą fazę i natłok spotkań będzie coraz większy. Ledwie co Kanonierzy mierzyli swe siły z United na Old Trafford, a już w środę wieczorem kolejne ważne spotkanie. Po ostatnich niepowodzenia Arsenalu porażka nie wchodzi w grę. Na Emirates Stadium przyjedzie Swansea City z świetnie spisującym się w bramce Łukaszem Fabiańskim. Rywal co prawda bardzo niewygodny, ale niespodziewanie zawodzący w bieżącej kampanii. Czy Arsenal zrehabilituje się za ostatnie niepowodzenia? Początek tego spotkania w środę o godzinie 20:45 czasu polskiego.

Podopieczni Arsene'a Wengera przystąpią o tego spotkania w nie najlepszym humorze. Cały rok 2016 to słaba gra, a ostatnie dwie porażki mogą mieć duże znaczenie w dalszej części sezonu. O ile przegrana z Barceloną nie przynosi wstydu, gdyż to najlepszy zespół świata, to porażkę z Manchesterem United ciężko wytłumaczyć. Rezerwy klubu z Old Trafford zagrały przeciętne spotkanie, a to i tak wystarczyło na jeszcze gorzej dysponowanych tego dnia graczy Arsenalu. Strata do rewelacyjnego Leicesteru wynosi 5 punktów, a co gorsza przed The Gunners znajduje się jeszcze ekipa Tottenhamu. Drugi zespół z północnego Londynu spisuje się znakomicie i to prawdopodobnie oni będą faworytem najbliższych derbów północnego Londynu, które odbędą się w sobotę. Zapowiadają się najważniejsze derby od lat. Najpierw jednak skupmy się na Swansea.

Sytuacja kadrowa w Arsenalu jest dobra, ale oczywiście mogłaby być lepsza. Wciąż poza grą pozostają tacy gracze jak: Jack Wilshere, Santi Cazorla, Alex Oxlade-Chamberlain oraz Mikel Arteta. Najbliżej powrotu jest Santi Cazorla, który ma szansę zdążyć na rewanżowe starcie z Barceloną. To bardzo dobra wiadomość, gdyż środek pola Arsenalu prezentuje się bez Hiszpana bardzo słabo. Również wszyscy z utęsknieniem czekamy na powrót Jacka Wilshere'a. Francesco Guidolin nie ma najmniejszych problemów kadrowych i przyjedzie do północnego Londynu w najmocniejszym składzie.

Historia spotkań pomiędzy Arsenalem a Swansea jest bardzo zacięta. Walijski klub już nieraz sprawiał The Gunners bardzo poważne kłopoty. Wystarczy choćby przypomnieć sobie poprzedni sezon, w którym dwa razy pokonali podopiecznych Arsene'a Wengera. Ogólnie po 15 starciach odrobinę lepszy bilans mają Kanonierzy, którzy wygrali 6 razy. Tylko jedno zwycięstwo mniej na koncie mają Łabędzie, a w pozostałych meczach padał remis. Ostatniego dnia października ubiegłego roku Arsenal wygrał dość gładko na Liberty Stadium 3-0 (Giroud, Koscielny, Campbell) i ma szansę na dublet z tym zespołem w bieżących rozgrywkach.

Co tu dużo mówić - obie drużyny potrzebują punktów jak tlenu. Kanonierzy myślą jeszcze o mistrzostwie, ale kolejna strata punktów może pogrzebać marzenia. Już w sobotę czeka nas wyjazd na White Heart Lane i warto przystąpić do tego spotkania w dobrych nastrojach, wygrywając z ekipą Fabiańskiego. Goście natomiast spisują się w tym sezonie znacznie poniżej oczekiwań, gdyż nikt w Walii się chyba nie spodziewał, że Swansea będzie zagrożone spadkiem. Drużyna typowana przez wielu na Czarnego Konia rozgrywek ma zaledwie 3 punkt przewagi nad strefą spadkową. Czy Arsenal przełamie ostatnio złą passę i pokona Swansea? A może to goście po raz kolejny okażą się lepsi na Emirates Stadium? O tym dowiemy się już w środę wieczorem.

Arsenal - Swansea

Rozgrywki: Premier League

Miejsce: Anglia, Londyn, Emirates Stadium

Data: 2 marca, 2016

Skład Kanonierzy.com: Cech - Bellerin, Gabriel, Koscielny, Monreal - Coquelin, Ramsey - Welbeck, Ozil, Sanchez - Giroud

Typ Kanonierzy.com: 2-1