Podsumowanie 2011: Najważniejsze momenty
31.12.2011, 13:56, Łukasz Szabłowski 19 komentarzy
Ogólna ocena minionego roku z perspektywy występów Arsenalu wypada dość dobrze, jednak po drodze drużyna z Północnego Londynu miała mnóstwo wzlotów i upadków. Jako że rok 2012 zbliża się nieubłaganie, postanowiliśmy zebrać 10 najważniejszych momentów ostatnich dwunastu miesięcy.
5 lutego – Newcastle 4-4 Arsenal
Po zaledwie 26 minutach podopieczni Arsene Wengera zdobyli czterobramkowe prowadzenie po strzałach Walcotta, Djourou oraz van Persiego. Jednak kontuzja Djourou oraz wyrzucenie z boiska Abou Diaby’ego pięć minut po przerwie zmieniło przebieg spotkania, kiedy to Newcastle zdołało doprowadzić do wyrównania. Ten mecz pokazał siłę Arsenalu, ale też obnażył słabości Kanonierów.
16 lutego – Arsenal 2-1 Barcelona
Zaledwie 11 dni po pojedynku na St James’ Park, niewielu dawało szanse Arsenalowi w potyczce z katalońskim gigantem w 1/8 Ligi Mistrzów. 26 minut po rozpoczęciu spotkania, David Villa wyprowadził Barcelonę na prowadzenie. Jednak Kanonierzy nie złożyli broni. Z Jackiem Wilsherem na czele, Londyńczycy zdołali jednak odnieść wspaniałe zwycięstwo dzięki bramkom Robina van Persiego oraz Andrieja Arszawina. Arsenal co prawda przegrał rewanż na Camp Nou, jednak udowodnił, że jest w stanie pokonać każdego.
27 lutego – Arsenal 1-2 Birmingham
Drużyna Wengera była zdecydowanym faworytem w tym spotkaniu, które mogło przerwać złą passę sześciu lat bez trofeów. Mecz zaczął się źle dla Kanonierów - Nicola Zigić strzelił bramkę w 28 minucie. Van Persie jeszcze przed przerwą zdołał wyrównać po pięknym uderzeniu z woleja. W drugiej połowie Arsenal nie mógł sforsować ekstremalnie defensywnego ustawienia The Blues. Wszystko wskazywało na to, że będziemy mieli dogrywkę, jednak Martins w ostatnich sekundach meczu strzelił zwycięską bramkę. To spotkanie było punktem zwrotnym fatalnej serii Kanonierów: wygrali tylko trzy z czternastu ostatnich meczów.
Kwiecień – Stan Kroenke staje się głównym udziałowcem klubu
Od 2008 roku jest dyrektorem Arsenalu, jednak dopiero w kwietniu złożył propozycję przejęcia większości klubu. W czerwcu zwiększył swój stan posiadania do 66.64%. Obecnie posiada 66.82% akcji klubu. Kroenke kupił je od Danny’ego Fiszmana krótko przed jego tragiczną śmiercią. Fiszman długo pełnił rolę dyrektora Arsenalu. Zmarł w kwietniu w wieku 66 lat.
15-24 sierpnia – Cesc Fabregas i Samir Nasri odchodzą z klubu
Po wielu miesiącach spekulacji, Fabregas wrócił do Barcelony zaledwie dwa dni po rozpoczęciu sezonu. Hiszpan od 2003 roku rozegrał w Arsenalu 303 mecze strzelając w nich 57 gole. Pod opieką Wengera Cesc wyrósł na jednego z najlepszych pomocników na świecie. Tydzień później Samir Nasri opuścił klub na rzecz intratnego kontraktu w Manchesterze City.
28 sierpnia – Manchester United 8-2 Arsenal
Zdziesiątkowany kontuzjami Arsenal odniósł na Old Trafford największą klęskę za kadencji Arsene Wengera. Mimo katastrofalnego wyniku trzeba pochwalić fanów Londyńczyków za wspaniały doping. Ten mecz uświadomił Bossa, że posiada za krótką ławkę rezerwowych, co skłoniło go do aktywnego włączenia się do zakupów na rynku transferowym.
30/31 sierpnia- Wielkie zakupy na ostatnią chwilę
Gdy koniec okna transferowego zbliżał się wielkimi krokami, Wengerowi udało się zakontraktować kilku piłkarzy. Sprowadzenie Santosa, Mertesackera, Artety, Benayouna czy Parka – wszyscy to reprezentanci swoich krajów – dało zastrzyk doświadczenia i jakości, co zapoczątkowało marsz w górę tabeli.
25 września – Arsenal Ladies zdobyły potrójną koronę
Drużyna Laury Harvey po zwycięstwie 4-1 nad drużyną z Birmingham w Continental Cup przypieczętowała zdobycie historycznej, potrójnej korony. W tym niesamowitym sezonie Arsenal Ladies wyprzedziły Birmingham o trzy oczka w Super League, a także wygrały Żeński Puchar Anglii. Pani trener zwycięskiej ekipy powiedziała: „To był niesamowity czas, mieliśmy bardzo młody zespół, który zrobił ogromny krok naprzód. A jeszcze w dalszym ciągu będą się rozwijać.”
29 października – Chelsea 3-5 Arsenal
Kanonierzy powoli wspinali się w górę tabeli, odnieśli cztery kolejne zwycięstwa, ale dopiero mecz z lokalnym rywalem miał pokazać na co tak naprawdę ich stać. Do przerwy gospodarze prowadzili 2-1, jednak w drugiej części spotkania to Arsenal był górą. Po trafieniach Santosa i Walcotta wyszli na prowadzenie. Chelsea jeszcze zdołała wyrównać po trafieniu Maty, jednak później gole strzelali tylko piłkarze z armatką na piersi. Najpierw van Persie wykorzystał błąd Terry’ego i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie, by w samej końcówce ustalić wynik spotkania potężnym strzałem z obrębu szesnastki. Arsenal znowu jest wielki.
10 grudnia – Obchody 125-lecia klubu
Arsenal obchodził swoje urodziny poprzez złożenie hołdu bohaterom przeszłości i teraźniejszości. Odsłonięto pomniki Herberta Chapmana, Thierry’ego Henry oraz Tony’ego Adamsa. W dniu urodzin Arsenal podejmował na własnym stadionie Everton. Spotkanie przyciągnęło wielu byłych znakomitych graczy klubu z Londynu, stadion zapełnił się do ostatniego miejsca. Sędzia Howard Webb, nawiązując do historii Arsenalu, do wylosowania stron użył legendarnej sześciopensówki. Gospodarze wygrali spotkanie po wspaniałym uderzeniu Robina van Persiego, czym wspaniale uczcili 125 rocznicę powstania klubu.
źrodło: Arsenal.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Rok 2011 w wykonaniu Arsenalu to katastrofa ...
niektóre momenty tego roku były smutne ale zakończyliśmy go dobrym akcentem
generalnie ciekawy rok
01.2012? THenry is back!
kilka byl fajnych momentow, ale niestety wiecej tych smutnych, rozcarowujacych ;/
Przeplatany ten rok ;>
@DavidJR: Właśnie, że dał nam awans Wojtek ;>
agher
nie sądze, że Wojtek dał nam awans ;]]
Jak popatrze co Fabregas zrobił dla nas i co my zrobiliśmy dla niego to aż łeska w oku się kręci ;((
Szkoda, ze wiecej zawodow było niz sukcesow. Najpiekniejszy moment to oczywiscie wygrana z Barceloną gdzie w 75 minucie było jeszcze 1-0 dla Barcelony. Najgorszy to oczywiscie mecz z Newcastle i Finał z Birmingham.
Niektóre momenty bardzo miło się wspomina a przy niektórych aż się płakać chce ;/
Mecz z Barcą najpiękniejszym momentem
Mówcie co chcecie ale ten rok był z jednej strony udany. Jesteśmy w niewielkim gronie klubów, które pokonały Farsę ( i to w jakim stylu!) a ponadto fantastycznie sie oglądało jak podnosimy się po fatalnym i tragicznym początku sezonu. Ale jednak porażka z Birmingham i odejście Cesca boli bardzo...
Pokonanie Barcy to jest to.
arsenal udowodnił z barcą że jest wielki
Agher; bez przesady, obroniony karny to nie najwazniejsze wydarzenie. Bardzo dobrze sie spisal po prostu
Wojtek wykonał swoją pracę - po prostu :)
no moim zdaniem dramatyczny mecz z Udinese i Wojtek broniący karnego też spokojnie mógłby się tu znaleźć. Nikt chyba nie zaprzeczy, że to była parada dająca AFC udział w fazie grupowej ligi mistrzów