Podtrzymać dobrą formę w Lidze Europy: Molde FK vs Arsenal

25.11.2020, 17:00, Jakub Całka 357 komentarzy

Już jutro Arsenal rozegra kolejne spotkanie w ramach Ligi Europy, w którym zmierzy się z norweskim Molde. Kanonierzy na tę chwilę radzą sobie świetnie w tych rozgrywkach, gdyż wygrali wszystkie dotychczasowe spotkania i są liderem grupy B. Jutrzejszy rywal zajmuje drugie miejsce w grupie z bilansem dwóch na trzy możliwe wygrane mecze, Norwedzy ulegli tylko Arsenalowi na The Emirates. W ostatnim pojedynku obu drużyn londyńczycy wygrali 4:1, lecz nie było to wbrew pozorom tak łatwe spotkanie, ponieważ Molde objęło w nim prowadzenie, a Kanonierów między innymi uratowały dwie bramki samobójcze zdobyte przez gości. Patrząc na ostatni mecz, rewanż zapowiada się co najmniej interesująco.

Arsenal znajduje się obecnie w ciężkiej sytuacji, Kanonierzy polegli przed przerwą reprezentacyjną 0:3 z Aston Villą, a po powrocie szczęśliwie zremisowali 0:0 na wyjeździe w starciu z ekipą Leeds United. Sprawy nie ułatwił Nicolas Pepe, który w spotkaniu z drużyną Marcelo Bielsy otrzymał czerwoną kartkę za uderzenie głową Ezgjana Alioskiego. Atak Iworyjczyka poskutkował zawieszeniem na następne trzy mecze ligowe. Największe problemy Kanonierzy mają w ofensywie bowiem nie strzelili oni bramki z gry w meczach ligowych od blisko siedmiu godzin, co niewątpliwie jest tragicznym wynikiem. Kolejna wygrana w Lidze Europy na pewno pomogłaby wrócić londyńczykom na właściwe tory.

Black Friday! Piłkarskie produkty Kanonierów -40% taniej! Wpadnijcie na PodStadionem i upolujcie okazję!

Jutrzejszy rywal Arsenalu - Molde FK - jest zeszłorocznym mistrzem Eliteserien, a w obecnych rozgrywkach po 25 meczach plasuje się na drugim miejscy z bilansem 16 wygranych, 2 remisów oraz 7 porażek. Podopieczni Erlinga Moego tracą do pierwszego Bodo/Glimt 18 punktów. W Lidze Europy Norwedzy radzą sobie dobrze, najpierw na wyjeździe pokonali Dundalk (1:2), po czym udało im się wygrać u siebie z Rapidem Wiedeń (1:0), lecz w trzecim spotkaniu ulegli na wyjeździe Arsenalowi (1:4).

Jak wygląda sytuacja kadrowa obu zespołów? W ekipie mistrza Norwegii ze względu na kontuzje niedostępni będą tylko pomocnik Kristoffer Haraldseid oraz napastnik Ohi Omoijuanfo. Mikel Arteta za to ma coraz większe powody do zmartwień, ponieważ przez przerwę reprezentacyjną oraz spotkanie z Leeds lista kontuzjowanych znacznie się powiększyła, o czym możecie przeczytać w naszym raporcie kadrowym.

Minęły już trzy kolejki Ligi Europy, a Kanonierzy są coraz bliżej awansu do następnej rundy tych rozgrywek. Wydaje się, że wygraną z Molde Kanonierzy mogą sobie praktycznie zapewnić wyjście z grupy, ponieważ gdy uda im się zwyciężyć, będą mieli 6 punktów przewagi nad drugim miejscem, a zostaną tylko dwa mecze do końca. Ze względu na dobrą sytuację w grupie, Mikel Arteta będzie chciał skorzystać więcej z młodych zawodników, o czym może świadczyć fakt, że do Norwegii z resztą zespołu pojechało aż czterech zawodników z kadry U-23. Mimo wysokiej wygranej w poprzednim meczu nikt nie spodziewa się, że Molde odpuści i pewne jest, że podopieczni Erlinga Moego postarają się urwać punkty Kanonierom. Czy drużyna Mikela Artety odeprze ataki ambitnego Molde i Hiszpan poprowadzi drużynę do kolejnego zwycięstwa w Lidze Europy? Tego przekonamy się już jutro o godzinie 19:00.

Rozgrywki: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Europy
Miejsce: Norwegia, Molde, Aker Stadion
Data: Czwartek, 26 listopada, 19:00 czasu polskiego
Sędzia: Irfan Pejlto (Bośnia i Hercegowina)
Transmisja: Polsat Sport Premium 6

Typ Kanonierzy.com: 1-2 – kurs 1.80 - obstaw teraz w STS!
Więcej typów bukmacherskich znajdziecie na Zagranie.com.