Pomeczowa wypowiedź Banfielda

03.05.2012, 13:14, Marcin Stefaniak 6 komentarzy

O występie...

Myślę, że była to typowa gra od bramki do bramki, popełniliśmy jednak kilka drobnych pomyłek, które okazały się kluczowe. Tak naprawdę nie byliśmy zagrożeni, ale to był bardzo ciężki pojedynek. Świetnie się ustawiali i trudno było sforsować ich defensywę. Oczywiście jesteśmy zawiedzeni tym, że przegraliśmy ostatni mecz w sezonie, ale zaprezentowaliśmy się z dobrej strony.

O straconych bramkach...

Często rozmawialiśmy o walce i skupieniu na grze przez całe 90 minut, jednak kilku naszych zawodników rozproszyło się na chwilę. Przez to nie zdołali wygrać walki o górna piłkę przy pierwszej bramce, następnie daliśmy im rzut rożny i dzięki temu wywalczyli później jedenastkę. Dyscyplina w drużynie musi zawsze stać na wysokim poziomie. Musisz być cały czas skupiony, inaczej zostaniesz ukarany.

O grze w drugiej połowie...

Sami często decydujemy o tym, czy piłka wpadnie do bramki czy nie, więc nie zawsze chodzi o szczęście. Myślę, że w pierwszej połowie stworzyliśmy sobie ciekawsze okazje niż w drugiej. Liczyłem na to, że z czasem będziemy mieli więcej miejsca na rozgrywanie piłki. Ozyakup miał dobrą szansę w pierwszej połowie, ogólnie zagroziliśmy im kilkakrotnie, ale widocznie nie był to nasz dzień.

O Evertonie...

Byli silną i dobrze zorganizowaną drużyną. Spotkanie stało na wysokim poziomie i opierało się na twardej grze. Powiedziałem chłopakom, że muszą walczyć, bo w Premier League każdy mecz jest rozgrywany w ten sposób. To była dla nich dobra lekcja.

O sezonie...

Ogólnie jestem zadowolony z całych rozgrywek. Daliśmy szanse wielu młodym zawodnikom, posmakowali futbolu rezerw i zrobili kolejny krok. Wielokrotnie grali przeciwko uzdolnionym i silnym zawodnikom. Na pewno przyczyniło się to do ich rozwoju.