Pomeczowa wypowiedź Bellerina

27.07.2018, 11:04, 18 komentarzy

Hector Bellerin po meczu z Atletico Madryt w rozmowie z dziennikarzami zdradził co sądzi o golu i występie swojego młodszego kolegi Smith Rowe’a, o wyjeździe do Singapuru i samym spotkaniu z Atletico. Nie zabrakło też pytania o Mesuta Özila.

O bramce Smith Rowe’a…

- To był wspaniały gol. Trenuje z nim od dłuższego czasu i uważam, że jest to błyskotliwy, młody piłkarz. Ma odpowiednie nastawienie i warunki, by osiągnąć swój cel. Wszystko polega na tym, by nie tracił głowy i dalej trenował sposób, w jaki gra. Jestem przekonany, że dostanie swoje szanse.

O młodych piłkarzach, którzy trzymają go w gotowości…

- Zdecydowanie. Myślę, że nie dotyczy to tylko mnie. Na każdej pozycji są piłkarze, którzy mają mnóstwo jakości i głodu gry. Teraz, z nowym trenerem, mają szansę mu zaimponować. Oczywiście ja również pochodzę z akademii, szedłem tą samą drogą i bardzo się cieszę, że nasz klub „popycha” tych piłkarzy.

O ważności gry z silnymi rywalami w pre-seasonie…

- To bardzo ważne. Liga startuje już za kilka tygodni, więc musimy być na to gotowi. Mecze, które rozegraliśmy w Anglii nie były na tak wysokim poziomie jak ten z Atletico, więc było to potrzebne dla drużyny i dla nas, by poznać się wzajemnie z młodymi piłkarzami oraz z nowymi graczami, takimi jak Papa (Sokratis Papastatopulos – przyp. red.). To ważne by zyskać odpowiedni rytm w nowym systemie gry oraz z nowymi trenerami. Myślę, że rozegraliśmy solidne spotkanie. Nie wykorzystaliśmy swoich szans, ale jest to coś, co będziemy budować podczas sezonu.

O tworzeniu szans w pierwszej połowie i pewności siebie…

- Absolutnie, uważam, że nasz występ był bardzo pozytywny. Oczywiście, nadal jest mnóstwo rzeczy, które musimy ulepszyć, takie jak błędy, które spowodowały utratę bramki. Ogólnie jednak myślę, że nasz występ był dobry. Zrobiliśmy to, co chcieliśmy zrobić. Posiadaliśmy piłkę, stwarzaliśmy sytuacje, więc musimy tylko to kontynuować.

O zagraniu trójką i czwórką obrońców…

- Myślę, że cokolwiek trener będzie chciał grać, wszyscy się zaadoptują. W ostatnim sezonie zagraliśmy sporo razy czwórką z tyłu. Dla nas jest to bardziej nauka fachu, tego, jak trener chciałby, byśmy grali w tych systemach. Czuję, że wraz z trenowaniem tego w podobnych meczach jak ten, udoskonalimy to.

O Singapurze…

- To drugi raz, gdy przyleciałem do Singapuru. To cudowne miasto. Mamy mnóstwo fanów tutaj, ale także i w Malezji oraz w całej Azji. Byli też ludzie, którzy przybyli z Tajlandii, zewsząd… Jesteśmy więc bardzo szczęśliwi, że tu jesteśmy i możemy się przygotowywać przy nich.

O meczu oraz o zmianie strategii na mecz z PSG…

- Te mecze są po to, by zbudować pewność siebie oraz by uczyć się grać z nowymi i młodymi piłkarzami. Mamy nowego trenera, nową mentalność i nowy sposób gry. Tu nie chodzi o zmianę taktyki, lecz bardziej o poznanie siebie wzajemnie i rozwijaniu się przed naszym sezonem.

Czy doniesienia prasowe na temat Özila zaburzają jedność w zespole…

- W żaden sposób. Mówiłem już o tym w mediach społecznościowych. Podtrzymuję to i zawsze wstawiam się za moimi kolegami z drużyny. Özil jest wielkim profesjonalistą i zawsze daje z siebie wszystko to, co najlepsze dla swojego kraju i klubu. Czuję wdzięczność za to, że mogę dzielić szatnię z taką osobą.