Pomeczowa wypowiedź Wengera

27.12.2011, 20:36, Marcin Kurek 55 komentarzy

O rezultacie

Jestem bardziej rozczarowany wynikiem spotkania niż naszą dyspozycją i duchem gry. Nie mogę winić piłkarzy, bowiem pokazali dzisiaj sporo zaangażowania i wolę zwycięstwa. Zmarnowaliśmy ogromną szansę, ale musimy wyciągnąć wnioski z tego meczu i iść naprzód.

O utracie prowadzenia

W obecnej chwili musimy się nauczyć, że gdy prowadzimy 1-0, nie możemy czuć się zbyt pewni siebie. Znaleźliśmy się w sytuacji, za którą możemy winić wyłącznie siebie samych. W dodatku ich bramkarz rozegrał dzisiaj mecz życia. Zawodnicy Wolves walczyli dzisiaj jak szaleni i udało im się osiągnąć swój cel. Nawet nie wiem ile strzałów na bramkę dziś oddaliśmy, a ile oni, ale to było tego rodzaju spotkanie, że gdybyś zagrał je 20 razy, 19 byś wygrał i raz zremisował – to było dzisiaj. Nie powinniśmy byli pozwolić sobie na stratę punktów.

O zmarnowanych szansach

Bramkarz Wilków spisywał się dziś fantastycznie, wybronił kilka groźnych strzałów. Bardzo chcieliśmy utrzymać to jednobramkowe prowadzenie, ponieważ wiem, że z ich sposobem bronienia się nie przetrwaliby tak całego meczu i wtedy mielibyśmy trochę więcej miejsca do gry, bo przecież kiedyś musieliby wyjść spod własnego pola karnego. Czułem jednak, że od 30. do 40. minuty byliśmy trochę zagubieni i wtedy przeciwnik wykorzystał swoją okazję. Musimy się nauczyć, że gdy prowadzimy 1-0, nie mamy prawa odpuszczać.

O możliwym rzucie karnym

Słyszałem o tym, ale co ja mogę zrobić? Nam bardzo ciężko jest wywalczyć rzut karny. Całkiem niedawno widziałem zagranie piłki ręką w wykonaniu gracza Manchesteru City.

O ukaraniu Vermaelena

Osobiście jestem odpowiedzialny za dyspozycję moich zawodników, ale niestety nie mam wpływu na postawę arbitra. Myślę, że byliśmy w stanie wygrać dzisiejszy mecz i na tym powinniśmy się skupić. Mogę narzekać na pracę sędziego lub nie, bo tak czy siak mogliśmy dzisiaj zwyciężyć.

Ogólnie o niepodyktowanych rzutach karnych

Nie mówię, że sędziowie niechętnie przyznają nam jedenastki. Po prostu uważam, że w meczu przeciwko City należał nam się karny. Dzisiaj niczego takiego nie widziałem, więc do nikogo nie mam pretensji.

O szansach na zdobycie zwycięskiego gola

Mieliśmy dzisiaj sporo sytuacji, jedna z nich została wykorzystana przez Gervinho, a Arszawin, Rosicky i Mertesacker byli bardzo blisko, by zapisać się na liście strzelców. To chyba był dzień, kiedy nie byliśmy wystarczająco cierpliwi, może za bardzo chcieliśmy trafić do siatki.

O potknięciach rywali

Z pewnością będzie jeszcze wiele roszad na ligowych pozycjach. Przeciwnicy stracili punkty w tej kolejce, a my nie potrafiliśmy z tej szansy skorzystać, co jest bardzo frustrujące. Kiedy grasz ze świadomością, że masz okazję, by dogonić inne zespoły, po prostu musisz ją wykorzystać.

O możliwości zakontraktowania Henry’ego

Nie podejmowałem żadnych kroków w tej sprawie i w tym momencie niczego się nie spodziewam.

O absencji Walcotta

Walcott jest chory, ma problemy żołądkowe, ale dzisiaj czuł się lepiej. Wczoraj nie mógł wziąć udziału w treningu, lecz powinien być dostępny na sobotni mecz.