Pomeczowa wypowiedź Wengera

21.05.2015, 14:51, Michał Pałasz 11 komentarzy

O remisie...

Zdominowaliśmy posiadanie piłki, ale w naszych poczynaniach brakowało zdecydowania. Widać to było wtedy, gdy przygotowywaliśmy sobie sytuacje bramkowe i próbowaliśmy je wykańczać. W niedzielę rozegraliśmy pod względem fizycznym trudne spotkanie i byliśmy nieco zmęczeni. Nie zdobyliśmy gola w trzech ostatnich meczach u siebie i to, iż nie możemy się z tym uporać, odegrało dużą rolę w naszej postawie pod bramką rywala.

O Pantilimonie...

Tak to już jest. Musisz spodziewać się tego, że przeciwnik zagra na wysokim poziomie, ale ty musisz być wystarczająco dobry, by się temu przeciwstawić. Jesteśmy na odpowiedniej drodze, by zakończyć ligę na podium. Zróbmy to, a sezon zakończmy w dobrym stylu w FA Cup. Musimy się zregenerować, a bardzo istotne będzie zwycięstwo w niedzielę, szczególnie dla naszych fanów. Potem skupimy się na spotkaniu finałowym.

O finiszu na 3. miejscu...

Czy jestem zdenerwowany? Nie. Chcemy przygotować się do niedzielnego meczu i go wygrać, to wszystko. Możecie zauważyć, iż niektórzy piłkarze są trochę zmęczeni. Zagraliśmy swoje 56. spotkanie w tym sezonie, dali oni z siebie bardzo wiele. Mamy jednak jeszcze czas, by zregenerować się na mecze z WBA i Aston Villą. Teraz najważniejsze są trzy punkty w niedzielę.

O zmęczeniu przed finałem FA Cup...

Trochę się tym martwię, ale pozostały jeszcze prawie 2 tygodnie.

O tym, czy w weekend oszczędzi kilku piłkarzy...

Szczerze, jeszcze nie wiem, ale to możliwe.

O Jacku Wilsherze...

Dobrze się spisał. Zmieniał tempo gry, w pierwszej połowie wypracował dobrą sytuację Özilowi i jak na kogoś, kto nie rozpoczął meczu w pierwszym składzie od listopada, pracował na boisku bardzo ciężko. Walcott i Gibbs również dali dobre zmiany. To pozytywne.

O tym, czy Arsenal był wystarczająco groźny po bokach...

Zagraliśmy trzema napastnikami: dwóch skrzydłowych i snajper. Nasi boczni obrońcy często podłączali się do akcji ofensywnych. Sebastian Coates i John O'Shea świetnie radzili sobie z dośrodkowaniami. Bramki dla nas nie wisiały w powietrzu mimo że oddaliśmy 28 strzałów. Zawsze czegoś brakowało, a mogliście dostrzec, że rywale byli gotowi bronić całym swoim ciałem w każdej sytuacji. Potrzebowaliśmy tego wieczoru czegoś niezwykłego.

O tym, czy seria bez porażki spowodowała zmęczenie...

Nie wiem. Gdy nie wygrywasz, jesteś sfrustrowany. Niektórzy zawodnicy wyglądali tak, jak gdyby nie do końca odpoczęli po meczu z United. Obecnie wiemy, że punkt, który zdobyliśmy na Old Trafford, był kluczowy. Gdybyśmy przegrali tamten mecz, mielibyśmy kłopoty.

O połowaniach do reprezentacji...

Nasi zawodnicy nie potrzebują odpoczynku. Theo był rok poza grą, Jack przez 6 miesięcy, gdyż ostatni mecz zagrał w listopadzie. Mogą udać się na zgrupowanie z 1. drużyną, to żaden problem.

O Chamberlainie...

Wraca do treningów z pełnym obciążeniem, jednak nie jest gotowy w 100%. Teraz nie mogę wam powiedzieć, czy będzie mógł pojechać na zgrupowanie.

O Welbecku...

Przejdzie w sobotę lub niedzielę testy. Z nich dowiemy się więcej.