Pomeczowa wypowiedź Wengera

02.01.2016, 20:03, Michał Kowalczyk 15 komentarzy

O trzech punktach...

To był ciężki mecz przeciwko dobrej ekipie Newcastle. Muszę przyznać, że wyglądaliśmy na zmęczonych. Byliśmy poddani prawdziwemu testowi przeciwko drużynie pełnej technicznej jakości, nam z kolei brakowało płynności i ruchliwości. Naszym celem było pozostanie razem i wygranie tego meczu w jakiś możliwy sposób. Dzisiaj sprawdzona została nasza siła mentalna, głównie naszej defensywy, a nie jakość naszej ofensywy.

O Petrze Cechu...

Miał po jednej świetnej obronie w każdej z połów. Potrzebowaliśmy tego dzisiaj.

Czy czeski bramkarz to jeden z jego lepszych transferów?

Zwykle czytam o moich nieudanych transferach, więc ciężko mi się wypowiedzieć.

O brzydkiej wygranej...

Zbyt długo jestem w tym zawodzie i zdaję sobie sprawę, że może być wszystkim szkoda graczy Newcastle, którzy zagrali bardzo dobrze. Kiedy nie idzie, trzeba pokazać mentalny aspekt, który jest najważniejszy w trudnych momentach, takich jak dzisiaj.

O Flaminim...

Mathieu zagrał dobrze, a był to ciężki mecz dla naszych pomocników, ponieważ rywale na nas napierali w środku pola i nie mogliśmy grać kombinacyjnie. Nigdy nie wiadomo w takiej grze, czy trzeba szukać sobie wolnej przestrzeni i czekać na piłkę, czy czekać bardziej z tyłu. Flamini jest inteligentny i ma doświadczenie w takiej grze.

O wygranej...

Trzeba było zdobyć trzy punkty, to szczególnie ważne w tego typu pojedynku. To pomaga całej drużynie, ponieważ zawsze trafi się na moment, w którym ci nie idzie. W przyszłości w podobnych okolicznościach przypominasz sobie o takich meczach, jak ten.

Czy to był występ zapewniający mistrzostwo?

Spokojnie, bądźmy realistami, mamy 42 punkty. Musimy się skupić na naszych silnych występach. Nie patrzymy na rezultaty innych drużyn, ale na jakoś naszej gry.

O braku formy...

Faktycznie, trochę tak jest. Daliśmy z siebie wiele przez święta, koniec końców patrzy się na to, ile punktów zdobyłeś w tym okresie. Dziewięć punktów w czterech meczach - to jest akceptowalne, nawet dobre. Dziesięć punktów jest bliskie ideałowi, tak jak to zrobił Manchester City przed rokiem. Kolejna drużyna zdobyła bodaj siedem, my podobnie, sześć lub siedem oczek. Manchester United zdobył siedem punktów, City dziesięć. Dziewięć zatem nie jest takim złym rezultatem.

Jak Boss ocenia występ Aarona i Mesuta?

Zagrali naprawdę nieźle w końcówce, w której to Özil grał na środku ataku i umiał przetrzymać piłkę i wypuścić Ramseya, który lubi się z nią zabierać.

Czy jest coś wiadome w kwestii transferu Mohameda Elneny'ego?

Nie.

Jaki to typ zawodnika?

Doskonale wiecie.

Co Boss o nim sądzi?

Nie mam nic do powiedzenia, ponieważ to nie nasz piłkarz. Nikogo nie zakontraktowaliśmy i nie jestem w pozycji, by cokolwiek ogłosić w najbliższym czasie. Szukamy wzmocnień, ale na tę chwilę z nikim nie podpisaliśmy umowy.