Pomeczowe wypowiedzi po spotkaniu z Aston Villą

Pomeczowe wypowiedzi po spotkaniu z Aston Villą 06.12.2025, 18:02, Mateusz Kolebuk 5 komentarzy

Aston Villa w dramatyczny sposób zakończyła 18-meczową serię Arsenalu bez porażki, dzięki trafieniu Emi Buendii w ostatnich sekundach spotkania. Kanonierzy, po golu Leandro Trossarda, zdołali wyrównać wynik meczu, który otworzył Matty Cash. Jednak w końcówce spotkania, po zamieszaniu w polu karnym, to Villa wyszła na prowadzenie, a Buendia precyzyjnie pokonał Davida Rayę. Dla Arsenalu była to bolesna porażka, zwłaszcza gdy remis był już na wyciągnięcie ręki.

Unai Emery o wsparciu kibiców…

- Jestem bardzo szczęśliwy. Zagraliśmy tak, jak powinniśmy. Walczyliśmy, byliśmy wymagający wobec siebie i graliśmy z osobowością. Villa Park jest wyjątkowe, a kibice przekazali nam swoją energię. Odpowiedzieliśmy tym samym i zagraliśmy świetny mecz.

Emi Buendia o swoim decydującym golu…

- Niesamowite. W ostatnich tygodniach pokazaliśmy charakter, często odrabiając straty. Dziś przeciwko czołowej drużynie tabeli zrobiliśmy to ponownie. Walczyliśmy do ostatniej sekundy. Naprawdę niesamowite zwycięstwo.

Matty Cash o wykorzystaniu przestrzeni na lewej stronie Arsenalu…

- To było coś, o czym rozmawialiśmy. John [McGinn] miał grać bardziej w środku, a ja na skrzydle. Miałem wcześniej szansę, którą mogłem lepiej wykorzystać. Zobaczyłem okazję i uderzyłem od razu, było miło.

Martin Keown o porażce w ostatnich sekundach…

- To druzgocący sposób na przegraną dla Arsenalu.

Ray Parlour o narastających kontuzjach…

- Można przegrać mecze, ale przegrana w ostatnich sekundach jest rozczarowująca. Trzeba się teraz odbić. Dobre drużyny szybko się podnoszą, ale kontuzje są niepokojące. Trossard zszedł z boiska z urazem łydki, co może być trudne do zarządzania.

Ally McCoist o meczu…

- Po prostu genialny mecz piłkarski.

Peter Crouch o walce o tytuł…

- Nie chcemy, żeby Arsenal uciekł z tytułem. Chcemy jak najdłuższej i najciaśniejszej walki o mistrzostwo.

Ian Wright o braku punktu dla Arsenalu…

- Trzeba spojrzeć na zmiany Emery'ego: Malen i Buendia weszli na boisko ofensywnie. To powinno być sygnałem dla Arsenalu – zamknijmy ten mecz.

Andy Townsend o triumfie Villi w ostatnich sekundach…

- Wow! Niesamowity moment na koniec meczu. Zastanawiałem się, czy ktoś na boisku – przy tylu zmęczonych nogach – będzie w stanie stworzyć sytuację do zdobycia trzech punktów. Emi Buendia to zrobił.

Aston VillaEmi Buendia autor: Mateusz Kolebuk źrodło: arseblog.news
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
notopyk komentarzy: 407310.12.2025, 14:52

błąd Hincapie zaważył niestety..

marcin04c komentarzy: 328208.12.2025, 22:34

Nasi dość często strzelali z dystansu a wiadome że Martinez lubi takie strzały bronić. Słaby plan na ten mecz.

piter1908 komentarzy: 590407.12.2025, 14:05

Brawa dla AV pokazali dziś że wrócili na właściwe tory po katastrofalnym starcie sezonu.
Mieli lepszy plan na ten mecz z którym nie mogliśmy sobie poradzić i zdominowali nas w środku pola.

Malina komentarzy: 127806.12.2025, 22:41

@Patriko: ...i też takiego wyniku się obawiałem. Twierdzę również , że teraz będzie tylko gorzej po tylu kontuzjach. Powoli wchodzimy w "drugi garnitur".

Patriko komentarzy: 638906.12.2025, 21:09

Mało kto by się chyba spodziewał, że Aston Villa która w pierwszych pięciu kolejkach nie wygrała meczu, a w pierwszych czterech nie strzeliła nawet gola, będzie po kolejnych 11 kolejkach tak wysoko w tabeli i tak mocna. Mają swój dobry czas teraz.

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
ZawodnikBramkiAsysty
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady