Poznajmy się: Sztab medyczny Arsenalu
12.10.2011, 01:18, Endrjum 746 komentarzy
Kontuzje to nieodłączny element współczesnego sportu, niezależnie od rodzaju uprawianej dyscypliny. Nie inaczej jest w piłce nożnej, która jest tzw. sportem kontaktowym. O kontuzję tu nietrudno, w szczególności w tak wymagającej lidze, jaką jest Barclays Premier League.
Serce do walki, ogromne zaangażowanie zawodników, ambicja a w końcu tempo gry oraz oczekiwania kibiców to czynniki, które powodują, że dzisiejsze mecze ligi angielskiej obfitują w niebezpieczne dla zdrowia starcia. Nie każde z nich kończy się urazem lecz my, kibice Arsenalu, co rusz przekonujemy się o kruchości zdrowotnej naszych piłkarzy. Na to wszystko nakłada się bardzo długi i wyczerpujący sezon ligowy, rozgrywany bez przerwy zimowej, dodatkowo przeplatany rozgrywkami pucharowymi, zarówno na arenie krajowej jak i międzynarodowej. Pamiętać też należy, że wielu zawodników naszego ulubionego klubu jest jednocześnie reprezentantami swojego kraju, co śrubuje ilość rozgrywanych przez nich meczów w ciągu sezonu nawet do ponad pięćdziesięciu. Ich organizmy są eksploatowane do granic wytrzymałości a to dodatkowo sprzyja pojawieniu się kontuzji. Nie dziwi więc fakt, że angielskie kluby, w tym także Arsenal FC, zatrudniają szereg specjalistów, których zadaniem jest nie tylko zmaganie się z pojawiającymi się urazami ale przede wszystkim zapobieganie im na tyle, na ile jest to możliwe.
Do plagi kontuzji przewalających się przez The Emirates zdążyliśmy się już przyzwyczaić ale w ostatnim czasie ich mnogość zaczyna osiągać masę krytyczną, gdyż takiej ilości absencji czołowych zawodników nie widział nawet zdaje się najstarszy świadek wydarzeń sportowych na Highbury i Ashburton Grove – stary zegar na trybunie Clock End.
Fala krytyki pod adresem sztabu medycznego Arsenalu co rusz przybiera przez to na sile, wylewając się z jednej strony z różnych środków masowego przekazu – z telewizji, radia, gazet, a z drugiej strony - z ust kibiców czy też innych przedstawicieli środowiska piłkarskiego. W ostatnim czasie fala ta została wzniecona do poziomu stanu alarmowego z powodu wypowiedzi samego selekcjonera reprezentacji Synów Albionu – Fabio Capello, który wyraził swoje niezadowolenie ze skuteczności wykonywanej pracy sztabu medycznego Arsenalu, a wszystko to w kontekście niemożności skorzystania w dłuższej perspektywie czasu z usług Jacka Wilshere’a. W obronie swoich współpracowników stanął od razu Arsene Wenger, który niczym workami z piaskiem odpierającymi falę, zaczął rzucać kontrargumentami. Jego stwierdzenia nt. lekarzy klubowych w tonie: „wykonują kawał dobrej roboty”, „nie popełniają błędów” czy „kontuzje to po prostu pech”, sytuacji nie uspokoiły, a nam, wiernym kibicom, rozsądek od razu każe zadać pytanie o kim tak naprawdę jest mowa.
Kto w rzeczywistości kryje się za określeniem „personel medyczny Arsenalu”?
Colin Lewin
Fizjoterapeuta. Kwalifikacje: licencjat (z wyróżnieniem), członek Stowarzyszenia Dyplomowanych Fizjoterapeutów i Krajowego Rejestru Sanitariuszy. Jego trzy główne atrybuty to słuchawka z mikrofonem, torba oraz gumowe rękawiczki. To on pierwszy reaguje gdy podczas gry coś złego przytrafia się naszym piłkarzom. Wykorzystując słuchawkę Colin posiada nieustanny „kontakt z bazą”, czyli ławką trenerską, dokąd natychmiast, wprost z murawy, przekazuje informacje o rodzaju urazu zdiagnozowanego u zawodnika. Dzięki tym informacjom menadżer może błyskawicznie zareagować, dostosowując odpowiednio ustawienie zespołu, czy też dokonując zmiany piłkarza.
Lewin pracuje w klubie od ponad 16 lat. Obecnie mija czwarty sezon odkąd stanął na czele personelu medycznego. Obejmując to stanowisko po odejściu swojego kuzyna – Gary’ego Lewina, wieloletniego pracownika Arsenalu, obecnie pełniącego podobną funkcję w reprezentacji Anglii. Colin odegrał ważną rolę w rozwoju komórki medycznej Arsenalu.
Będąc otwartym na innowacje, systematycznie konsultuje się z dietetykami oraz naukowcami z zakresu medycyny sportowej aby mieć pewność, że piłkarze Arsene’a Wengera posiadają najwyższej jakości opiekę w trakcie leczenia, rehabilitacji i odżywiania. Jako dyplomowany fizjoterapeuta cieszy się dobrą opinią wśród zawodników jak i pozostałych członków sztabu. Wraz z doktorem O’Driscollem nadzorował budowę oraz wyposażenie nowoczesnego centrum medycznego, które powstało na początku sezonu 2011/12 w ośrodku treningowym Arsenalu.
W codziennych zmaganiach pomagają mu dwaj asystenci.
David Wales
Asystent fizjoterapeuty. Kwalifikacje: licencjat (z wyróżnieniem) o specjalności
„Fizjoterapia” (University of Manchester), magister medycyny sportowej i rehabilitacji (University of the West of England), dyplom FA w zakresie leczenia i postępowania z kontuzjami, ukończony kurs REMO dot. udzielania pierwszej pomocy i reanimacji.
David obchodził ostatnio dziesięciolecie pracy w klubie. Trzy lata temu został oddelegowany do pracy z pierwszą drużyną. Wcześniejsze siedem i pół lat spędził jako główny fizjoterapeuta akademii piłkarskiej Arsenalu, walnie przyczyniając się do 60% redukcji urazów. Obecnie pracuje jako podwładny Colina Lewina, zajmując się leczeniem i rehabilitacją pierwszej drużyny, jak również opiekuje się zespołem rezerw. Zanim stał się pracownikiem Arsenalu w 2001 roku, spędził trzy lata w Charlton Athletic. Był bardzo obiecującym, młodym piłkarzem, reprezentantem Anglii w kategorii U-18. Miał podpisany profesjonalny kontrakt z Sunderlandem zanim doznał złamania kości udowej, które zakończyło jego piłkarską karierę. Jako fizjoterapeuta szkolił się i zdobywał doświadczenie w Manchester Royal Infirmary of Physiotherapy oraz prowadził prace kliniczne w Manchesterze United.
Simon Harland
Asystent fizjoterapeuty. Kwalifikacje: magister medycyny sportowej i ćwiczeń rehabilitacyjnych, licencjat (z wyróżnieniem) o specjalności „Fizjoterapia”, członek Stowarzyszenia Dyplomowanych Fizjoterapeutów i Krajowego Rejestru Sanitariuszy.
Poprzedni sezon był pierwszym rokiem pracy Simona jako członka sztabu medycznego Arsenalu, gdzie wraz z Colinem i Davidem starał się zapobiegać kontuzjom, a w razie ich wystąpienia odpowiednio je leczyć i prowadzić rehabilitację. Odkąd zdobył wykształcenie, 16 lat temu, pracował z wieloma wysokiej klasy sportowcami indywidualnymi, a także reprezentantami gier zespołowych różnych dyscyplin sportowych. Swoje obowiązki służbowe najczęściej wykonywał opiekując się rugbistami, w szczególności dbając o dobrą formę zdrowotną zawodników drużyn Ulsteru i reprezentacji Irlandii. Zanim dołączył do Arsenalu, pracował także w Instytucie Sportu Irlandii Północnej. Simon zaliczył bardzo dobry pierwszy rok pracy w klubie i jako pozytywnie nastawiony, przyjacielski i bardzo utalentowany fizjoterapeuta w dalszym ciągu będzie ważnym członkiem sztabu medycznego.
Fizjoterapeuci wykonują swoją pracę pod okiem wykwalifikowanego przedstawiciela zawodu Hipokratesa, bez którego taki klub jak Arsenal nie mógłby egzystować:
Gary O’Driscoll
Lekarz klubowy. W swoim trzecim roku pracy na The Emirates, Gary bezustannie dostarcza najwyższej klasy specjalistyczną wiedzę medyczną, z której korzysta zarówno pierwszy zespół jak i drużyny rezerw oraz akademii piłkarskiej. Jest do dyspozycji Arsene’a Wengera podczas wszystkich meczów rozgrywanych przez jego drużynę.
O’Driscoll dołączył do Arsenalu spędzając wcześniej 6 lat jako lekarz reprezentacji Irlandii w rugby. W tym czasie pełnił też funkcję oficjalnego lekarza drużyny British Lions, co cieszy się sporym uznaniem wśród przedstawicieli jego fachu. Posiada silny związek z owalną piłką. Jego ojciec – Barry – grał jako obrońca w reprezentacji Irlandii natomiast jego kuzyn – Brian O’Driscoll – jest kapitanem drużyny z zielonej wyspy i jednym z najbardziej znanych zawodników w tej dyscyplinie.
Gary jest powszechnie cenionym członkiem sztabu, często widocznym na murawie podczas meczów, kiedy, jeśli to konieczne, opiekuje się zawodnikami stawiając czoła urazom u boku Colina Lewina. Jak już informowaliśmy wyżej, był mocno zaangażowany w utworzenie placówki medycznej, powstałej na początku bieżącego sezonu w ośrodku treningowym Arsenalu.
Fizjoterapeutów i lekarzy na co dzień wspomagają trzej masażyści:
Kieran Hunt
Masażysta. Kwalifikacje: licencjat (z wyróżnieniem), dyplom FA w zakresie leczenia kontuzji.
Wraz z początkiem obecnego sezonu rozpoczął czwarty rok pracy dla The Gunners. Jego gabinet jest położony w centrum treningowym, gdzie każdego dnia dba o dobrą formę mięśni naszych zawodników. Prowadzi także zabiegi przed- i pomeczowe dla piłkarzy pierwszego zespołu w dniu ich meczu. Ukończył uniwersytet z tytułem licencjata w dziedzinie nauk sportu a następnie dołączył do brygady straży pożarnej, przygotowując się zarazem do dyplomu FA w zakresie terapii sportowej. Po uzyskaniu swoich kwalifikacji pracował na kontraktach w klubach krykieta Middlesex County Cricket Club oraz Kent County Cricket Club, a także zajmował się rugbistami z Finchley Rugby Club.
Darren Page
Masażysta. Kwalifikacje: dyplom w zakresie terapii sportowej (London School).
Darren pracuje w klubie na pełnym etacie od początku zeszłego sezonu. Wcześniej, zanim wybudowano centrum treningowe London Colney, pracował tu w niepełnym wymiarze czasu.
Jest bardzo doświadczonym masażystą. Swoją pracę z piłkarzami rozpoczął w 1998r. w Wimbledon FC. Po pobycie w Arsenalu w charakterze pracownika niepełnoetatowego, kiedy to piłkarze stacjonowali jeszcze w hotelu Sopwell House, umiejscowionym w pobliżu centrum treningowego Arsenalu, Darren zatrudnił się w Charlton Athletic gdzie spędził 5 lat, a następnie przeniósł się do West Ham United. Darren miał również okazję pracować dla seniorskiej drużyny reprezentacji Anglii, podróżując wraz z nią na mecz przeciwko Brazylii, który był rozgrywany w Katarze dwa sezony temu.
Danny Flitter
Masażysta. Kwalifikacje: dyplom w zakresie terapii sportowej.
Danny dołączył do klubu w zeszłym sezonie stając się trzecim pełnoetatowym masażystą w Arsenalu. Wraz z Kieranem i Darrenem wykonuje swoje codzienne obowiązki w London Colney.
Kiedy Kieran i Darren wyjeżdżają wraz z drużyną, on pozostaje w centrum treningowym i pracuje z zawodnikami skierowanymi do niego przez fizjoterapeutów. Wcześniej Danny pracował w Fulham, Millwall i West Ham, zdobywając w tych klubach ponad ośmioletnie doświadczenie w pracy z piłkarzami. Wcześniej prowadził prywatną praktykę w Hampshire.
W tym miejscu warto przedstawić jeszcze jedną osobę, która pełniąc swoje obowiązki w klubie, wywiera ogromny wpływ na zdrowie i kondycję psychofizyczną zawodników:
James Collins
Specjalista ds. żywienia. Kwalifikacje: licencjat (z wyróżnieniem), dyplom magistra, doktorat, członek Stowarzyszenia Dietetyków Wielkiej Brytanii.
James ściśle współpracuje z personelem medycznym i trenerskim w celu zapewnienia zawodnikom odpowiedniej diety i suplementów wg ich indywidualnych potrzeb, aby zoptymalizować ich adaptację treningową, przyspieszyć powrót do zdrowia po kontuzji czy osiągnąć maksymalną wydajność w dniu meczu.
Obok stanowiska piastowanego w Arsenalu, James odgrywa inną ważną rolę - pracuje z brytyjskimi drużynami olimpijskimi oraz sportowcami indywidualnymi, przygotowującymi się do igrzysk olimpijskich, które odbędą się w Londynie w 2012 roku.
Wcześniej był także doradcą ds. żywienia dla kilku medalistów igrzysk olimpijskich w Pekinie w 2008 roku, a także dla kilku zawodników sięgających po tytuły mistrzów świata. Wszystko to miało miejsce w czasie gdy James był zatrudniony w Angielskim Instytucie Sportu.
Zbierając wnioski z powyższych informacji można zaryzykować stwierdzenie, że dzisiejszy wyścig po koronę Barclays Premier League odbywa się nie tylko na boiskach, ale także poza nimi - w gabinetach lekarskich, gdzie rzesze specjalistów próbują wygrać walkę z czasem, złamać naturalne prawa odnowy biologicznej organizmu i wszelkimi sposobami skrócić do minimum okres rekonwalescencji kontuzjowanych. Sądząc po kwalifikacjach i ogromnym doświadczeniu wyżej wymienionych tu osób, parafrazując słowa Bossa można powiedzieć, że w tej materii Arsenal posiada „wystarczająco dużo jakości” aby konkurować z najlepszymi zespołami w Anglii. Czy w takim razie za niesamowitą plagę kontuzji w Arsenalu, przeciągających się niejednokrotnie w nieskończoność, winić należy personel medyczny klubu? Na to pytanie zbyt szybko nie poznamy odpowiedzi. Na tę chwilę pozostaje nam spojrzeć na stary zegar na Clock End i mieć nadzieję, że szybko odmierzy nam czas do lepszych dni.
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Nie narzekajcie na walcotta!
Aoc co prawda zagrał 3 dobre mecze ale u21 i z shewsbury town to gole niektóre były dzięki szczęściu.
Natomiast występ z olimpiakosem był udany tylko dzięki sagnie! On będzie genialnym zawodnikiem ale to dopiero za rok moźe więcej ale
Aoc nie jest lepszy od theo
goal.com/en/news/9/england/2011/10/15/2711722/arsene-wenger-theo-walcott-will-make-the-transition-from
Zapomniałem o tym, że link się wkleja bez www i http
http://www.goal.com/en/news/9/england/2011/10/15/2711722/arsene-wenger-theo-walcott-will-make-the-transition-from
Ostatnio Wenger skupia sie bezustannie na gadaniu jak to Arsenal jest mocny , jakie ma doswiadczenie jaka jakosc itp. rozumiem ze chce w ten sposob podbudowac pilkarzy po fatalnym starcie sezonu ale niech oni w koncu udowodnia te jakosc i doswiaadczenie na boisku w meczach z konkretnymi przeciwnkami, bo narazie pokonalismy ostatni Bolton i beniaminka ze Swansea na ES , i nie pokazalismy nic konkretnego i wypowiedzi Wengera sa poprostu naciagane...
Ostatnio Wenger skupia sie bezustannie na gadaniu jak to Arsenal jest mocny , jakie ma doswiadczenie jaka jakosc itp. rozumiem ze chce w ten sposob podbudowac pilkarzy po fatalnym starcie sezonu ale niech oni w koncu udowodnia te jakosc i doswiaadczenie na boisku w meczach z konkretnymi przeciwnkami, bo narazie pokonalismy ostatni Bolton i beniaminka ze Swansea na ES , i nie pokazalismy nic konkretnego i wypowiedzi Wengera sa poprostu naciagane...
Mam nadzieję, że ten nasz sztab medyczny będzie do końca sezonu dawał z siebie wszystko i nie będzie już więcej takich sytuacji jak przedłużające się absencje Thomasa czy Jacka.
Chambo jak stracił piłkę w środku pola to już ją oddawał rywalowi i nie walczył. Ja to tak widziałem, nie wracał się.
Wiola04---->Dobra przekonałaś mnie :) Jednak AOC częściej używa mózgu niż Theo :P .Za rok może dwa będzie tak dobry jak Walcott albo lepszy.
MajsterLM--> Może inaczej... Alex wracał pod własną bramkę, starał się bronić, ale gra w defensywie mu kompletnie nie wychodziła. Według mnie Walcott mimo wszystko jest bardziej przydatny pod tym względem.
Od początku mówiłem że sprzedaż Eboue i zakup młodzika z czwartej czy piątej (nie pamiętam już) ligi na jego miejsce to skrajna nieodpowiedzialność. Niestety teraz moje słowa znalazły uzasadnienie. Jenkinson jak znalazł nadaje się do rezerw, w ostateczności mógłby wchodzić na końcówki meczy w Carling Cup ale na litość boską on nie nadaje się do gry w PL tym bardziej po tym jak został (że tak powiem) "zarżnięty" psychicznie już na początku sezonu. Mam tu na myśli przede wszystkim mecz z MU.
Wiola04--->Zaangażowanie Walcotta w defensywie jest także zerowe.
Ależ cudowny utwór.
youtube.com/watch?v=uxrwPyhP924&ob=av2e
Marex
Nie będzie mniej ważnych meczy już dla nas..
A ja bym chciał na prawej zobaczyc Santosa.
No i Arteta oczywiście*
Sorry za tyle komentarzy pod rząd.
Co do prawej strony obrony... imo powinien zagrać Coq, a w pomocy Song i Frimpong/Rosa*
mała poprawka
Co jak co, ale AOC rzeczywiście musi popracować nad grą w defensywie. Powinno się bronić całą drużyną, poza tym prawa strona będzie teraz osłabiona, więc dodatkowe posiłki się przydadzą. Tak więc uważam, że na tę chwilę lepszym rozwiązaniem będzie Theo. Co do prawej strony... imo powinien zagrać Coq, a w pomocy Song i Frimpong/Rosa, ale wiadomo, że taki wariant odpada. Wenger zapewne wystawi Carla.
@pelek
no to się wyrażaj jaśniej. LOL x2
video.eurosport.pl/pilka-nozna/piekna-przewrotka-freda_vid200155/video.shtml
@Gigi amoroso
wydaje mi się że łatwo wyczuć różnicę między najlepsza a 'najlepsza' ;)
AOC wg Wengera na razie nie jest w ogóle gotowy na grę w PL, a co dopiero na zmianę pozycji. Jeżeli jeszcze to drugie rozumiem, bo Anglik w defensywie praktycznie w ogóle nie pracuje a to w środku boiska jest niezbędne to tego pierwszego nie jestem w stanie pojąć. Chłopak już teraz jest na mega poziomie i takiego Walcotta bije na łeb, na szyje...
Aaron jeszcze kiedyś będzie wielki !! ^^
Ciekawą opcją byłoby też przesunięcie AOC do środka pola. Z tego co wiem to w reprezentacji gra właśnie na ŚP, Wenger też wypowiadał się że w przyszłości bardziej widzi go jako środkowego pomocnika. No i tak jak mówicie jest Rosa a Coquelin jak na razie jest dla mnie objawieniem, więc dlaczego ciągle oglądamy beznadziejnego Ramseya ? Szkoda że Wenger nie widzi tego pytania ;)
Diaby pod względem techniki to świetny piłkarz. Dryblingi ma na bardzo wysokim poziomie, chłopak, gdy jest w transie potrafi przejść nawet 3 na raz gości, ale właśnie, w transie... Abou z formą ma niewiele wspólnego dlatego jego dobre mecze w ciągu sezonu można często policzyć na palcach jednej ręki. Chłopak talent jednak niewątpliwie ma i fajnie gdyby tak jak mówi Marex, pokazał coś na miarę z mistrzostw świata.
Marex -> O miejsce w składzie to nawet ja mogę walczyć z Ramsey'em....
@Maniek56
Opcje to my mamy, tylko, że Wenger oczywiście musi go spalić psychicznie i dawać 100 szans. Im więcej ich nie wykorzystuje, tym bardziej się spala. A co do opcji.. Rosicky, Coquelin.. teraz jeszcze Diaby. Ja w obecnej formie nie widzę miejsca dla Aarona w składzie i mam nadzieję, że nie siądzie na ławce dopiero po powrocie Jacka (kiedy to naturalnym środkiem pola wydaję się być Wilshere - Song - Arteta)
Diaby w formie jest dwa razy lepszy od Ramseya w obecnej formie. Problem w tym że Francuz nie potrafi tej formy ustabilizować. Ramsey w tej chwili nadaje się tylko na zmiennika ale z powodu braku innych opcji musi grać w podstawie i to jest nasz wielki problem..
@pelek
Obejrzyj te dwa filmiki, apropo "Diaby w najlepszej formie" i wypowiedz się jeszcze raz.
youtube.com/watch?v=yn93pX3YVvc
youtube.com/watch?v=QwJNufmsHBE
Po ok. 12 minutach, po obejrzeniu obu filmików przez myśl Ci nie przejdzie, że Diaby w najlepszej formie gra jak Ramsey obecnie = durne straty, setki niecelnych podań itp. itd.
Ehh... lepiej tu nic nie pisać. Onet atakuje :(
Mecze przedsezonowe....
Traore i Vela tez nieźle grali....
Nie czaję, chłopak grał bardzo dobrze w meczach przedsezonowych, RvP go bardzo chwali a on gra w rezerwach. Albo coś u niego z kondycją nie tak, albo nie wiem :(
mir4ek
Niestety w standardowym składzie Wengera miejsce ma Walcott i Gervinho, więc nie zagra.
Jeśli rezerwy grają w niedzielę, to pewnie zagra Ryo.
Cześć :)
Wiecie może co z Ryo? Może by mógł zagrać w niedziele?
Zobaczymy jak sobie poradzą z Częstochową.
damian -> bez przesady. Trafili teraz na początku na silne drużyny, które potrafią wykorzystać ich błędy. Skra nawet w takiej formie pokona słabsze drużyny w Plus Ligi.
bez przesady.
kamil_9414-> przy obecnej dyspozycji możliwe że zajmą niższą pozycję
Zanim Skra się wygrzebie z tego dołku to już minie kilka kolejek i potem nie zdążą tego odrobić, no i weźmy pod uwagę, że pod koniec sezonu też mogą się przytrafiać jakieś wpadki.
damian---- to by musieli zając 6-8 miejsce, zeby na początku trafili na silniejszych.
arsenallord-> ale na początku play-offów mogą trafić na kogoś silniejszego (przy założeniu że zajmą niską pozycję)
damian199656: Te 2 porażki Skry niekoniecznie muszą przekreślić ich szanse na tytuł. To jest początkowa faza rundy zasadniczej, najważniejsze są play-off-y.
A wg mnie i tak wszystko sie rozstrzygnie w barażach. Nawet jak Skra nie bedzie na pierwszym po zasadniczej( w co wątpie) to mimo to są w stanie zdobyc mistrza. Tak jak w ostatnim sezonie, kiedy u siebie w finale bylo 1-1 a w Kędzierzynie wygrali oba mecze.
damian---> Te punkty nie są aż tak ważne przy systemie play-off.
Ja staram się oglądać i obstawiać na bwin.com
kamil_9414-> nie przeczytałem twojego komentarza.
Co do Skry, punkty stracone na początku sezonu mogą zadecydowań o mistrzostwie. Wg. mnie Skra nie zdobędzie w tym roku mistrzostwa
Ogląda ktoś derby?? Borussi?
xThierryHenry---->
Ja sie wybieram i sie wybrac nie mogę. Może uda mi sie wylicytowac jakis bilecik na najbliższe mecze.
Ja jestem kibicem Jastrzębia (Arsenalu również ;) ) i mam nadzieję, że to oni sięgną w tym sezonie po mistrza.
Co do piłki siatkowej to mam nadzieję, że ligę wygra Resovia, staram się jeździć na kilka spotkań w sezonie do Rzeszowa, i mam nadzieję, że pójdzie im jak najlepiej!