Prawdziwy kapitan?

Prawdziwy kapitan? 03.07.2009, 14:12, Krzysztof Mierkiewicz 153 komentarzy

Czy "cudowne dziecko hiszpańskiego futbolu", które w wieku 16 lat trafiło pod skrzydła Arsene'a Wengera, wyrosło na gracza mogącego dorównać legendarnym kapitanom Kanonierów? Czy Francesc Fabregas, który często udziela – delikatnie rzecz ujmując – dość niefortunnych wypowiedzi dla mediów, zasługuje na kapitańską opaskę? Czy może ją nosić zawodnik, który dwa miesiące temu skończył 22 lata?

W moim odczuciu Cesc nie dorósł jeszcze do pełnienia tej roli. Nie jest gotów podołać odpowiedzialności za poczynania całego zespołu na boisku i poza nim. Nie potrafi sobie poradzić z ciągłymi spekulacjami podważającymi jego oddanie Arsenalowi. Mówiąc krótko: spadł na niego ciężar zbyt wielki. Ale po kolei...

Od momentu przybycia na Highbury w 2003 roku Hiszpan poruszał wyobraźnię fanów, którzy widzieli w nim nadzieję na świetlaną przyszłość Arsenalu. Urodzony w Arenys de Mar piłkarz bardzo szybko stał się symbolem "nowego" - przyszłego, godnego historii i europejskiej dominacji zespołu. 23. października tego roku po raz pierwszy wystąpił w koszulce The Gunners, stając się najmłodszym debiutantem w historii klubu. Miał wtedy 16 lat i 177 dni. Wprawdzie nie rozegrał ani jednego spotkania u boku „Invincibles”, ale fakt, że znajdował się w szerokiej kadrze obok Henry’ego, Piresa, Ljungberga, Vieiry i innych światowej klasy zawodników, nie był bez znaczenia. Od tamtego czasu minęło już przeszło 6 lat, podczas których wydarzyło się wiele, a ten „nowy Arsenal” wydaje się być dziełem bliskim ukończenia. Fabregas, tak jak wielu zapowiadało, jest jego liderem, ale czy słusznie?

Arsenal Londyn to klub, który większości osób interesujących się piłką nożną kojarzy się z bardzo młodym i grającym efektowną piłkę zespołem. Kanonierzy bez wątpienia należą do europejskiej, a zatem i światowej czołówki klubów. Choć niektórzy wytykają Wengerowi, że stawia na piłkarzy niedoświadczonych, Francuz podnosi argument, że to nie metryka, a ilość gier określa piłkarza. Moim zdaniem argumentacja Bossa jest trafna, jeśli chodzi o boiskowe umiejętności, ale nawet wiele meczów rozegranych w ramach Champions League nie sprawi, że 20-latek stanie się odporny psychicznie. To właśnie taka mentalna siła sprawia, że piłkarz jest w stanie pokazywać pełnię swych umiejętności niezależnie od tego, czy mecz układa się po jego myśli, czy też drużynie po prostu nie idzie.

W chwili, gdy młody zawodnik zaczyna wątpić w powodzenie i efektywność swojego i kolegów boiskowego wysiłku z pomocą powinien przyjść gracz noszący kapitańską opaskę. Ta odpowiedzialność kapitana za morale drużyny jest permanentna, pełnić tej funkcji się nie przestaje. Wszyscy pamiętają puste sektory na The Emirates po przerwie drugiego półfinału Ligi Mistrzów z Manchesterem United. Gdzie, jeśli nie u Fabregasa, mieli szukać oparcia inni piłkarze, którzy spostrzegli, że opuścili ich fani?

Kapitan zespołu jest jego liderem, jego reprezentantem, kimś kto – przynajmniej z definicji – jest najlepszym uosobieniem wszystkich związanych z klubem idei. To ktoś odpowiedzialny za całą klubową spuściznę, czerpiący z przeszłości, kształtujący teraźniejszość i przyszłość klubu. Powinna być nim osoba, która udźwignie ten ciężar bez uszczerbku dla swojej gry, w dodatku z pożytkiem dla zespołu, klubu i fanów.

W dobie błyskawicznego obiegu informacji, gdy każde słowo wypowiedziane przed dziennikarzem niezwłocznie dociera do wszystkich zakątków świata, można zaryzykować stwierdzenie, że kapitan drużyny powinien uważać podczas wypowiedzi dużo bardziej niźli na placu gry. Czy to się nam podoba, czy nie, futbol stał się pożywką dla mediów, globalnym spektaklem, którego uczestnicy muszą dawać z siebie wszystko dla klubu nieomal nieustannie. Fanom nie umknie bowiem nic co można byłoby poczytać za wyraz niesubordynacji czy wręcz sprzeniewierzenia się klubowi.

Z pewnością znajdzie się wiele opinii na temat tego czy kapitanem Arsenalu nadal powinien być hiszpański pomocnik, z którego ust popłynęły takie słowa:

„…brak tytułów wygrywanych z Arsenalem jest tym, co denerwuje mnie najbardziej…”

„…bardzo męczy mnie ta bezsilność…”

„…oczywiście, że moi bliscy zrozumieliby taki [do Realu Madryt] transfer…”

Kapitan klubu, z którym się identyfikuję nie powinien tak mówić i kropka. Ktoś może powiedzieć, że to tylko spekulacje prasy, że Cesc im niezwłocznie zaprzeczył. To fakt, ale czy wyobrażacie sobie Johna Terry’ego lub Stevena Gerrarda – współczesne symbole klubowych liderów – odpowiadających na pytanie o przenosiny inaczej niż jasnym i stanowczym „nie”? Odpowiedź jest oczywista.

Fabregas musi zdawać sobie sprawę, jak wielką wagę mają jego słowa, jak bardzo kibice i koledzy z drużyny potrzebują jego jednoznacznego wsparcia i oddania celowi, jakim jest trofeum w przyszłym sezonie. W chwili, gdy zaczyna on udzielać sprzecznych wypowiedzi okazuje zwątpienie, a ono z pewnością nie pomoże Arsenalowi w odnoszeniu sukcesów.

Pozostaje jeszcze kwestia boiskowego przywództwa Hiszpana. Na tym polu także nie zdaje on egzaminu. Niezliczoną ilość razy zwracał on w minionym sezonie uwagę sędziów nie swoją dojrzałością, a bezsensownymi faulami, po których miał pretensje do arbitrów. Wiele razy po prostu mówił coś pod nosem pokazując wszem i wobec swoje niezadowolenie z przebiegu meczu, a tak prawdziwy kapitan nie postępuje.

Oczywistym jest, że Fabregas posiada wielki talent i w wieku 22 lat jest jednym z najlepszych na świecie reżyserów gry. Cieszy mnie to, jako fana Arsenalu niezmiernie, ale jeśli ceną za jego asysty i bramki ma być atmosfera w drużynie i ciągłe spekulacje na temat jego przenosin do Katalonii, to ja takiego kapitana na Emirates Stadium nie chcę. Jeśli jedynym sposobem, by zatrzymać go w Londynie była właśnie kapitańska opaska, to Boss poniósł klęskę, bo już sam fakt powierzania przywództwa z takich pobudek mija się z celem.

Zdaję sobie jednak doskonale sprawę z tego w jak niewygodnej sytuacji jest obecnie Wenger. Odebranie Fabregasowi kapitańskiej opaski skutkowałoby zapewne odejściem zawodnika do któregoś z hiszpańskich potentatów. Z drugiej strony, utrzymanie obecnego stanu rzeczy może doprowadzić nawet do rozłamu w drużynie, bo dlaczego niby kapitanem ma być zawodnik, który nie okazuje całkowitego przywiązania do klubu. Francuz z pewnością nie zaryzykuje tak bezkompromisowego, jak to pierwsze, rozwiązania u progu nowego – jak sam przyznaje – przełomowego sezonu. Wygląda zatem na to, że Hiszpan pozostanie przy swojej funkcji, choć – według mnie – prawdziwym liderem i symbolem Arsenalu jeszcze długo się nie stanie.

Arsene WengerCesc Fabregas autor: Krzysztof Mierkiewicz źrodło:
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia123następna
MM4AFC komentarzy: 16705.03.2011, 22:25

Dla mnie jest idealnym kapitanem. Wiem, że komentuję tego newsa kilka lat po opublikowaniu lecz przeglądam stare wiadomości. Dla mnie przełomowe były te momenty: karny z Barceloną i walka z kontuzją Cesca, na Emirates proszenie kolegów do walki i proszenie o doping z Barceloną. Kocham GO!

lukasz19031989 komentarzy: 136223.04.2010, 20:38

Brawo.

Dawid04111 komentarzy: 13360 newsów: 1425.07.2009, 10:54

Nie odejdzie
on jest wierny Arsenalowi
w końcu jest PRAWDZIWYM KAPITANEM.

woj77 komentarzy: 819.07.2009, 08:04

Cesc Fabregas jeszcze się rozwinie psychicznie, trzeba dać mu szansę.

KCPRK komentarzy: 6417.07.2009, 16:29

No do Adamsa to sporo mu brakuje :P
I popieram myśl, że to RvP powinien nosić opaskę. Nie raz pokazał, jak bardzo związany jest z klubem i na 100% pogra jeszcze długo na ES. ;)

RvP347 komentarzy: 315.07.2009, 00:59

Kapitanem powinen zostac RvP11

Peter_HK44 komentarzy: 169313.07.2009, 09:59

ksisiu >>> widać, że bardzo nieuważnie przeczytałeś(?) felieton...

ksisiu komentarzy: 24113.07.2009, 09:15

Cesc powinien miec opaske kapitana, to motywuje go do tego aby pozostac w Arsenalu , widzi ze Wenger darzy go zaufaniem

Peter_HK44 komentarzy: 169312.07.2009, 00:15

Felieton naprawdę świetny. I to nie tylko "jak na debiut", ale ogólnie. Gratulacje! Oby tak dalej.
A kapitanem powinien być Kolo Toure.

DzAno komentarzy: 35509.07.2009, 12:30

dla mnie van persie powinien zostac kapitanem kanonierow ja uwielbiam cesca i jest moim idolem ale dla kanonierow bylo by lepiej zeby to byla osoba ktora bedzie zespol mobilizowac i pozostanie w arsenalu na dlugie lata a z fabregasem nie wiadomo jak to bd a van persie jest takim pewniakiem w arsenalu...

arsenalkings komentarzy: 30008.07.2009, 15:53

van Persie albo Toure powinni być kapitanem

Christian komentarzy: 342708.07.2009, 08:45

Jemu jeszcze daleko do prawdziwego kapitana pokroju Gerrarda czy Puyola

L_0LEK komentarzy: 29107.07.2009, 12:44

„…brak tytułów wygrywanych z Arsenalem jest tym, co denerwuje mnie najbardziej…”

„…bardzo męczy mnie ta bezsilność…”

Takie teksty kapitanowi nie przystoją.
Masz mobilizować zespół a nie podłamywać

Edu914 komentarzy: 122707.07.2009, 12:20

Chodzi mi o Denisa bergkampa. A ten filmik to było 5 najlepszych bramek denisa...

Edu914 komentarzy: 122707.07.2009, 12:16

maxior.pl/film/118518/Top_5_Bergkamp_goals KIedy narodzi się taki zawodnik ?
I tylko nie myślcie, że po jednym obejrzanym filmiku jestem fanem Denisa bo od zawsze jestem fanem jego umiejętności... :)

mir4ek komentarzy: 100707.07.2009, 10:41

Ludzie nie mogę czytać waszych komentarzy........
Jak Cesc dostał opaskę to pisaliście: ale super itp.. a teraz? Jak czytam wasze teksty w stylu niech spieprza do barcy to po prostu chyba pomyliliście strony albo macie 12 lat :(
Felieton fajny jednak nie zgadzam się z nim. Chłopak jest bardzo młody i z dnia na dzień nie można się nauczyć jak być kapitanem!

Mówicie że ciągle mówi o transferze do barsy a tak kapitan nie powinien. Zgadzam się, owszem. No ale znów patrzcie na to jak jest on młody i zwróćcie uwagę że wszystkie podstawy nabył właśnie w cataloni.

Jak dla mnie Cesc jest b. dobrym kapitanem i obecność na boisku DP ( ale nie denilsona) potwierdzi moje słowa.

KulmanAFC komentarzy: 45007.07.2009, 09:14

człowieku.

"v.persie nie ma co go porównywać do bergkampa bo to bluźnierstwo" Bluźnierstwem to jest to co Ty napisałeś. Van Persie to bardzo dobry napastnik i jeżeli kontuzje mu nie przeszkodzą to będzie jednym z najlepszych napastników. I zje Bergkampa na śniadanie chociaż tu nie o to chodzi :)

"Almunia lepszy od lehmanna to jest napewno" Przepraszam ale Almunia nie jest lepszy od Lehmanna przynajmniej wtedy gdy Lehmann był nr 1 w Arsenalu. Bo porównujesz skład 03/04 z tym naszym. W tamtych latach Lehmann był lepszy niż Almunia teraz.

A kapitanem to od dawna powinien być Toure bo tylko on się nadaję do tej roli. Gra w Arsenalu bardzo długo więc powinien dostać opaskę. Zresztą nie jest jakimś średniakiem tylko podstawowym piłkarzem w AFC więc to on powinien dostać opaskę wtedy gdy dostawał ją Gallas (to był błąd). Dziękuję :)

Smyrek_PL komentarzy: 9707.07.2009, 09:04

Czy da się porównać nasz obecny zespół z tym z sezonu 03/04 ???

Zacznę od obrony:

Clichy jest lepszy niż cole to pewne
Sagna lepszy od laurena chyba nie.....
k.ture to ture
Gallas do campbella = kiepskie porównanie
pomoc
nasri do piresa mu trochę brakuje
diaby do viery {sorki za błąd} diaby jest coraz lepszy i może kiedyś go zastąpi???
gilberto do fabregasa może są tak samo dobzi ale gibi był bardziej lojalny
Ljungberg {według mnie jeden z najlepszych skrzydłowych} nie ma chyba następcy....... chyba że Andrzej
i napad
Ade gra w kratkę trochę jak wiltold
v.persie nie ma co go porównywać do bergkampa bo to bluźnierstwo
Eduardo gdyby miał mniej kontuzji byłby może nawet lepszy niż Henrus
i Almunia lepszy od lehmanna to jest napewno

crisadus komentarzy: 850707.07.2009, 08:52

Gunner44 --> Clichy bardziej doświadczony od Cesca? Wątpie...
Dla mnie kandydatem na opaskę był, jest i będzie Kolo Toure. Gra w klubie już bardzo długo i z pewnością ma szacunek innych graczy, a jeśli zdarzają się tacy piłkarze co nie mają szacunku dla Kolo (Gallas) to lepiej, żeby go sprzedać i zakupić na jego pozycję równie dobrego piłkarza, jeśli nie lepszego.
Drugim moim kandydatem jest Almunia, widać jego przywiązanie do drużyny i strasznie mu zależy na tych chłopakach i trofeach. Jednak jest on kapitanem i nie może być razem z piłkarzami na boisku... Nie wszyscy go słyszą...
Gallas też był dość dobrym kapitanem, charyzmę ma, ale za dużo mówi...

W klubie raczej nie mamy graczy, którzy są prawdziwymi kapitanami, może inaczej byśmy mówili gdybyśmy widzieli co się dzieję w szatni czy na treningu. Na razie niech zostanie jak jest. Cesc da radę! Jeśli Wenger dał mu opaskę to widać, że koledzy z zespołu darzą go wielkim szacunkiem.

piootrek2 komentarzy: 101806.07.2009, 21:31

Z mojego punktu widzenia Hiszpan zaczął gwiazdorzyć. Mówcie co chcecie ale dostał tą opaske i zaczeły sie kłopoty. Poczuł że jest najlepszy i że może wszystko. Niestety po kontuzji i przyjściu Arshavina troche zeszedł w cień i to mu sie chyba nie spodobało;]. Dla mnie Fabregas zachowuje sie jak rozkapryszony bachor bo skład mamy naprawde jeden z lepszysch na świecie obecnie. Gramy w piłke jak nikt inny. Stadion jeden z piękniejszych na globie. Jeżeli w takiej sytuacji piłkarz... BA, kapitan zespołu myśli o przeprowadzce to albo jest zapatrzonym w siebie kretynem, albo robi to dla kasy. Można by było napisać że rodzine ma w Hiszpanii no ale wytrzymał te 5 czy 6 lat więc to mu raczej nie przeszkadza. Piłkarsko patrząc można sie czepić tego że od 4 lat nic nie wygraliśmy no ale od tego to jest chyba on, no nie?? Na kapitana to on sie nie nadaje wogóle ale prawda jest taka że jest dobry skubaniutki i powinien u nas jeszcze zostać.

Polas komentarzy: 55106.07.2009, 21:11

Crisadus---> Dokładnie. Właśnie mi zawsze o to samo chodzi. Tak samo, jak nie oglądamy treningów zawodników, a po przegranym meczu krytykuje trenera, że nie wystawił tego i tego (a może po prostu na treningu się obijali, czy coś;]). A co do kapitana, to jednak Gallas byłby najlepszym kapitanem. Wszyscy najeżdżacie na Cesca za te niefortunne wypowiedzi, ale Kolo Toure również rzekomo chciał odejść do Man City i nie podoba mu się gra z Gallasem na środku obrony. Tak więc u nas nie ma idealnego kandydata na kapitana. Niestety...

crisadus komentarzy: 850706.07.2009, 21:07

Wszyscy piszą, że Cesc się nie nadaję, ale tak naprawdę nie wiemy jak jest w szatni. Jaki ma autorytet itd.

cesc723 komentarzy: 47606.07.2009, 21:06

Vpr:
"Po odejściu Pata od razu kapitanem powinien zostać Toure..."

O, to. I koniec dyskusji.

Smyrek_PL komentarzy: 9706.07.2009, 20:56

wielka wyprz w arsenalu 25 mln za fabregasa super oferta !!!!!!!!!!!!!!! xD

Alpha komentarzy: 23406.07.2009, 19:55

Jak chodzi o mnie to ten cały Fabregas niech SPIEPRZA do Barcelony gdzie jego miejsce wśród innych nadętych gwiazdeczek.

Alpha komentarzy: 23406.07.2009, 19:52

Cesc to nie prawdziwy kapitan. Gdyby był prawdziwym kapitanem nie rozważał by transferu gdzie indziej. Prawdziwym kapitanem był Henry, który wprawdzie odszedł ale z jasnego powodu i dogadanego z Wengerem a nie medialne sranie w banie. Opaskę kapitana powinien nosić Sagna bądź Toure. To są zawodnicy, którzy są Kanonierami całym sercem a nie tak jak Fabregas.

WojO komentarzy: 225206.07.2009, 15:28

OUTERRIM zwariowałeś ?

ja uważam że Cesc nie jest złym kapitanem ale nie widze go w kazdym meczu i poza nim wiec nie jestem w stanie powiedziec mysle jednak ze Kolo Toure był by dobrym kapitanem :)

outerrim komentarzy: 18106.07.2009, 12:21

można by było grać tak

.............Adebayor............
.......arschavin........RvP.....
..Nasri.....Rosicki....Wolcott..
Clichu.Gallas.Toure.Sagna.
.............Almunia...............

outerrim komentarzy: 18106.07.2009, 12:18

odejście Cesca było by chyba lepsze dla arsenalu. w środku pomocy zastąpił by go rosicki a na prawe skrzydło wróciłby Walcott

Vpr komentarzy: 8702 newsów: 56706.07.2009, 11:43

Fabregas był fatalnym wyborem jeśli chodzi o opaskę kapitana. Dziwię się Arsene'owi, bo bywały podobne przypadki w przeszłości (zatrzymywanie piłkarza opaską) i nic nam to nie dało... Vieira był wielkim liderem, wydawałoby się że związanym z tym klubem - odszedł. Na Henry'ego opaska miała podziałać tak samo jak teraz na Fabregasa. Kapitanem był równie kiepskim jak Hiszpan, i po roku odszedł...
Potem opaskę ni z gruszki, ni z pietruszki dostał będący w klubie od roku (!) Gallas, co również było nieporozumieniem. Po odejściu Pata od razu kapitanem powinien zostać Toure...
Pozostaje liczyć że jak najszybciej do pierwszej drużyny przebije się oczywisty kandydat na przyszłego lidera Kanonierów, Jack Wilshere. Dopiero przekazanie opaski wychowanemu w klubie Anglikowi zakończy ten temat na parę dobrych lat... Wystarczyło tylko, żeby Ca$hley wykazał się wiernością i dziś pewnie to on nosiłby tytuł Kapitana.

ArseFan komentarzy: 53506.07.2009, 10:04

Fabregas to gwiazdorek, moim zdaniem zdecydowanie nie zasługuje na opaskę kapitana. Toure albo Almunia powinien być kapitanem, a Fabregas jako kapitan to kompletna porażka i nieporozumienie, już prędzej Arshavina bym widział w tej roli.

mierkiew komentarzy: 750 newsów: 35506.07.2009, 08:10

crisadus --> jeśli tak dalej pójdzie i będę czytał równie pochlebne, jak Twoja, opinie to kolejnego tekstu...nie będzie!! A to dlatego, że się po prostu rozpłynę w tych wszystkich komplementach :P

Dziękuję. Obiecuję, że na laurach nie spocznę :)

crisadus komentarzy: 850706.07.2009, 07:53

mierkiew --> Takie teksty to możemy czytać i czytać. Co najważniejsze jak wspomniałeś wzbudził ten tekst dyskusje :) Osobiście czekam na kolejne. Powodzenia w pisaniu.

mierkiew komentarzy: 750 newsów: 35506.07.2009, 07:48

Chciałem podziękować wszystkim Czytelnikom za dobre słowo na temat mojego debiutanckiego felietonu. No dobrze, nie będę "taki" i za słowa krytyki też podziękuję ;)

Najważniejsze, że mój wpis wzbudził ożywioną i - co bardzo ważne - kulturalną dyskusję.

Szczerze powiedziawszy, nie spodziewałem się aż tak dobrego przyjęcia tego tekstu, ot tak po prostu zapisałem swoje myśli :)

Oczywiście starałem się to zrobić najlepiej jak tylko potrafię, bo dla takich Czytelników warto się starać :)

Podziękowania dla Mateusza(RahU) za wsparcie :)

do następnego tekstu...Pozdrawiam

fan92 komentarzy: 67205.07.2009, 21:59

jestem pewien, że wystarczy jedna, dobra oferta z Hiszpanii i Cesc odejdzie. Też mi się wydaje, że opaska kapitańska zostala mu podarowana w celu zatrzymania go w klubie jako największa gwiazdę drużyny. ale mimo tych 6 lat w Arsenalu nie widac u niego wielkiego przywiązania do Armat. na boisku również zachowuje się jak nieogarnięty junior a nie jak wódz naprawdę wielkiej instytucji.

Sopel123 komentarzy: 90505.07.2009, 17:38

Moim zdanie kapitanem Arsenalu powinien byc Kolo Toure.

pelek komentarzy: 214605.07.2009, 17:19

Wydaje mi się że w Arsenalu nie ma ż a d n e g o piłkarza który spełniałby wszystkie kapitańskie kryteria. Większość naszej kadry to piłkarsko dzieci, przez co Wenger traktuje ich, moim zdaniem zbyt ulgowo. Powtarzałem to już kilka razy, oni powinni czasem dostać w dupe i to porządnie. Nie ma nikogo kto mógłby pokazać im co to znaczy mieć charakter.

FanekAFC komentarzy: 511205.07.2009, 15:50

Fabregas jak dla mnie nie jest prawdziwym kapitanem. Powinien nim zostać Toure lub Almunia.

lecho komentarzy: 96905.07.2009, 11:17

Bardzo możliwe, że Wenger dał mu opaskę właśnie, aby został na Emirates. Ale moim zdaniem był to błąd. To jest przynajmniej bardzo nieprofesjonalne podejście jak na jedną z najlepszych drużyn na świecie. Przecież Fabregas nie robi łaski grając dla Arsenalu. Naprawdę trzymanie za wszelką cenę nawet najlepszego piłkarza nie rozwiąże problemu. Jeśli Fabregas rzeczywiście kocha Arsenal to został by nawet nie będąc kapitanem, a jeśli tylko to go jeszcze utrzymuje w tym klubie to i tak prędzej czy później nas opuści. Natomiast taki Toure na pewno może być niedoceniony, bo z pewnością liczył po tylu latach gry i oddania zespołowi na tę opaskę. To tylko źle wpływa na atmosferę w klubie. Poza tym Cesc jest teraz pod ogromną presją. Jako kapitan powinien dawać pozostałym dobry przykład i być lojalny, a jeśli odejdzie bardzo możliwe, że wraz z nim inni piłkarze. Nie mowie już nawet o osobistym charakterze jak to zaznaczył autor tekstu.

stefcio15 komentarzy: 13022 newsów: 223705.07.2009, 10:45

A ja sie zgadzam z Kanonierem95 , ta opaska jest zdecydowanie po to aby zatrzymac Fabregasa w Londynie , chociaz wiadomo ze duzo duzo lepszym kapitanem bylby jak dla mnie Kolo Toure

radzio_TRN komentarzy: 2730 newsów: 1305.07.2009, 03:33

w 100% zgadzam się z mierkiewem - Fabregas może jest dobrym piłkarzem, ale kapitan z niego żaden.
Według mnie dostał tą funkcję tylko dlatego, aby pozostał w klubie, co jest dość niepoważne.
Opaska kapitana wiąże się z ogromną odpowiedzialnością - niestety Cescowi to nie wychodzi najlepiej.
Co mnie najbardziej dobija? Te jego ciągłe narzekania i wychwalanie Barcy i Realu. Gołym okiem widać, że Fabregasowi nie zależy na Arsenalu tak jak na Barcelonie, a według mnie jest to dość spora niewdzięczność z jego strony zważywszy na to, kto go wypromował, dał szansę i uczynił go tym kim jest dzisiaj..

Powiem krótko, powtarzając się po raz setny: takie gadki to można walić jeśli jest się wystawionym na listę transferową, a nie będąc kapitanem bądź co bądź jednej z najlepszych drużyn Europy -.-

DawidAFC komentarzy: 155805.07.2009, 01:30

Szkoda ze Toure nie dostal kapitana :/ Fabregas to moze nie najgorszy wybor ale moim zdaniem Toure bardziej pasuje do tej roli

Piootrus komentarzy: 4151 newsów: 1504.07.2009, 23:39

Ja myśle, ze to:

„…brak tytułów wygrywanych z Arsenalem jest tym, co denerwuje mnie najbardziej…”

„…bardzo męczy mnie ta bezsilność…”

To napisane przez jakis brukowiec. A to:

„…oczywiście, że moi bliscy zrozumieliby taki [do Realu Madryt] transfer…”

Bylo na zasadzie, czy jesli mialby sie pan przenosic, to czy moglbyc to Real.

:)

Kanonier95 komentarzy: 288204.07.2009, 23:26

Wenger dał mu opaske ,żeby został bo to motywuje zawodnika pamiętam ,że były spekulacje ,że cesc chce odejść a jak Arsena dał mu opsake wszystko ucichło a teraz znowu się zaczyna jeżeli uda nam się go jeszcze jeden sezon utrzymac to będzie git

Kanonierka15 komentarzy: 2185 newsów: 504.07.2009, 17:32

Arsene wie komu dał opaskę. Cesc jednak powinien trochę bardziej to doceniać.

gallusp komentarzy: 6604.07.2009, 15:30

Wedlog mnie zasluguje na opaske kapitana.

Cesc_Fan komentarzy: 452404.07.2009, 15:04

Tommy > No to co ? Tomas się nadaje
na kapitana . Nawet jest kapitanem reprezentacji Czech . Widać ,że jak Tomas cały czas leczył uraz to Czechy sobie nie radziły .

Tommy komentarzy: 32104.07.2009, 14:58

Rosicky? Ktory wystapil mniej razy w Arsenalu niz Bendtner xD ?

AntonioThe komentarzy: 3821 newsów: 504.07.2009, 14:27

Cesc grał lepiej jako zwykły zawodnik a gdy ma więcej obowiązków związanych z rolą kapitana to sobie najwyraźniej nie radzi. Jest za młody i wogóle.

Ja bym dał opaskę dla Kolo Toure albo dla Rosicky'ego!

stefcio15 komentarzy: 13022 newsów: 223704.07.2009, 14:10

Zgadzam sie z ironia yetiego... (o ile dobrze to zrozumialem) , to jaka w druzynie jest atmosfera tego nie wiadomo , natomiast wiadome jest ze jak to jest napisane w tekscie , kapitan druzyny nie powinien tak mowic ... Skoro tak mowi znaczy to ze nie nadaje sie na kapitana;/

poprzednia123następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Ipswich 27.12.2024 - godzina 21:15
? : ?
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
1 : 5
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool16123139
2. Chelsea17105235
3. Arsenal1796233
4. Nottingham Forest1794431
5. Bournemouth1784528
6. Aston Villa1784528
7. Manchester City1783627
8. Newcastle1775526
9. Fulham1767425
10. Brighton1767425
11. Tottenham1772823
12. Brentford1772823
13. Manchester United1764722
14. West Ham1755720
15. Everton1637616
16. Crystal Palace1737716
17. Leicester1735914
18. Wolves17331112
19. Ipswich1726912
20. Southampton1713136
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady