Ramsey - niedoceniony w Arsenalu, kochany w Walii
12.02.2019, 09:49, Tomasz Kowalski 39 komentarzy
Aaron Ramsey to piłkarz, który budzi wiele różnych opinii. Bardzo szanowany w swojej ojczyźnie, jednak w klubie wygląda to zgoła inaczej. Kibice Kanonierów postrzegają go jako gracza, który nie do końca wspiął się na wyżyny swojego potencjału.
Tuzy europejskiego futbolu walczyły o angaż Ramseya - Paris Saint-Germain, Real Madryt, Bayern Monachium czy Inter. Wiemy już, że to Juventus wygrał batalię o podpis 28-latka. Walijczyk podpisał 4-letni kontrakt ze Starą Damą i już za niecałe pół roku dołączy do włoskiej drużyny. Środkowy pomocnik znajduje się w momencie, który zdefiniuje jego karierę.
Dlaczego więc Arsenal pozwolił tak pożądanemu graczowi odejść za darmo? Co jest powodem zainteresowania aż tylu dużych klubów, kiedy Ramsey, powiedzmy sobie wprost, nie jest w swojej życiowej formie?
Niedoceniony w Londynie, kochany w Walii?
Karierę Ramseya na Emirates Stadium można z pewnością nazwać bardzo udaną. 11-lat spędzonych w północnym Londynie zaowocowało zdobyciem 61 bramek w 359 meczach - włączając w to zwycięskie trafienia w finałach FA Cup w 2014 oraz 2017 roku. Pomimo tego można też odnieść wrażenie, że nie do końca udało mu się przekonać kibiców do swojej osoby.
Może to wynikać z frustracji i poczucia, że jego wspinanie się na wyżyny formy były tylko chwilowe, tak jak, gdy reprezentował Walię na Euro 2016. Turniej ten był dla niego bardzo udany, bowiem, dzięki swojej dyspozycji, odegrał kluczową rolę w swojej drużynie, pomagając Smokom do dotarcia do półfinału tych rozgrywek.
Czy był w pełni doceniony w Arsenalu?
- Raczej nie. To jeden z tych zawodników, którzy nie znikali w meczach, zawsze pokazywał się w grze, nieważne jak słabo wyglądał Arsenal. Spadała na niego fala krytyki, jednak on wciąż się starał i grał w stylu, który najbardziej mu pasował. Tracimy świetnego zawodnika, to duża strata - powiedział Ian Wright.
Gra Ramseya w obecnym sezonie nie była najwyższych lotów, jednak jest to głównie spowodowane brakiem możliwości gry w pierwszym składzie i sagą związaną z kontraktem Walijczyka.
Fani Arsenalu krytykowali Ramseya w mediach społecznościowych czy podczas meczów jeszcze przed bieżącym sezonem, w którym to pojawiły się wątpliwości w sprawie jego dalszej przyszłości na The Emirates.
- Oni nie pokochali Rambo, zawsze był taki obóz fanów, który nie był do niego przekonany - powiedział były reprezentant Walii - Danny Gabbidon.
Zdanie Gabbidona podziela również wielu Walijczyków, którym nie podoba się krytyka Ramseya, z którą musiał mierzyć się w Arsenalu.
Jego przeciwnicy mogli wytykać mu brak powtarzalności. Ramsey był w stanie zdominować mecz i zmienić losy spotkania i równie dobrze przejść przez 90 minut niezauważonym.
- Fani Arsenalu nie docenili go już w momencie, gdy po raz pierwszy pojawił się w ich klubie. Jako Walijczycy, chcielibyśmy, żeby dołączył do Juventusu. Mógłby rozpocząć wszystko od początku - powiedział Iwan Roberts.
Czy Juventus to odpowiedni kierunek?
Juventus uczyni z Ramseya najlepiej zarabiającego brytyjskiego piłkarza w historii futbolu. 28-latek będzie inkasował 400,000 funtów tygodniowo. Gabbidon oraz Roberts twierdzą, że spokojniejszy styl gry Serie A będzie bardziej pasował Ramseyowi.
Człowiek, który stał na czele reprezentacji Walii w 2008 roku, gdy Ramsey debiutował - John Toshack - twierdzi, że zmiana otoczenia może pomóc pomocnikowi:
- Można wiele zyskać na przejściu do klubu z zagranicy, patrząc na to, jak żyją inni ludzie, nie tylko futbolem. To robi z ciebie lepszą osobę, a Ramsey jest w takim wieku, w którym powinien być przygotowany na poradzenie sobie z tym wszystkim. Juventus to duży klub, od którego oczekuje się zdobywania trofeów. Czekają go świetne trzy czy cztery lata, a może nawet pięć. Mam nadzieję, że reprezentacja również na tym zyska, jednak aklimatyzacja nie będzie łatwa.
Ramsey jest dla Walii niczym skarb, a przecież to kraj, który bardzo rzadko znajdował aż tak kreatywnych graczy w swojej historii.
Dlaczego największe europejskie kluby były nim aż tak zainteresowane?
Niepowodzenie w negocjacjach na linii Ramsey - Arsenal przyciągnęły uwagę wielkich klubów z Europy.
Oznaczało to, że w styczniu będzie mógł podpisać wstępny kontrakt z nowym klubem, do którego dołączy latem za darmo. Ramsey stał się wówczas idealnym kandydatem dla Juventusu, który wydał gigantyczną kwotę na sprowadzenie Cristiano Ronaldo w ubiegłym letnim oknie transferowym.
Zdaniem tych, którzy uważnie śledzili karierę Ramseya, świetne wpasuje się w styl gry Bianconerich:
- Kiedy spojrzysz na Juventus i ich linię pomocy, on wniesie coś, czego im brakuje. Mają do swojej dyspozycji Emre Cana, Samiego Khedirę, Miralema Pjanica, Blaise'a Matuidiego, ale żaden z nich nie jest typem gracza, który wbiegnie w pole karne i będzie w stanie zdobyć bramkę. Jestem pewien, że to był główny powód, dla którego dla Juve był to cel numer jeden.
- Juventus to drużyna lubująca się w dominacji na boisku, więc jeśli tam trafi, będzie zdobywać tytuły ligowe, jednak Serie A staje się coraz bardziej konkurencyjna za sprawą Napoli czy Interu, którzy wracają na odpowiednie tory - zakończył Gabbidon.
Zobacz oficjalną odzież Kanonierów w ISS-sport
źrodło: bbc.co.ukDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
"28-latek będzie inkasował 400,000 funtów tygodniow"
To fajnie
My w Polsce też kochamy wszystkie nasze rodzynki zza granicy xd
Niczym szczególnym się nie wyróżnił
Też się zgadzam, że niczym wyjątkowym od 13/14 się nie wykazał. Zupełnie nie jest mi szkoda jego straty. A skoro odchodzi to tak przypomniałem sobie jego momenty i początek sezonu 11/12. Wszyscy byli tragiczni, ale Ramsey to w ogóle po tej kontuzji był okropny na boisku. I tak w sumie było przez rok jakoś, potem był tylko słaby do 13/14.
RahU +1
Mówi się trudno, żyje się dalej. Ramsey według mnie nie spełnił pokładanej w nim nadziei. Wciąż mam w głowie jego uporczywe zachowania na boisku m.in. piętki którymi wciąż głupio psuł akcje, ale też trzeba oddać cesarzowi co cesarskie. Był dobrym grajkiem, dobrym. To nie wystarcza żeby zdobyć mistrzostwo Anglii. Życzę mu wszystkiego co najlepsze we Włoszech, ale też nie jest to żadna strata. Jedynego czego można żałować w tej sytuacji to tego, że odszedł za darmo. Byli lepsi, są lepsi i będą lepsi od Ramsey'a, nie ma co płakać.
Jeszcze tylko Jenkinson i pożegnamy ten śmieszny British Core który wymarzył sobie Wenger.Najwyższy czas zerwać z przeszłością na amen.
Aaronowi życzę powodzenia.Wpadnie kilka tytułów mistrzowskich, do tego kabza się sama nabije.Żyć nie umierać.Dobrze się ustawił.
Ramsey byl ostatnim z DNA Arsene ' alu, ktorego Wenger sie nie pozbyl ale zabierajac cala reszte prawdopodobienstwo odejscia Ramseya bylo dosc wysokie.
No i nadeszlo co mialo nadejsc - odejscie Ramseya. To bylo pewne i do przewidzenia, poza "trykotem" Ramseya juz nic nie laczylo z naszym klubem. Wszystko sie zmienilo i trener odchodzac zadbal o to, zeby swoja "stara gwardie" pociagnac za soba i udalo mu sie. Ciekaw jestem czy jest zadowolony z tego nasz pan Arsene W.
Nie ma do czego wracac Arsenal to juz nowy rozdzial z nowym managerem i nowymi zawodnikami.
Skoro aż tak okrajacie zasługi Ramseya to musicie skrócić jeszcze sezon 13/14 do polowy bo przeciez mial kontuzje... gdyby nie Aaron to w gablocie mielibyśmy zapewne tylko tarcze wspólnoty i dalej nic. Mi jest przykro, że odchodzi bo pomijając już, że oprócz niego nie mamy nikogo do strzelania bramek z linii pomocy to po prostu odchodzi kolejny zawodnik ze starej gwardii. Coraz mniej Arsenalu w Arsenalu. I żeby chociaż ten klub wzmacniał się po stracie takich piłkarzy, to nie.. przychodzą jakieś półśrodki łącznie z trenerem. I jak tu ma być lepiej...
@lu_kier:
Iwobi dostał ostatnio wyraźny sygnał od Emerego. Jeśli nie ogarnie się pod bramką rywala to długo nie pogra.
Ulubieniec wielu kibiców. Na szczęście jego rolę przejął Iwobi.
@Adrian12543:
Jeden dobry sezon i jakieś 80-100 przebłysków dobrej gry na 11 lat w jednym klubie to tak średnio bym powiedział.
400 tysięcy i nie będzie najlepiej zarabiał? To jaką tygodniówkę ma Ronaldo w takim razie?
Swoją drogą, nieźle się ustawił
@imprecis: Właśnie dlatego, że do tej pory postępowaliśmy inaczej, znajdujemy się tu gdzie jesteśmy. Ramsey spędził u nas przeszło 10 lat, uznawanie go za legendę świadczy tylko o przeciętności naszej kadry w ostatnich latach. To taka legenda z sentymentu.
Jeżeli chcemy realnie walczyć o mistrzostwo, potrzebujemy lepszych zawodników.
Ramsey byłby świetną opcją na ławce, ale taka rola w AFC napewno mu nie odpowiada.
Był cienki, miał pół dobrego sezonu, wenger zawsze na niego stawiał a ten mało kiedy odpalał, nie bd za nim płakać
Oh Aaron. Jeszcze 4 lata u nas i byłbyś kims wielkim, ale i tak jesteś ostatnią kroplą nowego-starego arsenalu.
Obawiam się że jak zaraz kogoś nie ściągniemy jako typowego ŚPO to czekają nas złe czasy
Ramsey nie zagrał nawet 1 dobrego sezonu, bo w tym słynnym 13/14 rozegrał bodajże 22 mecze w lidze.
Nigdy nie byłem w 100% do niego przekonany, no może na początku jego przygody w Arsenalu to tak, gdzie miał być razem z Wilsherem duetem pomocników dominujących w każdym meczu środek pola. A przez kontuzje jednego albo drugiego nigdy tak się nie stało.
Jest jeszcze kolejna kwestia. Taka że jednak był w 100% typowym graczem środka pola, potrafiącym dobrze asystować i w dodatku zdobywać niezłe bramki. Typowym - nie wybitnym, ale solidnym, cholernie dobrze technicznym, czytającym grę no i kreatywnym.
I cholernie nie dobrze że odchodzi z klubu. Dlaczego? A no dlatego że niby kogo my mamy w środku pola z kreatywnych?? Cazorli już nie ma, Wishera też nie, Sancheza też nie, Rosicki'ego też nie, można by tak wymieniać.
Ozil? no oczywiście o ile w ogóle jest w składzie, i o ile ma dobry dzień...
Toreira? Nie on jest od zadań typowo defensywnych, a przez brak właśnie takich Ramsey'ów musi dyrygować grą a czem nawet zdobywać bramki.
Xhaka to gracz słabszy od Ramsey'a i Toreiry. Taki pomocnik solidny ale mało kreatywny z dobrym podaniem, i strzałem z dystansu i tyle.
To kogo jeszcze mamy?
Jakoś ten Suarez na razie mnie nie przekonał jako chociaż zminnik Ramsey'a
Przeceniany w Arsenalu*
@Adrian12543 napisał: "Ramsey dał temu klubowi bardzo wiele. Sprowadzanie jego dokonań do "jednego dobrego sezonu i paru przebłysków" jest rażąco niesprawiedliwe. Pisałem o tym wielokrotnie i nie zamierzam się powtarzać, napiszę więc tylko tyle:"
Ale to są fakty, 11 lat w klubie, jeden genialny sezon, reszta to miks przebłysków dobrej gry pomieszanej z przeciętnością, a czasem nawet z beznadziejną irytującą, bezproduktywną nonszalancją. Rozumiem, że Arsenal przyzwyczaił przez lata do przeciętności, ale bez przesady. Gdyby nie sytuacja w klubie, o której wcześniej wspomniałem, że nie mogliśmy sobie żonglować piłkarzami i wybierać kogo chcemy, a także do końca wierzący w swoich zawodników Wenger, Ramseya już by tu dawno nie było.
Jeszcze co do Aarona bo nieco zboczyłem z tematu. Nie był zawodnikiem wielkiego kalibru, miał jednak wybitny sezon i warto o tym pamiętać. Poza tym zawsze był oddany, lojalny wobec klubu, osoby Wengera. Uważam, że oddał nam serce. Tak jak wcześniej wspomniałem, umiejętności może nie wybitne, ale zawsze bardzo się starał. Ja będę go pamiętał za jego wyjątkowy sezon i wiele przebłysków.
Nigdy nie byłem fanem jego talentu, ale przydałby się w kolejnym sezonie. Sprowadzanie nowych piłkarzy u nas w klubie jest zadaniem trudnym więc znalezienie kogoś pokroju Ramseya też łatwe nie będzie. Lekką ręką oddaliśmy dobrego piłkarza. Przyszłość Ozila stoi pod wielkim znakiem zapytania. Tracimy na sile ofensywnej. Kim będziemy grać w przyszłym sezonie bo zanosi się na tragedie. Kadra zapewne będzie niezwykle wąska.
zawsze dużo jeśli nie najwięcej u nas biegał i przy tym ma niezły zmysł do kreowania gry i spory skill przy wykończeniu
dla Arsenalu to na pewno duża strata bo nie mamy graczy tej klasy w składzie (oby guendozi się tak rozwinął no ale musi go emery zacząć powoli wyżej ustawiać)...
tylko w Londynie tego nie rozumieją ale wiek 28 lat dla środkowego pomocnika, podobnie jak ok 30 dla stopera to najlepszy czas na granie w gałe bo jest już bardzo duże doświadczenie i jak do tego będzie dalej wydolność to Juve bardzo dużo zyska w drugiej linii..
u nas po obiecujących pierwszych sezonach dłuuugie lata zawodził i były sezony że jak wychodził w pierwszej jedenastce w lidze to wiadomo było że będzie w plecy no ale w końcu się przełamał bez niego nie mielibyśmy dwóch a nawet realnie trzech pucharów i trzeba mu to oddać...
Jakoś ciężko byłoby mi postawić Ramseya w jednym szeregu z Henrym, Bergkampem, Vieirą czy nawet Fabregasem. Jak dla mnie jest to poprostu kolejny zawodnik z naszego "english core" który zawiódł i nigdy nie rozwinął się tak jakbyśmy od niego oczekiwali. Czy może odpalić we Serie A myślę tak, tylko mam nadzieję ze nie będzie tu z tego powodu płaczu na stronie bo jak Walijczyk w Italii odpali to tylko dlatego że na półwyspie apenińskim gra się w piłkę w innym stylu niż w Anglii, a nie dlatego że naraz odnalazł formę z sezonu 13/14.
Dla mnie to taki drugi Ozil. Dobrze, że nie daliśmy mu tych 300 tys. Nie potrzebujemy drugiego Ozil u nas. Dla mnie nie jest on żadna legendą. To, że ktoś gra dla nas 11 lat nie musi oznaczać zaraz, że jest legendą. Oprócz FA CUP nic nie osiągnął tutaj. Jeden dobry sezon i to na tyle. To taki Henry, Vieira itd to jak ich mamy nazwać skoro taki Ramsey to niby legenda.
Przeciętny grajek dobrze że odchodzi. Miał sezon życia i koniec jego wielkiej gry.
Jego lata świetności już minęły. Teraz idzie grzać ławę do Juventusu. A potem pogra parę razy złapie kontuzje i kolejne miesiące z głowy. Tak samo działo sie z niejednym piłkarzem Arsenatu który odchodził
Futbol umarł wraz z pierwszym transferem za 100mln, wraz z pierwszą tygodniówką na poziomie 300k/week. Skoro takich piłkarzy jak Ramsey uważa się za legendę klubową, to tylko współczuję Henremu, Piresowi czy Wrightowi. Jeżeli agenci takich zawodników jak Aaron negocjują mu pensję na poziomie 400k/week, to znaczy ze futbol nie żyje. Cieszę się, że Arsenal nie idzie tą drogą. Jedyne co musimy zrobić to uzbroić się w cierpliwość, pozbyć się Ozila i szukać takich ambitnych walczaków jak Torreira.
Jakkolwiek by nie grał, baaaardzo dziwnie będzie go oglądać w nieArsenalu.
Ramsey i sezon 13/14.To była poezja.
Dla mnie Ramsey jest niestety kolejnym symbolem nieudanej rewolucji w Arsenalu, pokolenia piłkarzy, którzy zawiedli Wengera. Tajemnicą poliszynela jest, że przez wiele lat nie mogliśmy sobie pozwolić na kupowanie zawodników, więc Wenger rzeźbił w tym co miał, stawiał na młodych, perspektywicznych wówczas graczy, wierzył w umiejętności każdego ze swoich piłkarzy. Nie miał tego komfortu, że jak ktoś grał słabo, to go sadzał na ławce, a w jego miejsce wskakiwał kolejny zawodnik. Dawał więc każdemu ponadnormatywne ilości szans, a niestety mało kto odwdzięczał się wspaniałą grą.
Po piłkarzy z rezerw też nie bardzo chciał sięgać. Wystarczy zresztą spojrzeć gdzie grają dawne "talenty" typu Sanchez Watt (6. liga angielska) czy Mark Randall (4. liga). Pamiętacie Thomasa Cruise? Gość zakończył karierę w 2015 roku na poziomie 6. ligi angielskiej i został... księgowym. Taką mieliśmy akademię.
Ramsey miał jeden fantastyczny sezon, kilka przebłysków i tyle. Płacz za takim zawodnikiem jest dla mnie smutnym potwierdzeniem tego, że "jak się nie ma co się lubi...".
Niedoceniony w Arsenalu ???
To był akurat zawodnik, który grał zawsze jak tylko był zdrowy. Porwał wszystkich swoją grą w jednym sezonie, kiedy niemal każde dotknięcie piłki zamieniał na bramkę lub asystę. Resztę miał przeciętną, przez kilka lat nie potrafił utrzymać wysokiego poziomu - być może przez liczne kontuzje.
Moim zdaniem to zawodnik przeceniany i do takiego wniosku doszedł chyba zarząd, rezygnując z dalszych negocjacji. Odchodzili lepsi od niego.
Nie pozostaje nic innego jak życzyć mu powodzenia w Serie A i LM.
Niedoceniany na kanonierach.com taki tytuł też by pasował :)
Może jest w tym coś, ale po co drążyć temat... Nie ma co płakać i żałować, czas toczy się dalej. Odchodzi jak wielu innych.