Ramsey po meczu z Wigan

15.05.2013, 11:14, Rafał Domagała 15 komentarzy

Aaron Ramsey podzielił się refleksjami po bramce zdobytej we wtorkowej potyczce z Wigan, po którym Arsenal przybliżył się do miejsca w Wielkiej Czwórce i gry w przyszłorocznej Lidze Mistrzów.

Kanonierzy ponownie zrzucili z 4. miejsca lokalnych rywali z północnego Londynu - Tottenham, przyczyniając się przy okazji do spadku z ligi Wigan Athletic - tegorocznego zdobywcy Pucharu Anglii.

2 gole Lukasa Podolskiego, trafienia Theo Walcotta i właśnie Ramseya, 3 gole w 8 minut - to wszystko sprawiło, że bramka Shauna Maloneya jest jedynie dla fanów The Latics marnym pocieszeniem.

Walijski pomocnik Arsenalu wypowiedział się na temat niedzielnego, wyjazdowego spotkania z Newcastle, w którym wygrana da Kanonierom co najmniej czwarte miejsce premiowane eliminacjami do Ligi Mistrzów.

- Strzeliliśmy pierwsi bramkę, po której wydaje się, że spanikowaliśmy. Rywale udowodnili, że są w formie, kiedy to wyrównali pod koniec pierwszej połowy - powiedział Ramsey w wywiadzie dla Sky Sports

- W ostatecznym rozrachunku udało nam się zwyciężyć, jesteśmy teraz bliżej Ligi Mistrzów, a w ostatnim meczu musimy przypieczętować zakończenie sezonu w Top 4

- Kochamy grać w piłkę nożną, każdy mecz związany jest z ogromną presją, dzisiejszego wieczora nie było inaczej. Nie mieliśmy wyboru, musieliśmy wygrać, by pozostać w grze. Z niecierpliwością oczekujemy meczu z Newcastle, w którym musimy skończyć to, co zaczęliśmy i awansować do Ligi Mistrzów - zakończył Aaron.