Remis na Emirates Stadium. Arsenal - Everton 1:1
28.10.2006, 18:38, Mateusz Kolebuk
0 komentarzy
Spotkanie Arsenalu z Evertonem będące meczem 10. kolejki Premiership zakończyło się inaczej, niż większość z nas się spodziewała.
Arsenal mimo dominacji jedynie zremisował z Evertonem 1:1. Kanonierzy oprócz niskiej skuteczności 'popisali' się także ogromną ilością strzałów, co tę skuteczność jeszcze bardziej pomniejszyło. Natomiast drużyna Evertonu popisała się stuprocentową skutecznością w celności strzałów na bramkę, i pięćdziesięcioprocentową skutecznością w zamianie strzału w gol. Bo z 2 oddanych strzałów na bramkę Lehmann'a jeden kierował piłkę w siatce.
Nie bez powodu piszę w ten sposób, ironizując a wręcz sarkastycznie podchodząc do gry zarówno jednych i drugich. Najpierw jednak podam statystyki z całego spotkania, a następnie niżej wyjaśnię przyczynę mojego ironicznego słowa.
Statystyki z dziesiejszego meczu:
Arsenal 1:1 Everton
Strzały(celne): 29(12) - 2(2)
Faule: 6 - 21
Spalone: 2 - 1
Posiadanie piłki: 70% - 30%
Żółte kartki: 2 - 3
Już od jedenastej minuty kadra naszych Kanonierów przysporzyła nam sporo nerwów, kiedy to po dośrodkowaniu Artety z rzutu rożnego, po nieudanym trafieniu piłki główką Cahill niezdarnie wbił futbolówkę do bramki. Kanonierzy dwoili się i troili, żeby doprowadzić do wyrównania, jednak bezskutecznie.
16 rzutów rożnych i żadnej bramki - może powinni w ogóle zrezygnować z tego fragmentu gry, skoro nie umieją wykorzystać szansy na zdobycia bramki, 16 razy oczywiście.
29 oddanych strzałów. Bardzo potężna i zadowalająca liczba. Ale nie przy remisie 1:1 ! 29 strzałów i tylko jeden zakończony bramką ? Chyba panowie z Emirates Stadium po meczu z Reading spoczęli na laurach, pokonując beniaminek czterema bramkami i myśleli, że z Evertonem pójdzie równie łatwo.
21 fauli drużyny Evertonu. Bardzo brzydka gra, i tylko 3 żółte kartki. Chyba nie tak wygrywa się mecze ?
71 minuta i ładny strzał Van Persie'go uratował honor Kanonierów, 1 punkcik na koncie. Gdyby nie on, schodziliby z boiska przed własną publicznością z głowami spuszczonymi w dół.
Ten mecz był do wygrania. Everton oddał tylko 2 strzały na bramkę, Arsenal 12. Tak więc albo Arsenal musi BARDZO MOCNO popracować nad skutecznością, albo bramka Howard'a była zaczarowana (on sam może także).
Już nic więcej nie napiszę, zostawiam Wam resztę do przemyślenia. Dla mnie ten mecz oprócz tego, że popsuł passę kilku wygranych meczy pod rząd, to dodatkowo pokazał nierówną grę zawodników jako zespołu.
Nie tak gra wielki Arsenal ...

58 minut temu 0 komentarzy

09.09.2025, 20:46 7 komentarzy

09.09.2025, 05:17 14 komentarzy

03.09.2025, 23:30 8 komentarzy

03.09.2025, 08:41 19 komentarzy

03.09.2025, 08:39 8 komentarzy

03.09.2025, 08:38 5 komentarzy

02.09.2025, 07:46 7 komentarzy

02.09.2025, 07:43 15 komentarzy

02.09.2025, 07:39 2 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 7 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 6 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
-
Powrót do domu: Jak Arsenal odzyskał wychowanka po 14 latach
- 25.08.2025 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #36: Trzy punkty na trudnym terenie
- 19.08.2025 13 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady