Remis w derbach Londynu: Chelsea 1-1 Arsenal
30.11.2025, 19:43, Łukasz Wandzel
111 komentarzy
Przed pierwszym gwizdkiem derby Londynu pomiędzy Arsenalem a Chelsea od dawna nie wzbudzały tylu emocji, a oba zespoły znajdowały się w tak wysokiej dyspozycji. Napędzone świetnymi wynikami w Lidze Mistrzów Kanonierzy i The Blues zmierzyły się na Stamford Bridge.
Sam mecz nie obfitował w efektowne akcje i piękne gole. Po ostatnim gwizdku to kibice Chelsea mogli czuć większą satysfakcję, gdyż ich drużyna, mimo gry w osłabieniu przez większość spotkania, zdołała wywalczyć remis.
Składy obu drużyn
Chelsea: Sanchez – M. Gusto, Fofana, Chalobah, Cucurella – Reece, Caicedo – Estevao (46' Garnacho), Enzo, Neto – Joao Pedro (55' Delap)
Arsenal: Raya – Timber, Mosquera, Hincapie, Calafiori (46' Lewis-Skelly) – Eze (72' Gyokeres), Zubimendi (57' Odegaard), Rice – Saka, Merino, Martinelli (57' Madueke)
Spotkanie rozpoczęło się od ostrej gry i wysokiego pressingu gospodarzy, co szybko zaowocowało żółtymi kartkami. Przewaga Chelsea mogła dać prowadzenie, jednak strzałom Estevao brakowało celności.
Kluczowy moment nastąpił w 38. minucie. Caicedo zaatakował nogę Merino, a po analizie VAR sędzia Anthony Taylor zmienił decyzję z żółtej kartki na czerwoną, osłabiając The Blues. Mimo gry w dziesiątkę obraz gry nie zmienił się diametralnie. Pod koniec pierwszej połowy Sanchez popisał się świetną interwencją po kontrze Arsenalu zakończonej strzałem Martinellego.
Tuż po przerwie Chelsea zaskoczyła. Po obronionym strzale głową przez Rayę gospodarze wywalczyli rzut rożny. Dośrodkowanie Reece'a Jamesa wykorzystał Chalobah, kierując piłkę głową do siatki.
Mikel Arteta nie czekał ze zmianami. Wprowadził Odegaarda i Madueke w miejsce niewidocznych Eze i Martinellego. Zmiany przyniosły efekt, a Kanonierzy szybko wyrównali. W 59. minucie Saka dośrodkował z prawego skrzydła, a Merino strzałem głową pokonał Sancheza, ustalając wynik na 1-1.
Arsenal nie znalazł zwycięskiego gola. Chelsea nawet w osłabieniu potrafiła wyprowadzać groźne kontrataki i utrzymała remis do samego końca.
źrodło:
8 godzin temu 2 komentarzy
8 godzin temu 6 komentarzy
29.11.2025, 16:35 11 komentarzy
28.11.2025, 16:55 1 komentarzy
28.11.2025, 16:53 1785 komentarzy
28.11.2025, 09:09 16 komentarzy
28.11.2025, 09:07 21 komentarzy
28.11.2025, 09:04 8 komentarzy
28.11.2025, 09:00 0 komentarzy
27.11.2025, 11:16 7 komentarzy
| Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
|---|
| Zawodnik | Bramki | Asysty |
|---|
-
Zagadnienia Taktyczne #39: Skrzynka narzędziowa
- 16.10.2025 7 komentarzy
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Jedyne czego chce to Gyo za Merino na Brentford
Oby Saliba byl na srode gotowy, bo mysle, ze Timberowi trzeba dać odpocząć, a jak ma White grac to lepiej żeby obok był Francuz. Rice, Eze, Saka tez ostatnio graja wszystko od deski do deski. Mysle, ze z Brentford można troche poratować, tym bardziej, ze Odegaard, Gyokeres, Madueke sa głodni gry po powrotach. Fajnie byłoby tez zobaczyć na jakiś kwadrans Jesusa
@Trempa napisał: "Nie doszukuję się tutaj na siłę nieprawidłowości, ale jeśli jest tutaj jakiś specjalista, który mógłby to wyjaśnić, to z chęcią poczytam."
Bramka sluszna, szukasz dziury w calym. Mam nadzieje, ze pomoglem, pozdrawiam, pseudo ekspert z kanapy
@Rynkos7: rozczarowanie tym meczem to jedno, może nam dziś towarzyszyć. Ale wymaganie tego żebyśmy grali każdy mecz jak z Tottenhamem i Bayernem to też druga skrajność. Dziś było ciężko, zabrakło wszystkiego ale to był trudny teren i tyle, jedziemy dalej ;)
@Power10 napisał: "Spokojnie . Graliśmy obraną która pierwszy raz grała W takim zestawieniu , zawodnicy wracający po kontuzjach bez rytmu . Trafili na nas trochę w rozsypce . Nie ma co panikować"
Obrona obroną, widać było bardzo dużą niepewność ale to nie ona jest winna dzisiejszej stracie punktów. W głównej mierze słaba gra ofensywna, grając w przewadze ponad połowę meczu.
@kwiatinho napisał: "Oczywiście że po takim tygodniu powinniśmy świętować ale nazywajmy rzeczy po imieniu. Dostaliśmy wielki prezent od Caicedo a jedyny pozytyw z tego meczu to że nie przegraliśmy.
Nie dało się tego oglądać ale takie mecze nie muszą być piękne bo mają swoją wagę ale mając taką okazję musimy z nij skorzystać tymczasem byliśmy zespołem piłkarsko słabszym mimo że graliśmy w przewadze.
W środę trzeba wygrać i kontynuować marsz po tytuł ale póki co zawaliliśmy dzisiaj sprawę"
No ja to rozumiem, że jest niedosyt. Tej okazji nie wykorzystaliśmy, a wykorzystaliśmy inne w tym sezonie, tak to już bywa. Mimo bardzo słabego meczu , i tak ten 1 punkt jest , a wiemy z autopsji i innych przykładów, że nie zawsze nawet najlepsi wygrywają takie mecze, choćby City przeciwko nam itd. Gramy dalej, trzeba wygrać w środę, i tyle, do końca sezonu bardzo daleko, a może w następnej kolejce Fulham ukradnie City punkty , my wygrywamy i wracamy do punktu wyjścia. Jak mówiłem, ta drużyna jest dojrzała, świadoma jak dziś zagrała i nie wykorzystała okazji, i będzie to chciała szybko naprawić,a okazja już w środę.
Mieliśmy szansę zwiększyć przewagę, ale...graliśmy bez pary podstawowych stoperów. 162 mecze temu ostatni raz nie było Saliby lub Gabriela w podstawowym składzie. Chelsea zagrała dobrze, agresywnie, z polotem. Szkoda, ale nie zasłużyliśmy w tym meczu na 3 pkt.
Spokojnie . Graliśmy obraną która pierwszy raz grała W takim zestawieniu , zawodnicy wracający po kontuzjach bez rytmu . Trafili na nas trochę w rozsypce . Nie ma co panikować
Daliśmy ciała i to po całości. Nie rozumiem naszej gry na tzw. "Pałę" i dawanie sposobności Chelsea na kontry po bramce na 1:1. Gra pozycyjna to jedna z tych rzeczy, którą Arreta nauczył swoich podopiecznych niemal do perfekcji. Stąd nie rozumiem tego podejścia z pójściem całego zespołu do ofensywy tylko po to aby dośrodkować w ręce Sancheza i dać Chelsea możliwość kontrowania. Wygrywając dzisiejszy mecz znaleźlibyśmy się w mega komfortowej sytuacji. Niestety skończyło sie remisem. Na pewno nie jest to jakiś dramat aczkolwiek możemy mówić o niewykorzystanej szansie. Z negatywnych aspektów to jeszcze jest to, że Odegaard chyba już nigdy nie wróci do swojej dyspozycji z sezonów 22/23 i 23/24... Masa strat i niedokładności. Szkoda tego meczu. Na prawdę szkoda.
Ale.cóż trzeba dalej iść po swoje. Najtrudniejsze wyjazdy mamy chyba już za sobą. Musimy teraz ciułać punkty na drużynach środka tabeli i wykorzystywać potknięcia City i Chelsea bo te niewątpliwie nastąpią prędzej czy później.
@Garfield_pl napisał: "how much we want it is so incredible"
No właśnie tego nie było widać... gdyby tak było, mielibyany 3pkt.
@miki9971 napisał: "Zdarza Ci się w życiu pisać/mówić coś negatywnegoo?"
Oczywiście, ale nie zagrali tragicznie, jak na pierwszy raz w takim zestawieniu:) mniej emocji, i można oceniać:)
@Garfield_pl napisał: "Też nie było tragicznie ale brak zgrania ciut widoczny, no i te żółte głupie kartki też im nie pomogły, jak na takich rywali w ostatnich 3 spotkaniach to i tak spisali się elegancko i dobrze że mamy taką ławkę"
Zdarza Ci się w życiu pisać/mówić coś negatywnegoo?
@Garfield_pl napisał: "Kanonierzy w pigułce, remis i lecą że skrajności w skrajność;) nie będziemy wszystkiego wygrywać, uszanujcie punkt, ten wyjazd za nami, 25 kolejek do rozegrania, oczywiście szkoda straconych 2 pkt, ale lepiej tak niż przegrać. Nie róbcie przesadnych dram, bo nie ma ku temu mimo wszystko powodów, tydzień temu, przed meczem z kurami takie wyniki w tych 3 meczach braliście w ciemno ;)"
Oczywiście że po takim tygodniu powinniśmy świętować ale nazywajmy rzeczy po imieniu. Dostaliśmy wielki prezent od Caicedo a jedyny pozytyw z tego meczu to że nie przegraliśmy.
Nie dało się tego oglądać ale takie mecze nie muszą być piękne bo mają swoją wagę ale mając taką okazję musimy z nij skorzystać tymczasem byliśmy zespołem piłkarsko słabszym mimo że graliśmy w przewadze.
W środę trzeba wygrać i kontynuować marsz po tytuł ale póki co zawaliliśmy dzisiaj sprawę
@marimoshi napisał: "Mosquera z Hince jak dzieci w mgle. Dawno nie widziałem tak elektrycznej obrony"
Też nie było tragicznie ale brak zgrania ciut widoczny, no i te żółte głupie kartki też im nie pomogły, jak na takich rywali w ostatnich 3 spotkaniach to i tak spisali się elegancko i dobrze że mamy taką ławkę
Nice line from Arteta on the sense of disappointment at not winning today.
"The spirit, the hunger and how much we want it is so incredible. We will overcome everything."
Oby Saliba wrócił jak najszybciej. Mosquera z Hince jak dzieci w mgle. Dawno nie widziałem tak elektrycznej obrony
Nikt nie mówił że będzie łatwo wygrać PL ale dalej mamy 5 pkt przewagi więc wszystko w naszych nogach
Ps. Sam osobiście myślałem że pykniemy ich lekko 2:0 i do domu.
Nie załamujemy się i gramy dalej.
@Rynkos7: no i tak ten tydzień zagraliśmy, dziś zabrakło pary, i pomysłu ale to nie drama :) mecz był słaby, ale na szczęście nie przegrany, jest punkt i lecimy dalej, a że ta ekipa wie o co gra, to wyciągnie z tego wnioski, a te ciężkie tygodnie oczywiście że są co chwilę, i jak najbardziej tak z nich wychodzić nie będzie wcale źle :) przypominam że mamy za sobą już wyjazd na live, smerfy, muły, sroki, za chwilę na AV i póki co mamy bardzo dobry z nich bilans. Oczywiście mógłby być dziś lepszy, ale i takie mecze będą się zdarzać, nawet tym "mistrzom" . Grajmy dalej swoje, regeneracja, i trzeba wygrać z Brendford u siebie. Rozumiem rozczarowanie, ale bez przesady, a właśnie dlatego wspomniałem o tym w pigułce, bo przed meczem kilkanaście komentarzy, teraz nagle wielkie oburzenie i tylko część ludzi na chłodno ogarnia temat :)
@arsenalfreak napisał: "Gdyby Gyo krzyknął Timberowi "moja" to byłby perfekcyjny tydzień dla fanów Arsenalu, ale i tak jest naprawdę bardzo dobrze."
Może Gyo jeszcze nie nauczył się wszystkich imion, nazwisk. Nie wiedział jak... Zejdź z niego!
Ludzie wielu rzeczy tu nigdy nie zrozumieją. Remis z Chelsea w sumie nie jest zły. Wyjazd i gra z wiceliderem. Ale jak grasz godzinę z przewagą zawodnika - to jest porażka.
@Rynkos7: w punkt.
Dziś poprostu powinniśmy to wygrać . Nie ma żadnego wytłumaczenia kiedy grasz 1/2 meczu w przewadze . My tu gramy o mistrza i każda strata pkt może nas drogo kosztować na koniec sezonu .
Nie oszukujmy się graliśmy 2/3 spotkania z przewagą jednego zawodnika, i nawet jeśli nie wygraliśmy tego meczu to powinniśmy go przynajmniej zdominować i to konkretnie. Niestety ale zagraliśmy słabo z świetnie dysponowaną Chelsea i bardzo szkoda że nie wykorzystaliśmy tej szansy żeby im odskoczyć.
Patrząc na naszą dyspozycję to trzeba się cieszyć z remisu ale ze względu na okoliczności to ten wynik należy jednak uznać za naszą zmarnowaną okazję i tyle.
Gdyby Gyo krzyknął Timberowi "moja" to byłby perfekcyjny tydzień dla fanów Arsenalu, ale i tak jest naprawdę bardzo dobrze.
Arteta says Saliba will undergo another test tomorrow to learn the extent of his injury.
Strasznie szkoda tego meczu. Zagraliśmy na prawdę słabo a i tak mieliśmy szanse to wygrać. Po strzelonej bramce Chelsea mocno się cofnęła i to nam dało bramkę. Niestety, po golu na 1-1 nie zrobiliśmy praktycznie nic, by ten mecz przechylić na naszą korzyść. Taktyka tysiąca i jednej wrzutki, gdzie większość z nich była bardzo słaba. Pierwsza bramka po wrzutce to pewnie liczyli, że drugą też się uda ale nic z tego. Chelsea zagrała bardzo dobry mecz i ten jeden punkt na pewno im się należy.
Mówi się trudno, nie ostatnia nasza strata punktów w tym sezonie. Najważniejsze, by szybko wrócić na zwycięską ścieżkę a bardzo dobra szansa na to już w środę. Brentford na pewno łatwo punktów nie odda ale każdy inny wynik niż nasze zwycięstwo jest nie do zaakceptowania. Tak jak pszczoły u siebie są bardzo mocne, tak na wyjazdach są tragiczni (bilans 1W, 5L).
@Garfield_pl:
Jakie k.com w pigułce. Walczymy o mistrzostwo a nie o zapewnienie sobie Top4 czy zagwarantowanie sobie Europejskich Pucharów. Oczywiste, że nie wygramy wszystkiego, ale gadanie o ciężkich tygodniach, usprawiedliwianie tego remisu to dla mnie gruba odklejka a zwłaszcza biorąc pod uwagę jak przeciwnik "podał nam się na tacy" po tej czerwonej kartce. Po takim meczu nie powinno być głaskania po główce czy romantyzowaniu punkciku z Chelsea (po której pojazd był gruby przed meczem) tylko sroga krytyka. Jeżeli chcemy być mistrzami to trzeba oceniać nas jak mistrzów. Dzisiaj nasza gra bardzo odbiegała od gry zespołu, który chce takim mistrzem zostać i z takiej perspektywy trzeba ten mecz oceniać. Gra w Premier League i walka o Ligę Mistrzów to cała masa ciężkich tygodniu i ciężkich batalii. Trzeba być jak najlepszym w większości z nich. Ten mecz to jedno wielkie rozczarowanie i nie ma co udawać, że jest inaczej.
O tym pisałem przed meczem... Biorąc pod uwagę fakt, że wygraliśmy z Tottenhamem i Bayernem to dzisiejszy remis nie jest złym wynikiem.
Ale... City wczoraj wyszarpalo 3pkt a my graliśmy ponad pół meczu w 11v10, powinniśmy to wykorzystać.
Mikel Arteta: "It was a very intense match. Overall, what the team has done this week is very impressive." [@beINSPORTS_EN]
@Elastico07 napisał: "Mieliśmy szansę mieć niesamowicie komfortowa sytuację w tabeli a okoliczności do tego były wręcz idealnie to znowu gen Arsenal musiał się odezwać i nie potrafiliśmy wykorzystać sytuacji.Nawet po tempie naszej gry nie można stwierdzić że zrobiliśmy wystarczająco żeby to wygrać"
Wykorzystamy w następnych kolejkach:) już kilka razy wykorzystaliśmy w tym sezonie , trochę chłodnej głowy zalecam, bo niektórzy to że skrajności w skrajność i chcieliby już mieć 20pkt przewagi , jakby 1 raz tą ligę oglądali ;)
Choć pisałem tydzień temu,że wygrać 3 takie mecze będzie ciężko i już wolałem stracić z bayernem jak już by trzeba było wybierać.
@darek250s: Najwyżej pep walnie znów mistrza a my zadowolimy sie 2 miejscem ;) Tak poważnie to sezon długi ale dziś jednak powinniśmy próbować wygrać. Niestety wyglądaliśmy od nich gorzej grając w przewadze. Pozostał niesmak ale zobaczymy co nasze orły pokażą w środę i czy to był tylko wypadek przy pracy.
Po 1 połowie nie chciało mi się pisać nic w drugiej,bo już mnie ten mecz denerwował,w drugiej nie ma co wymyślać - była gra bez jaj i takiego ognia,grając w przewadze a jeszcze ten gong od razu po przerwie,no nie za dobrze to wyglądało a za tydzień z AV będzie mega ciężko i znowu pewnie kopanie po nogach itd..
@Elastico07: zdarzają się i takie mecze jak dziś, oglądałeś mecz i na pewno zauwazyles, że to nie był nasz dzień, a czelsi pomimo gry w 10tke nadal stwarzało zagrożenie. Nic z tym nie zrobimy, przecież mamy dopiero środek sezonu i nadal mamy fotel lidera, chill
Mecz zapowiadał się jako arcytrudny. Niewielu wierzyło w Chelsea a oni cichaczem robili swoje i byli na 2 miejscu. Z nami zagrali agresywnie od początku, rozciągając nasze formacje przez co robiły się luki w które wbiegali ich zawodnicy a nasi musieli ratować się faulami. Jeśli mnie pamięć nie myli, to 3 kartki były za faule taktyczne, bo przeciwnik się urywał z kontrą. Mogło to mieć też wpływ na naszą grę, bardziej ostrożną i asekuracyjną, bo każdy kolejny faul mógł zakończyć się czerwami dla nas.
Na koniec trzeba docenić ten remis mimo wszystko, to że graliśmy w przewadze nic nie znaczy w dzisiejszym futbolu, bo jak spotka się dwóch "tacticbrainów" to mecz będzie tak właśnie wyglądał.
Jedyne czego nie rozumiem to zachowanie Madueke... koleś obsrany był po pachy. Totalny brak drybligów, przyspieszenia, nić. Jak juz dostawał piłkę to od razu ją oddawał bez walki.... Dziwne, wątpię żeby Arteta kazał mu tak grać.
Kanonierzy w pigułce, remis i lecą że skrajności w skrajność;) nie będziemy wszystkiego wygrywać, uszanujcie punkt, ten wyjazd za nami, 25 kolejek do rozegrania, oczywiście szkoda straconych 2 pkt, ale lepiej tak niż przegrać. Nie róbcie przesadnych dram, bo nie ma ku temu mimo wszystko powodów, tydzień temu, przed meczem z kurami takie wyniki w tych 3 meczach braliście w ciemno ;)
Jeżeli w następnym meczu wyjdziemy taka sama obrona to koniecznie Hincapie się musi zamienić pozycjami z calafiorem od początku meczu
Co myślicie o sytuacji związanej z bramka dla CFC?
Tutaj skrót:
https://hoofootay4.spotlightmoment.com/embed/YHbWS6HI9icdm
Od 2:15 jest akcja bramkowa. Później powtórki z kamery od drugiej strony.
W momencie oddawania strzału Enzo był na spalonym, później utrudnił interwencję Mosquerze, który możliwe, że miałby szansę na wybijanie piłki.
Nie przeszkodził tym bramkarzowi, ale innemu zawodnikowi - tak.
Nie doszukuję się tutaj na siłę nieprawidłowości, ale jeśli jest tutaj jakiś specjalista, który mógłby to wyjaśnić, to z chęcią poczytam.
@ZielonyLisc napisał: "Do końca sezonu jeszcze długa, kręta i dziurawa droga, nikt nie powiedział, że przed nami otwiera się szlaban na pustą 4ro pasmową autostradę"
A wystarczyło pokonać grajace w 10 czelsi i właśnie tak by było bo sytuacja w tabeli byłaby komfortowa.Nie zrobiliśmy dziś wystarczająco dużo.Wynik nie byłby zły gdyby nie okoliczności.11 na 11 śmiem twierdzić że wracalibysmy z niczym
tak a'propros wstydu ..... ligi nie wygrwa się w listopadzie
Ja myślę, że ból i zniesmaczenie nie wynika z tego, że straciliśmy punkty.
Ba, ja tam nawet jestem dumny za trzy ostatnie spotkania.
Bardziej problem polega na tym, że oni grali w 10, a przeważali. Nie było w Nas żadnych przesłanek, żeby na nich usiąść i gnieść. A tyle grając w przewadze możesz wymagać.
@FilipCz: Citi to się we wtorek może wyłożyć na Fulham więc na luzie. My w tym sezonie punktujemy te słabsze drużyny i dobrze gramy z mocnymi ( z Liverpoolem również ale strzał życia)
Mieliśmy szansę mieć niesamowicie komfortowa sytuację w tabeli a okoliczności do tego były wręcz idealnie to znowu gen Arsenal musiał się odezwać i nie potrafiliśmy wykorzystać sytuacji.Nawet po tempie naszej gry nie można stwierdzić że zrobiliśmy wystarczająco żeby to wygrać
Umówmy się, Chelsea grała naprawdę bardzo dobrze, ale jak gramy ponad połowę meczu z przewagą zawodnika to jednak powinniśmy jakoś to wyszarpać. Dziwne było to, że my kompletnie nie ruszyliśmy na nich tak jak powinniśmy, nie było w sumie ani jednego momentu, w którym ta nasza przewaga zarysowałaby się jakoś znacząco. Lepszy remis niż wiadomo co wiadomo w czym, ale w moich oczach ten mecz zostawi rysę na kryształowo wyglądającym Arsenalu w ostatnich tygodniach.
@FilipCz: @FilipCz: a co city już nie przegra do końca sezonu? Nostradamus jesteś xd
No taaką padlinę zagrać jak dzisiaj to wstyd. Naprawdę.
Koszmarne gówno. Żeby w 11 na 10 mieć problemy w tworzeniu akcji to już szczyt. Musi tam wjechać porządna suszarka.
@miki9971 napisał: "Ma ktoś sytuację Timbera, jak zawinął piłkę Gyo?"
Gyo miałby lepsza pozycje do strzału, ale Timber nie mogl tego wiedzieć, zwłaszcza że byl przed nim.
City gra takie gowno w tym sezonie, a jest tylko 5 punktów za nami i tylko bedzie czekać na nasze posligniecia.
Ostatnie świetne wyniki chyba nieco rozpieściły społeczność k.com.
To był ciężki tydzień, NLD, LM z Bayernem i na dobicie czelsi podbudowane wygraną z Barceloną. Fakt, mecz był mocno szarpany, wiele niedokładności z naszej strony ale niebiescy wysoko zawiesili poprzeczkę i trzeba uszanować 1 punkt.
Chyba tylko głupiec co mecz oczekuje pełnej dominacji i wygranych 3:0, 3:1. Wrzućcie trochę na luz bo sami się nakręcacie przez co bedziecie mieli jeszcze większy zawód.
Do końca sezonu jeszcze długa, kręta i dziurawa droga, nikt nie powiedział, że przed nami otwiera się szlaban na pustą 4ro pasmową autostradę.
@miki9971 napisał: "Ma ktoś sytuację Timbera, jak zawinął piłkę Gyo?"
https://dubz.co/c/4e4342