Roeder po meczu

19.11.2006, 11:32, Bartosz Cębrzyna 0 komentarzy

Glenn Roeder, menadżer Srok udzielił wypowiedzi po meczu, w której przyzał, że jest dumny i zadowolony ze swoich podopiecznych. Przypomnijmy, że Kanonierzy zremisowali 1:1 "wygrany" mecz (który już z kolei?). Arsenalowi zabrakło po raz kolejny nie tyle co umiejętności, a skuteczności pod bramką rywala. Naszą drużynę uratował Thierry Henry, który pięknym strzałem z rzutu wolnego pokonał doskonale grającego Shaya Givena.

"Kiedy tu przyjeżdżaliśmy nie sądziłem, że wywieziemy stąd choćby punkt. Wygralibyśmy, ale na przeszkodzie stanął Thierry Henry." - mówi Roeder.

"Naszym jedynym błedem było odkrycie się w końcówce, ale jestem zadowolony z gry moich podopiecznych. Nie baliśmy się atakować przez pierwsze pół godziny i to się opłaciło." - przyznaje Glenn.