Rzut oka na szczegóły: Laurent Koscielny
31.01.2015, 17:15, Michał Korżak 13 komentarzy
Każdemu, kto kibicował Arsenalowi w latach osiemdziesiątych, dziewięćdziesiątych lub na początku 21. wieku, koszulka z numerem szóstym będzie kojarzyła się tylko z jednym piłkarzem. Tony Adams był archetypem kapitana oraz niezawodnym środkowym obrońcą, który całą swoją karierę spędził w Arsenalu. Od czasu przejścia Anglika na emeryturę w 2002 roku, koszulkę z tym numerem nosiło tylko dwóch zawodników. Kariera Philippe Senderosa w klubie z północnego Londynu nie przebiegła zgodnie z oczekiwaniami, ale teraz - w osobie Laurenta Koscielnego - Arsenal ponownie znalazł niezawodny numer sześć.
Francuz ma już 29 lat. Powoli będziemy uznawali go za weterana piłkarskiego z wielkim bagażem doświadczeń. To dziwne uczucie, ponieważ Koscielny nadal pozostaje pełen młodzieńczej żywiołowości i energii. Wciąż rozwija się i eliminuje swoje wady. Posiadanie Laurenta w kadrze zawsze było niewątpliwym atutem Arsenalu, ale w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy pokazał nam coś więcej. Jego gra była lepsza niż kiedykolwiek wcześniej, a on sam był jednym z najważniejszych elementów drużyny Arsene'a Wengera.
Styl gry Koscielnego jest bardzo charakterystyczny. Podczas gdy spora część środkowych obrońców bazuje na swojej zdolności do wygrywania pojedynków powietrznych i ustawiając się blisko swojego pola karnego wyczekuje na nadbiegającego rywala, Laurent gra dokładnie na odwrót. Jest jednym z najbardziej ruchliwych obrońców, a podchodząc wysoko stara się wywrzeć presję na przeciwniku lub wejść przed niego i uniemożliwić mu przyjęcie piłki.
Kiedy myślisz o typowym środkowym obrońcy - na przykład o Adamsie - możesz sobie wyobrazić przejęcie górnej piłki na skraju pola karnego. Jeśli zaś myślisz o Laurencie Koscielnym, szybciej na myśl przyjdzie ci przechwyt piłki blisko linii środkowej boiska lub ściganie zawodnika rywali i wypychanie go do linii bocznej. To rzadki typ gracza: środkowy obrońca, który nie ogranicza swojej roli do samego przejmowania piłki lecącej wprost na niego. Jego szybkość i zwinność pozwala Kanonierom utrzymać wysoką linię obrony, co zwiększa ich możliwości ofensywne poprzez opanowanie środka pola. Taka gra zawsze była typowa dla Francuza.
- Moja gra nie zmieniła się znacznie w porównaniu do tego, kiedy grałem w Lorient. Jestem oczywiście lepszym piłkarzem i stale staram się poprawiać, ale mój styl gry nadal jest taki sam. Nigdy nie możesz osiągnąć doskonałości, ale zawsze możesz się poprawić. Doświadczenie ma największy wpływ na grę zawodnika - powiedział niedawno Koscielny.
Doświadczenie jest szczególnie ważnym czynnikiem dla takiego gracza jak Koscielny. Jego styl gry często zmusza go do szybkiego podejmowania ważnych decyzji. Z każdą kolejną minutą gry na swoim koncie istnieje większe prawdopodobieństwo na podjęcie tej odpowiedniej. Obrońcy, którzy tylko czekają na swojego przeciwnika mają tylko jedną opcję do wyboru - muszą odebrać piłkę nadbiegającemu rywalowi. Piłkarze tacy jak Koscielny ciągle muszą się zastanawiać - czy poczekać bardziej z tyłu, czy zastosować pressing, czy spróbować przeszkodzić przeciwnikowi w przyjęciu piłki, czy zaatakować dopiero po jego przyjęciu. Jak przyznaje sam Francuz, jest to podejście do futbolu które może przynieść zarówno straty, jak i zyski.
- Zawsze staram się podjąć odpowiednią decyzję. Czasem wybiorę tę niewłaściwą, ale taka jest moja gra. Kiedy zdecyduję wykonać wślizg, muszę zrobić to perfekcyjnie. Jeśli mi się nie uda, moja drużyna może stracić albo bramkę, albo mnie. Muszę wystrzegać się błędów, ale z każdym spotkaniem popełniam ich mniej - ocenił swoją grę Koscielny.
Francuski obrońca znacznie poprawił się od momentu, w którym zaczął regularnie grać w parze z Perem Mertesackerem. Styl gry Thomasa Vermaelena jest bardzo podobny do Koscielnego. Belg był jednak mniej pewny w swoich decyzjach, a pod względem fizycznym także odstawał od swojego kolegi - dlatego stracił swoje miejsce w składzie. Duet Koscielny & Mertesacker może doskonale ze sobą współpracować ze względu właśnie na styl gry tych zawodników. Niemiec grając głębiej, blisko swojego pola karnego daje możliwość Francuzowi w wychodzeniu wyżej i podejmowaniu ryzykowniejszych decyzji. Zważywszy na filozofię otwartej gry Arsène'a Wengera, żaden inny obrońca nie pasuje do Arsenalu tak doskonale.
źrodło:
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Od Kosy zależy więcej w tym sezonie, niż od Alexisa.
Jeżeli z przodu jesteśmy uzależnieni od Sancheza, to w obronie jesteśmy uzależnieni od Kosy
Przestańcie narzekać, 29 lat to dla obrońcy dobry wiek. Jeszcze co najmniej 3 sezony na najwyższym poziomie pociągnie a to oznacza, że jeszcze może być częścią wielkiej drużyny...
Miejmy nadzieje, że Laurent pogra jeszcze na najwyższym poziomie kilka lat. Co do jego stylu gry to wydaje mi się, że podobny preferuje sprowadzony niedawno Gabriel. On podobnie jak Kosa jest bardzo ruchliwy i gra na wyprzedzenie. Zobaczymy jak będzie się układała ich współpraca :)
On ma dopiero 29 lat. Jak na obrońcę to jest wiek, w którym będzie dopiero całował sufit.
Ja uważam, że Laurent spokojnie pociągnie jeszcze z 3-4 lata. Akurat za ten czas być może Chambers i Gabriel, rozwiną swoje umiejętności na podobny poziom. :P
Wg mnie najważniejszy grajek w AFC .
Zawsze żal jak zawodnik którego się lubi dochodzi do 30 od razu przychodzi myśl ile jeszcze pociągnie na wysokich obrotach. Miejmy nadzieję że Kosa pogra jeszcze wiele udanych sezonów u nas.
on jest super ale ma juz 29 lat
Szkoda, ze on nie ma z 3 lata mniej.. :)
Mam nadzieje, ze Gabriel bedzie grał na takim samym poziomie co Kosa i bedziemy mieli w koncu swietna pare stoperow. Kosie zdarzaja sie czasami głupie błedy ale jest ich mało.
Ciekawe jak będzie wyglądać para Gabriel & Kościelny :)
Jeszcze kilka lat na wysokim poziomie może pograć.