Same old Arsenal, porażka mimo wygranej 2-0.
17.03.2015, 21:38, Sebastian Czarnecki 3369 komentarzy
Miało być pięknie, inaczej niż zwykle, było jak zawsze. Arsenal mimo pięknej pogoni za marzeniami, kolejny raz wyłożył się na ostatniej prostej i nie potrafił odrobić straty z pierwszego meczu. Z meczu, który odbył się na własnym stadionie i został przegrany na własne życzenie.
Monaco w tym dwumeczu wcale nie było drużyną lepszą, a perfekcyjna i solidna obrona nieprzepuszczająca ataków to tylko mit. Sam Olivier Giroud przez te 180 minut oddał osiem strzałów, a do tego dochodzą próby innych zawodników. Czy perfekcyjna defensywa dopuściłaby do około dziesięciu podbramkowych, niemalże stuprocentowych okazji w tym dwumeczu? Oczywiście, że nie. Zawiodło jednak wykończenie, zwłaszcza to z pierwszego meczu, kiedy nic nie wychodziło. A że niewykorzystane okazje lubią się mścić, kontrataki monakijczyków okazały się zabójcze dla brygady Wengera.
Monaco było słabsze w dwumeczu, stworzyło sobie mniej sytuacji, a obrona - mimo tej kapitulacji defensywnej na Emirates Stadium - popełniła więcej błędów. To nie wystarczyło do awansu, a londyńczycy znowu odpadają z walki o Ligę Mistrzów po szalonym, ale nieudanym pościgu. Tym razem nie można już zrzucić winy na losowanie, bo Arsenal otrzymał teoretycznie najsłabszego rywala. Rywala, którego i tak nie był w stanie przejść.
AS Monaco: Subasić - Fabinho, Wallace, Abdennour, Kurzawa - Moutinho, Toulalan, Kondogbia - Dirar (86. Elderson), Berbatow (69. B. Silva), Martial (59. Carrasco)
Arsenal: Ospina - Bellerin, Mertesacker, Koscielny, Monreal (83. Gibbs) - Coquelin (63. Ramsey) - Welbeck, Cazorla, Özil, Sanchez - Giroud
Mimo że to Kanonierzy mieli rzucić się do morderczych ataków w początkowej fazie meczu, to gospodarze jako pierwsi zaczęli stwarzać zagrożenie. W trzeciej minucie strzał z dystansu oddał Joao Moutinho, ale piłka przeleciała ponad bramką.
Londyńczycy nie wyglądali jak drużyna, która desperacko potrzebuje trzech bramek, by wywalczyć awans. Środek pola w Arsenalu w ogóle nie istniał, a w drużynie nie było komu rozgrywać akcji. Monaco nie wyglądało z kolei na zespół, który miał ochotę stracić w tym starciu jakiegokolwiek gola, a co dopiero więcej.
Pierwszy sygnał do ataku Kanonierzy dali dopiero w 14. minucie meczu, kiedy to dobrym dośrodkowaniem z prawej flanki popisał się Hector Bellerin. Olivier Giroud oddał strzał głową, ale było to jego siódme niecelne uderzenie w tym dwumeczu.
Podopieczni Arsene'a Wengera zaczęli częściej szturmować na bramkę Subasicia, ale w dalszym ciągu brakowało im klarownych okazji na strzelenie gola. W 19. minucie bliski umieszczenia piłki w bramce był Cazorla, ale jego strzał z woleja zatrzymał się na Kurzawie.
W 23. minucie Santi Cazorla dośrodkował piłkę z rzutu wolnego, a obrońca Monaco przedłużył ją do wybiegającego na wolne pole Laurenta Koscielnego. Francuz oddał strzał w poprzeczkę, ale sędzia mimo wszystko odgwizdał spalonego. Niesłusznie.
Ofensywne trio Arsenalu było bardzo aktywne przed polem bramkowym Monaco i starało się znaleźć jakiś sposób na sforsowanie szczelnej defensywy rywala, ale Francuzi nie chcieli ułatwiać życia londyńskiej ekipie.
Nie chciała ułatwiać defensywa, więc zrobił to Subasić. Welbeck posłał świetne podanie do Oliviera Girouda, a chorwacki golkiper po interwencji przy pierwszym strzele, umożliwił Francuzowi dobitkę. Były gracz Montpellieru umieścił piłkę tuż pod poprzeczką i wyprowadził Arsenal na prowadzenie. 1/3...
Chwilę później mogło być 2-0! Po składnej akcji londyńskiej ekipy, mocny strzał oddał Daniel Welbeck, ale piłka po jego uderzenia odbiła się od nóg Abdennoura i wyszła na rzut rożny. Ofiarna, ale bardzo szczęśliwa interwencja marokańskiego defensora.
W 42. minucie Alexis Sanchez został ukarany żółtym kartonikiem za upadek w polu karnym po bliskim starciu z Nabilem Dirarem. Kibice nie do końca zgadzali się ze słusznością tej decyzji.
Tuż przed końcem pierwszej połowy Arsenal jeszcze raz spróbował pokonać Danijela Subasicia. Świetna akcja Welbecka zakończyła się dośrodkowaniem do Girouda, ale Chorwat zdołał wyłapać piłkę po strzale Francuza. Dokonał tego również minutę później, kiedy z ostrego kąta strzelał Welbeck.
Pierwsza część meczu zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem londyńczyków. Awans wciąż jest możliwy, brakuje tylko wykończenia.
Druga połowa zaczęła się od mocnego uderzenia ze strony Arsenalu. Z rzutu wolnego precyzyjnie strzelał Mesut Özil, ale Subasić sprawnie przerzucił piłkę nad poprzeczką.
Trzy minuty później zadrżały serca kibiców Arsenalu, po tym jak na wolne pole w sytuacji sam na sam z Ospiną wyszedł Nabil Dirar. Kolumbijczyk zdołał pokonać Marokańczyka, ale arbiter i tak zasygnalizował spalonego. Ogromna ulga.
W 63. minucie Wenger podjął ryzykowną decyzję o ściągnięciu jedynego zawodnika grającego tuż przed formacją defensywną. W miejsce Coquelina pojawił się Ramsey.
W 67. minucie dał o sobie znać Ferreira-Carrasco, który dziesięć minut wcześniej zameldował się na murawie. Belg nękał defensywę Arsenalu, ale ta stanęła na wysokości zadania, a Bellerin powstrzymał nacierającego zawodnika.
W 71. minucie Theo Walcott zastąpił Daniela Welbecka. Rozgrywający słabe spotkanie Sanchez wciąż pozostawał na murawie, Arsene Wenger liczył na jeden przebłysk geniuszu chilijskiego napastnika.
Na jedenaście minut przed końcem meczu zmiennicy dają Arsenalowi bramkę! Theo Walcott strzelił w słupek po składnej akcji, ale z dobitką czekał dobrze ustawiony Aaron Ramsey, który pokonał Subasicia! 2/3...
W 83. minucie Gibbs zmienił Monreala. Zupełnie niezrozumiała zmiana.
Kanonierzy nacierali, próbowali, dośrodkowywali, ale brakowało strzałów. Obrona Monaco wytrwała do końca meczu bez straty gola na 0-3, a drużyna z księstwa awansowała do ćwierćfinału. Arsenal po ambitnej walce kolejny raz z rzędu odpada już w 1/8 finału.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
"Może powinienem dać mu koszulkę w tunelu. Ale naprawdę panowie, nie ma lepszego tematu do rozmów o tym spotkaniu, niż wymiana koszulek?" - Mesut Özil.
WilSHARE
No niestety nie. Ale Aaron dwie brameczki walnal i dolozyl Bourard. To sie 3-0 nie skonczy. A zaraz druga polowa ; d
Żeby to Arsenal był w sytuacji City to było by pewne 1:0, bo wtedy zabrakło by nam jednego gola do awansu standardowo. Ale City dzisiaj nie da rady. Sukcesem będzie remis.
kowal
ale ja jestem kibicem lfc nie arsenalu xd i wy nie gracie z mu ;)
UWAGA WAŻNE
Posiada ktoś jakąkolwiek książkę na temat rapu, historii rapu etc? W ostateczności może być nawet czasopismo.
Dzisiaj Suarez ukąsi City, w Piątek Barcelona trafia na Monaco i mści się za Arsenal.
Normalnie wybrałbym BVB, ale dla mnie lepsze zespoły i lepsze widowisko to Barca - City :P
Kowal96
Mam dokładnie to samo. Jednak w zależności od poziomu gry będę przełączał na BVB. Jest duża różnica w HD?
Szogun
Ale mówimy o aktualnym Arsenalu, a nie tym pare lat temu za Gervinho, Parka i tak dalej.
K204
Nie ma streamów? ooooooooooj
To że 23 lata temu dostęp był trudny, nie znaczy że go nie było, oglądałem wybrane mecze na zestawie satelitarnym, miałem tez dostęp do brytyjskiej prasy, czytałem Piłke Nożną i telegazete;) miałem te szczęście oglądać Wrighta i Mersona live.
kubaburza
Na pewno na zero z tyłu, 2-0, 3-0 - będzie taki wynik, o ile nasza mentalność po odpadnięciu z LM nie spadła :P
Ja tylko czekam az sie skonczy mecz mlodziakow z Anderlechtu i odpalam Juve. Szkoda ze ten pierwszy mecz musze sledzic na livescore ;(
jaki wynik. typujecie na nasz niedzielny mecz z MU??
chce poznac opinie obiektywnych widzow ;)
Ja nie mogę ... czego oni nie wymyślą. "skrzydełka kurczaka w sosie czekoladowo-miodowym". Aż mnie na wymioty bierze jak na to patrzę.
WilSHARE
Ja dzisiaj będę kibicował City, bo Barcy nie lubię. I wybieram ten mecz ze względu na możliwość obejrzenia go w jakości HD w TV :D
komu dziś kibicujecie ja Man city lepiej dla Angielskiej piłki żeby oni awansowali ale maja małe szanse
Za jaki mecz dzisiaj się zabieracie? City już stracone? Nie wydaje mi się. Jednak to w Dortmundzie może być jeden z lepszych meczów w całej edycji.
Aaron Lecz nie raz snuła się po boisku jak banda panienek. Zawodnicy których mamy w składzie gwarantują poniekąd pewien poziom a to menadżer powinien dać ten pierwiastek taktyki lub magii w zespole a Wenger się zwyczajnie wypalił.
danielosik
Racja!
FC Barcelona - Manchester City
Typ: Over 3.5 goli
Kurs: 2.06
Bukmacher: Unibet
Wielu mówi, że rywalizacja w tej
parze jest już rozstrzygnięta,
wszak Barcelona okazała się
lepsze na Etihad Stadium
wygrywając 2:1. Osobiście jednak
nie podzielam tego stwierdzenia,
choć sam mało wierzę w
odrobienie strat Manchesteru City
ale spodziewam się po drużynie
Manuela Pellegriniego prób
odrobienia strat no i przede
wszystkim zdecydowanie bardziej
ofensywnej taktyki na mecz
rewanżowy - tutaj nie ma już co
bronić. Zresztą wczoraj Arsenal
pokazał, że grając asekuracyjnie
start z pierwszego meczu się nie
odrobi.
Oczywiście będzie to działało
również w drugą stronę i piłkarze
Barcelony będą mieli więcej
miejsca w ataku i większą
swobodę w rozgrywaniu swoich
akcji. Myślę więc, że można tutaj
spodziewać się meczu w którym
padnie trochę bramek i nie będą
to tylko bramki w wykonaniu
piłkarzy Barcelony. Owszem
Barcelona ma niesamowity
potencjał w ofensywie, w
Primera Division w ostatnim
czasie udało im się przegonić
Real jeśli chodzi o ilość zdobytych
goli w lidze (Barca strzeliła ich
już 78). Z drugiej strony jeśli
Manuel Pellegrini nie przestraszy
się i zagra ofensywnie to
"Obywatele" też przecież mają
spory potencjał w ofensywie - w
rozgrywkach ligowych Premier
League City też jest przecież
najskuteczniejszą drużyna - 59
goli strzelonych do tej pory.
Oczywiście mecz może okazać się
jednostronnym widowiskiem, bo
w ostatnim czasie na Camp Nou
często takie bywają, wystarczy
wspomnieć ostatnie mecze
Barcelony na Camp Nou - 6:1 z
Vallecano czy 5:0 z Levante ale
też zdarzają się słabsze spotkania
jak to z Malagą 0:1. Warto jednak
zaznaczyć, że z 10 ostatnich
spotkań domowych Barcelony w 8
mieliśmy over 3.5 goli i większy i
tylko w dwóch nie - były to
wspomniany mecz z Malagą oraz
mecz z Atletico Madryt (1:0).
Jak wygląda sytuacja kadrowa w
obu ekipach? Luis Enrique nie
może skorzystać z
kontuzjowanych Vermaelena I
Busquetsa. Szkoleniowiec gości
natomiast musi sobie radzić bez
pauzującego za kartki Clichy'ego.
Podsumowując liczę, że City zagra
bardziej ofensywnie niż w
pierwszym meczu, wszak nie
mają już czego bronić i jeżeli
wciąż na poważnie myślą o
awansie muszą tutaj strzelić
przynajmniej 2 bramki.
Oczywiście ciężko sobie
wyobrazić by tercet Suárez,
Messi, Neymar w tym meczu nie
potrafił strzelić jakiegoś gola/-i,
więc myślę, że można liczyć tutaj
na nieco inny wynik niż we
wczorajszych spotkaniach LM, tj.
meczu w którym padnie kilka
bramek. Zresztą już pierwszy
mecz (2:1) pokazał, że
rywalizacja tych ekip ma
potencjał na wysokie overy
bramkowe i gdyby Messi strzelił
karnego już w pierwszym meczu
taki over miałby miejsce, choć
nie zapominajmy, że Barcelona
miała wcześniej jeszcze kilka
sytuacji na gola (głównie w
pierwszej połowie). Myślę, że w
porównaniu do pierwszego meczu
dziś padnie o przynajmniej
jednego gola więcej niż w
spotkaniu w Manchesterze.
Aaron Oczywiście,że tak jest a pamiętasz baty od 3 ligowca w Pucharze albo przegrane z zespołami zagrożonymi degradacją lub ostatni remis z Anderlechtem. Możemy przegrać z każdym bo brak zespołowi systematyczności.
Haha pamiętam jak tu niektórzy chcieli tego Berahino za Girouda.
Każdy ma swoje metody. Zarzucić Wengerowi" nie potrafi dać kopa" to tak kopnąć się kolanem w jaja. Nie da się ale niektórzy potrafią. Nie raz po wyjściu na drugą połowę drużyna grała o niebo lepiej i wygrywała. Kogo to zasługa? Konserwatora powierzchni poziomych?
gosku
Łączmy się w bólu.
gunner To trudne bo dostęp do inf o tym zespole 23 lata temu był mocno ograniczony. Nie mam powodu aby nie wierzyć ale mam żeby mieć własne zdanie i dla mnie era Wengera w Arsenalu dawno się skończyła.
"Zrobiliśmy się w pewnym momencie zespołem który może przegrać z każdym"
Naprawde... Słów brak
danielosik
A co ja mam powiedzieć?
songoku To nie jest ambicja a ledwie przyzwoitość. To silna liga i inaczej bylibyśmy na miejscu 6-8 ale pytanie czy z silnego niegdyś zespołu zrobienie zespołu tylko niezłego to ambicja?? Ostatnio idzie Nam coraz gorzej a mam wrażenie nie tylko ja,że Wenger nie potrafi już dać tego pozytywnego kopa w szatni i zmobilizować piłkarzy do dobrej gry i o tym mówił też jeden z Naszych Kanonierów kiedy rozmawiał z Łukaszem F . Zrobiliśmy się w pewnym momencie zespołem który może przegrać z każdym i nie jest przygotowany taktycznie na mecz.
Paniu76
Z bólem serca musiałem to zrobić.
facebook.com/video.php?v=957803174254658&set=vb.179893345378982&type=2&theater
ciekawy film
Szogun
Ale szanuje Twoje zdanie, jesteś takim samym kibicem jak ja i każdy inny na tej stonie, pozdrawiam
sorki za double.
Barcelona u siebie w ostatnim czasie gra fantastycznie, więc Manchester będzie miał nie lada przeprawę. Przecież nie mają żadnej zaliczki z meczu u siebie, mało tego - muszą jeszcze odrabiać.
danielosik
widzę, że wywiązałeś się z zakładu :)
danielosik
widzę, że wywiązałeś się z zakładu :)
Jak to mozliwe, ze przez kabel miałem szybkość cos kolo 10-15 mb/s a przez wifi adapter fergusson w02 mam 30? Ciekawa sprawa, nie musialem nawet hasła wpisywać.
gdyby AW nie był ambitny to by to wszystko pieprzył. Natomiast buduje Nam skład, żebyśmy nie skończyli jak UTD.
Chapman
Wiele osób też twierdziło, że nie strzelimy Monako bramki czy że Real na luzie rozjedzie Schalke. A jak było każdy widział. Dla mnie szanse 50-50
danielosik
1) kontuzji nie wyeliminuje,
2) taktycznie nie "zje" rywala,
więc marne szanse na coś więcej niż TOP4, 1/8 LM (to już niejako tradycja, w ciemno u buka można obstawiać 2 miejsce w grupie i adios w 1/8), ostatnio doszło niezłe granie w FA CUP, więc minimalny progres jest.
City dzisiaj ugra przynajmniej remis, zobaczycie.
Szogun
Ja kibicuje Arsenalowi od 23 lat pamiętam dokładnie Arsenal przed Wengerem, teraz mieszkam w Londynie od 12 lat, bywam często na Emirates, jeżdze też na wyjazdy, znam bardzo wielu zagożałych kobicow Arsenalu, są wśród nich przeciwnicy Wengera, ale nikt nigdy z the Gooners niezarzucił mu brak ambicji, naprawde, wszyscy go szanują.
Wenger to nie jest zły trener, bardzo dobry trener, który daje stabilizacje.
Moim zdaniem nawet zmiana trenera mogłaby nie byc konieczna, lecz zmiana prezia.
David Dein miał ambicje, czytałem książkę o AFC jak powstał nowoczesny super klub i serio fajnie się to czyta.
TO Dein sprowadzał Thierry'ego na ES. Nie bał się rzucić pieniędzy, był konkretny w rozmowach, zależało mu na trofeach i na ciągłym doskonaleniu zespołu.
TEraz mam wrażenie, ze nad Wengerem siedzą dziadki z bank, a on ma samowolke.
T4 jak trofeum, u Deina by to nie przeszło i tyle.
Wenger powiedział, że w 3 lata zdobędzie mistrzostwo. Trzeba mu zaufać może w tym roku zrobi małą "przebudowę" i może coś ruszy? nie wiem zobaczymy.
niestety nie sądzę żeby City postawiło się Barcelonie, może chociaż Juve wyrzuci Helmutów z pucharów, w to wierzę
Nie miałbym nic przeciwko jeśliby City cudem awansowało dalej, ale szanse są bliskie 0. Jedynie szybko zdobyta czerwona kartka dla Barcy dawałaby większe nadzieję.
A z tym,że walczy o mistrzostwo sezon w sezon to śmiech na sali skoro 3 sezony temu Nasz dyrektor mówił,że stać Nas na sezon bez LM a on,że TOP 4 dla Nas jest jak Puchar.
Trochę szkoda wczorajszego meczu, ale już mi przeszły emocje, więc się wypowiem.
Po 1. Widać, że nasz zespół wskoczył teraz na bardzo wysokie obroty. Wczoraj ładnie rozgrywaliśmy, ale brakło tej jednej bramki. Niestety taka już jest piłka ktoś płacze, a ktoś się cieszy.
Po 2. Wraca Arteta, Gabriel, Debuchy. Będziemy mieć mega drużynę teraz i jak jeszcze nikt nie wypadnie do końca sezonu to będzie naprawdę obiecująco na drugie, pierwsze(?) miejsce.
Po 3. Zostało nam FA CUP i BPL na tę chwilę. I trzeba wierzyć do końca. Nasi teraz muszą wygrywać WSZYSTKO! i mam nadzieję, że tak będzie. Teraz mecz z Newcastle. Mają innego trenera i jakby nie patrzeć grają słabiej, ale nie można lekceważyć przeciwnika. Będzie trudny mecz, ale my lubimy z nimi grać, więc myślę, że wygramy.
City się łatwo nie podda. Liczę na 2:1 na Anglików i ciekawy mecz w dogrywce.
gunner Nie wiem jakim Ty kibicem jesteś ale ja kibicuje zespołowi od 19 lat i bywam na najmniej 4 meczach w sezonie więc pamiętam ten zespół u szczytu a teraz spokojnie można posądzać Wengera o brak ambicji gdy chce zmieścić się tylko w TOP 4 i wyjść z grupy w LM bo jak pokazało np Porto z Mou lub A Madryt lub BvB nie trzeba mieć kozaków na każdej pozycji żeby wygrać LM lub ligę bo wystarczy dobrze wykonujący zamierzenia taktyczne zespól i właśnie odpowiednio dobrana taktyka.