Sanllehi o kontraktach zawodników

22.11.2018, 02:10, Bartek Romanowski 14 komentarzy

Dyrektor sportowy Arsenalu - Raul Sanllehi - mówi, że decyzja o wycofaniu nowej umowy dla Aarona Ramseya nie była łatwą do podjęcia, ale po raz kolejny przyznaje, że klub musi się udoskonalić jeśli chodzi o odnowienia kontraktów.

W poprzednich latach, kibice Arsenalu byli świadkami sytuacji, kiedy Alex Oxlade-Chamberlain, Mesut Özil, Jack Wilshere, czy Alexis Sanchez wchodzili w ostatni rok swoich kontraktów. Tylko za pierwszego klub dostał jakiekolwiek pieniądze - udało się go sprzedać do Liverpoolu za 40 milionów funtów.

Özil ostatecznie przedłużył swoją umowę na rekordową dla klubu sumę 350 tysięcy funtów tygodniowo, Sanchez był częścią wymiany z Manchesterem United za Henricha Mchitariana, a Jack Wilshere został wolnym zawodnikiem po wypełnieniu swojego kontraktu, by później dołączyć do drużyny Młotów.

Po tym sezonie, oprócz kontraktu Ramseya, umowy wygasają również Danny’emu Welbeckowi, Petrowi Cechowi oraz Nacho Monrealowi, jednak to sytuacja Walijczyka zdominowała nagłówki prasowe.

- To jest bardziej obranie wielu strategii oraz zebranie wspólnych pomysłów – powiedział były dyrektor sportowy Barcelony na temat decyzji o wycofaniu oferty nowego kontraktu.

- Mogę zapewnić, że wszystkie ustalenia wprowadzane w klubie, czy to odnoszące się do zawodników, czy każdej innej rzeczy, są bardzo dokładnie przemyślane i analizowane przez różnych ludzi.

- Jesteśmy odpowiedzialni za każdą decyzję, którą podejmujemy, więc wszystkie postanowienia są dokładnie i starannie analizowane. Nie robimy nic pochopnie, liczy się dla nas tylko dobro klubu.

- To jest nasz główny cel – odnajdywanie drogi, która jest najlepsza dla klubu.

W sytuacji z Ramseyem ręce przedstawicieli klubu mogły być lekko spętane, jednak do tanga trzeba dwojga i nie inaczej jest w przypadku negocjacji kontraktowych. Jakkolwiek to nazwać, pozwolenie, aby gracz odszedł za darmo, kiedy zeszłego lata można było zarobić na nim dziesiątki milionów, nie jest dobrym sposobem działania, szczególnie jeśli jest się klubem znanym ze swojego samowystarczalnego modelu biznesu.

To właśnie dlatego Sanllehi po raz kolejny podkreślił, że Arsenal musi lepiej rozwiązywać takie sprawy.

- Naszym zamiarem jest niedopuszczanie do sytuacji, w których zawodnicy wchodzą w ostatni rok swojego kontraktu. Będziemy starali się tego unikać - powiedział.

- Nie jest tajemnicą, że im szybciej pozbędziesz się niepewności związanej z długością kontraktu, tym lepiej. Musisz unikać wchodzenia w ostatni rok umowy za wszelką cenę – zarówno dla dobra klubu, jak i piłkarza.

- Będziemy próbowali uzyskiwać klarowność wcześniej. Normalną zasadą jest, że każdy klub na świecie stara się nie dopuszczać do wypełniania kontraktów przez swoich piłkarzy.

- Wtedy masz jasność, czy chcesz sprzedać danego gracza, odnowić jego umowę, czy może wysłać go na wypożyczenie – wszystkie możliwości w tym okresie.