Sarkastyczny Wenger o wielkiej potrzebie noszenia słownika...

30.03.2007, 22:53, Filip Duszyński 0 komentarzy

Arsene Wenger nadal nie może pogodzić się z oskarżeniami FA, która zarzuciła mu niewłaściwe zachowanie.

Sprawa dotyczy sławetnego finału Carling Cup z 23 lutego. Nasz manager powiedział wzburzony po spotkaniu, że "Cały system jest nieuczciwy" i nazwał jednego z sędziów kłamcą.

Le Boss powiedział:

"Możliwe, że brak mi subtelności, ale kiedy tuszowana jest prawda, można nazywać taką sytuację jak się chce."

"Zadanie FA jest jedno: szanować futbol. Gdybyście byli managerem Arsenalu i potrafili udowodnić, że Adebayor nie zamierzał uderzyć Lamparda, to czy powiedzielibyście: 'Tak, oczywiście, że chciał tego, dziękuję bardzo, że jesteście tak wspaniałomyślni, zawieszenie tylko na 3 a nie 6 spotkań?!'."

"Mogę mówić to, co uważam, mogą postawić mnie pod ścianą i rozstrzelać, ale to nie zmieni faktu."

"Jeśli nie podobają się im moje wypowiedzi, to trudno. Ja się nie zmienię."

"A może powinienem nosić ze sobą słownik i zastanawiać się: 'Och nie, to chyba zbyt mocne słowo... Jak to powiedzieć, żeby FA mnie nie ukarało'."

Foxsports.com