Sąsiedzi zza miedzy

Sąsiedzi zza miedzy 16.06.2011, 20:14, Krzysztof Kuczewski 254 komentarzy

Miniony sezon spartaczyliśmy koncertowo. Szansa na mistrzostwo była niepowtarzalna, tak słabowitych MU i Chelsea nie mamy prawa oczekiwać w kolejnych latach. A biorąc pod uwagę, że i druga ekipa z Manchesteru z roku na rok będzie coraz silniejsza, taka okazja może się długo nie powtórzyć. Zresztą jest jeszcze kilka innych klubów, których aspiracje rosną. Jednym z nich jest zespół, któremu chciałbym poświecić kilka słów (oczywiście w kontekście Arsenalu), mianowicie znany i lubiany Tottenham Hotspur.

Mecze z Tottenhamem w tym sezonie były wyjątkowe. Nie dlatego, że graliśmy z naszym ponoć najbardziej zajadłym rywalem i z racji tej rzekomej nienawiści należy się nimi specjalnie podniecać. Muszę przyznać, że z perspektywy kibica mieszkającego w Polsce mało mnie interesują kibicowskie wojenki w Londynie i nigdy jakąś szczególną niechęcią do Kogutów nie pałałem. Trzeba też naszym sąsiadom oddać, że przez tych kilkanaście lat mojego kibicowania Arsenalowi, nie zrobili zbyt wiele aby na taką antypatię zasłużyć. No bo jak tu nienawidzić zespół, który regularnie dostarczał nam punkty i permanentnie oglądał nasze plecy w ligowej tabeli? Za początek swojego Arenalowego uzależnienia, symbolicznie uważam przegrany finał PZP w 1995r. Od tego czasu (pomijając właśnie zakończony sezon – o nim za chwilę) zagraliśmy z Tottenhamem 30 meczów w Premiership, zwyciężając 13 razy, remisując 14 i przegrywając tylko 3 spotkania. No i o jakiej rywalizacji my tu mówimy? Do takiej potrzeba równorzędnego rywala, a z całym szacunkiem, przez ostatnie lata to Spursi mogli nam nadmuchać. Rywalizowaliśmy z Manchesterem United, Chelsea, Liverpoolem, a Tottenham co najwyżej potrafił być irytujący, gdyż jego piłkarze, zazwyczaj nie grając o nic (upraszczając - wieczny środek tabeli) spinali się głównie na dwa mecze z nami, będące na White Hart Lane widocznie najważniejszymi w całym roku. W tym sezonie (a właściwie już pod koniec poprzedniego) sytuacja zmieniła się radykalnie i to samo w sobie jest powodem, aby na rywali zza miedzy zwrócić baczniejszą uwagę. Tottenham w końcu ma porządną drużynę. Po trenerskich niewypałach typu Jol czy Ramos, ekipę objął uwielbiany jak Anglia długa i szeroka Harry Redknapp. Styl gry preferowany przez niego jest prosty i ofensywny, a z perspektywy postronnego kibica efektowny i atrakcyjny. Kilku piłkarzy Spursi też w końcu mają naprawdę niezłych. Van der Vaart jest kapitalny – skuteczny, kreatywny, błyszczący już w pierwszym sezonie na wyspach. Bale zachwycił całą Europę i mimo że tytuł najlepszego piłkarza Premiership jest chyba trochę na wyrost, niewątpliwie jest to gracz z najwyższej półki. Poza tym Lennon, Dawson, Assou-Ekotto to wszystko naprawdę dobrzy gracze. Nie ma co prawda w Tottenhamie porządnego napastnika, Defoe, Crouch i Pavlyuchenko to żart w zespole mającym ponoć aspiracje do czuba tabeli, ale z tego chyba wszyscy zdają sobie sprawę i na pewno zakup napastnika będzie priorytetem w bieżącym oknie transferowym. Ale, żeby nie było tak słodko, jest jeden piłkarz nad którym zachwytów zupełnie nie rozumiem, mianowicie Luka Modric. Gość podobno jest fantastyczny, ja ile razy oglądam Tottenham muszę się mocno wysilić, aby go dostrzec na boisku. Nie twierdzę, że to piłkarz słaby, zresztą Alex Ferguson raczej takimi się nie interesuje, uważam jedynie, iż jest bardzo przereklamowany. Zachowując wszelkie proporcje to taki Semir Stilic z Premiership. Od czasu do czasu pośle efektowną piłkę i wszyscy pieją nad jego geniuszem, ale bezproduktywnie przeczłapanych minut na boisku, jakoś nikt nie widzi. Porównania Modrica do Fabregasa, które znalazłem na jakimś forum nie warto nawet komentować, jak ktoś chce to może porównywać nawet poloneza do audi, proszę bardzo. Tak czy siak, czy nam się to podoba czy nie, Spurs stali się porządną ekipą i rywalizacja z nimi zaczyna w końcu zasługiwać na to miano.

Jak wiemy w tym sezonie w obu meczach z Tottenhamem zdołaliśmy uciułać tylko jeden marny punkcik. Oba mecze były symboliczne oraz doskonale charakteryzowały Arsenal w mijającym roku. W listopadzie na Emirates przegraliśmy 2-3, prowadząc do przerwy 2-0 i będąc mimo wszystko „zespołem piłkarsko lepszym”. Jednak nieustępliwość i wola walki przeciwnika spowodowały, że z prawie pewnych trzech punktów nie zostało nic. To był pierwszy znaczący sygnał, że jest z nami naprawdę kiepsko, że mentalnie zwycięzcami absolutnie nie jesteśmy. Nie potrzeba żadnych Barcelon, wystarczy solidny i walczący Tottenham, aby stracić w niewytłumaczalny sposób pewność siebie i przy okazji przegrać wygrany mecz. Kolejnych spotkań w tym stylu było później co niemiara, z apogeum na St.James Park, gdzie nawet czterobramkowe prowadzenie okazało się niewystarczające. Zresztą nie chodzi nawet o same wyniki, te czasem udało się uratować, bardziej niepokojąca jest defensywna gra całego zespołu, szczególnie gdy przeciwnik zaczyna cisnąć (czyli najczęściej gdy prowadzimy). Wystarczy aby oponent trochę przyspieszył, rzucił się do ataku i w naszych szeregach rozpoczyna się panika. Z poukładanego wcześniej, dojrzale grającego zespołu zostaje garstka porozsypywanych po boisku pojedynczych piłkarzy. Nagle Song przestaje dominować w środku pola, Djourou zaczyna przegrywać główki, a fantastycznie panujący nad piłką Fabregas z Nasrim, za nic w świecie nie umieją jej utrzymać i przenieść ciężaru gry do przodu. Poszczególne linie naszego zespołu rozsypują się, pojawiają się chyba problemy z komunikacją, co skutkuje gubieniem krycia (fatalnie bronione stałe fragmenty gry!). Właściwie każdy zespół, niezależnie od klasy, jeśli tylko przyspieszył potrafił nas zepchnąć do momentami bardzo niepewnej obrony (nawet Huddersfield Town momentami się to udawało), lepsze ekipy wjeżdżały w nas niczym nóż w roztopione masło. Oczywiście nie znam recepty na tę bolączkę, gdybym znał, zamiast mądrzyć się przed monitorem, aplikowałbym na posadę zajmowaną obecnie przez Pata Rice'a. Jednak dwie rzeczy rzucają mi się wyraźnie w oczy. Po pierwsze, niedostateczna praca naszych defensywnych pomocników. Uważam, że to kluczowa pozycja w kontekście rozbijania zmasowanych ataków przeciwnika. Obrona, owszem, jednak wiele niebezpieczeństw może być zażegnanych wcześniej i rola w tym całego zespołu, przy czym głównie DM-ów. A w sytuacji w której są potrzebni najbardziej, Song czy Denilson przestają być widoczni. Zamiast dowodzić grą obronną drugiej linii, zaczynają trochę bezsensownie pałętać się w okolicy własnego pola karnego nie biorąc na siebie odpowiedzialności. Po drugie, może to tylko moje wrażenie, ale wydaje się że nasi piłkarze za często kryją „na radar”. Dwa metry od przeciwnika i czekamy co on zrobi. Nie lepiej trochę skrócić dystans, zagrać prawdziwym, a nie tylko pozorowanym pressingiem i nawet gdy nie uda się odebrać piłki, zmusić oponenta aby musiał grać tak jak MY chcemy? Aby trochę zwolnił, lub chociażby pod presją krycia przeniósł piłkę w inne rejony boiska, w których to nasz zespół czuje się pewniej? Tak zagrał z nami Manchester United na Old Trafford. Arsenal atakował, miotał się, MU bronił, jednak robił to w taki sposób, że niestety nie było wątpliwości, kto tak naprawdę prowadzi grę i zmierza po swoje.

Tak jak spotkanie z Tottenhamem na Emirates rozpoczęło popis niewytłumaczalnej nieudolności naszego zespołu w minionym sezonie, tak mecz na WHL był definitywnym końcem nadziei na cokolwiek. Niby już każdy wiedział, że nie mamy szans na mistrza, niby sam Wenger powoli przyznawał, iż jest już po jabłkach, to jednak przed tym meczem chyba każdy z Nas poczuł ukłucie znajomych emocji. Zraniona, a właściwie wielokrotnie zadźgana duma Kanoniera, oczekiwała właśnie w tym momencie pokazania charakteru i odniesienia zwycięstwa, nawet jeśli miałoby ono nic nie dać. Ale gdzie tam. Znów momentami świetna gra, znów dwubramkowe prowadzenie i znów to samo. Tak naprawdę to dopiero wtedy ostatecznie pogodziłem się z niewygodną myślą, iż nie ma takiego spotkania którego Arsenal nie mógłby przegrać (czy w tym wypadku zremisować). Wcześniej łudziłem się ,że to może jakiś szalony zbieg niesprzyjających okoliczności ,czy może po prostu gigantyczny pech w ilościach hurtowych powoduje, że nie jesteśmy w stanie wygrać posiadając wyraźna bramkową przewagę. Ale po WHL zrozumiałem, że to nie pech, nie żadne odstępstwo od normy, tylko owa Arsenalowa norma właśnie. Na dzień dzisiejszy jesteśmy klubem który nie umie wygrywać, a mówiąc precyzyjniej nie jesteśmy w stanie udźwignąć ciężaru Zwycięstwa pisanego przez duże Z. W meczu o pietruszkę możemy pokonać każdego, w spotkaniu istotnym zazwyczaj zbieramy baty. Nasze „wielkie” zwycięstwa w tym roku odnieśliśmy, gdy nie decydowały one o niczym. Barcelona – fantastyczny mecz, ale to tylko połowa przegranego dwumeczu, MU - zwycięstwo, gdy dla nas było już pozamiatane. Grudniowa Chelsea, mój ulubiony mecz tego koszmarnego sezonu – piękna wiktoria, ale w środku ligowej młócki, gdy jeszcze nic się nie decydowało. Z kolei większość spotkań „o coś” kończyło się dla nas nie najlepiej. Camp Nou, gdy ważyły się losy awansu, finał Carling Cup z Birmingham, oba mecze z Tottenhamem obłożone presją derbów i przede wszystkim kilka spotkań z serii „jak tego nie wygramy to nici z mistrzostwa” - Sunderland, Blackburn, Liverpool. Gdy na boisku nie ma presji, potrafimy tworzyć piłkarskie arcydzieła, gdy nad nasza głową wisi miecz, sami pokazujemy miejsce na karku w które ma uderzyć. Nie umiemy wygrywać, a przede wszystkim nie umiemy wygrywać ważnych meczów i to jest bardzo smutny wniosek, który płynie z jakże symbolicznych North London Derby w minionym sezonie.

North London DerbyTottenham Hotspur autor: Krzysztof Kuczewski źrodło:
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
Charles komentarzy: 9759 newsów: 3017.06.2011, 00:12

@Griz
Heh, też dobrze.

Ja właśnie wyczytałem, że Sporting i BVB złożyły ofertę za Benka. ;)

Griz komentarzy: 3596 newsów: 27317.06.2011, 00:10

Charlie-----> zakładam, że o manianach Samira, o których pisałem wcześniej, już czytałeś, więc powiem co inne ptaszki ćwierkają ;)

Niestety, nie milkną plotki związane z Larssonem. Aczkolwiek może to być zabieg psychologiczny Sebastiana, gdyż rzekome zainteresowanie AFC może zwiększyć proponowaną mu tygodniówkę przez S'land i N'castle.

Inne (chyba pijane...) ptaszki ćwierkają o zainteresowaniu z naszej strony Craigiem Gordonem. Po co nam bramkarz słabszy od Szczęsnego i Fabiana...

Z kolei madryckie ptaszki ćwierkają, że Mou widziałby Dzeko w swoim zespole. IMO raczej mało prawdopodobne, gdyż Dzeko ma miejsce w pierwszej XI City i niezłą tygodniówkę.

Jak już jesteśmy przy City, to podobno dokonali pierwszego transferu: Stephan El Shaarawy z Genui.

CFC zamierza w następnym tygodniu ogłosić nowego trenera, najprawdopodobniej będzie to Hiddink.

Liverpool ma chrapkę na kolejnego napadziora - Cassano oraz Santi Cazorlę z Villareal. Cazorla podobno już nawet zaklepany. Ponoć Dalglish dostał 80 mln na transfery.

Morgaro Gomis dołączył do Birmingham.

Więcej newsów nie mam, Eryk jak zwykle odwalił kawał dobrej roboty w TZG ;)

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3017.06.2011, 00:07

@Cudny
No jo!

Cudi komentarzy: 12754 newsów: 9817.06.2011, 00:06

Widać masz słabą psychikę.

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3016.06.2011, 23:56

@Cudny
Wybacz, nie mogłem się powstrzymać ;DDD

Pinguite komentarzy: 1502016.06.2011, 23:56

statichg.demotywatory.pl/uploads/201011/1288887776_by_Aelreda_500.jpg

Cudi komentarzy: 12754 newsów: 9816.06.2011, 23:56

RvPersie: nie, w tym samym czasie jest HH Kemp.

Charlie: spadufka.

Griz komentarzy: 3596 newsów: 27316.06.2011, 23:54

concrete-----> pisałem ogólnie o zestawieniu Kajspra, a jeśli chodzi o Silvę, to bezsprzecznie jest to ofensywny pomocnik, który gra trochę z boku. Czy on gania w srodkowym kole? Nie. Czy rozpoczyna akcje? Raczej nie. Skrzydłowym też do końca nie jest, bo częściej robi zamieszanie przed polem karnym, nie tylko z boku. To po prostu bardzo ruchliwy, ofensywny pomocnik.

MiEvo komentarzy: 6163 newsów: 1416.06.2011, 23:54

Trochę to irytujące jak się wchodzi na stronkę Arsenalu i pierwsze co się widzi to herb Tottenhamu = =

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3016.06.2011, 23:53

@Cudny
Śmieszne. Do garów, a nie! ;D

RvPersie komentarzy: 1145816.06.2011, 23:53

o cudny czekałem na ciebie ; ] wybierasz się może na Mescudiego albo Westa na Coca cole live?:D

Cudi komentarzy: 12754 newsów: 9816.06.2011, 23:52

Tak. Jest wiele nowych sensacji.

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3016.06.2011, 23:51

@Griz
Jakieś nowe info o transferach? :)

Cudi komentarzy: 12754 newsów: 9816.06.2011, 23:50

Cofnięty rozgrywający napastnik.

Pinguite komentarzy: 1502016.06.2011, 23:48

Silva to taki ofensywny skrzydłowy. O!

concrete13 komentarzy: 869816.06.2011, 23:47

Griz - uważam podobnie ...ale z ciekawości zacząłem przeglądać informację o Nim i w co drugim newsie jest określany jako rozgrywający ... więc już sam nie wiem...dla Mnie to ofensywny pomocnik i nic więcej...

Griz komentarzy: 3596 newsów: 27316.06.2011, 23:42

aRamsey------> mój drogi, nie rozumiesz pojęcia. Rozgrywający to ktoś, kto kieruje grą zespołu, rozpoczyna akcje w każdym sektorze boiska, przesuwa się wraz z nimi do przodu, bierze na siebie ciężar gry. Więc połowa zawodników z Twojego zestawienia jest do wyrzucenia :P Cesc, Xavi, Iniesta, Hamsik, Modrić - ok, reszta to pomocnicy ofensywni, którzy pełnią rolę taką jak kiedyś u nas boski Dennis (choć on był akurat tzw. second strikerem, czyli ciut inna pozycja), czyli czekają na piłkę i starają się konstruować atak pozycyjny pod bramką rywala, ewentualnie huknąć, gdy jest okazja.

aRamsey komentarzy: 948616.06.2011, 23:36

IMO Silva to rozgrywający. Chciałbym go w Arsenalu ^^

Kikut123 komentarzy: 124916.06.2011, 23:36

Modric jest dobry najbardziej podoma mi sie ta jego nieustepliwosc i walecznisc pamietam jak Eduardo przekonywał Wengera zeby go kupił ale jak zawsze "Boss" poskąpił kasy bo trzeba było wydać te 15 mln

zuczek1987 komentarzy: 640316.06.2011, 23:35

david jest chyba skrzydłowym ale bardzo dobrze radzi sobie także w środku

zuczek1987 komentarzy: 640316.06.2011, 23:35

david Silva VdV oezil to ten sam poziom co Modric

concrete13 komentarzy: 869816.06.2011, 23:34

aRamsey - > a David Silva to rozgrywający ? pytam poważnie bo nie wiem...

zuczek1987 komentarzy: 640316.06.2011, 23:33

jak dla mnie Pedro to dobry piłkarz - dobre wykończenie ma podkrętke i umie się znaleźć w polu karnym do tego dosyć szybki - Modric jest uznawany w Chorwacji za najlepszego rozgrywającego jakie się narodził w ich kraju - nazywają go złotym chłopcem czy coś takiego :D

Topek komentarzy: 14137 newsów: 12616.06.2011, 23:32

Najbardziej przereklamowany jest Bale, nawet pasuje do artykułu.

Griz komentarzy: 3596 newsów: 27316.06.2011, 23:32

Wazza------> czytaj dokładniej. Pozwolę sobie zacytować "Od czasu do czasu pośle efektowną piłkę i wszyscy pieją nad jego geniuszem, ale bezproduktywnie przeczłapanych minut na boisku, jakoś nikt nie widzi". Ta kompilacja obrazuje te dobre zagrania, a "człapanie" możesz obejrzeć jedynie w meczu Spurs.

aRamsey komentarzy: 948616.06.2011, 23:31

/kolejność przypadkowa/
1. Cesc
2. Szczawi
3. Iniesta
4. Sneijder
5. Oezil
6. Hamsik
7. Lampard
8. David Silva
9. VdV (ale czy to stricte rozgrywający?)
... No dobra, niech Ci będzie, zmieści się w mojej '10' :p

arsenallord komentarzy: 30405 newsów: 11716.06.2011, 23:31

Dla mnie najbardziej przereklamowanym piłkarzem świata jest Pedro z Barcelony

zuczek1987 komentarzy: 640316.06.2011, 23:26

Modric przereklamowany? zapewno jest w pierwszej 10 najlepszych rozgrywających w Europie

Topek komentarzy: 14137 newsów: 12616.06.2011, 23:25

Jeśli te doniesienia o Nasrim są prawdziwe, to szczerze mówiąc jestem dosyć zdziwiony. Spodziewałem się gry kontraktem, walki o niezłą tygodniówkę i transfery, ale jeśli chce być najlepiej opłacanym piłkarzem w klubie, to coś mu chyba na łepetynę spadło. Najgorsze jest to, że Wenger pewnie i tak go nie puści, bo chce wreszcie odnieść sukces, co będzie skutkowało odejściem za frajer. Ciągle mam nadzieję na dobre rozwiązanie całej tej sytuacji, ale rodzą się spore wątpliwości.

aRamsey komentarzy: 948616.06.2011, 23:22

@zuczek1987,
A RvP jest piłkarzem 'klasy światowej', w końcu on też nic nie wygrał... A Nasri jest mistrzem świata (europy?) U-17 ;D

Wazza komentarzy: 20416.06.2011, 23:21

youtube.com/watch?v=RG_CiVDCqV8

Caly przereklamowany Modric..

arsenal33fan komentarzy: 149816.06.2011, 23:21

Zuczek1987.Masz racje on moze jescze nie jest Klasy swiatowej ale sezon 2 i raczej bedzie..

aRamsey komentarzy: 948616.06.2011, 23:21

@arsenal33fan,
Jak odejdzie, to jeszcze może zadziałać 'klątwa Wengera'

@c13,
cóż, w takim razie łączę się z tobą w "bulu i nadzieji", że wszystko pozaliczasz

zuczek1987 komentarzy: 640316.06.2011, 23:20

klasy światowej ?! no nie przesadzajmy napewno jest rozpoznawalnym piłkarzem ale raczej jest za młody i ma za mało trofeów żeby nazywać go zawodnikiem klasy światowej

concrete13 komentarzy: 869816.06.2011, 23:18

aRansey > Ja niestety jeszcze w trakcie sesji jestem... do lipca...

arsenal33fan komentarzy: 149816.06.2011, 23:17

dołącze się do rozmowy i co do nasriego powiem tak
Jest to niesamowity talent który pod okiem Wegiera :D bedzie Jest zawodnikiem klasy Światowej.jesli go stracimy to naprawde bardzo żle

Arsenal_1886 komentarzy: 1952116.06.2011, 23:15

Już jutro poznamy terminarz Arsenalu w rozgrywkach Premier League sezonu 2011/12 .
Około 10 będziemy znać pełen terminarz .

Obyśmy mieli łatwiejszy terminarz od naszych głównych rywali :)

damian199656 komentarzy: 762616.06.2011, 23:14

A u mnie pod domem właśnie się bili.

aRamsey komentarzy: 948616.06.2011, 23:14

@Cudi,
U mnie zawsze słońce świeci :x

zuczek1987 komentarzy: 640316.06.2011, 23:13

nasriemu chyba coś w główce się poprzestawiało jeśli ma tak aktorzyc i robić z siebie mega gwiazdę do której jeszcze mu sporo brakuje to niech lepiej odejdzie ! wielka strata ale klub to jakoś przeżyje

aRamsey komentarzy: 948616.06.2011, 23:13

@c13,
W dodatku już szkoły 'nie ma'...

@griz,
Jakoś mnie to nie przekonuje (czy. ten cudzysłów) :p Dobrze by było, gdyby to był trick Rooneya, bo wtedy Wenger maiłby podwójną motywację do dobrych transferów

Cudi komentarzy: 12754 newsów: 9816.06.2011, 23:12

U mnie jeszcze słońce świeci.

concrete13 komentarzy: 869816.06.2011, 23:11

wczesna godzina a Wy uciekacie..?:)

Cudi komentarzy: 12754 newsów: 9816.06.2011, 23:11

Te fanaberie Nasriego z kontraktem są słabe. Nigdy bym nie pomyślał, że taki akcje będzie odstawiał. T_T

damian199656 komentarzy: 762616.06.2011, 23:10

Dobranoc. Do jutra

SamirRosicky komentarzy: 285316.06.2011, 23:09

OK, ja lecę. Dobrej nocy życzę ;)

Griz komentarzy: 3596 newsów: 27316.06.2011, 23:09

aRamsey-----> w styczniu raczej nikt go nie kupi, bo będzie wiedział, że to strata kasy. Jeśli odejdzie za free to będzie masakra.

Myślę, że "z kont" było napisane z premedytacją :P chyba nie przypadkowo dał to w cudzysłów :P

zuczek1987 komentarzy: 640316.06.2011, 23:06

no i bardzo jeśli tak na kasę leci to ja mu dużej kariery nie wróże...

Griz komentarzy: 3596 newsów: 27316.06.2011, 23:03

xTH------> jest też optymistyczna wersja, zakładająca, że Nasri stosuje trick Rooneya, czyli czeka na ruchy transferowe klubu, więc jeśli się nie wzmocnimy - odejdzie, jeśli tak - zostanie.

Spójrz na to z drugiej strony. 130k tygodniowo to naprawdę kupa kasy i myślę, że nikt poza Chelsea, ManC i Realem nie zaoferowałby mu takiej kwoty. Na szczęście żaden z tych klubów nie wykazuje zainteresowania Nasrim, ale po City można się wszystkiego spodziewać. Mówiło się o ManU, ale Fergie nie jest głupi i nie da kontraktu nawet na 100k gościowi, który ledwo przychodzi do klubu i który rozegrał w swojej karierze pół sezonu na bardzo wysokim poziomie.

Arsenal_1886 komentarzy: 1952116.06.2011, 23:03

Jako zastępce dla Gaela widzę kogoś z trójki -
Baines , Izaguirre czy właśnie Enrique jak to napisał SamirRosicky .

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Nottingham Forest 23.11.2024 - godzina 16:00
? : ?
Chelsea - Arsenal 10.11.2024 - godzina 17:30
1 : 1
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1191128
2. Manchester City1172223
3. Chelsea1154219
4. Arsenal1154219
5. Nottingham Forest1154219
6. Brighton1154219
7. Fulham1153318
8. Newcastle1153318
9. Aston Villa1153318
10. Tottenham1151516
11. Brentford1151516
12. Bournemouth1143415
13. Manchester United1143415
14. West Ham1133512
15. Leicester1124510
16. Everton1124510
17. Ipswich111558
18. Crystal Palace111467
19. Wolves111376
20. Southampton111194
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland120
Mohamed Salah86
B. Mbeumo81
C. Wood80
C. Palmer75
Y. Wissa71
N. Jackson63
D. Welbeck62
L. Delap61
O. Watkins52
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady