Słaby Arsenal szczęśliwie remisuje z Evertonem 1-1
28.11.2012, 21:43, Damian Burchardt 1759 komentarzy
Arsenal jest chyba drużyną najbardziej chimeryczną z czołówki Premier League, a co za tym idzie, najbardziej nieprzewidywalną. Kanonierzy po serii złych wyników nagle rozbiili Koguty z White Hart Lane a następnie zwyciężyli Montpellier, przypieczętowując awans do następnej fazy Ligi Mistrzów. I gdy kibicom zespołu z The Emirates wydawało się, że Arsenal wraca na drogę usłaną zwycięstwami, nagle przydarzył się mu kolejny bezbarwny mecz z - Aston Villą - zremisowany 0-0. Teraz na drodze The Gunners stanął zaskakujący niezłymi wynikami w tym sezonie Everton Davida Moyesa na Goodison Park, który ostatnim razem u siebie przegrał 21 marca bieżącego roku właśnie z ekipą Arsene'a Wengera. Historia jednak nie powtórzyła się i mecz zakończył się remisem 1-1.
Menedżerowie obu drużyn rozpoczęli spotkanie w następujących zestawieniach personalnych:
Arsenal: Szczęsny - Sagna, Koscielny(3’ Gibbs), Mertesacker, Vermaelen - Wilshere, Arteta, Cazorla(90’ Coquelin) - Ramsey(80’ Gervinho), Walcott, Giroud
Everton: Howard - Hibbert, Distin, Jagielka, Baines – Naismith(62’ Oviedo) Osman, Pienaar, Gibson(73’ Hitzlsperger )- Fellaini, Jelavić.
Spotkanie rozpoczęło się przy dźwiękach śpiewających kibiców Arsenalu na cześć Oliviera Girouda. Fani Kanonierów zawsze wzorowo spisują się na meczach wyjazdowych swojej drużyny.
Co za otwarcie meczu! Już w pierwszej minucie Theo Walcott wpakował piłkę do siatki po dwójkowej akcji z Aaronem Ramseyem, przeprowadzoną lewą stroną boiska! Piłka odbiła się jeszcze od interweniującego obrońcy gospodarzy, jednak bramkę zapisano na konto wychowanka Southampton. 1:0 dla gości!
Radość fanów The Gunners nie trwała jednak długo. Chwilę po bramce Walcotta mecz zakończył Laurent Koscielny, którego zastąpił Kieran Gibbs. Francuz doznał kontuzji przy pierwszej interwencji we własnym polu karnym.
Everton szybko zabrał się jednak do odrabiania strat. Parę minut po straconej bramce Steven Pieenar z Leightonem Bainsem czarowali obrońców przyjezdnych na lewym skrzydle, co zakończyło się dośrodkowaniem reprezentanta Anglii na głowę Nikicy Jelavicia. Dobrze interweniował jednak Wojciech Szczęsny.
Po 15. minutach spotkania widzowie oglądający widowisko na Goodison Park wiedzieli już, że obie drużyny nie będą bały się twardej, fizycznej gry. Piłkarze z obu stron boiska często uciekali się do faulu na rywalu.
Stałe gragmenty gry to zdecydowanie pięta achillesowa Arsenalu.Gdy minął pierwszy kwadrans gry, po dośrodkowaniu Leightona Bainesa z rzutu rożnego wcześniej przez siebie wywalczonego, niebezpiecznie na bramkę polskiego golkipera, z 4 metrów uderzał głową Marouane Fellaini. Szczęsny jednak nie dał się pokonać.
W 20. minucie spotkania arbiter Michael Olivier pokazał pierwszą żółtą kartę tego wieczora. Otrzymał ją Kieran Gibbs po taktycznym faulu, będący wynikiem prostej straty Ramseya.
Baines na początku meczu był najbardziej wyróźniającą się postacią na Goodison Park.
W 25. minucie wreszcie celny strzał na bramkę Evertonu. Po uderzeniu z rzutu wolnego, mijając mur, Thomas Vermaelen zmusił do interwencji Tima Howarda. Amerykanin jednak, pomimo dużej siły strzału, nie "wypluł" piłki przed siebie, na co liczył Olivier Giroud.
Niestety! Gdy na zegarze widniała 27. minuta, Ramsey znów stracił w fatalny sposób piłkę w środku pola. Sytuację próbował ratować jeszcze Bacary Sagna, jednak chaotycznie wybił piłkę wprost pod nogi Marouana Fellainiego, a ten precyzyjnym, mocnym strzałem sprzed pola karnego nie dał szans Wojciechowi Szczęsnemu. Everton wyrównuje.
Zaraz potem brutalnie faulujący Theo Walcotta Darron Gibson dostaje żółtą kartkę. Skrzydłowy reprezentacji Anglii długo nie podnosił się z boiska, jednak ostatecznie był w stanie kontynuować spotkanie.
Po zdobytym golu, goście zdaje się spoczęli na laurach. W akcjach podopiecznych Wengera brakowało pomysłu na grę, prowadzącą do strzelenia kolejnej bramki.
Po prawie 40 minutach gry Kanonierzy, niczym piłkarze ręczni po obwodzie pola bramkowego, parę razy przerzucali piłkę wzdłuż jedenastki rywali. Ostatecznie jednak zakończyło się na groźnej kontrze Evertonu, w której Nikica Jelavić, w ostatniej chwili uprzedzony został przez Sagnę.
I znów Jelavić! Fellaini w końcówce pierwszej połowy głową zgrał piłkę do Chorwata, ten przyjęciem futbolówki na klatkę piersiową ograł Pera Mertesackera i mając wolną drogę do bramki Szczęsnego fatalnie przestrzelił ponad poprzeczką.
Po upłynięciu regulaminowych 45 minut arbiter tego spotkania doliczył trzy minuty.
Fatalnie mogła zakończyć się pierwsza część meczu dla Arsenalu. Kieran Gibbs nieopdowiedzialnie podawał piłkę w pole karne do Wojciecha Szczęsnego, jednak bliski przejęcia futbolówki był Nikica Jelavić. Na szczęście jednak Polak zdążył bezpiecznie wyekspediować piłkę.
Do końca doliczonego czasu gry nic wartego uwagi się nie zdarzyło i Michael Olivier zakończył pierwszą połowę spotkania.
Po kwadransie odpoczynku piłkarze obu drużyn w niezmienionych składach rozpoczęli drugie 45 minut środowego meczu.
W 52. minucie było bardzo groźnie pod bramką Szczęsnego. Pojedynek biegowy, na lewym skrzydle, z Perem Mertesackerem wygrał Nikica Jelavić. Chorwat dośrodkował piłkę do wbiegającego Stevena Naismitha, lecz w ostatniej chwili uprzedził go wślizgiem Kieran Gibbs.
5 minut później świetnie broni Wojciech Szczęsny! Distin będąc w polu karnym Arsenalu, po dośrodkowaniu Bainesa, głową uderza na bramkę Polaka, a ten popisuje się bardzo dobrym refleksem, broniąc groźny strzał Francuza.
Bardzo źle wyglądała gra londyńczyków po zmianie stron. Everton momentami przeprowadzał prawdziwe oblężenia bramki strzeżonej przez reprezentanta Polski, co nie spotykało się z jakąkolwiek odpowiedzią Kanonierów.
Wreszcie sensowna akcja, stworzona przez The Gunners! Po 2/3 meczu Gibbs podał do Walcotta, a ten precyzyjną wrzutką wyszukał w polu karnym The Toffees Oliviera Girouda. Francuz główkując minimalnie przestrzelił.
Theo Walcott widząc jak słabo gra jego drużyna postanowił wziąć ciężar gry na swoje barki. W 70. minucie Anglik wdał się w pojedynek z trzema rywalami, zyskując rzut wolny. Nie przyniosło to jednak Kanonierom żadnej korzyści.
Dwie minuty później, Ramsey postanowił zapisać się w statystykach pomeczowych czymś więcej niż sporą liczbą strat, uderzył więc zza pola karnego na bramkę Howarda. Niecelnie.
Na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry, przykład z Walijczyka wziął niewidoczny w tym meczu Santi Cazorla, który również uderzył z dystansu dając Timowi Howardowi szansę na interwencję.
Aktywny w tego wieczora Nikica Jelavić znów dał o sobie znać. W 78. minucie spotkania, z rzutu wolnego, podyktowanego po faulu Artety na Fellainim, Chorwat ze sporego dystansu, mierzonym strzałem uderzył na bramkę Szczęsnego. Polak jednak nie dał się zaskoczyć.
W 80. minucie Arsene Wenger postanowił zdjąć z boiska Aarona Ramseya i zastąpić go Iworyjczykiem Gervinho.
Zaraz potem ładna kontra Kanonierów. Piłkę wyprowadził Walcott, następnie prostopadle podał do Girouda. Francuz, w nietypowej dla siebie sytuacji, dośrodkował ją do Gervinho jednak skrzydłowy Arsenalu nie sięgnął piłki.
Na 5 minut przed końcem meczu, wysoki Belg - Fellaini - wygrał pojedynek główkowy z obrońcami Arsenalu i wycofał ją do wprowadzonego w drugiej połowie Hitzlspergera, ten jednak, zainspirowany występem Sergio Ramosa w półfinale Ligi Mistrzów z Bayernem, prawdopodobnie wybił ją poza stadion.
Kolejna groźna akcja Evertonu! Jelavić zakręcił fatalnie spisującym się w tym meczu Bacarym Sagną i dośrodkował futbolówkę w pole karne Szczęsnego. Piłka przeszyła jednak jedenastkę Arsenalu i trafiła pod boczną linię boiska.
W momencie, gdy sędzia ogłosił, że do regulaminowych 90 minut gry doliczy kolejne trzy, Arsene Wenger przeprowadził ostatnią zmianę. Cazorla został zastąpiony przez Coquelina.
Znów The Toffees poważnie zagrozili Szczęsnemu! Piłka latała w polu karnym to w jedną to w drugą stronę, raz również Polak wybił ją, nieporadnie interweniując. Ostatecznie obrońcy Arsenalu wykopali futbolówkę poza pole karne.
Koniec. Michael Olivier po trzech doliczonych minutach kończy to spotkanie. Arsenal, mimo wszystko szczęśliwie, remisuje drugi mecz z rzędu prezentując się co najwyżej średnio. Everton przeważał przez większą część gry, spychając drużynę Wengera do defensywy. Patrząc przez pryzmat całego spotkania, Arsenal zdaje się zdobył punkt a nie stracił dwa, gdyż lepsze wrażenie pozostawili po sobie w końcowym rozrachunku The Toffees.
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 22 | 16 | 5 | 1 | 53 |
2. Arsenal | 23 | 13 | 8 | 2 | 47 |
3. Nottingham Forest | 23 | 13 | 5 | 5 | 44 |
4. Manchester City | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
5. Newcastle | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
6. Chelsea | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
7. Bournemouth | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
8. Aston Villa | 23 | 10 | 7 | 6 | 37 |
9. Brighton | 23 | 8 | 10 | 5 | 34 |
10. Fulham | 23 | 8 | 9 | 6 | 33 |
11. Brentford | 23 | 9 | 4 | 10 | 31 |
12. Manchester United | 23 | 8 | 5 | 10 | 29 |
13. Crystal Palace | 23 | 6 | 9 | 8 | 27 |
14. West Ham | 23 | 7 | 6 | 10 | 27 |
15. Tottenham | 23 | 7 | 3 | 13 | 24 |
16. Everton | 22 | 5 | 8 | 9 | 23 |
17. Leicester | 23 | 4 | 5 | 14 | 17 |
18. Wolves | 23 | 4 | 4 | 15 | 16 |
19. Ipswich | 23 | 3 | 7 | 13 | 16 |
20. Southampton | 23 | 1 | 3 | 19 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 18 | 13 |
E. Haaland | 17 | 1 |
A. Isak | 15 | 5 |
C. Palmer | 14 | 6 |
C. Wood | 14 | 2 |
B. Mbeumo | 13 | 3 |
Y. Wissa | 11 | 2 |
Matheus Cunha | 10 | 4 |
O. Watkins | 10 | 4 |
J. Kluivert | 10 | 3 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
ale o jakich Wy umiejętnościach mówicie?
on nie tylko przez forme gra słabo..
bo tak naprawde to : nie potrafi podać dobrej, długiej prostopadłej piłki, nie ma szybkości, nie ma dryblingu, nie ma strzału...
on jedynie ma predyspozycje.. ale napewno póki co takich umiejętności aby mówić, że gra mniej więcej na poziomie czołowych lig to bym nie powedział... on do takiego Dinamo Zagrzeb by sie nadał.. tam mógłby swoją meeega przeciętnościa starać się brylować...
Arsenalfcfan, no na pewno, w ogóle może ormiańska co. Mowa o ogólnym poziomie umiejętności, a nie poziomie gry w obecnej formie. Bo umiejętności to Ramsey ma i to spore, a to, że ostatnio raczy nas taką kupą w swoim wykonaniu to inna sprawa.
o Ramseyu można powiedzieć wiele, ale nie to że nie ma umiejętności. Piłkarsko jest bardzo dobrze, gorzej z podejmowanymi decyzjami
Decyzja ta została podjęta przez włodarzy zespołu ze stolicy Anglii w celu zabezpieczenia finansów, które mogą się znacznie przydać w sytuacji nie zakwalifikowania się do Champions League. W klauzulach tych ma znajdować się m.in. informacja, iż w razie nie znalezienia się Arsenalu w czołowej czwórce Premier League, piłkarzom nie będą wypłacane pełne premie za grę.
ja na miejscu żadnego zawodnika czegoś takiego bym nie podpisał ;) mówiłby, że wole zostać na ostatni rok i odejść albo bym po prostu jeśli miał 3-4 lata do końca kontraktu to siedziałbym na tym kontrakcie przez 3 lata i wtedy się zastanowił..
fabik
o tej czołówce to nie przesadzaj ;) osiągnelibyśmy max tyle co chorwacka liga.
@Flisu
Koniecznie dokanałowe? Jak nie to mogę ci polecić Vedia SRS-300, kosztują 30zł ale są świetne ;)
Marzag, jakby średni zawodnicy z polskiej ligi mieli umiejętności Ramseya, to ekstraklasa byłaby w czołówce lig europejskich.
@Flisu
Właśnie te słuchawki, które podał Pelek :P
maciekbe - dokladnie, fifa to zlo
już nie hejtujcie tak Gervinho ...
Jak dla mnie to ani jeden ani drugi nie potrafia myslec na boisku, z czym Ramsey ma umiejetnosci sredniego zawodnika z ekstraklasy, a gervinho ma umiejetnosci duzo gorsze
Flisu, no bez przesady z tym Gervinho. Ramseya jeszcze bronię do pewnego stopnia - nie w kontekście jego gry, próbując udowodnić, że tak naprawdę gra nieźle, no bo wiadomo, że gra padakę, ale jestem przeciwny jego pozbywaniu się na stałe. Gervinho jednak to jest inny przypadek. O ile u Ramseya dostrzegam jednak przebłyski jakiejś dobrej gry, to Czoło nawet jak coś ustrzeli to jest daremny, nie umie sobie przyjąć piłki, wrzutki z dupy, drybling tak samo. I nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek się tu nim po meczu z Chelsea zachwycał.
Flisu
Panasonic, dokładnie rp hje 120 , za 40 zł kupiłem w media już drugą parę - nie to że tak szybko się rozwaliły, po prostu intensywne użytkowane.
A hejt na Ramseya - uzasadniony czy nie - jest już na prawdę męczący. Z Songa udało się Wengerowi uporem zrobić zawodnika klasy światowej...
Flisu ---> poprawiłem się :) Nie przeczytałem późniejszych Twoich wypowiedzi :) Zwracam honor.
bacary
Ogarnę je, tylko podaj dokładną nazwę jeśli znasz ;p
Popekns
Przecież ja go aż tak nie chwale. Mnie tylko wnerwiają wjazdy na niego. Tak samo na Gervinho ostatnio. Obaj ostatnio z formą nie są w najlepszych stosunkach, ale Iworyjczyk po meczu z Czelsi itp. itd. był przez wielu zachwalany i wielbiony. Widziałem już tą statystykę i się z nią zgadzam. Wg. mnie Ramsey powinien usiąść na ławce niech się ogarnie, ale też za dużego wyboru na ławce nie mamy
dżizas po co ja kupiłem tą głupią fife ;O trzaskam już 4 dzień w ultimate team prawie w każdej wolnej chwili :| Jak sie zastanawiacie nad kupnem to odradzam :D
Mertens jak najbardziej TAK, do tego jego imię, w wymowie śmiesznie brzmi po polsku :P
amadeo
miałem właśnie napisać :)
Haha Catania prowadzi 1-0 ;)) Milan z formą faluje jak nasi...na poważny mecz się spięli, a dzisiaj znowu spuszczają z tonu
piti16
Zobacze pierwszy kwadrans, może pół godziny i zdecyduję czy patrze dalej czy inaczej spędzę wieczór ;))
Mówcie* Przepraszam.
Flisu --> oh, really? Since the beginning of last season(2011-2012)
For Premier League
35 matches with Ramsey in the starters
14W, 8D, 13L
16 matches without Ramsey in the starters
12W, 4D, 0L
Without Ramsey, we are unbeaten.
The data of last season only is more astonishing
28 matches with Ramsey in the starters
12W, 6D, 10L
Winning percentage 42%
Losing percentage 36%
10 matches without Ramsey in the starters
9W, 1D, 0L
Winning percentage 90%
Losing percentage 0%
Proszę, mów mi dalej jaki to Aaron jest zarypisty. Może przebiegnie w meczu 12 km, ale co z tego?
amadeo
a skąd to będziesz wiedział?;D
@Filsu
Z Panasonica są super. Wyraźnie słychać każdą piosenkę, głośne są i inne bzdety zachwalające :P A płaciłem za nie niecałe 40 złoty, więc jak najbardziej polecam :D
Flisu, to to jest ojciec naszych porażek
@ piti16
Jeśli będzie ciekawy, to ja może sobie zobaczę ;))
youtube.com/watch?v=PaxXmtLipB0
:)
Btw, jakie polecacie słuchawki douszne do 60zł? Moje się zepsuły i przed świętami chce jakieś kupić ;p
Elo ludki ktoś ogląda dzisiaj Milan?
Marzag
Ja go nie bronię bo nie gra obecnie najlepiej, ale co tu wbije czy to w szkole o 9, po szkole czy wieczorem to jedyny temat to jest hejt na Ramseya.
Flisu, sugerujesz ze gra dobrze? czy moze bedziesz go bronil wiekiem bo moze za 5 lat bedzie dobrym zawodnikiem?
Nie było by tego pierdzielenia gdyby Wenger nie miał klapek na oczach i go nie wystawiał. Więc do niego pretensje kierujcie, jak można nie widzieć że piłkarz gra nierówno i jest pod formą ?
Kocham hejty na Aarona
@TrueGunner
W każdej drużynie są zawodnicy lepsi i gorsii a problemem Arsenalu nie jest Ramsey tylko to że sprzedaje co sezon kluczowych graczy. Dam sobie głowe uciąc że gdyby zostali RvP i Song to dziś bylibyśmy w pierwszej trójce Premier League. Pewnych zawodników nie da się zatrzymać, jak Fabregas ale sprzedaż co sezon zawdnikó stanowiących podstawę drużyny ( i to jeszcze do ligowych rywali) świadczy o tym że naprawę należy zacząć od góry, czyli zarządu a nie od sprzedaży czy kupna takich czy innych graczy.
kubanski
I właśnie u nas jest taki błąd ktory z miejsca eliminuje nas z walki o trofea, to gra zawodnikami bez formy czy umiejetnosci ... Ale to wynika tylko z tego, że nie mamy dwóch równorzędnych zawodników na pozycje. W dodatku ta ślepa wiara Wengera i gra takich zawodników kosztem druzyny i wyników.
pauleta19 kurczę długo musiałem się starać żeby w końcu ktoś oficjalnie mi napisał, że trzepnąłby mnie w łeb :D yo!
Oho znowu kłótnia o Ramseya.
Idę po popcorn.
@TrueGunner
Nie chce mi się już komentować tego ciągłęgo najeżdzanie na Ramseya. No ale jak jest kryzys to zawsze musi być jakaś ofiara. Przypominam że jeszcze rok temu 3/4 użytkowników chciała sprzedawać Mertesacker, ba, niektórzy mówili że to drewno zanim jeszcze rozegrał pierwszy mecz w koszulce Arsenalu. Po prostu będę zapisywał te żałosne komentarze o Ramseyu i przypomne w odpowiednim czasie.
ArseneAl
wiem ale Wenger liczy w funtach wiec nie ma 20
kubanski
sorry ale nawet Pascal Cygan był lepszy niż Ramsey, aktualnie to jeden z najsłabszych zawodników w naszej kadrze, daje sobie rękę uciąc
że wiecej by wniósł do gry Eisfeld czy Gnabry.
Nie mówcie mi, że jest młody bo on po prostu jest za słaby na Arsenal. Nie widzę w tym zowodniku nic ciekawego, ni to waleczności czy odbiorów, jakiś kreatywnych podań, czy fenomenalnej skutecznosci.
Dajmy na to takich zawodnikow jak Wilsher - ogromne serce do gry.
Fabregas- od początku miał to genialne podanie
Song- mimo ze kazdy krytykował ten transfer to byl człowiek od czarnej roboty.
To tylko pare przykładów, dla mnie Aaron jest przecietnym zawodnikiem.
@pronik
17 mln funtów -> 21 mln euro
...
Ramsey to nie wiem czy by sie w Swansea zalapal do skladu
TrueGunner
nie musi wydawac 20mln bo Isco ma klauzule 17mln funtow
Marzag
Dokładnie, zresztą w którym wielkim klubie Arsen był by nadal trenere jeżeli przez 7 lat by nie wygrał nic. Chelsea, United, City i nawet Liverpool ostatnio wygrywają puchary juz nie mowiac o takich klubach jak Barca Real czy Bayern. Na dzień dzisiejszy nie liczymy się w walce o mistrzostwo, co wiecej Arsenal stał się już średniakiem i nie zmienią tego nawet mecze z Tottenhamem.
Same wypowiedzi piłkarzy jak i trenera to potwierdzają, uwazając top 4 za trofeum i remisy z ogorkami za bardzo dobre wyniki. Kadre mamą jaką mamy o to można winic tylko Wengera, ktory widzi, że są braki a mimo to woli grac Ramsey'em czy innymi tłukami typu Gervinho.
Następnie sprzedaż najlepszych zawodników dobitnie o tym mnie utwierdza, że klub nie ma ambicji i co najlepsze opycha zawodnikow ligowym rywalom i zastepuje ich juniorami bądz zawodnikami słabszymi. Tak się nie wygra niczego !
Ja nie wiem co wy macie do tego Ramseya. Koleś jest jeszcze młody i według mnie będzie z niego jeszcze wielu pożytku. Poza tym obecnie on jest rezerwowym - trudno żebyśmy w składzie mieli trzech Cazorli i pięciu Wilsherów. W każdej drużynie są zawodnicy lepsi i gorsi. Teraz wraca Rosicky i odciąży troche Cazorle więc dla waszej satysfakcji nie będziecie musieli aż tak często patrzeć na Aarona.
pauleta19, w wielkim klubie nie było by miejsca na takiego grajka jak niesamowity Aaron. Jesteśmy europejski średniak, bardziej się boją borussi niż nas
Szykujcie się na wygraną Arsenalu ze Swansea gdyż nie obejrzę jutro meczu :)
A wiadomo nie od dziś, że przynoszę pecha Arsenalowi gdy oglądam go na żywo.
Tak naprawdę temat Isco jest wymyślony przez użytkowników. Nie kojarzę żadnej plotki z nim, nawet z głupiego Daily Maila. Ale samonakręcanie się nie wiadomo czemu trwa, a potem będzie wielki zawód.
Hans_Zimmer; "Arsenal to już nie jest wielki klub " jakbyś był pod ręką to bym Cię trzepną w łeb :p Arsenal TO jest wielki klub i 7 lat bez pucharów tego nie zmieni.
NineBiteWolf, sceptycznie podchodzę do zawodników z Eredivisie. PSV ma Mertensa, Strootmana, Toinovena, Narsingha, Willemsa Lensa, a gra g.wno w Lidze Europy. Wciry dostają od takiego Dnipro. Strasznie ciężko ocenić poziom grających zawodników w Eredivisie.
Na chwilę obecną oceniam to, że z PSV tylko Mertens mógłby się w Arsenalu sprawdzić. Strootman to bardziej pasuje do United niż do nas.
Jak Cazorla coś też zadziała to Isco jest realny ... ale to jest Arsenal i jak to zwykle bywa będzie jedno wielkie gowno z transferow w styczniu. Wenger w lecie nie wydał 20 mln na zawodnika to teraz tym bardziej tego nie zrobi a znając życie to jeszcze Theo zostanie sprzedany do United. Wiec wychodzi na to, że jeszcze nie raz zobaczymy naszego maestro Ramseya na skrzydle.
Magus
Wysłałem ci