Smutne pożegnanie z Pucharem Anglii
24.01.2010, 15:23, Bartosz Polek 980 komentarzy
Arsenal zasłużenie przegrał na Britannia Stadium ze Stoke City 3:1 w ramach IV rundy Pucharu Anglii i tym samym pożegnał się z rozgrywkami. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził Ricardo Fuller, strzelec dwóch bramek, zaś autorem jedynej bramki dla Kanonierów okazał się Denilson. Całe spotkanie w barwach "The Gunners" rozegrał Łukasz Fabiański, ale Polak tego meczu nie mógł zaliczyć do udanych.
Arsene Wegner w porównaniu do poprzednich spotkań, nieco "przewietrzył" podstawową jedenastkę i na ławce rezerwowych zasiedli m.in. Arszawin, Rosicky czy Eduardo. Między słupkami stanął nasz rodak, Łukasz Fabiański. W obronie o prawej strony niedoświadczony Coquelin, w środku dwaj weterani: Silvestre oraz Campbell (to jego drugi debiut w Arsenalu), zaś na lewej Traore. W linii pomocy Fabregasa wspierali Denilsona oraz Eastmond, zaś w ataku szansę otrzymał Emanuel-Thomas, podobnie jak Walcott oraz Vela.
Spotkanie jeszcze dobrze się nie rozpoczęło, a Arsenal już przegrywał! W drugiej minucie z autu piłkę wrzucał Rory Delap, na piątym metrze próbował ją chwycić Łukasz Fabiański, ale uprzedził go Ricardo Fuller, który głową wpakował futbolówkę do siatki. Niestety wina przy utracie tego gola leży głównie na barkach polskiego bramkarza.
Przez następnych kilkanaście minut Kanonierzy częściej utrzymywali się przy piłce, ale w ich grze było sporo niedokładności. Akcje Kanonierów kończyły się zwykle jeszcze przed polem karnym bądź niecelnym dośrodkowaniem.
W 36 minucie gospodarze apelowali o przyznanie rzutu karnego po faulu Mikaela Silvestre'a na Fullerze i jak pokazały powtórki telewizyjne, gdyby sędzia wskazał na "wapno" nikt nie mógłby mieć do niego pretensji.
Podopieczni Arsene'a Wengera wyrównali stan meczu w 42 minucie. Rzut wolny na skraju pola karnego wykonywał Cesc Fabregas, wszyscy spodziewali się dośrodkowania, lecz Hiszpan podał płasko przed pole karne do nadbiegającego Denilsona, a Brazylijczyk potężnym strzałem po ziemi nie dał żadnych szans Soerensenowi! 1:1!
Do końca pierwszej połowy wynik meczu nie uległ zmianie.
W 51. minucie groźnie z 25. metrów uderzał Fabregas, ale Soerensen zdołał odbić piłkę końcówkami palców nad poprzeczkę. Gospodarze bardzo często nękali defensywę "The Gunners" dośrodkowaniami z obu skrzydeł, przy których bardzo niepewnie czuł się Łukasz Fabiański. Jedno z nich przeciął Coquelin, mało co nie pakując piłki do własnej bramki.
W 67. minucie Wenger przeprowadził potrójną zmianę. Boisko opuścili Emmanuel-Thomas, Coquelin oraz Walcott, zaś ich miejsce zajęli Arszawin, Ramsey oraz Eduardo. Na prawą obronę został przesunięty Eastmond.
Gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie w 78. minucie. Prawym skrzydłem popędził Mamadou Sidibe, Denilson nie był w stanie go dogonić. Obrońca dośrodkował wprost na głowę Fullera, nieupilnowanego przez Campbella i lekkim, precyzyjnym strzałem nie dał większych szans Fabiańskiemu.
Dwie minuty później z rzutu wolnego mocno uderzał Fabregas, Silvestre zmienił tor lotu piłki, ale niestety powędrowała ona obok słupka. Po chwili z lewej strony dośrodkowywał Traore, ale Ramsey źle złożył się do strzału i fatalnie spudłował.
Tony Pulis zdecyował się na pierwsze zmiany w swoim zespole: boisko puścili strzelec dwóch bramek, Fuller, oraz nękający defensywę Arsenalu rzutami z autu, Delap. Ich miejsce zajęli Tuncay oraz Diao.
Na cztery minuty przed końcem "The Potters" ustalili wynik meczu. Kanonierzy stracili piłkę na własnej połowie, gospodarze przeprowadzili szybki atak zakończony dośrodkowaniem z lewej strony boiska, a formalności z najbliższej odległości dopełnił Whitehead.
W doliczonych czterech minutach, Etheringtona zastąpił jeszcze Pugh, a po chwili arbiter zagwizdał po raz ostatni.
Arsenal przegrał w bardzo kiepskim stylu i do końca sezonu będzie rywalizował już tylko na dwóch frontach - lidze oraz Lidze Mistrzów.
Stoke City: Sorensen - Higginbotham, Huth, Shawcross, Collins - Whelan, Whitehead, Delap, Etherington - Fuller, Sidibe
Ławka rezerwowych: Simonsen, Wilkinson, Lawrence, Pugh, Diao, Sanli, Beattie
Arsenal: Fabiański - Silvestre, Traore, Campbell, Eastmond - Fabregas, Walcott, Denilson, Coquelin - Emmanuel-Thomas, Vela
Ławka rezerwowych: Mannone, Bartley, Rosicky, Ramsey, Arszawin, Frimpong, Eduardo.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Porażka jakże irytująca, a nasila moją złość jeszcze to że przegrałem tym samym 50 zł na bukmacherach...
Nie mniej jednak wierzę, wierzę w wygraną ligi!
Porażka jest porażką, boli ale nasila miłość do klubu!
Super gramy żałosny futbol i wcale mnie nie zdziwią wysokie porażki w następnych meczach i nikłym pocieszeniem jest to, że grają w częściowo rezerwowym składzie nie mamy zmienników co dzisiaj widać i ciągle to samo zapowiedzi walki o trofea a ich ciągle brak. Wątpię że bez wzmocnień wygramy LM czy PL
teraz trzeba się skupic na LM i Lidze ale przede wszystkim na niej
Czy ktoś jeszcze ma ochotę powiedzieć, że denilson jest dobry? Chyba mu włosy powyrywam. Przecież on nie umie przyspieszyć ;| Druga bramka jest jego, weźcie go stąd, proszę, nie trafię gościa.
migus -> w przypadku remisu są.
sky1994 przestań gadać głupoty bo zaczynasz mnie wkurzać
szkoda...wielka szkoda....
przegrany odpada omg dzisiaj sie urodziles ?
sky1994 --> i co? zmieniasz klub teraz na Chelsea czy ManUtd? hm? -_-''
Żal mi dzieci które podniecają się jak młody skład arsenalu wygrywa, wtedy wychwalają Wengera. A jak przegrywa to płaczą i negują kompetencje Wengera.. Mam dla Was dobrą rade... zajmijcie się nauką...
w tych rozgrywkach są rewanże?
jak w tym sezonie znów nic nie wygramy to sie załamie
Wenger nie potrafi zrozumieć że ta jego młodzież nie daje rady w takich meczach? Który to już raz przegrywamy przez eksperymenty? Fabiański - dno , denilson - czy on w ogole umie biegać ? dooo bani ! siara i tyle ;]
może Wenger się w końcu nauczy dlaczego przegrywamy !
ZALLLL
całY sezon spieprzony szanse na wygranie LM mamy małe gramy teraz z porto z nimi może wygramy ale i tak nie wygramy LM,natomiast Lige raczej nie wygramy plaga kontuzji w naszej drużynie a gramy teraz z ASTON VILLĄ,MAN UTD,CHELSEA,LIVERPOOL Z TEGO POŁOWĘ PRZEGRAMY WIĘC DZIĘKUJĘ NRA
Tak tak jeszcze ze 2 zmiany dla stoke, polerowanie piłki na błysk, pastowanie butów i mycie zębów.....ci to ***** umieją przeciągać
moze za rok...
Wenger lekceważąco podszedł do tego meczu, wystawiając taki skład. To było pewne, żę nie wygramy. Ja chociaż liczyłem na remis..
Jednak bez Gallasa i Vermaelena to nie to samo...
żenada, dostać 3-1 z takimi leszczami i to w dość mocnym składzie... brak słów
która minuta??
Fabiański [*], że się tak wyraże jego płomyk już zgasł (jeżeli chodzi o Arsenal). Totalne dno!
jakby to była liga to znowu dostałbym bana na parę dni..choć pewnie teraz to bym dostał dożywocie:P no nic pany zaczynamy wnet tournee i pojedziemy wroga ! ku chwale Arsenalu ;)
Szkoda, że odpadliśmy z FA Cup... Ale z jednej strony to dobrze. Mniej meczy do rozegrania.
vpr wiem widzialem ale jak juz gra to nie po to zeby omijac pilki...
Dokładnie! "Dumny Po Zwycięstwie ... Wierny Po Porażce ... Arsenal FoReVeR!!!!!!!!!!"
Nie podniecajcie się tak.
3:1 w dupe. niestety
Vpr-- za co ostrzezenia?? za prawde??
mi tez szkoda Sola..tyle ze szkoda mi tego co potrafi...gral dobrze ale jak trzeba cos wiecej zrobic niz podac czy skoczyc do pilki i wybic..to juz klopoty
Silvester zagrał dziś dobry mecz... przy golu 3 zawalił traore a nie on! ;)
to już mamy micza
Dobrze mowisz Qra
racja GunnersFan9
mógłby tą piłkę jeszcze nawoskować ***** ...
jaka napinka xD
Fabregas410 ---> AV raczej sie bd bac bo dopiero kilka tyg. temu dostala 3:0 w pupe :)
a w srodek bd taki sam wynik :)
DawidAFC > a widziałeś jak go wyobijali? Jakby nie to, że wykorzystaliśmy zmiany, Silvestre już chwilę temu by zszedł. Nie myślałem, że to powiem, ale zaimponował mi dziś.
pamiętam że jak przegrywaliśmy jakies mecze to nastepne znowu wygrywaliśmy
nie fa cup to pl jak nie pl to lm .. coś wygramy !
***** nie widzisz skladu? ja *******e i tak av sie nie bała. inny sklad inna gra proste
mam nadzieje ze fabianski juz w bramce nie stanie w tym sezonie to leszcz jakich malo
jacy kibice
Fabiański następny
zawsze jakis pozytyw z tej porażki będzie- mniej sezonowców na stronie!
Tragedia..;/ Dumny Po Zwycięstwie ... Wierny Po Porażce ... Arsenal FoReVeR!!!!!!!!!!:D
szkoda mi SoL'a ...zepsuty debiut ehhh
Jeszcze to wygramy :)
a może to zasłona dymna przed meczem z Aston Villą!? xq
teraz widac co warte sa te mlodziki przez ktore wenger transferow nie robic...gowno!
Imponujemy formą przed najtrudniejszymi meczami sezonu. Już się AV boi...