Specyficzna bramka Fabregasa

15.04.2007, 19:31, Mateusz Kolebuk 0 komentarzy

W sobotnim meczu z Boltonem bramkę na miarę zwycięstwa zdobył Cesc Fabregas, lecz jej specyficzny charakter tkwi w czymś innym, mianowicie była to pierwsza bramka, jaką młody Hiszpan zdobył po prawie rocznym okresie, w którym nie miał okazji zwiększyć swych statystyk strzeleckich. Wczoraj taka sytuacja się nadarzyła i Cesc ją doskonale wykorzystał.

Warto przypomnieć, że Fabregas jest piłkarzem, który w obecnym sezonie zagrał w każdym meczu ligowym, lub przynajmniej w jego części. Ostatnią bramkę pomocnik zdobył w wyjazdowym meczu w stolicy Chorwacji, gdzie Kanonierzy pokonali Dynamo Zagrzeb 3:0. Od tamtego czasu przez 47 spotkań Cescowi nie udało się wpakować piłki do siatki, aż do meczu z Boltonem. Ostatnia jego bramka w Premiership miała miejsce 1 maja 2006 roku w meczu z Sunderland.

"To na prawdę dziwne i zarazem szalone. Miałem tyle okazji, a nie wykorzystałem ich. Teraz mogę powiedzieć, że strzelanie bramek znacznie dodaje pewności siebie i wzmacnia morale. Nie jest to żadna nowość, ale faktem jest, że tak się czuje."

"Czasem sam byłem zły na siebie, bo mając tyle dogodnych sytuacji, nie wykorzystałem żadnej. Na szczęście w meczu z Boltonem zdołałem się przełamać. Zobaczymy, jak będzie szło dalej."

Fabregas przyznaje, że strzelanie bramek jest ważną częścią jego gry, nad którą musi bardzo mocno popracować, chcąc rozwijać się tak, aby być jednym z najlepszych pomocników Europy.

"To bardzo trudne, ponieważ Tomas Rosicky, Alex Hleb i nawet Gilberto mają więcej zdobytych bramek niż ja. Muszę więc nad tym popracować, bo piłkarz w środku pola, który potrafi dodatkowo strzelić czasem gola jest bardzo przydatny na boisku." - dodaje Cesc.

źródło: ITV Football