Stanley Kroenke i jego historia wykupu Arsenalu

@fabregas1987: Kilka lat temu powiedziała: "gdybym wiedziała że tak to będzie wyglądać to nigdy bym nie sprzedała akcji Kroenkemu"

Bardzo proszę autora artykułu o poprawienie błędów gramatycznych, składniowych, stylistycznych i leksykalnych. Aż dziw bierze, że w tak krótkiej notatce można popełnić ich tak wiele.

Szkoda, że Usmanov nie dał rady przejąć całości.

@Deiigloo: Ale swoje lata już ma i mógłby sobie sprzedać arsenal i kupić coś jeszcze w Ameryce i tam zostać na zawsze oraz kupić sobie ranczo i będzie dla wszystkich lepiej.

Gościa nienawidzę jak tutaj wszyscy... Ale trzeba mu przyznać, że ma łeb do interesów :/

Weźcie skończcie newsy o tym buraku, bo nie mogę patrzeć na tę uśmiechniętą mordę na miniaturkach..

Początek końca to wykupienie udziałów Niny Bracewell-Smith, a ona jeszcze niedawno pisała na tt, że to smutny dzień dla Arsenalu (wykupienie udziałów Usmanowa), sama jest temu winna. Hipokryzja.

W moim avatarze prezentuje sie lepiej niż w okularach

Już nie mogę patrzeć na tę mordę. Dajcie na luz. Zajmijmy się nowym sezonem i tym co trzeba poprawić. Wracanie do tej przykrej myśli, że Kroenke posiada 100% udziałów w Arsenalu, przyprawia tylko o wymioty.

Taka kasa a transfery na poziomie ligowego średniaka. Amerykanin ma łep do interesów inaczej byvgo tu nie było. Po przeczytaniu tego mam pewien nie smak mimo takich wpływów i marki jaką jesteśmy na świecie to w tym co prezentujemy na boisku jesteśmy bardzo daleko ...szkoda że to tak wygląda, a za pełnego panowania Kroenke lepiej nie będzie .

@lordoftheboard: sądzę, że w artykule jest prawidłowo - dochód, jedynie sformułowanie "dochody w dniu meczowym" jest mało precyzyjne, bo sugeruje dochód per jeden mecz a nie wszystkie dni meczowe. Poprosiłem Mateusza o sprawdzenie i sprostowanie.

Najgorszą rzeczą, jaką zrobili poprzedni akcjonariusze, to sprzedaż akcji amerykańcowi. Zrobili to, bo nie chcieli "drugiej Chelsea" zasilanej rublami. Już wtedy były głosy, że to zły wybór i jak się później okazało, kryrtycy Kroenkego mieli rację. Choć z finansowego punktu widzenia klub ma się świetnie, tak sportowo już nie jest tak kolorowo i raczej nie zanosi się aby było lepiej. Jedyna nadzieja w tym, że kiedyś mu się znudzi i opchnie klub komu innemu a chętnych na pewno nie zabraknie.

Dochody w dniu meczowym czy przychody?

Zabierzcie tą mordę przebrzydłą z tych miniatur, bo niedobrze się robi....

Warto dodać jeszcze, kto tego "nieznanego" Amerykanina tutaj ściągnął.

nagle zrobiło mi się smutno

a kroenke sie smieje kibicom w twarz . na mecz przyjedzie raz na sezon , hajsiwo sie zgadza czasem rzuci jakimis smiesznymi 50 melonami zeby zebrac 10x tyle i nawet nie wiedziec jaki byl wynik w poprzedzajacy weekend tego dla niego "klubiku"

Finansowo potęga ale co z tego jak pucharów nie ma , bo ma nas facet co nie obchodzą go wyniki tylko kasa.

Dobra firma, ten Arsenal

Jeszcze zeby sukcesy przyszly

2007 r Koniec wielkiego Arsenalu.