Statystyki meczu Arsenal - Olympiakos
30.09.2015, 08:17, Jakub Mach 24 komentarzy
Kanonierzy przegrali wczoraj na Emirates Stadium z Olympiakosem Pireus 2:3. Poniżej prezentujemy szczegółowe statystyki dotyczące tego spotkania:
Arsenal – Olympiakos 2:3
Bramki: 2 – 3
  Arsenal – Walcott (Sanchez) 35’, Sanchez (Walcott) 65’
 Olympiakos – Pardo (Fortounis) 33’, Ospina (sam) 40’, Finnbogason (Pardo) 66’
Bramki do przerwy: 1 - 2
Strzały: 18 - 9
Strzały celne: 9 - 4
Strzały niecelne: 5 - 3
Strzały zablokowane: 4 - 2
Interwencje bramkarzy: 2 - 7
Udane dryblingi: 31 - 6
Rzuty rożne: 8 - 4
Rzuty wolne: 11 - 14
Auty: 15 - 23
Spalone: 3 - 1
Faule: 10 - 11
Żółte kartki:
  Arsenal – Sanchez 44’, Gabriel 45’, Ozil 78’
  Olympiakos – Jimenez 64’, Finnbogason 75’, Cambiasso 76’, Fortounis 77’
Posiadanie piłki: 62% - 38%
Podania: 654 - 284
Celność podań: 86% - 68%
Otwierające podania: 12 - 9
Kontakty z piłką: 864 - 448
Dośrodkowania: 26 – 8
Odbiory: 22 - 22
Przechwyty piłki: 19 - 15
Wygrane pojedynki powietrzne: 14 - 13
Zmiany:
  Arsenal – Mertesacker (Koscielny) 57’, Ramsey (Coquelin) 60’,Campbell (Bellerin) 86’
  Olympiakos – Finnbogason (Brown) 46’, Hernani (Seba) 73‘, Vouros (Fortounis) 87’,
Arbiter: Bas Nijhuis
Widzów: 59 428
źrodło: whoscored.com
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Sadu: z tymi piłkarzami typu Walcott, Wilshere czy Ramsey można się zgodzić, ale tak 4-5 lat temu.
Jack był ogromnym talentem, na którego liczył nie tylko Arsenal, ale przynajmniej cała piłkarska Anglia, myślę że popularnością w stylu 'przyszła wielka gwiazda reprezentacji' można go porównać obecnie ze Sterlingiem. Ale to było w czasie, gdy na Emirates wygrywaliśmy 2-1 z Barceloną, więc już ładne parę lat temu :) To samo tyczy się Theo i Aarona. Kot ma 26 lat, Walijczyk kończy jeszcze w tym roku 25, najmłodszy jest z tego wszystkiego Jack, bo ma 23. Ale generalnie o żadnym z nich już nie można mówić jako o 'młodym talencie'.
Co do Bellerina - prawda, choć to chyba obecnie jedyny.
Statystyki na wynik 3:0 czy 4:1 a przegrywamy 2:3. Brakuje naszym chłopakom jaj i konsekwencji. To jest nasza największa bolączka. Jeżeli tego Wenger nie zmieni, to będzie ciężko w LM i w walce o mistrzostwo.
cud się chyba wydarzy jak awansujemy z tej grupy
Oczywiście obecnie trudno uznać Walcotta, Ramseya czy Wilsherea za młody talent, chodziło mi o to, że byli wprowadzani do składu Arsenalu już jako nastolatkowie a postęp jaki zrobili od tamtego czasu wcale nie powala na kolana
ZelGrey
Co do tych talentów to trudno sie nie zgodzić. Chociaż ostatnio doskonałe wejście zaliczył Bellerin ale tak po kolei.
Ramsey- wiadomo wypalił raz, niby ma stałe miejsce w pierwszym składzie ale tutaj według mnie leży głównie wina po stronie Wengera. Może i ostatnimi czasy Aaron nie zachwycał grając w środku pola ale na boga, wystawianie go na skrzydle woła wręcz o pomste do nieba
Wilshere- Z tym piłkarzem wiązałem ogromne nadzieje, dzisiaj już powoli zapominam, że ktoś taki jest w ogóle naszym zawodnikiem
Walcott- od dobrych 5 lat gra na dokładnie takim samym poziomie a latka lecą
Trudno pisać o piłkarzach typu Gnabry, Zelalem czy Maitland-Niles gdyż tak jak wspomniałeś, każdy z nich jest bardzo daleko od odgrywania jakiej kolwiek roli w 1 składzie
@Sparku - nie twierdziłem, że Bayern tyle bramek traci, tylko że oni są jednym z bardzo nielicznych zespołów, które może byłyby w stanie tyle bramek regularnie odrabiać :)
@Sadu: z tym brakiem 'wielkich piłkarzy' to bym nie przesadzał. Nie jesteśmy Galacticos, ale realnie mało który zespół w PL ma 'na papierze' lepszy skład. Citi - na pewno. Chelse i ManU moim zdaniem mają już porównywalne składy. Niestety, ale to chyba kwestia właśnie taktyki i rozwoju zawodników.
Inna jeszcze sprawa jest taka, że kiedyś słynęliśmy z wychowywania młodzieży i wprowadzania do składu, a teraz na dobrą sprawe praktycznie nie mamy naprawdę światowej klasy młodych zawodników. United wprowadzają Depaya czy Martiala, a poprzednio Januzaja, Atletico ma młodych, dobrych zawodników, a my nie.
Cała ta nasza wypożyczona zgraja młodych - Crowley, Maitland-Niles, Zelalem, Gnabry etc - to może i perspektywiczni gracze, ale po pierwsze - będący wciąż bardzo daleko nawet od grania rotacyjnie w pierwszym składzie, a po drugie - o żadnym z nich nie mówi się globalnie że to może być talent na miarę naprawdę światowej gwiazdy.
Panowie redaktorzy, czy my mamy rozumieć ,że Wenger uciekł tunelem do szatni i nie udzielił żadnego wywiadu czy waszym zdanie z takim wiadomościami możemy czekać albo czytać na innych stronach. Bzdurne ploty transferowe zalewały ta stronę ale wywiad po meczu to jakaś mało ważna rzecz????
Panowie redaktorzy, czy my mamy rozumieć ,że Wenger uciekł tunelem do szatni i nie udzielił żadnego wywiadu czy waszym zdanie z takim wiadomościami możemy czekać albo czytać na innych stronach. Bzdurne ploty transferowe zalewały ta stronę ale wywiad po meczu to jakaś mało ważna rzecz????
@Sadu
Chcesz powiedzieć, że od paru lat jesteśmy oszukiwani przez Zarząd i Menadżera Klubu Arsenal F.C. ? ;)
Pod względem taktycznym i przygotowania do poszczególnych meczy leżymy od dawna, znam 10 trenerów którzy zjadają Wengera pod tym względem ale z drugiej strony czego oczekiwać od Arsenalu? Kiedy ostatnio walczyliśmy o mistrzostwo w lidze albo o lige mistrzów? To tak jakby od Aston Villi wymagać żeby walczyła o top4. W przeszłości może bylismy wielkim klubem ale teraz? Brakuje u nas wielkich piłkarzy, nowego trenera który wniósłby troche świeżości i nowych rozwiązań taktycznych. Nie oszukujmy sie. Nie będziemy walczyć o zwycięstwo w lm bo nie jesteśmy ani Bayernem ani Barceloną. Tak samo jak Aston Villa nigdy nie bedzie walczyć o top4 bo nie jest Arsenalem...
@IPiotrek
Naszą piętą achullesową jest nie równa forma, która jest spowodowana moim zdaniem złą taktyką.
Niech przyjdzie Ancelotti po tym sezonie bo Wanger chyba nic więcej nie wyciągnie z tej drużyny.
Piętą achillesowa Arsenalu jest kiepska organizacja gry zarówno ofensywnej jak i defensywnej. I nie jest to problem, który pojawił się w tym sezonie.
Tutaj nawet wzmocnienia kadrowe nie pomogą, bo taktycznie leżymy.
Jesteśmy pod tym względem 3 klasy niżej niż Bayern.
Kiedy robi się ciaśniej to nasza gra staje się schematyczna, łatwa do przewidzenia dla przeciwników i jeśli Sanchez albo Oezil nie błyśnie jakimś extra zagraniem to męczymy się niemiłosiernie. Mało strzelamy z dystansu, pchamy się na siłę w pole karne gdzie jest często 7-8 obrońców. Dośrodkowania są zwykle marnej jakości tak jak SFG. Piłkarze chaotycznie przesuwają się po boisku, a większość liczy tylko na błysk Sancheza. Niestety, tak to wygląda od dłuższego czasu.
W obronie odkąd zaczął grać Francis zaczęło to wyglądać lepiej, stabilniej, ale teraz znowu wróciła panika, nieodpowiedzialność, brak koncentracji i współpracy pomiędzy kolegami z drużyny.
Zespół, który z sezonu na sezon powinien grać bardziej dojrzale, wygląda w meczach o stawkę jakby grał juniorami, którzy owszem może mają technikę, szybkość i talent, ale kompletnie brakuje im doświadczenia i ogrania.
Do marnej gry w ofensywie dołożyliśmy frajerską grę obronną z przed dwóch sezonów. Ciekawe ile można ugrać w PL grając w ten sposób, bo w Lidze Mistrzów szybko zweryfikowano i odkryto przeciętność naszej drużyny (ale chyba też ligi angielskiej).
Wymówki na ten sezon już się chyba skończyły, bo kontuzje można było przewidzieć i się przed tym zabezpieczyć (no tak, ale nie było lepszych zawodników na rynku), mistrzostw nie było, eliminacji do LM też nie (aha, ale przecież od tego sezonu to jest atut, bo szybciej się wchodzi do gry o stawkę itp.), więc (oprócz Alexisa) wszyscy mieli równy czas na odpoczynek.
Skoro było tak dobrze to dlaczego jest tak źle ?
Nigdy nie byłem za zwolnieniem Francuza, ale w tym sezonie to wszystko poprostu nie trzyma się kupy, nie widać postępu, a wręcz cofnięcie się w rozwoju, aż dziw bierze, że jesteśmy tak wysoko w tabeli PL.
@Sparku czytaj ze zrozumieniem...
zelgrey
no ty chyba sobie zarty stroisz ze bayer traci tyle bramek co my oni maja jaka obrone na bokach lahm i alaba w srodku boateng i w bramce nojer :D
@spazi_28: no niestety, rożne są naszą bolączką w obie strony. Sami nie stwarzamy z nich ŻADNEGO zagrożenia, a dajemy sobie wbić masę bramek.
Cieszy rosnąca forma Walcotta, który ostatnio strzela regularnie no i Sanchez wreszcie wrócił do formy, której od niego oczekujemy.
Inna sprawa, że bramkuje nam trochę rozwiązań w ataku pozycyjnym. Wczoraj dużo próbowaliśmy wrzucać piłki, ale kto ma te piłki ściągać, jak nie ma Giroud? Najlepiej grającym głową zawodnikiem u nas z przodu był Alexis, który serducho ma, wyskok też niezły, ale nie oszukujmy się - jeśli nie zgubi obrońcy, to nie ma szans z jakimś dryblasem wygrywać pojedynków główkowych, by zgrywać lub strzelać.
Parodią jest też nasze wykonywanie rzutów rożnych. Mieliśmy ich 8, a nie stworzyliśmy żadnego zagrożenia - i tak jest od początku sezonu. Nawet jak nie ma Żwirka, to jednak powinniśmy je umieć jakoś rozgrywać - przecież na rożne podchodza środkowi obrońcy, więc Koscielny, Gabriel czy Merte powinni być w stanie zgarniać piłki.
Podsumowując - forma z przodu rośnie, ale jesteśmy zbyt przewidywalni. Dośrodkowań albo nie ma albo są bez sensu, bo nie ma ich na kogo grać, stałe fragmenty wołają o pomstę do nieba, może poza bezpośrednimi strzałami z wolnych.
Wreszcie - nie ma ławki dla graczy ofensywnych. Jak wypadł Welbeck, Wilshere i Rosicky, nie mamy co zrobić - zmiany są zawsze są dokładnie te same. Żwirek jest w słabej formie, ale i tak musi wchodzić, bo nie ma innej opcji. Ox prawie zawsze wchodzi z ławki. Campbell nie gra nic, ale też wchodzi na zmiany nawet gdy nam nie idzie, bo co innego Wenger może tam zrobić?
Nie zrobiliśmy transferów i to jest problem. Ale nawet w takiej sytuacji - skoro wiadomo, że Welbeck/Rosicky/Wilshere wypadli, to czemu nie ściągniemy kogoś ze swoich młodych piłkarzy? Np. Gnabry'ego? Może i nie zmieni wiele, ale przynajmniej będziemy mieli więcej opcji zmian, rotacji, czegokolwiek.
A z tyłu - magia nie tracenia bramek bo gra Coq trochę przestała działać, jak do tego dojdą błędy środkowych obrońców i bramkarza to się robi parodia.
@ZelGrey
jak dla mnie parodia to jest ta pierwsza i druga, bo gdzie to, żeby taki klub i z tak doświadczonym coachem tracił tyle bramek po SFG, w tym w szczególności rożnych - chyba w zeszłym sezonie byliśmy pod tym wzg. liderami w lidze i teraz co powtórka.
PS Czy my wiecznie musimy kryć strefą?
W ofensywie nie było tragedii - tworzyliśmy szanse, dwie bramki strzeliliśmy, a brak ze 2-3 kolejnych to w sumie zasługa tylko i wyłącznie naprawdę świetnej formy ich bramkarza.
Natomiast defensywa to kryminał - zarówno druga jak i trzecia stracona bramka, to jakaś kompletna parodia i nad tym trzeba popracować.
W pierwszych meczach sezonu wydawało się, że defensywa nie gra tak źle, a problem jest ze strzelaniem bramek. Teraz jest bardziej na odwrót - gole zdobywamy, ale ze średniakami tracimy ich też masę.
Trzy z Olympiakosem, dwa z Dinamo, dwa z Leicester - mało która drużyna poza może Barceloną czy Bayernem tracąc tyle z tyłu ze średnimi drużynami byłaby w stanie i tak regularnie dowozić zwycięstwa. Real za czasów Galacticos i Beckhama, Zidane'a itp. probował tak grać i się przejechał.
znowu w przewadze i nic znowu z tego nie wynika...
i niestety trzeba jednak przyzać, że pomimo tych czasem sytuacji kiedy piłka powinna się znaleźć w siatce jak choćby po drugiej dobitce CAzorli, to nie graliśmy przekonująco, a raczej zdecydowanie poniżej naszych oczekiwań
Podobno tego gola Ospiny to nie było.
mackowiak
Tak jak nie widzę Walcotta jako napastnika tak nie ma się go co czepiać po wczorajszym meczu. Swoje zrobił - bramka i asysta.
Tak to jest jak nie ma się pożądnego napastnika. Miejsce Walcotta jest na skrzydle a nie na szpicy.
nie pech tylko słaba mentalność graczy Arsenalu, chyba pierwszy raz nie wyjdą z grupy od kilkunastu lat...
Pech pech pech i tyle ni chyba ze ostatnia bramką to popis Pera w kryciu nie z tej strony co należało